Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:09, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ciche dotychczas westchnięcia przeobraziły się w jęki. Wraz z każdym uderzeniem gorącej fali ciepła jęki te budziły się od nowa, przerywane raz po raz namiętnymi pocałunkami. Volire poruszała biodrami wraz z partnerem, sprawiając iż doznania były głębsze i potęgowały rozkosz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Abaddon
Dorosły
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:18, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ab z każdym ruchem odrobinę przyspieszał, coraz pewniej i mocniej, jednak nie brutalnie, napierał na partnerkę. Przerwał pocałunki i inne pieszczoty, by z nadchodzącej rozkoszy nie zacisnąć na Volire swych kłów lub pazurów i wtulił się w gęstą sierść na jej szyi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:24, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jęki nasiliły się, padały niemalże nieustannie. Vol tym komunikowała tym, iż jest jej baaardzo, bardzo dobrze. Jej ciało drżało z podniecenia i spazmatycznych fali rozkoszy. Pazury lekko, nieszkodliwie w ekstazie przejechały po karku Abaddona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abaddon
Dorosły
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:36, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
Abaddon mruknął kilkakrotnie z niebywałej przyjemności i w końcu odsunął się od partnerki, złożywszy na jej smukłym pyszczku kolejny pocałunek. Cudowna Volire... tak ją kochał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:52, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
A owa cudowna Volire wstała z piasku, strzepując delikatnym ruchem łapy jej drobinki z futra. Poprawiła włosy i podeszła do Abaddona, oblizując w zmysłowym ruchu czubek warg, po czym mruknęła mu namiętnie do uszka: - Jesteś cudowny, kotku - zaraz potem otarła się lekko o jego bok, opierając się zaraz o niego w siadzie. Otuliła się ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abaddon
Dorosły
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:54, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ty również, kochanie - odpowiedział, delikatnie trąciwszy ją nosem. Posłał jej uśmiech i wstał. - Wybacz, ale na mnie pora. Muszę iść.
Po tych słowach wstał i oddalił się pospiesznie. Kto wie, co było tego powodem?
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:28, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Także Volire, nie mając co robić, oddaliła się stąd brzegiem morza, takim samym krokiem jak tu przyszła. Właśnie. Ciekawe, co sprawiło, że jej Abuś tak szybko sobie poszedł.. ?
z.t
Nie połykaj literek ^^
~Carosia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:27, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
Effy pojawiła się nad Złocistym Morzem. Szła powoli, używając w tym celu wszystkich czterech łap, które miała przypięte za pomocą stawów do reszty ciała. Westchnęła widząc ogromną wodę, gdyż lubiła widzieć wodę. W ogóle, woda była fajna. I mokra. Niestety, czasami też zimna... Kurna, znowu bredzę bez sensu, wybaczcie. Wadera przysiadła na plaży w oczekiwaniu na Ell'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:32, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ach tam bezsensu! Bez NON-SENSU! I tak nad Złociste Morze, tuż za Effy wbiegł Ell ledwo wyhamowując przed nią. À propos, słowo 'non-sens' ostatnim czasem prześladuje user'a Ell'a tak, jak niegdyś słowo 'zacność' prześladowało userkę Effy. To z pewnością nie było normalne, ale nic to. Wilk mruknął pod nosem coś w stylu albańskiego 'już jestem' i spojrzał na falującą wodę. Woda... Czy ktoś w Albanii w ogóle jej używa w celach innych niż picie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:36, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
Effy uśmiechnęła się do Ell'a i ponownie wbiła spojrzenie w fale, wsłuchała się w cichy szum... Trzeba się chyba wybrać nad morze. Łeb oparła na ramieniu wilka, czy tam barku, żeby nie było znowu jakichś nieporozumień, jakoby to wilki nie miały ramion. Wilczyca przymknęła oczy, tym samym jedynie słuchając szumu głębokiej wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:44, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
