Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stara Latarnia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:45, 14 Lip 2011 Temat postu:

- Więc chodź, Ado. - powiedział Retes i ruszył powolnym krokiem w stronę, z której wcześniej przyszedł. - Odwiedźmy jakiś zacny przybytek. - dodał i zachichotał. Zaraz jego sylwetka zniknęła między drzewami i już go tu nie było.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:47, 14 Lip 2011 Temat postu:

Ada rozejrzała się i posłała Wheat uśmiech. Nie była pewna, gdzie dokładnie wyznaczone przez Retesa miejsce się znajduje, ale gdy będzie si trzymać przyjaciela na pewno się nie zgubi. Po chwili ona również zniknęła za drzewami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:22, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Brzegiem morza przechadzała się samotnie młoda Alfa. Z wolna przebierała łapami, ze wzrokiem wbitym w ziemię, po której stąpały jej łapy, z oklapniętymi uszami i zwisłym ogonem. Niebo było szare, a zeń z wolna sączył się deszcz. Nie lało. Kropiło. A to i tak tylko pogłębiało jej zadumę i melancholię. Wtem Carly przystanęła i uchyliwszy szerzej ślepia, rozejrzała się dokoła. W duchu postanowiła przystanąc, skoro i tak szła bez celu. Położyła się na wilgotnym piasku, otulając szczelnie ogonem tylne łapy. Jesienny wiatr dawał we znaki. Położyła łeb na wysuniętych łapach i wbiła wzrok w horyzont. Woda, piasek, niebo. Woda, piasek, niebo. Woda, piasek, niebo. I ona. Ona sama. Sama. Bez nikogo. Dzieci. Rodziny. Przyjaciół. Znajomych..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:37, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Lauri również kroczył przez plażę, nie zważając na spadające z nieba drobne kropelki. Wczesnojesienna pogoda wprowadzała go w nastrój skłonny do zadumy, myśli same kłębiły się w głowie. Lecz dlaczego wszystkie dotyczyły jednej osoby, wilczycy, która w ostatnim czasie wywarła na Laurim tak silne wrażenie? Samiec zatrzymał się gwałtownie, kiedy dostrzegł nieopodal nieznajomą waderę. Powoli ruszył w drugą stronę - nie chciał jej przeszkadzać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:40, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Słysząc nadchodzące czyjeś łapy, Carly poruszyła uszyma i uniosła łeb, kątem oka spoglądając na nieznajomego samca. Nie znała go jeszcze. Albo był nowy, albo to ona zapuściła się w swym lataniu po krainie i poznawaniu każdego kogo popadnie. I raczej chyba to drugie, bo wilk nie zachowywał się, jakby był tu pierwszy raz. Szedł raczej pewnie, niżby, jak to nowy, rozglądając się jak dziecko na szkolnej wycieczce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:49, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Lauri zaś zatrzymał się blisko latarni i zadarł łeb, by przyjrzeć się tej wyjątkowo ciekawej dla niego budowli. Nie znał się na ludziach, ani tym bardziej na ich budownictwie, więc stara latarnia wzbudziła w nim zainteresowanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:59, 11 Wrz 2011 Temat postu:

A może by tak nie zmarnowac czasu na siedzenie i rozmyślanie, a wziąc się do roboty? O jednego znajomego mniej, a co! Carly zatem wstała i poczęła zmierzac ku Laurim. Gdy przystanęła obok i zerknęła na latarnię, dopiero teraz pojęła, że wilk widocznie zaciekawił się tym wytworem ludzkim. Dla niej był raczej normalny.. i nie przywiązywała wielkiej wagi do tego, by się tym zachwycac. Nie teraz. - Cześc - zaczęła ściszonym głosem, coby nie przestraszyc wilka nagłym głosem obok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:05, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Lauriego głos wilczycy wyrwał z jego dotychczasowego zajęcia, jakim było przyglądanie się ludzkiej budowli, więc wilk odwrócił się ku nieznajomej i uśmiechnął w przyjazny sposób.
- Witam - odpowiedział. Nawiązanie nowej znajomości z pewnością będzie ciekawszym zajęciem, niż patrzenie na starą ruinę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:11, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Mam na imię Carly, a ty kto jesteś? - zadała standardowe pytanie na początek, siadając i rozświetlając pysk delikatnym uśmiechem, jako że na większy w tej chwili ją stac nie było. Tęskniła za rodziną i przyjaciółmi. Gdzieś ich wszystkich wywiało, niestety. A jeszcze przejmowała ją sprawa jej zanikającej watahy, Hono-no.. To wszystko było takie nie do ogarnięcia..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:16, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Jestem Lauri. Dokładnie Lauri Iloinen - odpowiedział i przekrzywiwszy nieznacznie łeb, przyjrzał się rozmówczyni. Ach, tak... Carly, Alfa Wody. Obiło mu się coś o uszy. Bywał rzadko w krainie, lecz usiłował być na bieżąco ze wszystkim, co dzieje się na tych terenach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:19, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Miło mi cię poznac, Lauri - rzekła, wbijając wzrok w horyzont na chwilę. Widac było po niej, że masa rzeczy chodzi jej po łbie, nie przestając ani na moment. Westchnęła cicho, niemalże bezgłośnie, lekko przymykając oczy. Po chwili jednak odwróciła pysk z powrotem do wilka. - Długo jesteś w krainie? Chyba cię jeszcze.. nie widziałam.. - rzekła, przyglądając się samcowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:22, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Wiele wędruję, większość czasu spędzam za granicami krainy. Pewnie dlatego nie miałaś okazji mnie widzieć na tych terenach - odpowiedział. Przez dłuższą chwilę w milczeniu przyglądał się Carly, jakby usiłując z jej pyska odczytać kłębiące się w głowie wadery myśli. Bo tych bez wątpienia było dużo. - Coś cię trapi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:26, 25 Wrz 2011 Temat postu:

//Jeżeli będę wam bardzo przeszkadzać, powiedzcie, a wyjdę z tematu. Nie lubię się wpindalać komuś w rozmowy, ale nuda mnie zżera. x.x Sorry.//

Gdzie ja jestem? Żyję?
Nie...
Co się ze mną stało? jestem duchem?
Najwyraźniej...
Czy takie życie będzie lepsze? Czy wybrałam dobrze?
Niedługo się przekonasz...

Wciąż zadawała w swej głowie pytania, starając się dobrać krótką odpowiedź... Poprawną odpowiedź. Była w tym miejscu, choć nie ukazała się. Żywe wilki mogły poczuć nieokreślony chłód, wydobywający się z ducha. Nie są tu sami. Chłód ten nasilał się z każdą sekundą, Freedom zbliżała się do wilków. Stąpała powoli i ostrożnie i choć dalej nie było jej widać wyraz jej twarzy był tęskny, jakby nie była pewna swej decyzji, jakby znów chciała powrócić do żywych. Głupia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:28, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Rozumiem - odrzekła. No tak. Taka możliwośc też istnieje. Słysząc drugą wypowiedź, spuściła na chwilę pysk i odgarnęła grzywkę z oczu - Owszem, trapi - rzekła jedynie nieśmiało, otulając ogonem tylne łapy. Końcówka jej ogona poruszała się niemiarowo, a ona oblizała nerwowo nos, jak to ona - Dawno nie widziałam rodziny i znajomych, moja wataha zanika a w krainie grasuje zwariowany lis - streściła beznamiętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:40, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Wiele niedobrego na ciebie spadło - powiedział. Odruchowo owinął się ogonem, bo poczuł coś niewyraźnego, trochę jak przejmujący chłód, który jednak niewiele miał wspólnego z zawiewającym wiaterkiem. Lauri rozejrzał się trochę niespokojnie, ale jego wzrok szybko powrócił na rozmówczynię. - Wilki przychodzą i odchodzą, szukają szczęścia, gdzie tylko mogą. Ale na pewno większość z nich niedługo wróci, z powrotem zasilając zarówno szeregi twojej watahy, jak i bliskich. Prawie każdy prędzej czy później tu wraca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:48, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Tak, wiem - powiedziała wilczyca odruchowo, cicho, poruszając uchem. Jej zamglony smutkiem wzrok powędrował na ziemię - Ale mimo wszystko, liczy się tu i teraz - dodała równie ściszonym głosem, po czym zerknęła na niebo, z których sfrunęły jej dwa gołębie. Oba usiadły na jej barkach. Jeden biały, drugi czarny. Carly nie mogła byc teraz sama, kto wie, co by jej do łba wpadło. I, na szczęście, miała ich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:56, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Prawda. To właśnie w tej chwili jest ci ciężko i brak ci wsparcia najbliższych - przyznał. Nie było żadnego sposobu na pozbycie się, albo chociaż skuteczne zakrzyczenie smutku spowodowanego takim stanem rzeczy. Dodał. - Ale nie można robić nic głupiego. Postaraj się, by do życia i działania motywowała cię świadomość, że kiedyś jeszcze najbliższych zobaczysz. Że wystarczy przeżyć te kilka dni lub tygodni, a ktoś z nich na nowo zawita w twoim życiu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:00, 25 Wrz 2011 Temat postu:

- Wiem, wiem. Noszę na barkach całą watahę, nie przystoi mi byc nierozważną - rzekła i uśmiechnęła się na tę myśl. Niegdyś jako zwykła, szara wilczyca, tak kochająca swą watahę, a dziś stąpająca dumnie Alfa. Jedyna Alfa. Qedr odszedł. Zdradził. Ah, a Carly tak w niego wierzyła.. Trudne to gdy zaufani odchodzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:00, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Owa postać wydała z siebie bliżej nie znany dźwięk, niby skowyt, wyrwany w prost z głębi rozpaczy i smutku. Był niewyraźny i cichy, acz doskonale słyszalny. Nie chciała ona ich straszyć, zrobić coś złego. Była przecież pokojowo nastawiona do wszystkiego co ją otacza. Widziała piękno w kwiatach czy w w zwierzętach. Jednak silniejsze od tego była ciekawość i chęć skończenia z wszystkim. Umarła w młodym wieku, nie zdążyła dorosnąć. Może kiedyś zda sobie sprawę ze swego czynu i jego konsekwencji, ale wtedy, będzie już... Za późno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lauri Iloinen
Dorosły


Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:05, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Gdy usłyszał dziwny dźwięk, jego uszy stanęły na baczność, doszukując się źródła owego skowytu. Złociste oczy Lauriego skierowały wzrok na miejsce, z którego ów dźwięk się wydobył, lecz nic tam nie było. A może skrywało się tam coś niewidzialnego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 74, 75, 76 ... 83, 84, 85  Następny
Strona 75 z 85


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin