Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:06, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Bez słowa pokiwał głową i położył pysk na piasku. Wzrok jego ciemnoczerwonych ślepi ześlizgnął się z partnerki, by zmierzyć uważnie okolice, a na końcu zatrzymać się na morzu. Naszło go jakieś dziwne uczucie, że dla Carly ich związek przerodził się w przykry obowiązek, który istniał jeszcze tylko ze względu na małe dzieci. Może się mylił? Może. Ale prawda jest taka, że odkąd Virve i Colin przyszli na świat, coraz rzadziej spotykał partnerkę. I nie było to związane z tym, że zajęta była maluchami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:45, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly zaczela wpatrywac sie w morze, kladac sie na piasku. Skad ta niepewnosc u Waspa o ich zwiazek? Przeciez ja zawsze otaczali samce - nigdy mu to nie przeszkadzalo. Dziwne. Carly nie zostawilaby milosci swego zycia. A moze to jakies odgrywanie sie za ta afere z Renna? Ciekawe, ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:59, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Najbliższe słowa Waspa powinny wyjaśnić to Carly, bowiem basior rzekł cicho, wciaż patrząc na falującą wodę:
- Oddaliliśmy się od siebie.
Samiec leżał teraz rozpłaszczony na piasku zupełnie nieruchomo, z pyskiem bezwładnie położonym między przednimi łapami i skrzydłami rozłożonymi, spoczywającymi obok grzbietu. Choć nie było mu najwygodniej, nie chciało mu się zmieniać pozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:26, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly zerknela katem oka na samca. Poczula zal. Przysunela sie do wilka, objela jego szyje lapami i przytulila. Jej ogon powedrowal do ogona wilka, otulajac go. - Kocham Cie. I bede kochac wiecznie. Nigdy sie nie oddalilismy. Ty zawsze jestes ze mna, ja z toba. I juz zawsze tak bedzie. - rzekla cicho, zamykajac oczy i wtulajac sie w futro partnera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:31, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Z jego pyska wydało się zwyczajne dla Waspa ciężkie westchnięcie. Podniósł łeb, patrząc na tulącą się do niego Carly.
- Naprawdę tego nie widzisz? - odrzekł cicho. - Coraz mniej czasu spędzamy ze sobą, rzadziej rozmawiamy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:40, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly uniosla leb i uchylila slepia. No tak. Wasp czuje sie zaniedbywany przez partnerke. - Wiem, przepraszam. Tak jakos wychodzi. Po prostu.. Pokochales wesola, beztroska, rozbrykana Carly, ktora sie jakis czas pozniej zmienila. Ucichla. Chcialam powrocic do dawnego zycia, tak, bys byl szczesliwszy ze mna. Ale chyba pominelam jeden szczegol - przerwala na chwile, by liznac Waspa w bok pyska. - Ze w moim dawnym zyciu nie mialam dla kogo zyc, kochac, poswiecac mu swoj caly czas - usmiechnela sie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:44, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Pokręcił głową w przeczącym geście.
- Nie o to chodzi. Nie chcę, byś zmieniała się na siłę dla mnie, akceptuję wszystkie twoje przemiany. Chodzi mi tylko o to, że ostatnio widujemy się rzadziej niż kiedyś, a gdy już jesteśmy razem brak nam tej bliskości, która kiedyś była między nami normą - odpowiedział. Kiedy Carly go pocałowała, lekko otarł się pyskiem o bok jej pyszczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:43, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly oparla pysk o kark wilka, przymykajac oczy. - .. Tak wychodzi .. - powtorzyla cicho. Bo co miala wiecej mowic? Stala sie nieskonczenie wolnym ptakiem, przyziemne sprawy czasem ja wtedy opuszczaly. Jej ogon uderzal delikatnie koncowka o ogon partnera, ktory byl w splocie. Widac bylo zamyslenie na pysku wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:05, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ruda stawiała silne łapy na piasku. W duchu ćwiczyła swe ciało bowiem każdy krok stawiała na tyle silnie i mocno by odeprzeć nawet najsilniejszy atak i nie upaść. Zatrzymała się widząc Waspa i jego ukochaną. Nie istniała potrzeba by im oprzeszkadzać, widziała że wilkowi nic nie jest.
"pora na raport." - pomyślała i zadowolona z sukcesu już pierwszego razu potruchtała szukać alfy swej watahy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:10, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp dostrzegł rudą wilczycę, która wkroczyła na plaże tylko po to, by spojrzeć na niego i oddalić się truchcikiem. Zmarszczył nos z niezadowoleniem. Ta samica nie po raz pierwszy pojawiła się w jego okolicy, zachowując się co najmniej dziwnie.
~ "Może jest nienormalna?" ~ przemknęło mu przez myśl. Tego nie wiedział, był zaś pewien jednego: ta wilczyca zaczynała go drażnić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 13:10, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:15, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Także Carly zauważyła Evanę. Uniosła łeb, przyglądając się jej osobie badawczo. Poruszyła uchem, po czym ponownie zwróciła pysk ku Waspowi. - Znasz ją? - zapytała, z powrotem kładąc delikatnie pysk na karku partnera. Wilczyca chyba ją widziała kilka razy, jednakże nie znała jej imienia, ani też nie wdawała się za bardzo w
sprawę jej osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Nie osobiście. Wiem tylko, że należy do Ognia. Kręci się po krainie i łazi za wszystkimi członkami naszej watahy... - odrzekł Wasp, a na jego pysku zagościł cień uśmiechu, kiedy wzrok czerwonych ślepi zwrócił się ku partnerce. Wilk dodał. - Zupełnie tak, jak ty. Z tą jednak różnicą, że ty ganiasz za każdym, niezależnie od stada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:33, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly zaśmiała się serdecznie. - No tak, taka moja profesja. - odpowiedziała rozbawionym głosem, po czym zamknęła oczy i zaczęła się wsłuchiwać w fale, które falowały i pieniły się na morzu w spokoju. Panowała, jak na razie, cisza, mącona jedynie owym szumem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:36, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Oczy Waspa zamknęły się samoistnie, basior zupełnie nad tym nie panował - był zmęczony, a bliskość ciepłego ciała partnerki jeszcze bardziej morzyła go do snu. Czarny przez chwilę jeszcze leżał tak w stanie pełnej świadomości, aż wreszcie zapadł w wymarzony sen. Kiedy on ostatnio miał okazję uciąć sobie taką sympatyczną drzemkę?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:43, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
A Carly mu nie przeszkadzała. To ciekawe. Na prawdę się zmieniła! Kiedyś nie dałaby mu nawet siąść w miejscu więcej niż dziesięć minut! Na głęboki, spokojny oddech wilka, oznaczający sen, ona również, z zamkniętymi już oczyma, odleciała do krainy Morfeusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:49, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Mniam! - Waspuś donośnie kłapnął pyskiem przez sen. Zapewne śniło mu się, że pożera coś smacznego. W sumie to nawet był trochę głodny, lecz... nie chciało mu się zebrać tyłka i zapolować. Wystarczyła mu wizja zapełnienia żołądka w marzeniu sennym. Skrzydlaty zapewne oddawałby się tejże wizji jeszcze bardzo długo, gdyby niespodziewanie kropla wody nie kapnęła mu prosto na czarny nos. Czerwone ślepia Waspa zaraz szeroko się otworzyły. Wiosenny deszcz. Nie, nie mały kapuśniaczek. Deszczysko, zwiększające się z każdą chwilą. Nie, nie, NIE!
A było tak pięknie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:52, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Panująca tu pogoda czy wręcz niepogoda nie przeszkodziła młodej waderze w przybyciu nad to morze. Chciała poznać wilki, była tutaj `świeżą krwią`. Z natury nie znosiła być sama, kochała być w centrum uwagi. Rozejrzała się. Ujrzała dziwne wilki. One... one miały skrzydła. Orchidea nigdy wcześniej nie widziała latających wilków. Podbiegła do nich prędko.
- Cześć, Orchodea jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:54, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly drgnęła i uchyliła ślepia, nagle podnosząc głowę na głośne kłapnięcie pyskiem, by zaraz potem roześmiać się, ale tłumiąc śmiech łapą. Tak czy tak, partner i tak się obudził. Wilczyca spojrzała w górę, a zaraz i na jej nos skapnął deszcz. Niebo było szare, faktycznie, to nie byle deszczyk. - Wiosenny deszcz! Nareszcie! - Wasp chyba jej nie zrozumie. Bo z tego co wiedziała, jej partner nienawidził deszczu. Ale dla Carly to było wspaniałe. Pierwszy wiosenny deszcz zwiastował bliskość wiosny, co bardzo ją cieszyło. Szpieg wstała, wpatrując się wciąż w chmury z szerokim wyszczerzem na twarzy. Na pysku, znaczy. Wtem usłyszała nieznajomy głos. - Witaj Orchideo. Jestem Carly, a to mój partner Wasp. - powiedziała i usiadła, nie spuszczając wzroku z nieba, jakby oczekiwała czegoś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Śro 17:55, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:55, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp zmarszczył pysk, zezując na zmoczony przez kroplę nos. Jak on nienawidził moknąć! Zerknął na Carly,która właśnie cieszyła się, że zaraz woda zacznie ciążyć jej na sierści. On nigdy tego nie zrozumie...
- Cześć - odrzekł przybyłej wilczycy, przenosząc na nią spojrzenie. O, też miała czerwone oczy. Stulił uszy, jakby bojąc się, że napada do nich woda.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 17:57, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:01, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Uśmiech nie znikał z pyszczka Orchidei, mimo, iż jak na wilczycę z Watahy Ognia przypadło, nie cierpiała wody. Obserwowała nowo poznane wilki.
- Z jakich watah jesteście? - spytała, przekrzywiając nieco łeb.
- Macie wspaniałe skrzydła. - młoda nie kryła podziwu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|