Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Złociste Morze

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaya
Dorosły


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trąd?
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:36, 02 Paź 2010 Temat postu:

Wilczyca obróciła łeb i wtem jej oczom ukazał się szczeniak. Może wieczny, jak znana Yuki van Kapelusznik. Bo wiadomo że osoba Kay'i jest jak bateria. Ktoś musi ją doładować, a w tym przypadku były to głupawki z odpowiednimi osobami, czy. szczeniakami. Przecie to oczywiste, że każde zachowanie, choćby było najpoważniejsze na świecie, ma podłoże małej skwierczałki.
Czeeeeść. Leżę, a ty? - pytanie najgłupsze na świecie. Uuu. Dobrze. Ky już wracała do życia wraz z nieprzemyślanymi wypowiedziami. I przyszlo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finally
Młode


Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:44, 02 Paź 2010 Temat postu:

-Cjeść, a ja łozmawiam!-krzyknęła i zaczęła mamleć jej uszy. Chyba to się stanie jej ulubionym zajęciem.
-Skąd jesteś?-pytanie źle sformułowane i pewnie będzie źle zrozumiane, a przecież ona tylko chciała wiedzieć z jakiej ona jest Watahy.
-Finally-przedstawiła się i po chwili dodała-a Ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
Dorosły


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trąd?
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:16, 02 Paź 2010 Temat postu:

Ja jestem Ky. - powiedziała i pacnęła małą przez łeb, gdy ta dorwała się do jej świętych uszu. Zaczęła machać ogonem, jak szczenie, ujmując to w kontekście całokształtu całej sprawy.
Stąd.. od dłuższego czasu.. - odpowiedziała niechybnie. Jej mózg jakby wysiadł, włączając zasilanie awaryjne, czyli tok myślenia małego dziecka.
Hai Hitler! - zaraz wyskoczyła z tekstem iście faszystowskim. Takie coś zdarzyło się pod impulsem wypowiadanych słów małej, które brzmiały jak u niemca, ot co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finally
Młode


Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:28, 02 Paź 2010 Temat postu:

Skrzywiła się na chwilę nie wiedząc co odpowiedzieć.
-Kabanos!-krzyknęła w pewnym momencie nawet nie wiedząc po co. Nie pozwoliła jej mamlać uszu, więc zaczęła gonić, gryźć i mamlać ogon. Przewracając się od czasu do czasu na piasku.

//brak pomysłu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
Dorosły


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trąd?
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:34, 02 Paź 2010 Temat postu:

Usz, nosz, bosz, kurosz, bysz tosz wziełosz i nadziełosz. No, tym tragicznym akcentem pomyślała sobie Kaya. Wyrwała ogon ze szczęki Fin, aż kilka włosów z jej pięknej i powabnej sierści zagościło na piasku nn Cóż za tragedia! Niczym spektakl Balladyna w Krakowskim teatrze. Takie to straszne i niewdzięczne. W przypadku K jednak, wszystko wróciło do normy po 5 sekundach. Zaczęła wiercić ogonem, by ta mała nie złapała ją jeszcze raz. Tak zwane szczenięce konkurowanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finally
Młode


Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:42, 02 Paź 2010 Temat postu:

Skoro nie pozwala jej złapać ogona to Fin obróciła się do niej grzbietem i foch! Mała wilczyca miała tupet. No to Kaya się musi wysilić by się z powrotem "odfochowała". Ogonem ogarnęła łapy, a wzrok skierowała na... właśnie, na co? Na to coś na horyzoncie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
Dorosły


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trąd?
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:49, 02 Paź 2010 Temat postu:

Odwróciła się do Fin. Równie dobrze ona i jej dziecinne zachowanie nakazywały prostą zasadę fochnij-sie-i-ty! Lecz jej mózg jeszcze pracował czasem na impulsach poważnej wilczycy. Ta wspomniana cecha coraz bardziej zanikała tworząc obraz zrujnowanej wilczycy, lub też lubiącego masochizm szczeniaka. Wspominając ten drugi Art, właśnie teraz Ky ugryzła się w łapę, niemiłosiernie się kalecząc. Po jej ciele przeszedł dreszcz..odprężenia? o,o No nic. Zaczęła tykać młodą łapą. Ot, jak to wilcze piskle, które nie umie wydobyć słowa przepraszam z tej ogromnej pustki w głowie, a które to 'mówi' językiem ciała, chcąc wyrazić swoje zamiary. Bo przecież ten język ciała to cały dobytek zwierzo-podobnych w tej krainie. Coś co wyraża więcej niż tysiąc słów (Merci - tak podziękuję ci!)

[ale leje mleko x,x]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finally
Młode


Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:09, 02 Paź 2010 Temat postu:

//sorka, źle się czuję i idę już

-Nie-powiedziała obrażonym tonem i wystawiła na nią język, po czym go schowała. W tej właśnie chwili przyleciał jej kruk, którego kupiła w jakimś tam sklepie. Przypomniało jej się, że dalej nie ma on imienia. Zaczęła główkować jak go nazwać, a ten najzwyczajniej sobie dziobał i rozkopywał piasek.
-Jak nazwałabyś kruka?-spytała zapominając o fochu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaya
Dorosły


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trąd?
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:34, 02 Paź 2010 Temat postu:

Sagittarius, co po łacinie znaczy ten, który lata. - odpowiedziała bez namysłu i bez większego powołania. Uwielbiała imiona tłumaczone na inne języki. Jak szkoda. Ona sama została obdarzona imieniem zwyczajnym i pospolitym, bo Kaya. Gdyby wziąźć pod uwagę jej zapędy bólollubne, mogłoby to się zkończyć naj najbardziej tragicznie. Jednak ta natura była tylko w malutkim ziarenku w całym łańcuchu ogniw. Spojrzała na Fin i z ciekawością przyglądała się jej uszom. **
Jak chcesz to chodź do mojego lega... - powiedziała i wybiegła stąd. nmm


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaya dnia Pon 17:07, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Finally
Młode


Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:47, 05 Paź 2010 Temat postu:

-Fajne imię-powiedziała i szepnęła mu coś do ucha. Patrzyła na Kaye i wsłuchiwała się w każde jej słowo z uwagą, gdy powiedziała, że może iść z nią do jej legowiska to zamachała ogonem. W pewnym momencie zerwała się na równe łapy i powędrowała za wilczycą.
-Jasne-rzuciła przed opuszczeniem razem z samicą morza.

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:17, 20 Paź 2010 Temat postu:

Smukła, wychudzona wadera szła przed siebie żywym krokiem. Ciszę przerywał tylko szum wody oraz skrzyp piachu, w którym zapadały się jej łapy. White nie zdążyła jeszcze doprowadzić się do porządku, jej boki wciąż były zapadnięte, a żebra lekko zarysowane na skórze.
W końcu usiadła z głębokim westchnieniem. Szczelnie owinęła łapy ogonem i spojrzała na morze. Tak bardzo tęskniła za swoim partnerem! Zastrzygła uchem, kiedy tylko poczuła paraliżujący ból w sercu. Samo wspomnienie o nim napawało ją taką tęsknotą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Śro 20:05, 20 Paź 2010 Temat postu:

- Whitewind?! - donośny głos za plecami wilczycy mógł nieźle ją wystraszyć. Dante przybył nad złociste morze jako pierwsze po kolejnym powrocie do krainy, pewnie znowu krótkim. Nigdy nie był nad tym morzem, nie wiedział więc dlaczego właśnie to miejsce obrał sobie jako koniec wędrówki do rodzinnej krainy. Może coś nim kierowało podświadomie? Może przyszedł właśnie tutaj, bo serce nim pokierowało, bo lgnęło do ukochanej wilczycy? Tego wilk nie wiedział. Teraz stał w bezruchu, niby sparaliżowany i patrzył na skrzydlatą wilczycę, którą tak doskonale znał.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:11, 20 Paź 2010 Temat postu:

Głos, tak znajomy, tak kochany, upragniony głos przedarł się przez jej myśli, niczym sztylet, uderzając w jej mózg z ogromną siłą. Aż podskoczyła, odwracając się gwałtownie. Przestraszył ją, oj, tak. Jej sierść zjeżyła się, ale kiedy tylko ogarnęła spojrzeniem jego sylwetkę, blond sierść, błękitne, głębokie oczy, opadła delikatnie.
- Dante! - Krzyknęła, uśmiechając się szeroko. Oczy obudziły się nagle ze swojego otępienia, błyskając płomiennymi tęczówkami. - Nawet nie wiesz, jak tęskniłam! - Niemalże krzyknęła. Zupełnie zapomniała o swoim wyglądzie, o ranie, która goiła się mozolnie na jej łopatce, teraz liczył się tylko on. Nie wahając się, skoczyła do przodu, odbijając się mocno. Wylądowała tuż przed nim, ledwie wyhamowując. - Kochany mój... - Wyszeptała, tuląc się do jego ciała, jak szczeniak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:29, 10 Lut 2011 Temat postu:

Crystal wbiegła na plażę. Popatrzyła na morze i zamknęła oczy... Zaczęła rozmyślać jak pięknie będzie musiało być tu latem, o zachodzie słońca... Miała serdecznie dosć tej zimy! Ktoś sobie rozmarza o wiośnie lub lecie, a po otworzeniu oczu widzi metrową warstwę śniegu! To dokładnie tak samo jak marzyć o mp3, a pod choinkę dostać skarpetki! No ale cóż... trzeba było czekać. Wilczyca położyła się więc na śniegu i zaczęła z obrzydzeniem patrzeć na ogromną ilość białego puchu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:38, 10 Lut 2011 Temat postu:

Yuki dreptała przed siebie, wpatrzona w biały śnieg, który leżał wszędzie. Dokładnie wszędzie. Była taka malutka, że wyglądała jak szara kropka z pomarańczowym łebkiem. Jednak jej to nigdy nie przeszkadzało. Wzrost nigdy nie przeszkadzał jej w wyrażaniu siebie. W jej uszach szumiała muzyka, nadawana przez jej kolorowe, brokatowe słuchawki, a co za tym idzie, zielony iPod. Była wręcz nieobecna duchem. Było tu tak cicho, tylko szum zdołał przebić się przez ciche dudnienie. Wtem zauważyła, że nie jest iście sama. Na brzegu leżała ta sama wilczyca, co była w Plantacji Róż. Prychnęła na samą myśl o tym, jak ta za wszelką cenę udawała wredną, żeby się zaprzyjaźnić ze zbuntowaną YuYu. Nie. Yuki nie jest wredna. Ona jest po prostu Yuki, niepowtarzalna, jedyna, oryginalna. Poza tym wredności się nie udaje. Ona pochodzi ze środka. To jest część osoby. Przysiadła i zmrużyła ślepia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:46, 10 Lut 2011 Temat postu:

Crystal otworzyła jedno oko by sprawdzić kto przyszedł.
- O, to ty! Siemka! - powiedziała dość obojętnym tonem i z powrotem zamknęła oko. W sumie nie zależało jej na towarzystwie, ale pogadać zawsze mogła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Czw 18:47, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:49, 10 Lut 2011 Temat postu:

Yuki obsunęła się do pozycji leżącej, a jej pysk nie zdradzał żadnych uczuć. Ot, kamienny, ironiczny posąg, jakim była dla wesolutkich, słitaśnych i tak dalej. Wtem zerwała się, bo usłyszała dziki ryk. Skoczyła na równe łapy, rozglądając się dookoła. Nastała przejmująca cisza. Jej futro nastroszyło się niczym szczotka, ogon z wolna się uniósł, opuściła łeb, wywijając wargi, przy tym ukazując kły. W jej gardle zebrało się przeraźliwe warczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:53, 10 Lut 2011 Temat postu:

Crystal też wcale nie zamierzała być miła. Tak jak traktowali ją inni, tak ona traktowała ich. W sumie nie dziwiła się Yuki - być małym jak nowo narodzony szczeniak mimo to, ze w rzeczywistości ma się półtora roku, na pewno ma jakiś wpływ na charakter danej osoby.
Wilczyca także usłyszała warczenie. Natychmiast zerwała się z ziemi i stanęła równo na łapach. Od razu wyciągnęła pazury, lekko pokazała kły i zaczęła warczeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:57, 10 Lut 2011 Temat postu:

I nagle, jak znikąd, na plaży znalazł się ryś. Był niewiele mniejszy od Crystal, a co za tym idzie, dużo większy od Yuki. Zapewne była to rysica i zapewne broniła swoich młodych. Ah, te agresywne mateczki. Jednak, należy dodać dla tych, którzy się nie orientują, jakie są rysie, przebiegłością, siłą, zręcznością, dorównują wilkowi. Dziko warcząc, spoglądała z płonącą wściekłością w ślepiach na obie wilczyce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal
Łowca


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Krainy Dzikich Gór.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:01, 10 Lut 2011 Temat postu:

Crystal nie wiedziała za bardzo co robić. Rzucić się na rysicę, czy lepiej uciekać? W każdym razie, nie mogła zostawić Yuki. Skoczyła więc przed nią tak aby zasłonić ją swoim ciałem. Sama zaczęła warczeć jeszcze głośniej. W jej oczach można było od razu zobaczyć złość. Ustawiła się też w takiej pozycji, że wystarczyłby jeden ruch, a skoczyła by na napastnika. Wolała jednak nie ryzykować więc chwilę poczekała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 64, 65, 66  Następny
Strona 10 z 66


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin