Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:50, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
Wcale niespiesznie zjawiła się tu i ona. Krocząc powoli, z gracją wysoko unosząc łapy, przemierzała kolejne metry, uważnie wzrokiem ślizgając się po morskim piachu czy też falach, łagodnie obijających się o brzeg. Nabrała masę świeżego, jodem wypełnionego powietrza do płuc, które po krótkim przytrzymaniu - wypuściła lekko, z cichym westchnięciem. Raj dla wadery z Watahy Wody. Zdecydowanie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:03, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
Dostojnym, dumnym krokiem przybył w to miejsce. Nawet nie zerknął na rozpościerający się wokół widok, tylko runął na ziemię, opierając się o starą latarnie morską. Wymruczał coś gniewnie pod nosem, miętoląc jednocześnie kapelusz w łapach. Nie wiedział, gdzie się znajduję, gdzie jest jakaś władza, schronienie, jakieś inne wilki... Prościej mówiąc - zgubił się. Siriusowi się to nie podobało. On nigdy się nie gubi. Nigdy. Rzucił okiem na stojącą obok wilczycę. Wyprostował zgnieciony kapelusz i nałożył na głowę. Ukłonił się lekko.
- Witam, jestem Sirius. Wiesz może jak nazywa się to miejsce? - powiedział znudzonym tonem. On taki grzeczny? Widocznie czegoś chce. W innym wypadku nawet by nie zagadał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sirius dnia Pią 20:11, 15 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:55, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
Obserwowała sylwetkę nieznanego jej wilka, oderwawszy tym samym tęsknie spojrzenie od morskich fal, które z cichym szmerem rozbijały się o brzeg, podczas kiedy krzyk mew wyraźnie starał się konkurować z szumem chłodnej bryzy, tarmoszącej futro śnieżnobiałej wilczycy o ślepiach lazurowych i głębokich, niczym ocean. Powoli podeszła bliżej basiora, skinąwszy nisko łbem. Uśmiechnęła się delikatnie, całkiem dziewczęco.
- Witaj. Miło Cię poznać. Mnie zwą Ontarią. - przedstawiła się, unosząc głowę w stronę ciepłego słońca, którego promienie odbijały się w ślepiach wilczycy, nadając im niecodziennego wyglądu. Jak nazywa się to miejsce? Miał na myśli krainę czy też konkretny rejon, w którym się właśnie znajdowali? Jeśli krainę - error, wilczyca nie miała pojęcia. Aż wstyd, wszakże nie mieszka tutaj od dziś, nie od wczoraj. Ze dwa miesiące już tu się kręci, nie wiedząc nawet, gdzie się znajduje. Jaki w tym sens? Pokręciła jedynie głową.
- Obecnie, drogi Siriuszu, znajdujemy się na terenie starej latarni, co z pewnością nie jest dla Ciebie żadną nowością. Jeżeli pragniesz dowiedzieć się czegoś więcej ogólnie o krainie, w której przyszło Ci się znaleźć, lepiej, byś poznał bardziej kompetentnego przewodnika, albowiem nie mam pojęcia, choć z pewnością niemały to wstyd... - powiedziała, siląc się na nieco przybladły uśmiech. Jej spojrzenie spoczęło na powrót na twarzy rozmówcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:34, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
Zmarszczył z żalem nos. A więc niczego się nie dowie? Szkoda. Trzeba wreszcie znaleźć jakiegoś stałego bywalca krainy, bo nigdy się tu nie odnajdzie. Basior uznał, że skoro i tak nie będzie z tego miał żadnego zysku, może przestać udawać dżentelmena. Oparł się o latarnie, zdjął kapelusz i zaczął dalej ugniatać go w łapach. Milcząc wpatrywał się w horyzont, wyraźnie nad czymś rozmyślając. Po chwili obrócił się w stronę Ontarii.
- Skoro nie potrafisz mi powiedzieć niczego o tym miejscu... - zaczął rozwlekle - To może wiesz kto tu sprawuje władzę? - dokończył, rzucając waderze pytające spojrzenie. Tam skąd pochodził całą krainą rządziła jedna wataha. Był przekonany, że i tutaj tak jest. W końcu taki system jest najwygodniejszy. Po co męczyć się z tymi całą masą małych stadek, sojuszy i innych głupot kiedy można sprawnie zarządzać jedną, zdyscyplinowaną grupą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:50, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Zależy. - odpowiedziała spokojnie, obserwując tamtego. Było w nim oś dziwnego, coś, co nieco nakazywało utrzymywać pewnego rodzaju dystans. Czy dla własnego bezpieczeństwa, czy dla dobra ogółu - tego jeszcze nie wiedziała. Ale pewne było, iż zbytnie spoufalanie się z nim może spowodować, iż istota nabawi się kłopotów. Ale... hola, hola! Ontaria przecież ufała każdemu! Tak, zbierała po zadzie. Ale nie widziała w tym niczego złego. Ślepo wierzyła, iż w każdym kryje się choć cząstka dobra. Należy ją tylko odnaleźć.
- Bo krainie tej chodzą wilki należące do czterech watah oraz osobniki, prowadzące samotniczy tryb życia. Do tego istnieją dwa odmienne grona, Grono Smoków oraz Grono Gryfów. Zarówno cztery wilcze watahy jak i oba grona posiadają własne władze. - tak powiedziała, bo przecież nie wiedziała, iż obecnie wśród mitycznych stworzeń obu gatunków panuje bezkrólewie. Skąd bowiem wiedzę takową miała posiadać? Zmierzyła samca ciepłem lazurowych oczu o zaskakującej głębi, dokładnie obserwując każdy jego ruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:10, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
Mimowolnie uśmiechnął się ironicznie. Haha! Sześć różnych gromad? Jak oni sobie z tym wszystkim radzą? Musi tu panować straszny chaos. I on ma dołączyć do stada, którego alfa nie potrafi sobie dać rady z większą watahą, więc rozdziela ją na cztery inne? To chyba jakiś żart. Już lepiej żyć jako samotnik, niż poniżać się taką uległością.
- No tak... - odparł, próbując ukryć rozbawienie - A ty należysz do jakiegoś stada? - zapytał z nadzieją, że okaże się na tyle mądrą istotą, że należy do samotników. Wydawała się być konkretna osobą, chyba nie marnuje się żyjąc w stadzie? A w szczególności w takim stadzie. Cztery watahy w jednej krainie? Co za głupota... Uśmiechnął się pod nosem, po czym wlepił ślepia w rozmówczynie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:17, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
Ale to duuuża kraina XD.
Wracając jednak do fabuły: Ontaria skłoniła w milczeniu łbem. Dostrzegła jego rozbawienie, zauważyła szyderczy uśmiech, wyłapała jego cynizm. Nie odezwała się więc przez krótką chwilę. Nie chciała komentować zachowania tamtego. Nie wypada. Zamiast tego wypuściła gwałtownie nagromadzone w płucach, morskie powietrzy.
- Woda przyjęła mnie w swoje ramiona, otaczając wokół parasol troski. - wyjaśniła powoli, rozkoszując się wiatrem, który sromotnie tarmosił jej futro. Jej i zapewne basiora także. Przymknęła powieki. Nie pojmowała, co ów samcowi nie pasuje w takim stanie rzeczy, co nie odpowiada mu w takowym systemie.
- Dlaczego reagujesz tak sceptycznie? - spytała, nie obdarzając go nawet spojrzeniem, wszakże opuszczone powieki pomagały w pełniejszym delektowaniu się urokiem tej chwili. Kochała wiosnę, świat budził się do życia. I chociaż ów pora roku zbliżała się ku końcowi, nieuchronnie i coraz prędzej, niemniej jednak pojawiła się tak późno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:38, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
// Ja to wiem. On już nie ;D
A jednak. Należy do wody. Co takiego pociągającego jest w tej watasze, ze do niej dołączyła?
- Jedno duże stado jest silniejsze od kilku mniejszych. Ale żeby takie prowadzić potrzeba doświadczonych alf. Tutaj jesteście podzieleni a to źle świadczy o waszych przywódcach - rzucił od niechcenia, gniotąc kapelusz w łapach. Silny wódz połączyłby wszystkie gromady, tworząc jedną potężną i zwartą. Jak widać tu takich nie ma.
