Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phobs
Duch
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyprzedaży.
|
Wysłany: Pią 20:39, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jak to możliwe iż tak szybko się zakochał? Nie wiadomo, ale co go to obchodziło? Znalazł osobę, którą pokochał, tylko to było ważne. Spojrzał waderze w oczy po czym pocałował ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:29, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Far zamarła, Samuel już zniknął ... są tu teraz jakieś inne wilki. Powoli ruszyła w stronę wyjścia. Musi odnaleźć swego jedynego przyjaciela! Weszła w jakieś krzaki... po chwili już jej tu nie było....
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:30, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Pocałunek był długi i słodki. Caro chciała trwać w nim na zawsze. Nie wiedziała jak mu powiedzieć, że go kocha, choć to było oczywiste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phobs
Duch
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyprzedaży.
|
Wysłany: Sob 11:03, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
On odważył się. Spojrzał jej głęboko w oczy i rzekł - Kocham cię! - Wydusił z siebie po czym uśmiechnął się szeroko. Miał nadzieję iż wadera go nie wyśmieje...
Jego życie zawaliło by się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca poczęła się rozglądać na wszystkie strony.
- To do mnie? - spytała.
Caro uśmiechnęła się do Phobsa.
- Ja ciebie mocniej... - odparła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phobs
Duch
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyprzedaży.
|
Wysłany: Sob 22:01, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Do ciebie, głuptasie! - Uśmiechnął się i pocałował ją w pyszczek. Jednakże szczęście przeminęło gdy przypomniał sobie o zadanych przez besie ranach. Jego cała noga była poharatana... trzeba szybko pójść do lekarza zanim zdarzy się coś gorszego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:23, 28 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca zarumieniła się i popatrzyła wtem na jego nogę.
- Nie muszę cię przekonywać, żebym zaprowadziła cię do lekarza, prawda? - odparła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phobs
Duch
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyprzedaży.
|
Wysłany: Nie 14:39, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze - Powiedział, wstając. Chyboczącym krokiem począł ruszyć w kierunku lecznicy. Z jego nogi lała się krew, a ogon był nadszarpnięty. Na me oko potrzebuje szybkiej opieki lekarza ... oby jakiś aktualnie tam był...
Potem napisz z.t oboje :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:54, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera ruszyła za nim, mając nadzieję, że nic mu nie będzie. Sobą się nie przejmowała rany były maciupkie.
z.t. oboje ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:05, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
Bójcie się narody, albowiem Leth przybył! W paszczy ciamkał lizaczka, (xD) którego znalazł na Cukrowej Polanie. Wzrokiem bardzo powolnym obejrzał to miejsce, po czym przymrużył ślepia. Ni żywego ducha, co go Lethu znał! No nic... Ruszył przed siebie żwawo, łapa za łapą, by w końcu zatrzymać się tuż przy brzegu. W jego głowie grała muzyczka, co mi ją teraz każą słuchać...
Ta, co ją dzieci w zabawkach nakręcanych mają >.<" Niby inne, a zawsze to samo =.="
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:03, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
Colin przybył na swoim, biednym rumaku. Potrząsnął głową i zaczął gonić swój puchaty ogon. Zastrzygł uszyma i zamrugał oczyma. Jego oczom ukazał się bardzo ładny samiec. Podszedł do niego w podskokach.
- Ja cię znam. Leth prawda? - zapytał uśmiechając się i pokazując rząd swoich, białych kiełków. Klapnął na cztery litery, waląc przy tym ogonem o ziemię. Patrzył cały czas na samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:12, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
"Bardzo ładny samiec" Kuźwa, z krzesła spadłam xD
- Tya... - kiwnął głową. - A ty jesteś Colin... - wymamrotał. To nawet nie było pytanie... Leth pamiętał jeszcze początek swego żywota. Colina poznał właśnie w tamtym rozdziale... Chyba... No dobra, nie wiedział... Ale imię wilka znał.
- Co tam? - rzucił bez większego zastanowienia, po czym zorientował się, że lizak rozpuścił się z jego pysku. Wypluł patyczek, który wpadł do wody i unosząc się na jej powierzchni odpłynął gdzieś dalej, by po chwili zniknąć mu z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:18, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
- U mnie luz, a u ciebie? - zapytał i zerknął na patyczek. Po chwili wziął liść i mały patyk, a następnie zrobił łódkę i puścił ją na wodzie. Zamachał gwałtownie ogonem, jego oczy zalśniły jak dwa rubiny. Poczochrał swą grzywę, czekając na ciąg dalszy przygody w tym miejscu. Może dowie się czegoś nowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:57, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nuuuda. - przeciągnął się, rozdziawiając pyszczek i ziewając przeciągle. - Na prawdę. Nic się nie dzieje. Z nikim nie gadam. Żadnych nowości. Ja nie mogę pozwalać na to, by moje życie było monotonne! - krzyknął, ciągnąc się za czuprynę, której... nie miał. Prędzej mógłby szarpnąć za sierść na głowie Colina. On to miał grzywę... Nie to co on... Leth nagle poczuł się niedowartościowany. No ale co tam! On ma wszystko inne fajne, więc co go obchodzi czupryna! Dużo...
- A Leavi na dodatek gdzieś wywiało... Albo mnie, tylko ja o tym nie wiem... - zastanowił się. - Jak myślisz, kogo wywiało? - spytał nagle, patrząc na Colina. Grzyyywaaa... A on biedny tylko z tym włosem sterczącym musi doginać przez życie. I na dodatek nie miał kogo spytać, czy jego kompleksy mają jakikolwiek sens i są słuszne. Bo Colina nie spyta... Głupio tak dość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leth dnia Sob 10:02, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:46, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiem jeszcze kogo wywiało - oznajmił zastanawiając się. Zamachał gwałtownie ogonem i poczochrał swoją czuprynę. Zerknął na czubek głowy samca.
- Czemu nie masz grzywy? - zapytał nie pewnie. Zastanawiał się jak by z nią wyglądał. Ale przecież jak Leth chciałby grzywę, to poszedłby do jeziora zmian, o którym jest tak głośno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:12, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
- No ja też nie wiem... - wypalił, zamykając temat.
- Bo mnie los nie lubi. - stwierdził po krótkiej chwili zastanowienia. A gdyby... wyrwać włos, który tak szpetnie odstaje od jego głowy.
- Wiesz... Grzywa jest taka trendi. Ale czy... Potrzebuję jej? - spytał nagle, mrużąc ślepia. - Byłbym jakoś znacznie ład... - urwał. - fajniejszy? - wypytywał Colina. Ale czy samiec samcowi powie "Fajny jesteś."? Ta rozmowa zaczynała być niepokojąca... Wszystko, odkąd Leth się urodził, było niepokojące!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:17, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
Colin wpatrywał się w samca. Po chwili uśmiechnął się szeroko, a jego śmiech zapadał w tym miejscu.
- Ach. Wiesz co lepiej Ci bez grzywy. Jesteś w tedy inny niż inni. Taki odmienny. Ładny jesteś nawet bez niej - oznajmił uspokajając swój chichot. Zamachał wesoło ogonem czekając na reakcję Leth'a. Jego czerwone oczy zalśniły wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:29, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
Jednak samiec samcowi powie... KuFFa, ładny! Żeby to od wadery kiedykolwiek usłyszał!
- Dzięki... Pocieszyłeś mnie... Chyba za bardzo przejmuję. - uśmiechnął się trochę niepewnie.
- Wiesz, że jesteś pierwszą osoba, od której to słyszę? - spytał. - Trochę dziwne uczucie... - westchnął głęboko.
- Ej, patrz! - wskazał łapą na niebo. Gwiaaazdki... Dużo gwiazdek na dużym bezchmurnym niebie. Nie świetliki... Coś mu się porypało... No ale nie krzyknął "Świetliki!", więc mógł udać, że nie miał tych święcących robaczków na myśli. W sumie też ładne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:35, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
Po jego ,,Wiesz, że jesteś pierwszą osoba, od której to słyszę?" Colin włożył szybko głowę do wody, żeby ten nie zauważył rumieńców, a gdy krzyknął to wyciągnął swoją głowę z cieczy i zerknął na niebo. Ale piękne! Westchnął z zachwytu. Jeszcze nigdy nie wiedział takiego nieba! Ponieważ rzadko patrzył na niebo. Jego ogon zatrzymał się gwałtownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:53, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Eee... Co to było? - spytał, widząc zachowanie Colina. - Ja rozumiem, że może ci się chcieć pić, ale... - nie dokończył. Wolał usłyszeć odpowiedź Colina. Wilk ułożył się na ziemi i wlepił spojrzenie w gwiazdy. Hm...
- Śliczne... - refleksja na poziomie wadery, ale co tam.
- Dobra... A teraz gadaj: Co to było?! - wlepił uważne spojrzenie w oczy Colina. Tylko z oczu można wycisnąć prawdziwą prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|