Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:07, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
A ona się obudziła. Podniosła się na łapy i podbiegła do wody piszcząc głośno. Nie wiedziała czemu, aż Nelly się obudziła która właśnie przyglądała się Kyinrze jak idiotce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:47, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Yuki ziewnęła, rozdziawiajac pysk i przeciągając się niczym kot. Znowu zasnęła? Musi częściej spać. No ale spanie jest nuudne przecież. Zaczęła się rozglądać, siadając na mokrym od deszczu zadku. - Yuumi? - na to wezwanie nikt jej nie odpowiedział. Czyżby jej dorosła i prawie imienniczka towarzyszka się oddaliła? Trudno. Nagle coś zaszeleściło w krzakach. Yuki odwróciła się, a na jej pysku zakwitł uśmiech. Między zmokniętą roślinnością chodził różowy feniks, szukając ślepo swej pani. Ktoś mu zawiązał na oczy fioletową opaskę. Yuki sapnęła zadowolona i poczęła merdać ogonem. Podbiegła do ptaka i przytuliła go. - Anjia~! - zawruczała. Ściągnęła jej fioletową arafatkę z oczu i przywiązała delikatnie na szyję. Wilczyca położyła się niedaleko Kyinry, wtulając się w feniksa. Anjia zaś zrobiła jej dach z prawego skrzydła. Czasem dla Yuki jej podoopieczna była niczym matka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:16, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Yumi biegła z uśmiechem na pyszczku wbiegła na jedną wydmę piasku, potem zbiegła. Wbiegła, zbiegła, wbiegła zbiegła i ... koniec. Już biegła w miarę prosto. Z daleka zauważyła biegającą Kyin i siedzącą przy czymś różową, już nie śpiącą Yuki. Przyśpieszyła trochę biegu, chociaż po jedzeniu miała siłę i chęć na coś takiego. Chwilę później była już przy Yuki. - Dzień dobry. Jak się spało? - Zapytała w sumie dwóch, małych wilczyc. Kątem oka przyglądała się różowemu czemuś co okazało się feniksem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:22, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wiewiór przydreptał za Yumi, mimo że biegła szybciej i zgubił ją z oczu, znalazł ją.Wdrapał się na drzewo i przyglądając się dziwnemu ptaku skubał orzecha.Zauważył także wilka z torbą na cukierki (xD) i mniejszego pod dziwnym ptakiem..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Biały Kieł dnia Czw 13:22, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:25, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na drzewo, a na nim siedział... Wiewiór! "Jeju! Co to się dzieje?!" Zapytała w myślach osłupiała. Zagwizdała pełna podziwu, że ten maluch sobie poradził. Lecz nie powinna tego robić. Z daleka dało się słyszeć radosny skrzek ptaka. I nagle obok Yumi pokazał się srebrny feniks o tęczowych refleksach. Spojrzał na wiewiórkę. - O cześć Ever. - Powiedziała Yu i pogłaskała małą po łebku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:28, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdy przyleciał następny dziwaczny i ogromny zarazem ptak.Wiewiór zrobił wielkie oczy ze strachu i ukrył się w liściach drzewa, szukając przy okazji broni w razie ataku dziwnych ptaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:32, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Yuki poruszyła noskiem i wdrapała się na Anjię. - Ja już będę lecieć, pa, pa, Yumi~! - zapiszczała, a po chwili feniks uderzył skrzydłami o powietrze i razem z Yuki zniknęły za linią horyzontu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:34, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Do zobaczenia! - Krzyknęła za nią. Pożegnała ją jeszcze miłym uśmiechem po czym zwróciła uwagę na wiewiórkę. - Nie bój się. To mój ptak. - Odpowiedziała rozbawiona reakcją rudego malucha. Za to Ever ciągle mu się przyglądała i nie spuszczała z niego wzroku. Nawet starała się nie mrugać ! ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:36, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wiewiór wyłonił się liściastej korony drzewa z dwiema szyszkami.Był gotowy do akcji.
Czekał teraz na ruch feniksa,jeśli będzie wrogi trzeba będzie atakować.Jeśli nie,będzie można sobie spokojnie powcinać orzechy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:51, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ever widząc szyszki w łapach gryzonia zaskrzeczała nieprzyjaźnie. No co? W końcu wiewiórka to gryzoń, a Ever to ptak drapieżny. W naturze można upolować. Yumi patrzała zdziwiona na waleczną wiewiórę (xd). Za to w tym momencie Ever podniosła się uderzając skrzydłami o powietrze i wzbiła się lekko w górę także gotowa do ataku, cóż... ona nie lubi obcych. A jest bardzo zazdrosnym stworzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:54, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wiewiór wystraszony reakcją ptaka rzucił te szyszki w ptaka i uciekł głębiej w drzewo.
Jedyne co można było usłyszeć to coś jakby szelest liści..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:00, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Yu spojrzała na ptaka. - Ever! Nie wolno! Chodź tu! - Lecz ona nie posłuchała. Dostała od wiewiórki w dziób co ją rozzłościło. Zaczęła lecieć w stronę drzewa a gdy była blisko gałązek rozglądała się w poszukiwaniu rudego cosia. Co jakiś czas próbowała go jakoś dziobnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:01, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Nelly się położyła, Kyinra wlazła na nią. - Nelly! Na przód - powiedziała a Nelly podniosła siei zaczęła iść w stronę Yumi. - Yumi zdepczemy Cię! - pisnęła radośnie, ale nie na serio, przecież jej nie zdepcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:02, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Oby ten ptak był roślinożercą - pomyślał sobie wiewiór.Po czym w bohaterskim akcie, wyskoczył z drzewa i rzucił się na ptaka z patykiem.Wskoczył mu na łeb i zaczął go okładać małym patykiem, zerwanym z drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:06, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdy Yumi chciała już coś zrobić, nagle usłyszała groźbę zdeptania (xD). Gdy tylko słowa doszły do jej uszu zaśmiała się, lecz gdy zobaczyła Nelly biegnącą w jej stronę szybkim, zwinnym ruchem odskoczyła w bok i już była gotowa do unikania ruchów tygrysicy. Cały czas się śmiała.
A Ever nie da sobie tak wchodzić na głowę (I to dosłownie). Gdy wiewiórka zaczęła ją bić po głowie, ta odwróciła łeb i dziobem złapała Rudego za ogon. Ściągnęła go sobie z pleców i trzymała w dziobie. Wiewiór wisiał głową w dół jakieś ok. 8 metrów nad ziemią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:09, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wiewiór się szamotał i piszczał.Próbował się wydostać.Rzucił patykiem w oczy ptaka trafiając.Po czym wspinając się po swoim ogonie wlazł na dziób ptaka i zaczął kopać tupać i bić z całej siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:20, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ptak zaskrzeczał z bólu gdy dostał patykiem w oko. Yumi zdenerwowana spojrzała w jego stronę. - Ever! - Zawołała mając nadzieję, że nic poważnego się jej nie stało. A ptak czując, że wiewiór nadal na nim jest zaczął latać w kółko i się szamotać, co spowodowało że ruda kita spadła z niego. Ptak szybko wzleciał w górę i usiadł na drzewie patrząc jednym okiem jak wiewiórka spada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:25, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdy tak spadał,zmówił paciorek,po czym rąbnął o ziemie że aż coś chrupnęło.Wiewiór leżał bez ruchu ani tchu.Może tam oddychał, ale to też mało prawdo podobne.Ruszył łebkiem,poruszył łapą i przestał się ruszać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:39, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ever tylko uśmiechnęła się swoim sposobem. "Masz za swoje." Pomyślała. Za to Yumi spojrzała co spadło na ziemię mając nadzieję, że to gałązka z szyszką. Lecz niestety nie, na piasku leżał mały wiewiór. Podbiegła szybko do niego. - Nosz chole...! Jego właściciel mnie zabije. - Powiedziała. Nie wiedziała co robić, nie była lekarzem, ani uzdrowicielem. Spojrzała tylko na Ever z błyskiem gniewu w oczach. A ona spojrzała na nia tylko smutnymi oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biały Kieł
Dorosły
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nad Rzeki Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:42, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
//ten ptak powinien trafić na arenę ;d feniksy vs wiewiórki ;d//
Wiewiór poruszył się,między innymi poruszył łapą jakby czegoś szukając.Namacywał piasek w poszukiwaniu tego czegoś.Poruszył łbem i posmutniał.Obok niego nie było żadnego orzecha..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|