Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laut
Młode
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:00, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ała! - Krzyknąłem i dotknąłem rany. Jednak nie płakałem. Byłem wściekły. Odwróciłem się w stronę Retesa. Rzuciłem się na niego. Wcale nie obchodziła mnie jego matka, co ze mną zrobi. Gorzała we mnie krew. Nie pozwolę, by ktoś mnie drapał. Jednak by nie narażać bardziej zdrowia na dorosłego wilka, wolałem nieco starszego od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:04, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Laut jednak nie docenił sił wilka, gdy ten był pod wpływem adrenaliny. Bez problemu odparł atak szczeniaka odpychając go od siebie. Znielubił go. No! Jak mógł? Rzucać się na niego? Na przyszłego pana tego świata?
- Głupek. - powiedział 'straszną obelgę'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laut
Młode
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:08, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Matoł. - powiedziałem do siebie szeptem. Skąd znał takie słowa? Sam się nauczył. Nie ma co nawet się z takim kimś przyjaźnić. Odwróciłem się tyłem do niego. Nie miałem najmniejszej ranki. Nie, nie wybaczę im tego. Pokazałem język Viktorii, odchodząc od nich. Byłem pięć metrów od rodzica Retesa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:10, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Taharaki pojawił się nie wiadomo skąd. Wskoczył pomiędzy zawzięcie szczerzące do siebie kiełki szczenięta, spojrzał na Viki. Nie, nie widział jej wcześniej. Zauważył zadrapanie na policzku syna. Nie wiedział, co go spotkało. Podszedł do Laut`a, łapą przygwoździł mu delikatnie ogon do podłoża. Spojrzał na brzdąca. Ale mu się nierozsądny syn trafił! Gdzie się pchać w świat z posklejanymi jeszcze powiekami?
- Co tu robisz? - warknął w stronę swojego szczeniaka. Był zdenerwowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:10, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes miał nadzieję odkryć u siebie moc laserów z oczu, jednak po dłuższym wpatrywaniu się w plecy Lauta, wilk nie wypalił w nich dziury. A szkoda.
- Głupek. - powtórzył oburzony, jak w ogóle mógł nazwać go matołem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laut
Młode
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:22, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ja... Ja jestem ślepy! - Krzyknąłem, wyrywając ogon spod łap taty. Z moich oczu poleciało kilka łezek. Zacząłem gnać na połamanie karku, byleby jak najdalej stąd. Nie miałem posklejanych oczu. Byłem, jestem i będę ślepy. To nieodwracalne. w końcu zniknąłem w oddali. Już tu dłużej nie mogłem zostać.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:27, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Patrzył za odbiegającym szczeniakiem. Pokręcił głową z dezaprobatą, takie zachowanie mu się ani odrobinę nie podobało. Ruszył powoli za synem, wiedział, że i tak go dogoni. Ktoś musi czuwać nad jego bezpieczeństwem. Chyba koszmary basiora się spełniły, zupełnie nie radził sobie w roli ojca. Zrezygnowany położył uszy.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:30, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Miły syn się panu trafił, nie ma co... - syknęła i wrzuciła sobie Retes'a na plecy.
- Dzięki - powiedziała tylko do niego.
- Idziemy gdzieś? - zapytała. Nie była na syna zła, że powiedział "głupek". Miał powody, a Viki sama w młodości tak mówiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:26, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ja idę mamo, ale bez ciebie. - powiedział z politowaniem Retes patrząc na Viktorię. No przecież nie był dzieckiem! Mógł sobie poradzić. Sam. Patrząc czy Viktoria nie idzie za nim, zrobił kilka wymijających manewrów rodem z Mission Impossible i zniknął ze Starej Latarni tak szybko, jak się pojawił. No, może trochę wolniej.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:37, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Viki zrobiła minę w stylu ludzkiego facepalm'a. Nauczyła się tego od Virve. Wstała i otrzepała się. Westchnęła cicho i zaczęła podążać w stronę wyjścia. Ciekawe gdzie teraz znajdzie Retes'a. Ale mu zrobi awanturę!
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:24, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Ospuś przyleciał w to miejsce. Ach, kiedy on ostatnio miał okazję polatać w cieplejszym, wiosennym powietrzu! Zimą, gdy mroźne wietrzysko wręcz zatykało, latanie wcale nie było takie przyjemne. Czarny samiec wylądował na szczycie latarni. Stąd miał doskonały widok na całą okolicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:26, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wszystko było zbyt dziwne. Straszne. Zbyt rzeczywiste.
Renia szła przed siebie, smakując świata na nowo. Usiadła przy tafli wody. Jej czujne, czerwone oczy nie patrzyły na wilki, tylko na taflę wody. Znowu nikogo nie znała. Uniosła po chwili wzrok i spojrzała nieśmiało na jednego wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:29, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wasp wciąż siedział na szczycie latarni. Z tego miejsca zapewne nie był zbyt dobrze widoczny. A i on, choć widział dużą część plaży, zebrane wilki postrzegał jako malutkie postacie. Zdawało mu się, że ktoś na niego patrzy, więc machnął skrzydłami i zleciał na dół, lądując w piasku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:32, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zadrżała i spojrzała na samca, który wylądował na piasku. Coś dziwnego wyrastało mu z pleców. CO to było? Czy on..., no, jak to się mówiło... Latał?
- Witaj - powiedziała spokojnie, jednak niepewnie.
Otuliła się ogonem i nie spuszczała czujnego wzroku z samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:35, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Kiedy Wasp usłyszał głos wilczycy, stało się dla niego jasne, z kim ma do czynienia. Choć wygląd Renny uległ sporej zmianie od ich ostatniego spotkania, głos pozostawał ten sam. Wilka zdziwiło trochę, że wadera odzywa się do niego takim niepewnym tonem. Może coś z nią było nie w porządku?
- Witaj - odrzekł. Patrzył na nią z uwagą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:37, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Rozejrzała się i wyprostowała, nadal niepewnie wpatrując w samca.
- Jak ci na imię?
Niesamowite. Swojego imienia jeszcze nie znała, a innych już pytała. Starała się nie zwracać uwagi na niemiłosierny ból głowy. Ktoś chciał rozsadzić jej czaszkę? Coś w tym stylu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Kiedy Wasp usłyszał to pytanie, omal nie opadła mu szczęka.
- Renna, jak mogłaś zapomnieć moje imię? Przecież jestem Wasp - powiedział. Wciąż wpatrywał się w wilczycę z uwagą. Targały nim coraz gorsze przeczucia. Już raz przeżył taką rozmowę... wtedy, kiedy Carly straciła pamięć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:46, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zmarszczyła brwi.
- M - musiałeś mnie z kimś pomylić... Ja cię nie znam. Jeszcze.
Położyła uszy po sobie. Sytuacja była nieco stresująca.
Renna.
Renna...
Znów okropny ból głowy. Czy tak miała na imię? Może. Wasp, Wasp. Nie, nie znała tego imienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:12, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Pokręcił łbem przecząco.
- Nie, na pewno cię nie pomyliłem - powiedział i po chwili wahania zapytał. - Ty w ogóle coś pamiętasz?
Wasp starał się, by jego głos brzmiał łagodnie i spokojnie. Widział, że Renna jest trochę zestresowana i nie chciał jej wystraszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:16, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- A co niby miałabym pamiętać? - była oburzona.
Nieznajomy wilk wypytywał ją o takie rzeczy? To było chore! Ten świat, ta sytuacja była głupia i chora. Wadera zamrugała oczyma.
- Wiem, że cię nie znam - powiedziała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|