Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:52, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Basior odwrócił się do zielonkawego wilczka. Począł się śmiać jak nigdy.
- Ty zielonkawa gnido!! Bić się nie umiesz? Niedość, że musi bronić się wadera to jeszcze smok?! Jesteś naprawdę zabawny! - krzyknął do niego i spojrzał na smoka.
- Słucham przerośnięta żabo? - zapytał i splunął przed siebie.
- I ty Eleno kochasz kogoś, kto cwaniaczy przy koledze smoku? No prosze ja ciebie. Chyba nie byłoby miło, gdybym to ja przywołał swoich kolegów z rasy smoczej prawda? - zapytał i wpatrywał się w oczy smoka z pogardą.
- Ach, niema to jak wilcze cioty broniące się smoczkami. - dodał jeszcze i ząsmiał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:53, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Smok skinął swym masywnym łbem do Eleny. Jego oczy zabłyszczały jakby coś go przejęło. Chyba robił się głodny.
Spojrzał teraz na basiora, któremu to wadera wymierzyła rękoczyn.
-Słuchaj Ty... Nie waż się grozić ani mojemu znajomemu ani tej waderze!- ryknął ponownie uderzając łapą w ziemię, aż rozległ się wielki huk.
-Zmiataj stąd póki nie czuję jeszcze większego głodu, inaczej staniesz się dla mnie kolacją!- dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:56, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Problem polega na tym, że ty nie możesz się poszczycić przyjaźnią kogoś takiego. - warknęła. - A Mort'a bronić nie muszę. Nie jesteś od niego nic silniejszy ani nic lepszy. On przerasta ciebie sercem. - powiedziała składając pocałunek, delikatny na pysku zielonkawego wilka uprzednio wycierając dokładnie swój.
- Odejdź już stąd i nie błądź jeszcze bardziej. - dodała tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:57, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Hiretsuna zaśmiał się.
- Nie wiedziałem, że żaby jedzą mięso. Co innego muchy ale mięso? To ci nowość! HA! - zaśmiał się.
- Kolacją, to będziesz jak to ja zawołam sobie kolegów do pomocy! To ten wilczek już się bić nie potrafi?! - zapytał. Począł się śmiać.
- Zapamiętam twe imie. Zobaczymy wkrótce poczwarko. - dodał i siedział na tym miejscu co przed chwilą. Nigdzie mu sie nie spieszyło, o nie.
- Łapką sobie tupasz? Każdy tak potrafi, nie podniecaj się tak. - dodał i prychnął.
Zaśmiał się.
- Ej zielonkawy glucie!! Wyzywam cię na pojedynek na arenie! Przyjmiesz? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Pon 23:59, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:19, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
Mort słyszał te wszystkie obelgi w jego i w stronę smoka.
Złość sięgała zenitu.
-Ty plugawy śmieciu. Przyjmuję wyzwanie!- warknął na niego takim tonem, że aż oczy zabłysły zielonym odcieniem.
-Zobaczymy jak poradzisz sobie gdy nie masz swoich mocy.- dodał po chwili śmiejąc się mu prosto w twarz.
Spojrzał na Elenę.
-Będę walczył o nas.- rzekł do niej po czym ucałował ją namiętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:30, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
- Uważaj na siebie. - szepnęła tak, by tylko Mort ją usłyszał i odwzajemniła pocałunek. Zmierzyła Hire wzrokiem i prychnęła w geście rozbawienia. Wstała i zasiadła tuż obok smoka. Możliwe, że w oczekiwaniu na zwycięsko wracającego partnera będą mogli porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:33, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
Basior zaśmiał się.
- A więc zostawiam was, gołąbki razem. Ide się przygotować. Czas na coś, co będzie przepięknie obrzydliwe. - syknął i strzelił śmiechem.
- A więc... Do widzenia... Wilczki. - oznajmił i wyszedł z tąd. Czas na sąd ostateczny! z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:42, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca posłała za nim gardłowe warknięcie. Jej mięśnie wciąż były silnie widoczne. Była po prostu wściekła. Zamknęła oczy i usiłowała uspokoić swoje wnętrze. Niestety, było to trudne, bo wręcz w niej bulgotało. Powoli zwalniała oddech i napięcie w ciele, aż wreszcie mięśnie po prostu zniknęły. W ogóle nie wyglądała na silną, tak jak poprzednio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:49, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
Mort ruszył z miejsca spoglądając na Elenę. Był pewny siebie; to dawało mu przewagę nad przeciwnikiem, który mógł się wahać, a to błąd.
Pora by wykorzystał wszystkie nauki jakie nabył w Naggaroth.
Krew będzie przelana za każdą obelgę w jego jak i w stronę Eleny i Antharasa.
Ukłonił się Elenie na pożegnanie i zniknął z tego miejsca.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:56, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Smok odprowadził wzrokiem basiora i ukłonił mu się.
-Powodzenia strażniku Naggaroth!- krzyknął za nim.
Spojrzał na waderę.
-Czy Ty jesteś kimś bliskim dla niego?- spytał ciekawski.
Mort jakiego znał Antharas nie był zbyt uczuciowy. Czyżby coś się w nim poprzestawiało na lepsze? Kto to wie...
Usiadł na ziemi i począł dłubać sobie w skrzydle oczekując na odpowiedź wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Antharas dnia Pią 13:57, 04 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:02, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
El podniosła łagodniejsze spojrzenie na smoka i uśmiechnęła się lekko.
- Od niedawna jesteśmy parą. - wyjaśniła zadzierając łeb. Smok był przecież o wiele większy od niej, toteż czuła się jak szczeniak. Nie mniej jednak nie bała się. Miała wcześniej do czynienia z tymi istotami.
- A ty zdaje się jesteś jego...przyjacielem? - zapytała podtrzymując rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pią 14:06, 04 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:07, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Anth się uśmiechnął pokazując swe długie jak szpon- kły.
-Rozumiem, że wiedzie się wam dobrze.- oznajmił ciepło.
Schylił łeb by lepiej zobaczyć wyraz twarzy wilczycy.
-Droga Eleno... Znam go od czasu krucjat na Naggaroth. To były ciężkie czasy. Mort uratował mi życie gdy zostałem poturbowany przez rebeliantów.
To szlachetny wilk o wielkim sercu tyle, że nigdy nie okazywał głębszych uczuć.- wyjaśnił pokrótce samicy jak Anth i Mort się zaprzyjaźnili.
-Od teraz Mort może zawsze liczyć na moją pomoc. Jestem jego zwierzchnikiem do końca mych dni.- dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:43, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca spojrzała gadowi prosto w oczy i uśmiechnęła się nieco szerzej.
- Jak widzisz, osoby z mojej przeszłości nie zawsze godzą się z tym co się dzieje. - powiedziała wspominając zachowanie Hiretsuny, które całkiem niedawno miało tu miejsce. Jego arogancja, złość. To nie był ten sam wilk i to już od dłuższego czasu. Mort był inny. Po prostu. Był tym, kto na nowo rozświetlił jej życie.
- Bardzo się cieszę, że udało mu się ciebie ocalić i że ma kogoś takiego jak ty Antharas'ie. - dodała przekrzywiając nieco łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:54, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Antharas odwzajemnił uśmiech.
-A ja cieszę się, że Mort poznał taką miłą i zarazem waleczną samicę. Mam nadzieje, że wam się powiedzie w życiu.- wymruczał mozolnie. Był ciut zmęczony, ale co mu tam... Zamyślił się na chwilę.
-A myśleliście już o założeniu rodziny?- spytał tak nagle, że wadera mogła się zdziwić tym pytaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:03, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
El, nieco zaskoczona na chwilę pogrążyła się w zadumie.
- Widzisz... nie rozmawialiśmy o tym. Ale osobiście chciałabym. - odparła kiedy już przemyślała to, co chciała. - Nie wiem jednak jak Mort ustosunkuje się do tego, że mam już czwórkę dzieci. Niby mu to nie przeszkadza, ale sam wiesz jak to bywa. Czasami mówi się co innego i myśli się co innego. - dodała jeszcze i wciąż przyglądała się smokowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:11, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Antharas zmarszczył brwi.
-Bez obrazy, ale znam go lepiej i wiem, że lubi szczenięta. Sam kiedyś popadł w małą depresję bo wszyscy się go bali stąd też był samotny. Zanikły w nim uczucia, stał się zimny i oschły. Teraz gdy ma obok siebie Ciebie to co innego!- wykrzyknął radośnie.
-Uwierz mu bo jest tego wart.- dodał po chwili kiwając głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:43, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
W oczach wilczycy pojawił się błysk. Miała nadzieję, że mimo takiej liczby dzieci będzie miała jeszcze nie raz dzieci. Dla niej dzieci były szczęściem i wręcz błogosławieństwem.
- Cieszę się, że tak jest. I dziękuję za komplement. - odparła nieco skłaniając łeb z geście podziękowania. Bardzo jej było miło. Sam smok, mimo groźnego wyglądu był bardzo sympatyczną istotą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:51, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Antharas uśmiechnął się.
-Nie masz za co dziękować. To ja dziękuję, że okazałaś Mort'owi uczucie i wsparcie. To dla niego jest bardzo ważne.- rzekł z szerszym uśmiechem.
W końcu smokowi ulżyło na sercu, że jego towarzysz ma swoją drugą połówkę i nie musi się martwić o to, że będzie samotny.
-Na pewno stworzycie idealną rodzinkę!- dodał po chwili, a w jego głosie brzmiała pewność siebie. Bo tak było. Antharas nie rzucał słów na wiatr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:53, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
- Zapewne masz rację. - odpowiedziała z ciepłym uśmiechem i radością w czerwonawych ślepiach.
- A ty Antharasie? Masz swoją drugą połówkę? - zapytała z czystej ciekawości. Wszak wiadomo jej było, że smoków było coraz mniej. A szkoda by było, by tak zacne zwierzęta miały bezpowrotnie wyginąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Antharas
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:00, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Anth zamyślił się na chwilę.
-Nie... nie mam. Nie myślałem nawet o tym.- rzekł z lekkim wstydem w głosie.
Smok czuł się nieswojo w takich tematach bo przecież żył samotnie przez wiele lat.
Nie sądził, że pozna jakąś miłą smoczycę chociaż od czasu przybycia tutaj, liczył na to, zaś teraz tak jakby mniej...
-Trudno znaleźć tutaj swoją drugą połówkę.- dodał po chwili grzebiąc ponownie w skrzydle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|