Po ciele wilka przeszły ciarki, kiedy Effy położyła głowę na jego barku, ramieniu czy czymkolwiek. Odruchowo zaczął więc drapać Effy po szyi i karku. Tak jak user Ell'a aktualnie głaszcze swojego kota. Koty są fajne. Ale czasem drapią. Kurna, jakieś rozdwojenie jaźni. Samiec także zaczął słuchać szumu morza. Był ciekaw czego to w owej krainie nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:50, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nawet jeżeli Effy mogła poczuć się jak dopieszczony kocur, to takie drapanie jest rzecz jasna przyjemne i chyba każdy to lubi. Morze szumiało, szumiało, szumiało... Cisza między nimi była jednak miła i na razie wilczyca nie chciała jej przerywać słowami, których Ell i tak by pewnie nie zrozumiał. Teraz coś w niej drgnęło i zastanowiła się, czy aby nie zapomnieli znad Zwierciadła słownika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:58, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
A właśnie, słownik! Ani jedno, ani drugie go nie wzięło... Ale po co im w tej chwili słownik? Najwyżej wyciągnie się z odmętów lustra inny, albo w razie potrzeby - wróci po tamten. A zresztą... Opanowali porozumiewanie się w sposób obrazkowy do perfekcji. W pewnej chwili z morskich odmętów wypłynęła całkiem pokaźna małża. A zaraz potem kolejna... I jeszcze jedna... I kolejna... I tak wciąż. Wilk potrząsnął łbem z niedowierzaniem. O co tu chodzi? Gdy jego osoba przypomniała sobie iż słownik został w innym miejscu, pazurem wyrysował muszlę i znak zapytania. A nuż Effy wie skąd się to ustrojstwo bierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:01, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
Effy również z zdezorientowaną miną patrzyła, jak najwyraźniej inwazja małży wychodzi na brzeg. Na szczęście małże nie poruszają się zbyt szybko, więc w razie istotnego zagrożenia mieli czas na ucieczkę. Po chwili zastanowienia wilczyca narysowała statek kosmiczny. Kto wie, może ich teoria dotycząca ataku obcych się sprawdza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:22, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Hmm... Ufo... To było możliwe. W każdym mądrym i pouczającym filmie była choć wzmianka o alienach... Ale skoro nadchodziła inwazja... Effy i Ell musieli koniecznie stać się predatorami! Ale by było... Wilk narysował predatora i strzałkę do ich obojga, a potem predatora walczącego z ufo. Mogliby w ten sposób unicestwić potwory i uratować świat! Ależ piękna wizja! Chociaż, że niemożliwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:11, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
Obcy lepszy. Przynajmniej moim zdaniem, to znaczy Effy zdaniem. Bo kto by nie chciał mieć podwójnej, zajebiaszczej szczęki? I takiej wydłużonej twarzy? No i rzecz jasna wyłazić z ludzi? Przecież to jest tak zarąbiste, że po prostu nie wytrzymuję! Effy w każdym razie skrzywiła się nieznacznie, gdyż osobiście nie przepadała za Predatorami, z takiego powodu, że byli dziwni. No, i jeden z nich chciał zabić Arnolda Schwarzeneggera, a to już błąd niewybaczalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:31, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
Tak, tak user Ell'a popierał userkę Effy, acz kto inny jak nie predatorzy mieliby pokonać obcych? Wilk dorysował jeszcze dwa wilki wokół, których zebrał się tłum innych. Tłum najwidoczniej ich wielbił, bowiem wykrzykiwał coś po albańsku w dymkach i fotografował parę. Pod tą dwójką leżał zniszczony statek kosmiczny. Wiecie już mili państwo co Ell miał na myśli? Albańczyk zrobi dla sławy wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:35, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
Effy widząc, jak ich sława się rozrosła po pokonaniu obcych roześmiała się mimo woli. Niemniej chyba nie dałaby rady uratować świata, bo była zbyt leniwa. To jedno miała ze swojej wielmożnej userki - leniwą du... osobowość, znaczy się. Awww... Cóż jednak, kiedy obowiązki bohatera nakazują niezwłocznie zgładzić obcych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rüell
Dorosły
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:45, 31 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wtedy trzeba tę rzyć, czy tam osobowość ruszyć i biec ratować świat! Albo przynajmniej zrobić coś tak niezwykłego, by wszyscy zwrócili uwagę właśnie na domniemanego bohatera, jakim mieliby być Ell i Effy. Co zaś w tym momencie robił Albańczyk? Otóż wyobraził sobie siebie stojącego między atakującymi obcymi. Ale żeby to był koniec! Ell strzelał w nich z tak samo wyimaginowanej giwery. Wydawał z siebie dźwięki futurystycznej broni palnej i odgłosy zabijanych obcych. Jaka fajna zabawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:45, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
Lifeline wskoczyła do morza.Tylko tam był jej dom.Płynęła coraz głębiej.Wreszcie poczuła piasek i rafę koralową.Oraz swoją jaskinię ułożyła się i spojrzała co dzieje się nad wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|