Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Cukiernia pod Rozbrykanym Kucykiem

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:29, 02 Mar 2013 Temat postu:

-Już się robi!
Rosan wesoło pognała do kuchni. Kolejne kilkanaście minut zajęło jej przygotowanie posiłku. W końcu ładnie na tacy przyniosła Bentley dwa naleśniki z dżemem i szklankę wody.
-Smacznego - uśmiechnęła się, kładąc jej tackę na stole. - 9 kostek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:31, 02 Mar 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się w podzięce do wilczycy, gdy ta wróciła z naleśnikami i wodą. Przyjrzała się uważnie posiłkowi i wzięła mały kęs. Uśmiechnęła się lekko, gdy mieszanka ciasta i dżemu miło podrażniła jej kubki smakowe. Szybko i pierwszy, i drugi naleśnik zniknął w jej ustach. Dobrze, że wzięła do popicia wodę, przynajmniej nie "zagłuszała" smaku naleśników.
Po skończonym posiłku Bentley podała Rosan dziewięć kości.
-Bardzo Pani dziękuje- powiedziała uśmiechając się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:14, 02 Mar 2013 Temat postu:

-Proszę. - uśmiechnęła się serdecznie - Chodź, przysiądź się do nas. - zaprosiła wilczycę Rose, wskazując na krzesło przy ladzie - Będzie wesoło - zachęciła ją z wesołym uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:31, 02 Mar 2013 Temat postu:

Spojrzała na Rosan z lekkim niedowierzaniem. Czy ona chce, aby Bentley przyłączyła się do niej i tej skrzydlatej wilczycy? Nie, ona się nie nadaje do rozmowy, choćby nie wiem jakby się starała. Chociaż...
Wilczyca wstała i powoli podeszła do wskazanego przez Rosan krzesła. Usadowiła się wygodnie. Było nawet wygodniejsze od krzesła, na którym siedziała jeszcze chwile temu. Spojrzała kątem oka na skrzydlatą. Skrzydła, skrzydła, skrzydła. Na buźkę Bentley mimowolnie wstąpił uśmiech. Marzyła o takich, odkąd znalazła swoją jedyna tu przyjaciółkę- sowę Mintay. Tylko, ze skrzydła wilczycy były większe i... i... w ogóle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:39, 02 Mar 2013 Temat postu:

Rosan cieszyła się, że ta przyjęła propozycję. Usiadła zadowolona za ladą.
-Bentley, to jest Berenika. Berenika, to jest Bentley. - przedstawiła sobie znajome.
-To jak tam? Ładna pogoda prawda? - zagadała.
Czemu ona zawsze gada o pogodzie? To jest dziwne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 2:47, 03 Mar 2013 Temat postu:

- Witaj Bentley. - Przywitała się spokojnie wojowniczka.
Spojrzała znów na Rosan.
- Tak, skrzydła można zdobyć... choć nie wiem jak. Ja je miałam od uhodzenia. Tylko nie przyszło mi do głowy, by ich użyć. - Wytłumaczyła wilczycy - I phawda, ładna pogoda.
Berenika znów rozejrzała się po lokalu. Przytulnie to tu było, choć fajnie byłoby wyjść choć na chwilę na dwór... ale mniejsza o to, rozmowa zbyt miła, towarzystwo zbyt ciekawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 9:38, 03 Mar 2013 Temat postu:

Rose wytrzeszczyła oczy.
-Chcesz powiedzieć, że nigdy nie latałaś? - spytała zszokowana.
Nie spodziewała się tego. Ona by chyba oduczyła się chodzić gdyby takie miała. Inna sprawa, że pewnie by się męczyła strasznie, przez co by schudła, a i tak jest już nieźle wychudzona.
Kiedy o tym pomyślała, przypomniało jej się, że ma jeszcze swoją czekoladę. Wzięła swój kubek i siorbnęła lekko. Skrzywiła się. Zimna. Poleciała szybko do kuchni i odgrzała sobie napój. Po chwili była z powrotem przy ladzie z kubeczkiem parującej czekolady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:33, 03 Mar 2013 Temat postu:

Ber wpatrywała się chwilę w jeden punkt, starając się jak najsensowniej ułożyć odpowiedź.
- Widzisz, ja nigdy nie widziałam innego skrzydlatego wilka kiedy byłam mała. - Mówiła spokojnie - Nikt mnie nie uczył. Z hesztą, wydawały mi się one... delikatne. Kilka lat temu niedźwiedź niemal wyhwał mi phawe skrzydło, akuhat wtedy, kiedy phóbowałam po haz piehwszy latać. Dopieho kilka miesięcy temu znajomy zaczął namawiać mnie do latania. To właśnie wtedy nauczyłam się tej sztuki.
Nie było tak źle, o ile Rosan cokolwiek zrozumiała z wypowiedzi. Trza się niedługo udać nad Jezioro Zmian, może to coś pomoże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:11, 04 Mar 2013 Temat postu:

Rosan pokiwała głową ze zrozumieniem. Już przyzwyczajała się do akcentu starszej znajomej. Polubiła go i wcale jej nie przeszkadzał. Jej zdaniem był uroczy.
-Czyli próbowałaś? Przynajmniej to. - uśmiechnęła się do niej serdecznie.
-A ty Bentley? Chciałabyś mieć skrzydła? - spytała wilczycy.
Zerknęła na smoczycę jedzącą naleśniki. Byłoby miło gdyby ta też dołączyła się do ich rozmowy. Ale nie wypada tak napastować gości, inaczej więcej tu nie wrócą. Powstrzymała się więc od podejścia do młodej smoczycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:21, 05 Mar 2013 Temat postu:

Słowa Rosan, które były skierowane do Bentley, skutecznie sprowadziły ja na ziemię. Jak się zbyt dużo czasu poświęca na przemyślenia to czasem tak jest, że traci się kontakt z rzeczywistością.
Bentley kiwnęła energicznie głową. Gest ten miał być odpowiedzią na pytanie zadane przez brązową wilczycę, ale to chyba łatwo się domyślić. Jej pyszczek rozświetlił drobny uśmiech.


//Brak weny. D: //


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:05, 05 Mar 2013 Temat postu:

Rose uśmiechnęła się serdecznie do Bentley. Była tak uroczo nieśmiała. Miała czasem ochotę wyjęczeć długie "oooooooch", takie jakie mówi się widząc zabawę malutkich, puchatych kociąt. Powstrzymała się jednak.
-Posiadanie skrzydeł to wielki dar. - powiedziała z zachwytem - No, ale może skończmy już ten temat. Z jakich jesteście watah? - spytała pogodnie. - Ja z Ognia.
Ehh, i czekolada skończyła się. I co teraz? Wilczyca umyła kubek w zlewie tuż za drzwiami kuchni, więc doskonale słyszała odpowiedzi samic. Wróciła do lady z lizakiem w pyszczku. Wyciągnęła dwa lizaki spod lady, takie kolorowe zakręcane i zaproponowała wilczycom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:27, 07 Mar 2013 Temat postu:

Ogień, Ogień, Ogień. Czyli jest tu więcej watah. Ogień, Wiatr i Woda. Dobrze wiedzieć, może na przyszłość się to przyda. W razie jakiejś wojny, albo czegoś...
-Wiatr- odrzekła po chwili zastanowienia. Czy może zaufać Rosan i Berenice? A jak wykorzystają to, że wiedzą z której jest watahy na jej niekorzyść..? Nie, raczej nie. Czas skończyć z dziwnymi teoriami spiskowymi. Tak będzie lepiej.


//Nuh, znów weny brak :c //


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:50, 07 Mar 2013 Temat postu:

Rosan zastanowiła się. Jak na razie poznała tylko jedną osobę z jej watahy. W dodatku jest to jej nauczyciel. Westchnęła. Teraz ognia to ze świeczką szukać. Ta te słowa zaśmiała się w duchu. Niezły suchar, nie ma co.
-Jak na razie ciągle spotykam wilki z Wiatru albo Wody. Dużo was.
To trochę zaniepokoiło Rose, ale nie dała po sobie tego poznać.

//Taak, u mnie też coś wena zaspała. Masakra :P Mam nadzieję, że to nie potrwa długo.//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:07, 07 Mar 2013 Temat postu:

Dużo? W sumie, na naradzie przebywało kilka wilków z jej watahy, choć to o niczym nie świadczy. Może poszli tam tylko, aby się pokazać, a po tym szybko się rozejdą i tyle? Wilków ognia nie widziała tym bardziej, bo zbytnio nie przechadzała się po Krainie. Miejsca, które odwiedziła można spokojnie wyliczyć na palcach jednej łapy.
-Być może. Nie znam nikogo z mojej watahy, aby być z nim na ty- westchnęła. To najdłuższa wypowiedź Bentley, w której nie pojawiło się ani jedno zająknienie. Prawdę powiedziawszy: Bentley bardzo dobrze się czuła w towarzystwie Rose.

