Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:39, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Połapał. Spojrzał na Toma, po czym położył się na brzuchu, niedaleko samczyka, tak, że jego pysk znalazł się niedaleko uszka Felixa.
- Felek, Felek... - zaczął, cmokając kilka razy.
- Tu się nie ma co uczyć, tu trzeba iść i działać - szepnął, uśmiechając diabolicznie. Będą z niego lu... wilki, znaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Felix
Dojrzewający
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Tak wię - znów zapomniał się na chwili, mówiąc stosunkowo o wiele za głośno na coś, co powinno być tajemnicą.
- Tak więc działajmy. Gdzie pójdziemy na początek? - spytał szeptem swego mentora od dzieciństwa, po czym rozejrzał się w okół, czy żadna kolorowa sowa ich nie obserwuje. Obserwowała. I nie była chyba zbyt zadowolona, ale wciąż tylko mierzyła Felix'a morderczym wzrokiem - nie interweniowała. Aż dziwne, zwykle nerwy puszczają mu szybciej.
Felix już nie mógł się doczekać pierwszej lekcji, wyprawy, czy jak to można nazwać - był w pełni gotowy, żeby, jak to bart powiedział, iść i działać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:56, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- To zależy od tego, co chcesz zmajstrować. - szepnął wyraźnie, aczkolwiek całkiem cicho, żeby ten kolorowy ptaszor nie słyszał. Hmm. Co można zaproponować? Na pewno nie palenie dziewic i gwałcenie wiosek, ale co począć? Dokuczać komuś? Och, Shinq kiedyś przez niego serduszko pęknie. Ale jak mówiła, mimo wszystko go kocha. Syna trzeba kochać.
- Gdzie twoi starzy... rodzice, znaczy? - Spytał, poruszając leniwie końcem ogona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felix
Dojrzewający
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:09, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Coś wielkiego! I fajnego! I epickiego! - tym razem się już opamiętał i nadal utrzymywał się w tajemniczym szepcie. Na pytanie wilka zastanowił się przez chwile. Właśnie, gdzie są?
- W sumie to nie wiem, pamiętam, że coś się stało mamusi i tatuś się zdenerwował. - rzekł niewinnie, albowiem nie do końca pamiętał, cóż znaczyć miało, że jego rodzicielka zamieniła się w krwawą plamę na ścianie. Ah, dorośnie, zrozumie.
- Może stąd uciekniemy? Puszysty nam na nic nie pozwoli... - odezwał się po chwili, spoglądając na towarzysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:20, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Samiec zmarszczył brwi. Fakt. Sowa. Jak mógł o niej zapomnieć?
- Okej, ale jak się go pozbyć? Znasz go lepiej, niż ja. Nie zwiążemy go, bo nie mamy czym. Może on się czegoś, no wiesz... boi? - spytał, uśmiechając szatańsko. Tak. Przyjemne z pożytecznym. Nie dość, że nastraszyliby porządnie sowę, to mieliby przy tym sporo ubawu. Zawsze jakiś plus. I trudno, Shinq znów nagada mu, że jest niedobrym synem. Nie, ona się nie będzie na niego gniewać. Nie potrafi. To mu dawało przewagę, którą jak widać potrafił wzorowo wykorzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felix
Dojrzewający
Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:38, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Chyba mam pewien plan. - rzucił Felix, po czym od razu zabrał się do działania. Szybkim krokiem podbiegł do sowy uśmiechając się niewinnie.
- Chodź, chodź, pokaże Ci coś świetnego! - rzekł wilczek, próbując przekonać swego towarzysza do zbliżenia się do wody.
- Nie podoba mi się to... z resztą mówiłem Ci wcześniej, nie zbliżaj się do morza.
- Ploooose. - Felix zrobił typową niewinną, szczenięcą minę, coby złapała za serce swego opiekuna.
-... Niech ci już będzie. To co jest tak ciekawego, że chcesz mi pokazać? - spytało ptaszysko, przyglądając się niespokojnym falom.
Nie zdążył jednak z zawodem dodać, że basiorek ściągnął go na marne, bo ów wilczek wepchnął go do wody, szybko podbiegając to swego mentora.
- Szybko, nie mamy wiele czasu!. - po czym pogalopował przed siebie.
z.t
Napisz gdzieś i powiedz gdzie. c:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Felix dnia Pią 21:42, 12 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:49, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zaśmiał się, po czym ruszył przed siebie. Dobry był!
- Nieźle zaczynasz! Masz potencjał! - rzucił w biegu do młodziaka, pędząc na złamanie karku w kierunku, który obrał sobie właśnie w tej chwili. Co chwilę nieco zwalniał kroku, by malec mógł bez większych problemów nadążyć za nim.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:41, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
Nastoletnia, zgrabna wilczyca przybiegła w to dziwne miejsce, chcąc zwiedzić krainę i może poznać kogoś. Najlepiej by było jakiegoś samca. Och, tego jej brakowało! Podrywu tuż po przybyciu do tej krainy, jesiennego flirtu! Zaśmiała się cicho, odsłaniając fioletowe ślepia. Ten błysk w oku nadawał Kha tego czegoś. Ale nie tylko oczy... Ta zgrabna sylwetka i kolory. Ten smukły pysk, zgrabne łapy...Ale o tym kiedy indziej. Usiadła tuż przy wodzie, więc gdy fale przypływały do brzegu, moczyły jej czarne futro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xaert
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:05, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
Nucąc pod nosem ten kawałek, w miejsce to zawitał Xaert. Dlatego akurat tą piosenkę? Cóż, userce zawsze kojarzyć się będzie ona z karaoke. Niestety, pub zamknęli i karaoke trafił szlag, można jechać do innej knajpy, ale to już będzie 7 przystanków autobusem, problem z powrotem i brak tych ludzi i tego klimatu - ale mniejsza, wracajmy do fabuły!
Z racji, że nastolatek ten obecnie przechodzi poważne załamanie wszelkich wartości i wzorców, jego hierarchia uległa kompletnemu przewróceniu, do góry nogami, nie podszedł od razu do wadery. Zapewne gdyby nie sprawa z Annicą, nadal byłby pogodnym szczeniakiem - czy tam może dojrzewającym - który zapewne już dawno siadłby obok rówieśniczki, z niemałym uśmiechem na pysku odmalowanym. Dziś jednak był już kimś znacznie innym, kimś, kto usiadł kilka metrów od niej, wlepiając tęsknie tępe spojrzenie żółtych oczu w wodę. Gapiłby się pewno i całe wieki na własne odbicie, gdyby postać, która szerzyła się do niego z tafli, tak bardzo nie działała mu na nerwy. Gwałtownym uderzeniem łapy rozbryzgał wodę, tym samym zniekształcając swe odbicie. Choć na chwilę być kimś innym...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xaert dnia Sob 11:06, 27 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:26, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnięta wpatrywała się przed siebie, gdy nagle usłyszała nucenie. Nie odwróciła się jednak, pewnie tamten przywita się pierwszy. Czekałą chwilę, jednak ze zdziwieniem stwierdziła, że przybyły samiec tego nie zrobi. Gdy nieznajomy rozbryzgał wodę, ta ostatecznie stwierdziła, że musi zacząć. Ale co w tym złego? Prawie zawsze ona zaczynała. Poza tym, była pewna, że tym razem dobrze się zabawi. - Cześć! - przywitała go, machając ogonem. - Jestem Khao, ale mów na mnie Kakao. - dorzuciła, strzygąc uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xaert
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:49, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wcale niespiesznie odwrócił spojrzenie jasnych oczu na facjatę wadery, która ośmieliła się doń odezwać, tym samym mącąc jego spokój podobnie, jak on uczynił z wodą. Westchnął.
- Xaert. I tak do mnie mów. - Zauważył, wzruszając nieznacznie barkami. Jego ogon w odróżnieniu od ogona Kakałka sterczał w bezruchu, niewinnie leżąc na podłożu tuż za zadkiem samca. Podobnie i jego ucho, które nie raczyło sie nawet poruszyć o milimetr. Obserwował ją chłodno. Nie widział jej wcześniej, musiała być więc nową. No, nic to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:51, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
Kha, dalej uśmiechnięta, stwierdziła że tym razem prosto nie będzie. Potaknęła łbem, na znak, iż zrozumiała. - A powiedz mi, przystojniaku... - i już zaczęła. No, Khao nie mogła czekać dłużej niż kilka minut. - ...Czemu masz taki zły humor ? - niby przypadkiem zaczęła jeździć ogonem po jego grzbiecie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Khao dnia Sob 12:51, 27 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xaert
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:27, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Tam zaraz zły humor. - Mruknął, średnio zadowolony. Jego żółte ślepia wiodły po postaci wadery, kiedy jednak poczuł jej ogon na swoim grzbiecie, odruchem strącił go łapą. O nie, jeszcze nawet jej nie zna, a już ma dawać się jej dotykać? Na wszystko trzeba zasłużyć.
- Po prostu, taki widocznie jestem. - Zauważył leniwie, jakby od niechcenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:34, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Aha, rozumiem... - nie przejęła się tym, iż Xaert strącił jej ogon. Może powinna chwilę poczekać? No, jeśli musi...To poczeka. "O co jeszcze spytać..." - A jak Ci życie mija? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xaert
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:40, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Powoli. Ale może teraz dla odmiany, Ty opowiesz nieco o sobie, Kakao? Skąd pochodzisz? Bo domyślam się, że nie urodziłaś się w krainie? - Zapytał, przekręcając w nieco komiczny sposób łebek, uważnie lustrując postać wadery o krzykliwych znaczeniach. Przymrużył nieco powieki, intensywne kolory bowiem nieznacznie drażniły oko młodzieńca. Przywykł do półmroku i w ogóle, a to było... cóż, znacznie odmiennym od warunków, które były dlań najbardziej optymalnymi. Widząc, że Khao odpuściła sobie chwilowo wszelkie umizgi, wysilił się nawet na delikatny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:18, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
- O mnie? - nie tyle zdziwiła się, co zastanowiła samica. - Twe przypuszczenia są trafne, urodziłam się bowiem w innym miejscu niż ta kraina. Lecz to nie tak daleko... - popatrzyła na wschód, jakby chciała dać jakąś wskazówkę. - W każdym razie wolę o tym zapomnieć. - mruknęła, dość dobrze udając niezadowolenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xaert
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:31, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
Skinął potwierdzająco łebkiem. Jasne. Prawie rozumiał. Uśmiechnął się delikatnie, poruszając końcem ogona w lewo i w prawo.
- Jasne, w takim razie nie będę naciskać. Jakbyś jednak zmieniła zdanie, opowiadaj śmiało, wysłucham. - Zaoferował się radośnie, uśmiechając nieco szerzej. Odkąd starał się nie pamiętać o Annice, szło mu o wiele łatwiej dzielnie stawianie czoła kolejnemu dniu.
- Należysz do którejś z watah? - Spytał, obdarzając kompankę ciepłym spojrzeniem jasnych ślepek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:56, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Jasne, jak tylko będę chciała to Ci powiem. - uśmiechnęła się przyjaźnie. - Owszem, należę. Do Wody, a ty? - wpatrywała się w Xaerta z uśmiechem, bez przerwy machając ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xaert
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:06, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
POkręcił łebkiem.
- Ja jestem samotnikiem, nie dla mnie życie w większych grupach. Co lubisz robić w wolnym czasie? Kim chcesz być w przyszłości? - Zasypał młodą kolejnymi pytaniami, patrząc prosto w jej ślepka. Zaczęła go, nie wiedzieć nawet czemu, naprawdę interesować. Zdobyć zaufanie Xaert'a nie jest łatwo, tym samym trudno jest się do niego zbliżyć. Jednakże... czyż nie to, co najtrudniejsze do zdobycia, bawi nas najbardziej oraz najdłużej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khao
Dojrzewający
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:44, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Aha. - mruknęła cicho usłyszawszy odpowiedź Xaerta. - Ja...W wolnym czasie...Hm...Bardzo lubię spacery. Lubię też słuchać muzyki. - odpowiedziała zgodnie z prawdą. - W sumie jeszcze nie jestem pewna, kim bym chciała być. Ale myślę, że jak nadejdzie czas, to będę wiedzieć. - uśmiechnęła się. - A ty? - zamachała szybciej ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|