Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:42, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
Brendy już tu nie było. Jakby rozpłynęła się we mgle wieczoru. Znikła z tej krainy już dawno, tyle, że nikt tego nie zauważył. Może jeszcze wróci. *NMMT*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:36, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
Flake przybyła tu krokiem zwyczajnym dla niej - raźnym i energicznym, lecz w jej dwukolorowych, szaro-fioletowych oczach malowało się jakieś zmartwienie. Wilczyca przystanęła nieopodal miejsca, gdzie morze rozbijało się o zwykle zazielenione skały i zaczęła brodzić łapą w śniegu. Niedawno związała się z Getsu. Ale czy dobrze zrobiła? Wiedziała, że w stanie, w którym teraz się znajdował nie mógł jej dać tego, co dałby normalny partner.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakari Sevile
Dorosły
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:51, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zaciągnął się wilgotnym powietrze, tak że zaczęło go boleć płuca..Rozkasłał się..Żałosne, jak jego stan. nie no nie miał jakiegoś skrzywienia psychicznego, po prostu wyglądał marnie fizycznie. Cóż przyzwyczaił się do takiego stanu rzeczy. Westchnął, ostatnio był jakiś nieswój. Często zachowywał się jak nie on. Sam nie wiedział co to dokładnie znaczy. Tym razem prychnął wściekle.. Nie panował nad sobą, denerwowało go nawet takie nerwowe tiki.
Po raz drugi wpuścił porządny haust powietrza do płuc. Lepiej, jego nerwy nieco otrzeźwiały.Rozejrzał się mahoniowymi ślepiami po przylądku, w miarę pustawo. Ruszył pewnym krokiem trzymając się na skraju suchej nawierzchni. Lodowaty wiatr chłostał mu ciało i stawiał opór, lecz basior nie odbierał go jako negatywnego bodżca, dodał mu sił i otuchy..Dziwne, tak nawet on sam to przyznawał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:58, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
Flake utkwiła wzrok w falującej leniwie bezkresnej tafli morza. Ten łagodny widok pozwalał jej się wyciszyć i skupić, odkąd tylko wilczyca pamiętała. Na dodatek ten cichutki szum wody, zdający się pieścić uszy... na plaży ta drobna wadera czuła się wspaniale. Kiedy do jej uszu dobiegło pokasływanie i odgłos zbliżających się kroków, aż podskoczyła. Przylądek Dobrej Nadziei był rzadko odwiedzanym miejscem, więc Flake zaskoczyło czyjeś przybycie. odwróciła łeb ku wilkowi i zmierzyła go krótkim spojrzeniem. Nieznajomy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hoshi
Duch
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:19, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Hoshi stawiał krok za krokiem, aż dotarł tutaj, a jago łapy zostawiały ślady na białym, puszystym śniegu. Samiec nie znał tego miejsca, ale od razu mu się spodobało. Jego źrenice tym razem był normalne, czyli wilk spokojny był. Rozejrzenie padło właśnie teraz, a jego oczy zauważyły inne wilki. Hoshi podszedł do wody i zaczął patrzeć na może, które chciało coś powiedzieć, ale nie mogło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:29, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Flake, na dźwięk kolejnych kroków, które przez specyficzną, śnieżną nawierzchnię wydawały charakterystyczny, trzeszczący odgłos, spojrzała na przybyłego wilka. Również jego zmierzyła uważnym spojrzeniem. Kolejny nieznajomy. Cóż, jak zwykle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hoshi
Duch
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:13, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Hoshi spojrzał na nieznajomą, a po chwili zabrzmiał jego głos: - Witam. - Ton miał czysty i łagodny, a może spokojnie się poruszało, lecz szalone było jak on brzy kamieniach. Jednak ogień jest taki jak Hoshi, czyli bardzo często szalony, lecz czasem łagodny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:38, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do nieznajomego łagodnie, jak do każdego nowego wilka. Flake była nad wyraz przyjazną dla otoczenia osóbką.
- Witam - odpowiedziała i w krótkim powitalnym geście delikatnie skinęła głową. Jej ogon zaczął się poruszać leniwie, a ponure myśli momentalnie ulotniły się z drobnego łebka wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hoshi
Duch
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:57, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Hoshi uśmiechnął się szeroko do nieznajomej. - Jestem Hoshi, a ty? - zapytał ciekaw. Samiec spojrzał na falujące może, a następnie na waderę. - Do jakiej watahy należysz? - spytał spoglądając jej w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:51, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Flake - przedstawiła się krótko i cicho zaśmiała. Zauważyła, że coraz więcej nowo poznanych wilków podczas rozmowy patrzy jej w oczy. Zapewne było to spowodowane osobliwym ubarwieniem jej ślepi - prawe oko Flake było koloru szarego, lewe zaś fiołkowego fioletu. Dodała. - Jestem z Ognia, a ty... - tutaj urwała. Powęszyła chwilę. Wyczuła od Hoshiego znajomy zapach, lecz dość słaby. Dokończyła. - ...ty też jesteś z Ognia... ale od niedawna, mam rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:07, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nagle pojawił się tu Jimmy. Chciał posiedzieć trochę.. porozmyślać. Może to tu będzie to jego ostatnie miejsce. Może to tu będzie miał miejsce jego ostatni oddech.. może to tu z jego piersi wydobędzie się ostatni krzyk. Tego nie wiedział. Na razie Chciał po prostu pobyć sam. Nic więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:27, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ada przybiegła tu za słabym już zapachem Jimmiego. Widziała z daleka jak Anabell i Jael go potraktowali. Zrobiło się jej go żal.
- Cześć Jimmy.. co tam? - rzekła z ironią Ada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:31, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jimmy uśmiechnął się do Ady.
- Przecież dobrze wiesz. Dla Jaela i Anabell jestem nie warty zainteresowania. Ona woli niego. A on mnie nienawidzi tylko dlatego, że przez chwilę tańczyłem z Anabell. On chce mieć wszystko i wszystkich. I przez tego wilka czuję się jak ostatnia szmata. Niepotrzebny i nic niewarty. - rzekł ze smutkiem Jimmy. Może dzięki Adzie uda mu się przestać myśleć o samobójstwie. Może uda się jej choć na trochę oderwać go od tych parszywych myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:36, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ada spojrzała na Jimmiego ze smutkiem. Przecież.. nie można tak traktować innych wilków. Ada w sumie nie zachowała się inaczej w stosunku do Kartela. Ale w jej przypadku to on najpierw zawinił i postawił warunki.
- Jimmy, nie znam Cię. Ale widać po twoich oczach, że zależy Ci na niej. A wcale nie powinno. Jeśli ona woli tego, co za chwilę rzuci ją da innej, bo tą inną drugi będzie podrywał to.. tobie powinno być jej żal. Ona będzie się czuła wtedy gorzej niż ty teraz. Znam Jaela i wiem co on zrobi. A ty na pewno znajdziesz sobie lepszą dziewczynę. - rzekła i przytuliła mocno Jimmiego. Ona bardzo polubiła tego wilka. Był inny niż Ci z elity. On nie myślał tylko o sobie. Myślał też o innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:40, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jimmy również przytulił Adę. Ulżyło mu po tych słowach.
- Wiesz.. chyba zbyt wysoko ceniłem Anabell. Okazała się być taka sama jak inne. Nic jej w sumie nie różni od Viktorii. Słyszałem o jej wybrykach. I jak ją poznałem. Dziwna wilczyca. No.. Ale przynajmniej dzięki Viktori coś się dzieje. A Anabell.. wybiegła z domu bo co? Nikt z nią nie gadał.? To znaczy, że jest samolubna i jeszcze dziecinna. - Rzekł ze złością Jimmy. Na myśl Anabell czuł mól w sercu i nie chciał już o nie gadać. Spojrzał na Adę.
- A ty.. dlaczego już nie jesteś z Kartelem? - spytał się wilk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:43, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ada ucieszyła się, że tak szybko udało się jej pocieszyć Jimmiego.
- Bardzo dobrze myślisz, tak trzymaj. - rzekła do niego z uśmiechem.
- Ja i Kartel.. on.. zagroził mi, że se mną zerwie.. bo była pewna sprawa.. ale ona już jest przedawniona.. i on chciał, żebym mu ją powiedziała bo inaczej ze mną zerwie. A ja już nawet nie pamiętałam o czym była. - rzekła ze smutkiem Ada.
- Teraz jest mu przykro i chce do mnie wrócić.. ale ja nie jestem pewna czy dać mu szansę. - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:55, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jimmy położył pysk na łapach, po czym na chwilę go podniósł.
- Wiesz.. myślę, że powinnaś dać mu szansę. Jeśli następnym razem coś zwali.. to jego problem. Daj mu ostatnią szanse. Inaczej nie przekonasz się.. czy go naprawdę kochasz. - rzekł Jimmy i spojrzał zachęcająco na Adę. Po czym znowu położył pysk na łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:02, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ada nic nie odpowiedziała. Musiała to przemyśleć.
Jednak po chwili, rzuciła piaskiem prosto w Jimmiego. Dosłownie, kule piasku leciały jedna po drugiej w kierunki Jimmiego. Czy trafi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:04, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jimmy nagle dostał kilkoma kulami prosto w pysk.
- Ej, skor tak.. to masz teraz ty.! - krzyknął dziko. I teraz to on rzucał piaskiem w Adę. W końcu rzucił się na nią i zaczął łaskotać.
- He he? Chcesz jeszcze czy się poddajesz? - zaczął krzyczeć jak oszalały. Przez chwile nie myślał o Anabell i Jaelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:04, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ada śmiała się praktycznie przez cały czas. Jednak po chwili spojrzała na Jaela ze smutkiem.
- Wiesz.. cała paczka zbiera się przy czekoladowym jeziorze. Uważam, że powinieneś przyjść. Musisz tam iść i spojrzeć Jaelowi i Anabell prosto w oczy. Dasz radę - rzekła Ada i uśmiechnęła się zachęcająco. Po czym wzięła JImmiego za łapę i zaciągnęła go do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|