//Wybacz, ze tak wolno odpisuję//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:15, 07 Mar 2013 Temat postu:

//nie ma sprawy :) //

Rose uśmiechnęła się serdecznie do Bentley.
-Jak chcesz to mogę cię z kimś poznać. Mam kilku znajomych - powiedziała.
Zabrzmiało to jakby miała jakiś wylew znajomych. Ale tak nie było. Znała jedynie.. Sześć wilków, nie licząc tych tu obecnych. Jednak jej szczęście sprawiło, że wszyscy byli z innych watah, a większość właśnie z Wiatru. Westchnęła i rozejrzała się. Miała ochotę zaczerpnąć trochę powietrza. Wróciła spojrzeniem do Bentley. Uśmiechnęła się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bentley
Dojrzewający


Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:30, 07 Mar 2013 Temat postu:

Słysząc słowa znajomej, Bentley ożywiła się w jednej chwili, bay znów się zasępić. Gdyby była bardziej energiczna, wesoła, śmiała, fajna, pewniejsza, i tak dalej, zapewne pomysł wydał by się jej genialny. W sumie był, Bentley bardzo chciała poznać więcej wilków, ażeby nie wyjść na takiego Forever Alone. Niestety, jak na razie wychodziło jej to genialnie.
-Może- wymamrotała i zeszła z krzesła. To na pewno będzie ciekawe doświadczenie, a jeśli nie to Bentley szybko się zmyje, ot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:22, 07 Mar 2013 Temat postu:

Rose uśmiechnęła się.
-To jak tylko się z nimi zobaczę, na pewno cię zapoznam - powiedziała radośnie.
Westchnęła znudzona. Jakoś nieswojo się czuła. Zabawne tak czuć zmęczenie swojego "jednego z trzech" wcielenia. Jednak Rose oczywiście nie wiedziała o takowym, bo teoretycznie nie istniało.
Coś jakby ścisnęło ją za gardło. Posłała znajomym lekki uśmiech.
-Przepraszam na chwilę - mruknęła i potruchtała do kuchni. Zamykając za sobą drzwi podeszła do szafki z napojami i nalała sobie wody. Wypiła całą szklankę i westchnęła głęboko. Potrząsnęła łbem i spróbowała się ogarnąć. Po chwili poczuła się lepiej. Dziwne...
Wróciła do wilczyc i wskoczyła z gracją na krzesło. Owinęła ogon wokół swoich łap i spojrzała na wadery z rozbawieniem.
-Hm, jakieś jesteście ciche. Co powiecie, co tam w świecie?
Nie czujesz, że rymujesz. Rose powstrzymała się od parsknięcia śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:32, 08 Mar 2013 Temat postu:

Ber zamyśliła się na chwilę. Szybko jednak się ocknęła i potrząsnęła lekko głową, by przywrócić się do porządku. Jak brzmiało pytanie? Ach, tak.
- Ja pochodzę z Watahy Nocy. - powiedziała szybko.
A tu kolejne pytanie.
- W świecie? Hm, ostatnio dość cicho, ale mogę się mylić. - odpowiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosan
Dorosły


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:45, 09 Mar 2013 Temat postu:

Rose uśmiechnęła się lekko.
-Chyba nie jest mi dane spotkać kogoś z Ognia - powiedziała z rozbawieniem.
Po chwili Rosan spoważniała. Ale nie tak do bólu, po prostu przestała szczerzyć wiecznie zęby jak kretynka.
-Ja nie mam okazji się rozejrzeć, więc nie mam pojęcia czy dzieje się coś w stadzie czy może u innych. Masakra, nie lubię być tak odcięta. Ale co począć.

//Lol, moja wena pała do mnie pogardą ;p//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:57, 10 Mar 2013 Temat postu:

Ber wyszczerzyła lekko zęby w uśmiechu.
- Czemu nie możesz na jakiś czas zamknąć sklepu? Chociażby na dzień. Wtedy mogłabym Cię oprowadzić po krainie. - zaproponowała, nie zauważając, że może wymawiać "r". Czyżby efekt dziwnego jeziora nie był wieczny? No, nie licząc tego akcentu...
Rozejrzała się znów po sali, by powrócić wzrokiem na Rosan. Było tu ciepło i przyjemnie, ale równie fajnie byłoby wyjść na dwór i rozprostować nogi. No nic, lepiej tu jeszcze trochę pozostać, może rozmowa w końcu przejdzie na ciekawy tor...
- Kim byś chciała zostać w przyszłości? - Palnęła, nie myśląc nad tym pytaniem. Mimo wszystko czuła, że fajnie tak zapytać, nie od dziś znała profesje Łowcy i Wojownika, może zdołałaby pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin