Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:02, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ja z Ognia. A ona z Wody, jak widać na załączonym obrazku - odrzekła wskazując pyskiem partnerkę, która wyglądała na wielce uradowaną deszczem. Wasp podniósł się do siadu i zakrył łeb jednym z rozłożystych skrzydeł. Byle tylko uszy nie zmokły! I nos! A najlepiej to niech w ogóle przestanie padać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:05, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Patrzyła na Waspa.
- Świetnie! Ja też z tych ognistych. - dokłądnie przyjrzała się parze, po czym rzekła z uśmiechem: - Widzę, że jesteście dowodem, iż przeciwieństwa się przyciągają. - spojrzała w niebo. Czuła, jak jej futro staje się coraz cięższe. Chyba właśnie miała dość ulewy.
- Pogoda pod psem. - bąknęła pod zmarszczonym nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:10, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
A Carly. No właśnie, Carly. Może lepiej powiedzieć, rozmarzony filozof w tej chwili. Z zachwytem patrzyła jak strugi wody zaczynają przysłaniać widoczność. Nie przeszkadzało jej, że moknie z każdą chwilą bardziej i bardziej. Oczami wyobraźni szybowała między promykami słońca, które powinny niedługo przebić chmury, jak na wiosnę przystało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:20, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Patrzyła na Carly z uśmiechem. Nie chcąc jej przerywać kontemplacji rzekła jedynie przyjaznym i ciepłym tonem: "Muszę już iść, do zobaczenia" , po czym zniknęła w oddali, uciekając przed deszczem.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:22, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shire miał wyjątkowy zły humor. Może nie zły, ale na pewno słowa Ohme go uraziły. Nie wierzył, że własna siostra wypomina mu chorobę. Nawet jeśli to tylko dziecko, jego zdaniem nie powinna się zachowywać jak rozpieszczony bachor. Wilk westchnął cicho i ze smutną miną podszedł do brzegu morza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:24, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ohme poczęła szukać brata. Znalazła go. Podbiegła do niego i złapała go za szyję.
- Shiruś, jeśteś nia mnie baldzio źłi? - zapytała cichutko, zeskakując z basiora i stając przed nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:30, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shire spojrzał na małe coś tulące się do niego. Westchnął cicho.
- Moja panno, uważam, iż zachowujesz się jak z lekka rozpieszczone dziecko. - powiedział poważnie odstawiając Ohme od siebie. Może wykaże się tą swoją "dorosłością", o której tak opowiadała i nie rozbeczy się od razu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:37, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ohme wyprotstowała się i wypięła pierś.
- Tak, może i zachowuje się jak rozpuszczony dzieciak, ale mam prawo. Jednak ty nie powinieneś traktować mnie jak dziecko! Nie jestem już nim! Nie zabraniaj mi pić! - zakończyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:15, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shire ponownie westchnął. Buntu się bowiem spodziewał.
- Ależ uwierz mi - jesteś nim. Może i jesteś starsza, pod względem intelektu, jednakowoż ciało masz to samo. Słabsze. Nie możesz pić, młoda. - powiedział oczekując kolejnego ataku. Jednak był nieugięty. Nie pozwoli, by siostrze coś się stało. - I seplenisz. - dodał z kwaśnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:28, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly napisał: | A Carly. No właśnie, Carly. Może lepiej powiedzieć, rozmarzony filozof w tej chwili. Z zachwytem patrzyła jak strugi wody zaczynają przysłaniać widoczność. Nie przeszkadzało jej, że moknie z każdą chwilą bardziej i bardziej. Oczami wyobraźni szybowała między promykami słońca, które powinny niedługo przebić chmury, jak na wiosnę przystało. |
Oczy Waspa rozszerzyły się niemal do kształtu dwóch monet, kiedy popatrzył na Carly. Siedziała w bezruchu, rozmarzona, zamyślona... naprawdę się zmieniła. A może jest chora? Skrzydlaty przestał przejmować się deszczem i podszedł do partnerki. Pomachał jej łapą przed pyszczkiem.
- Carlyyś! Żyjeeesz?! - zawołał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:05, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca oderwala oczy od chmur i zamrugala nimi kilkakrotnie, przenoszac wzrok na partnera. Widzac jego mine, zasmiala sie wesolo. - Zyje, a jakze. Zyje tez tam, wysoko. - gestem pyska wskazala na chmury - Oj, Wasp, to takie cudowne! Wiosenny deszcz zwiastuje, ze niedlugo ostatni snieg zniknie, i bedzie tak zielono! Z nieba znikna chmury, nastapi blekit i.. i wszystkie ptaki do nas wroca! Nie moge sie doczekac! - usmiechala sie szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:13, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zadarł łeb, by spojrzeć na te wiosenne chmury. Jego zdaniem nie różniły się one wcale od tych zimowych, ale niech tam będzie tej Carly. Dusza romantyczki... cóż, ona takiej nie posiadał. Nie był specjalnie uczuciowy ani wylewny, a chmura to była dla niego po prostu chmura. Każda praktycznie taka sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:49, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Niebieskooka podeszla do wilka i przytulila go. Nie przeszkadzal jej wcale deszcz. Wrecz przeciwnie. Ogon jej falowal na boki po mokrym piasku, w gescie zadowolenia. - Chcialabym sie juz wtulic w trawe i powachac choc jeden kwiat, otulona promykami slonca.. A ty? Zaloze sie, ze po tych mrozach, chcialbys polezec plackiem na miekkim, cieplym piasku, zrelaksowac sie, ogrzewany sloncem.. Mam racje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Jak ty mnie świetnie znasz! - zaśmiał się. O tak, marzył już o wygrzewaniu się w słoneczku godzinami... kiedy nie trzeba się martwić, że można odmrozić sobie łapy nawet podczas krótkiego spacerku. - Zaraz, zaraz... wtulić w trawę? Wolałabyś trawę od mojej sierści?! Osz ty!
Po tych słowach objął mocno Carly i przyciągnął do siebie. Już on jej da zdradzanie z kępkami trawska!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:45, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly rozesmiala sie wesolo, szczegolnie po drugim zdaniu. Liznela go po pysku, roziskrzonymi oczyma spogladajac w szkarlatne oczy ukochanego. - Zadna trawa nie dorasta nawet do piet twojemu futru! - rzekla rozbawionym glosem. Oto i przykladowa scenka sielanki w ktorej role glowne gra partnerstwo Wasp i Carly!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:04, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ohmw cichutko warknęła. Lekko pijanym głosem powiedziała:
- Że co proszę? Ja słaba no chodź tu do mnie! - zaczęła wymachiwać łapkami.
- Что? Боишься? - powiedziała. Zmierzyła Shire'go wzrokiem po czym dodała:
- A dzięki Tobie już nie seplenie! - i nucąc coś nie wyraźnie skierowała się w stronę morza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:40, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Pocałował Carly i ze śmiechem odrzekł:
- Uf... to dobrze. Przez chwilę czułem się zazdrosny!
Przez te radosną chwilę Wasp czuł tę normalność, która powróciła do jego związku z Carly. Żadnego milczenia, żadnego chłodnego siedzenia obok siebie... samiec pomyślał, że tak musi pozostać. Na zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:59, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
No, Waspuś. Carly myślała podobnie. Tak beztroscy, szczęśliwi, zawsze razem, nierozłączni. Jak niebo z ziemią, jak ogień z wodą, jak księżyc ze słońcem, jak piekło z rajem. Przeciwieństwa, lecz zawsze razem. Póki śmierć ich nie rozłączy. Wilczyca wtuliła pysk w przemoczone już futro wilka. Wyglądało na to, że teraz i jemu nie przeszkadzał deszcz. Może urosną, przy odrobinie szczęścia i dziecięcej fantazji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shire
Upiór
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:51, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shire pokręcił głową i ruszył w stronę siostry. Była pijana, oczywiście, że go nie posłuchała.
- No, brawo. - rzekł klaszcząc, jednak jego mina była surowa i ukazywała coś jeszcze... zawód? Rozczarowanie? Smutek? - Właśnie pokazałaś mi, że jesteś jeszcze większym dzieckiem, niż można się było spodziewać. Nie licz już, że uznam cię za dorosłą kiedykolwiek. - jego ton istotnie był smutny. W końcu zawiódł się na własnej siostrze. - Nie przychodź do mnie, jak będziesz się chciała gdzieś wypłakać, pani dorosła. - dodał, odwrócił się i odszedł.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:20, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Assire rozejrzał się wesoło. - To ja już pójdę - powiedział uśmiechając się szeroko, a po chwili zaczął powoli wychodzić. Cień padał na jego ciało, a po chwili całkiem go zakrył. Samca już tutaj nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|