- Co sprawia, że wiernie należysz do tej swojej wody? Czyżby czymś wyróżniała się od reszty? - dodał, mrużąc ślepia. W myślach już snuł hipotetyczne odpowiedzi wilczycy. Może dążyła do jakichś ideałów i wartości, które reprezentowała woda. Syriusz nie wierzył w takie bzdury. Zwykłe mącenie w głowie. Nawet własna rodzina może cie skrzywdzić. Po co więc poświęcać się dla czegoś co istnieje jedynie w pustych obietnicach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:03, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
- A może tereny są tak rozległe, iż żyją tu stada wielkie i potężne, pomimo swej liczności? - wyparowała, spoglądając na niego. Co dała jej woda? Westchnęła dyskretnie.
- Widzisz, wataha jest moim domem. Coś sprawiło, iż właśnie do niej pognało me serce. Z pewnością Tobie wyda się to niedorzeczne i głupie, niemniej jednak... Ja po prostu poczułam, dokąd powinnam się udać i co czynić. - powiedziała spokojnie, wlepiając w samca subtelne spojrzenie jasnych, roziskrzonych oczu. Nie wydawał się głupi. Może zrozumie? A jeśli nie, nie było to już problemem Ontarii, niektórzy byli ograniczeni.
- I nie mów o niej tak w sposób tak ignorancki, przynajmniej nie przy mnie. Nie wypada naśmiewać się z czyjegoś domu, nie powinno się drwić z czyjej rodziny ni wyśmiewać wartości, które ktoś prezentuje. Mogę sobie tego nie życzyć, prawda? - powiedziała spokojnie, bez ni krzty żadnej negatywnej emocji: nie zawarła w tonie ani wyrzutu, ani gniewu. Ot, zwyczajna prośba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:09, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Doobrze - burknął wywracając oczami. No, grzeczny to on nie był. Chyba nawet lepiej, że nie zamierzał dołączyć do żadnego stada. Kto by z nim wytrzymał? Dziwne, że Ontaria miała jeszcze cierpliwość do takiego gbura, i wciąż wypowiadała się spokojem.
- Mówiłaś, że watahy są cztery. Jakie konkretnie? - zapytał z nutką ciekawości w głosie. Zna już nazwę jednej, zostały jeszcze trzy. Skoro ma zamiar tu zamieszkać musi choć trochę orientować się po czyich terenach się porusza. Jeszcze wlezie gdzieś niepotrzebnie i zostanie złapany. A może rozpoznany? Wątpił, że jeszcze ktokolwiek się nim interesuje, ale przezorny zawsze ubezpieczony. Już raz płacił za nieostrożność i nie ma zamiaru robić tego po raz drugi. A zapłacił wysoką cenę... Utracił na zawsze to co łączyło go ze swoimi braćmi. Już nigdy nie będzie mógł wrócić w rodzinne strony. Jakkolwiek by się nie zamaskował, zostałby rozpoznany. Trudno jest w końcu ukryć brak skrzydeł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sirius dnia Nie 14:10, 17 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:41, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
Odetchnęła z ulgą. Wszystko sprawiało wrażenie, jakoby tamten postanowił uszanować jej prośbę. Ale czego można się po nim spodziewać? Przecież to, jakie wytwarza pozory, może być jeno sprytną grą, mającą znacznie głębszy sens. Prawdą jednak było, że oto nie udało mu się zmącić jej spokoju. Zawsze ceniła sobie swe opanowanie, gniew zdawał się być dla niej uczuciem całkiem odległym i jakże obcym. Ale może dość o Ontarii, nie była ona aż tak ciekawą postacią, aby cały poemat o niej napisać. Uśmiechnęła się ostrożnie i delikatnie, w sposób niesamowicie subtelny. Całkiem możliwe nawet, że jej rozmówca nie wychwyci tego grymasu, czemu wcale by się nie dziwiła i na pewno nie miała mu za złe.
- Oprócz wymienionej już przeze mnie Watahy Wody natrafić możesz także na wilki należące do watah Nocy, Ognia czy Wiatru. Każda z watah zdaje się być całkiem inną, a jej członkowie mają własne wierzenia, prezentują inne postawy czy hołdują rozmaitym wartościom. - wyjaśniła pokrótce, wszakże uznała, iż więcej informacji zapewne wydałoby się basiorowi całkiem zbędne i potrzebne jak dziura w moście. Przecież widać było na odległość, jak bardzo go wszelkie sprawy klanowe nie interesowały. Zbierał prawdopodobnie tylko podstawowe informacje, które ułatwią przeżycie. Tak, Ontaria była calkiem spostrzegawcza i bez większego trudu potrafiła po raptem kilku wymienionych z kimś zdaniach wywnioskować, jakie może wyznawać zasady. Czasami się myliła, owszem. Dlatego własne sądy pozostawiała wyłącznie na własny użytek, z nikim się nimi nie dzieląc. Nie była tą, która rozpuszcza jakieś plotki, ponadto doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak bardzo można się pomylić, posiłkując się jeno pozorami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:12, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
Woda, wiatr, ogień, noc... Trzeba zapamiętać, taka informacja na pewno się kiedyś przyda.
- Yhym... Jak rozumiem nie wolno swobodnie poruszać się po ich terenach? - domyślił się. To było raczej oczywiste, ale kto wie jakie panują tu zasady? Samo współżycie czterech watah w jednym miejscu było dziwne, mogli powymyślać zupełnie inne reguły. Basior rozprostowywał teraz zgnieciony w kulkę kapelusz. Nie chciał go zniszczyć, całkiem lubił ów przedmiot. Doskonały na upalne dni, które niedługo miały nadejść. W czasie deszczu też się przydawał... A gdy akurat warunki pogodowe były niezłe, można było się nim pobawić, jak w tej chwili. Tak, Syriusz bardzo lubił ten kapelusz. Zerknął na wilczycę, czekając na jej odpowiedź. Gdyby się nad tym trochę zastanowić, to rzeczywiście miała w sobie coś z wody, symbolicznie oczywiście. Może to ten spokój? Wewnętrzna harmonia? Może o to chodziło Ontarii, gdy mówiła o poczuciu przynależności do stada? Zaraz, dość. O jakich bzdurach on myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:42, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
Zastanowiła się na krótki moment. Wolno, nie wolno?
- Z tego co wiem obecnie nie ma sytuacji, jakoby dwie watahy prowadziły ze sobą wojnę. Na ogół starają się żyć w przyjacielskich stosunkach. - coś obiło jej się o uszy o sojuszu ognia oraz nocy, niemniej jednak nie miała pewności, co do prawdziwości ów słów. Po co zatem zasypywać nowo przybyłego samotnika niesprawdzonymi, niekoniecznie rzetelnymi informacjami? Zmarszczyła nieco nosa, kiedy natrętne drobiny piachu poderwane do lotu przez bryzę osiadły na nim, łaskocząc nieznośnie. Przetarła pyszczek łapą, spoglądając z zainteresowaniem na basiora.
- Widzisz, to sprawa bardziej skomplikowana. Jeśli posiadasz przyjaciół z innej watahy i pojawisz się przy ich legowisku, nikt chyba nie będzie czynił Ci wyrzutów czy problemów. Jeśli zaś zakradniesz się na naradę, musisz liczyć się, iż spotkają Cię być może całkiem ostre i srogie konsekwencje. Nie można określić wprost, czy przekroczenie granic skończy się źle, czy też nie wywoła żadnego skandalu. - powstrzymała się przed dodaniem: "to trzeba czuć", watpiła bowiem, aby ten pojął, co miała na myśli. Jeszcze tylko tego jej brakowało, coby ktoś ją nieopacznie zrozumiał. Ktoś, kogo widzi pierwszy raz na oczy i kogo być może nigdy więcej nie ujrzy. Tym bardziej więc nie powinna przejmować się jego opinią czy zdaniem na jej temat, dlaczegóż więc po prostu nie potrafiła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:31, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
Czyli może swobodnie poruszać się na terenach watah, jeżeli tylko ktoś go tam wprowadzi? Nie jest źle, z odrobiną wysiłku będzie mógł się dostać praktycznie wszędzie. I bardzo dobrze. Jakoś nie miał żadnych planów co do psucia szyków alfom. Mało obchodziło go to czym się zajmują, więc nie mógł być odebrany jako potencjalne zagrożenie. Interesowały go sprawy bezpośrednio wpływające na niego.
- Jest może jeszcze coś ważnego o czym powinienem wiedzieć - zapytał, strzygąc nieznacznie uchem. Wiatr wiejący znad morza rozwiewał sierść orzeźwiającym, chłodnym powiewem. W sumie to miejsce było całkiem przyjemne. I widoczek też niczego sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:55, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
Ściągnęła nieco brwi. Tak, czytać w niej niczym w otwartej księdze. Pewnie jeszcze nie raz zbierze za to po zadzie, ale któż by się tym przejmował? A przynajmniej nie w tym momencie, teraz myśleć trzeba a nie snuć głupie obawy! Jej błękitne ślepia iskrzyły się przyjemnie, a może to po prostu promienie czerwcowego słońca odbijały się od nich? Aż dziw, iż nie tonęły w ich bezkresie i głębi! Ale widocznie słońce może wszystko...
- Nie wydaje mi się, by coś takiego istniało. A jeśli się mylę, zapewne niebawem pojmiesz niezbędną wiedzę. - powiedziała w końcu, rozluźniając napięte nieco mięśnie twarzy. Mięśnie, ścięgna, pal tam licho, biologia była ze dwa, trzy lata temu, ma prawo się nie pamiętać! Tak czy inaczej: rozluźniła to coś, na skutek skurczu czego jej brwi powędrowały wcześniej nieco ku górze.
- Od suchych faktów o wiele istotniejsze jest to, czego doświadczamy czy doznajemy. - zakończyła myśl. Jasne. Zabrzmiało to zupełnie tak, jakby wcale nie zamierzała z basiorem konwersować i szukała prostej wymówki, by jakiekolwiek próby nawiązania dialogu zgrabnie uciąć w zalążku. A zupełnie nie o to jej chodziło. Po prostu pytania Syriusza... Jakieś takie trudne i skomplikowane się zdawały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:16, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
Niezbyt zadowoliła go odpowiedź Ontarii. On chciał to wszystko wiedzieć teraz. Byle szybko. Jak można było wywnioskować z poprzednich postów, w których większą część zajmowały rozmyślania Syriusza o Syriuszu, basior jest zbyt zapatrzoną w siebie istotą. Łatwo więc jest zrozumieć powód, dla którego zamęcza rozmówczynię trudnymi pytaniami - po prostu obchodzi go tylko to jaką będzie miał korzyć z odpowiedzi. Tak duże zainteresowanie tymi sprawami mogło wydawać się podejrzane, więc wilk postanowił nie zadawać tylu pytań pojedyńczej osobie. Pomimo upływu tylu lat Sirius wciąż obawiał się złapania, co wydawało się absurdalne po takim czasie od popełnienia przestępstwa. Strach, który zasiał w nim ojciec wyrządził na tyle głębokie ślady w psychice, że nie miał opuścić go aż do końca życia.
- Muszę wiedzieć czego nie mogę uczynić. W takich sprawach chyba nie powinienem bazować na doświadczeniu - rzucił nieco poirytowany. Zaczął gwałtowniej miętolić w łapach kapelusz. Niby nieznaczny gest, a taki uspokajający.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:29, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Widzisz, mnie nikt nie nauczył funkcjonowania w społeczeństwie. I Ciebie nikt nie nauczy. - odpowiedziała spokojnie, opanowanym głosem. Och, ten, komu uda się wyprowadzić ów wilczycę z równowagi, winien wnioskować o wybudowanie sobie pomnika. Choć nie dała tego po sobie ni trochę poznać, gdzieś tam wewnątrz niej coś się jakby zagotowało. Ta niecierpliwość ów osobnika, co to przed nią trwał, nieco jakby poczęła działać jej na nerwy. W czym był inny od innych, aby od razu na dzień dobry uzyskać receptę na powodzenie w życiu? W jej ślepiach odmalował się cień irytacji, jednakże na tyle dyskretny, iż nie ma pewności, że istota nie widząca świata poza czubkiem własnego nosa w ogóle go dostrzeże.
- Zasady takie jak w większości znanych mi miejsc. Szanuj i dawaj siebie szanować. - skwitowała pokrótce to, co zapewne mogłaby opowiadać w nieskończoność. Tak, kiedy trzeba było, mogła nawet długo mówić, bo czemu nie? Ale widać nie uznała Syrka za istotę godną strzępienia jej jęzora. I chociaż zwykle stawiało dobro innych ponad własne, nie zamierzała aż tak pomagać temu osobnikowi. To nie było by w porządku. Każdy winien mieć podobne szanse na start - takiego była zdania i twardo się go trzymała, ściskając kurczowo łapkami i kłami. Nie puści. Nie ma bata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:24, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Zasady proste - na pierwszy rzut oka. Gdyby wszystko było takie łatwe, na świecie nie byłoby konfliktów. A jak widać wciąż są i nie zapowiada się by w najbliższym czasie coś się zmieniło.
- Wielkie dzięki - burknął pod nosem. W zasadzie to sporo się dowiedział od Ontarii, ale to jeszcze nie był powód by okazywać jej szczególną wdzięczność.
- Prosiłem o informacje, a nie o pouczanie - dodał z pozoru beznamiętnym tonem. Z pozoru, bo nie znosił sytuacji, gdy ktoś go pouczał. Przecież sam sobie poradzi po stokroć lepiej! Byle tylko znał podstawowe fakty o danym miejscu, w którym się znalazł. Potem jest już z górki. Wilk wziął głęboki oddech morskiego, orzeźwiającego powietrza. Miało dziwny słono - rybi zapach, do którego nie był przyzwyczajony. Rzadko miał okazje odwiedzać plażę. Szkoda, bo jest to miejsce całkiem przyjemne. Można powygrzewa się na słońcu, a w razie zbytnich upałów popluskać się w chłodnej wodzie. Nic dziwnego, że ludzie tak często wybierają się tam na wakacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ontaria
Dorosły
Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:32, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się kątem pyska.
- Asz mój drogi Siriuszu, to nie było pouczenie, jeno kilka informacji, może wychodzących ponad ramy tego, czego oczekiwałeś. - powiedziała spokojnie, dość jednostajnym tonem. Nie zdenerwował jej, choć samą userkę zapewne przy takim osobniku już dawno szlag trafił. Ale nie ona, Ontaria potrafiła w każdej sytuacji myśleć racjonalnie a unoszenie się gniewem czy złością uważała za nazbyt prymitywne. Jej lazurowe ślepia omiotły sylwetkę samca, jakby jeszcze raz analizując każdy szczegół anatomiczny ów wilka. Że był arogancki i bezczelny - to już wiedziała. Jednakże nie zamierzała czynić z tego powodu jakichkolwiek mecyi, każdy ma własny sposób istnienia w świecie. Pouczenie? Brońcie bogowie łapą swą przed tak haniebnymi czynami! Pokręciła jedynie głową, w niemym geście politowania. Zabawne, że to właśnie takie istoty mają największą szansę przetrwania w obecnym świecie. Taka współczesność... Zero jakichkolwiek wartości moralnych stanowi całkiem przydatne udogodnienie, by uzyskać to, co uzyskać się zamierzy. Nielogiczne, ale prawdziwe.
- Wybacz mi więc, że przez moją niekompetencję ucierpiało czyjeś ego. - dodała tym samym tonem, nie wyrażającym żadnych emocji. Może gdyby samiec był mniej zapatrzony w siebie, dostrzegłby te szatańskie ogniki, skaczące po jej ślepiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:04, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Zgniótł w łapach kapelusz. W przeciwieństwie do Ontarii nie posiadał nieograniczonego źródła spokoju. On był cholerykiem, podobnie jak jego ojciec. Oczywiście gdybyście zwrócili mu uwagę na takie podobieństwo, natychmiast zostalibyście przez niego wyśmiani. Wypierał ze swojego umysłu tą myśl, jakby była ona jakimś zaraźliwym wirusem. Przecież nie mają nic wspólnego, oprócz więzów krwi. Oh, jak bardzo mylił się w tym momencie...
- Syriusz jak już. Albo Sirius - prychnął, bo nie miał nic innego do czego mógł się przyczepić. W zasadzie w formie ''Siriusz'' nie było nic co mu przeszkadzało, ale nie mógł nic nie odpowiedzieć. To oznaczałoby brak argumentów, a lepiej powiedzieć coś bez sensu niż zamilknąć. Taką miał przynajmniej filozofię.
- Szybko zrozumiałaś swój błąd - dodał, strzygąc powoli uszami. Czy on był aż tak głupi, że nie dostrzegł ironii w wypowiedzi wilczycy, czy był z niego taki narcyz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|