Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Illiana
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:59, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
/ Spoko dobranoc C: /
Illiana się uśmiechnęła miło i usiadła na przeciwko niego.
- A no zrobię ci ten zaszczyt. -Powiedziała tak jak arystokratka i usiadła na przeciwko niego. Wyjęła jagody które miała w niewielkiej torebeczce.
- Chcesz? -Zaproponowała miło i mu dała kilka małych fioletowo-czarnych owocków. Rozejrzała się.
- ciekawy ten lokal, ciekawe co on tutaj ma jeszcze fajnego? -Dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:33, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
/z powodu niknącej weny sugeruję, by po twoim poście zawiesić ten temat do przybycia Charlliego. Co ty na to?/
- Chętnie - wilk wyciągnął łapę po owocki.
Rozejrzał się raz jeszcze. Gdzie Axel mógł się podziewać? Powinien dawno już wrócić.
- Co ma? - powtórzył pytanie - Ma magazyn na zapleczu. W tym magazynie znajduje się mnóstwo białego proszku. Ma też sporo różnych butelek z alkoholami i takimi tam. Ja się na tym za bardzo nie znam, ale wiem, że jest świetny w tym, co robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illiana
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:46, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
/ Spoko nie widzę najmniejszego problemu
Illiana zastrzygła uchem.
- Mówisz że ma dużo proszku i alkoholi... hmm nie wiem co to jest to drugie ale jak sprawia że jest się tak samo szczęśliwym jak po proszku to to też muszę spróbować. - Powiedziała z zastanawianiem. Uśmiechnęła się i zaczęła jeść owocki. Wygodnie się rozsiadła.
- Dobrze to czekamy na niego. -Dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charllie
Mag
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:01, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
W końcu wparował tutaj Charllie. Uśmiechając się dziwnie. Głowa go coś bolała. Od jakiegoś czasu czuł się dziwnie. Po łbie.. Cóż, chodziły mu dziwne pomysły.
Basior wszedł do środka i zamachał ogonem. Zauważył również dwa wilki, o jeden znajomy.
- Kogóż to ja widzę! Karmel! - Powiedział z uśmiechem, podchodząc do nich powoli. Ukłonił się lekko i przeniósł wzrok na wilczycę.
- O. Nowa twarzyczka. Miło mi poznać. Axel. - Przywitał się. Charlls miał nadzieję, że jego przyjaciel nie wyjawił jej swego prawdziwego imienia. Byłoby wtedy ciekawe i niezręcznie.
- Co podać? - Spytał po chwili, idąc powoli na zaplecze. Dobra, trzeba się wziąć do kupy i ogarnąć jakoś.
Wilk poprawił maskę i przeciągnął się. Oh, teraz było dobrze, chodź głowa wciąż bolała. Niestety, takie życie pijaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:04, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
Karmelek uśmiechnął się na widok kolegi. Może, jak odpowiednio to rozegra, da do zrozumienia koledze, że załatwił mu klienta, to uda mu się wziąć na kredyt? Jeśli nie, to sprzeda kota. Trudno.
- Cześć, Axel - przywitał się - Można by prosić po woreczku dla mnie i dla Illiany?
Horus prychnął, słysząc o woreczkach. Jeśli jego pan podejmie próbę sprzedaży, to zapewne się wyniesie. Do Barta. Albo wróci do Xerri. Ewentualnie zostanie z Charllie'm, ale to tylko w ostateczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charllie
Mag
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:16, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
- Jasne, już się robi. - Odpowiedział odwracając się na pięcie. Poszedł do swojego ukochanego magazynu.
Przygotował dwie nowe sakiewki i nasypał do nich biały proch. Ah, aż sam sobie przy tej czynności wciągnął trochę. Nosek miał wyniszczony, więc krewka mu się puściła. Fuknął ze złością i ściągnął maskę. Wytarł pysk o łapę i odstawił starą maskę na bok. Później zaczął grzebać między regałami, aż w końcu znalazł swoją starą i pierwszą maskę. Nałożył ją na pysk i wrócił do wilków.
- Proszę bardzo. - Powiedział, kładąc na stoliku sakiewki. Podparł się łapami o stolik i westchnął ciężko.
- 10 kości. Po znajomości jest taniej. - Dodał drapiąc się po łbie. Popatrzył na wilczycę. Jakoś nie interesował go fakt, że to nowy klient. Bardziej, że to samica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:29, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
/Danny miał pojawić się nad urwiskiem jakimś czy klifem. Nazwy nie pamiętam, a mam kłopoty z netem, więc nie powiem teraz, nad którym. Na pewno znajdziesz XD/
Ajajaj. Skończyło się. Teraz trzeba zapłacić.
- Wybacz, jestem równie spłukany, co ostatnio. Ale kot jest wart dwadzieścia. - wskazał siedzącego wciąż w tym samym miejscu Horusa - Mógłbym się z tobą wymienić i zyskałbyś na tym...?
Pod stołem Karmel trzymał kciuki, modląc się, by kolega się zgodził. Kot to wszystko, co mu zostało. Z resztą... Gotów był zrobić dosłownie wszystko za tę białą sakiewkę. Wszystko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charllie
Mag
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:04, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
//A Ty już tam jesteś? ;_; Faczer.//
Charllie się zdziwił i popatrzył na przyjaciela nieco zaskoczony. Jaki ma zysk z kota? Musi jakoś załatwiać towar, do tego kasa jest potrzebna.
- A co będę miał z kota? - Spytał, przyglądając się badawczo zwierzęciu. Małe to i w ogóle. Ale przecież koty takie są, oh Charllie... Ty geniuszu!
Może jeżeli pozna jakieś powody, dla których ten kot jest taki cenny, przystanie na te warunku. Albo znajdzie inne rozwiązanie. Wilk znał się na wilkach, nie wykiwa się go łatwo, ale z drugiej strony to Karmel był jego przyjacielem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:41, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
/Tak, już tam jestem./
Kolejne trudne pytanie. Karmel musiał jakoś przekonać przyjaciela, że ta wymiana się opłaca...
- Możesz go sprzedać. Jest wart dwa razy tyle, ile mam ci zapłacić. Zyskasz dziesięć kości.
Horus słysząc to wstał.
- Miau - oświadczył, po czym wyszedł. Tak po prostu. Co dziwne, Karmel nawet tego nie zauważył, wpatrując się w Charlliego i czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illiana
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:51, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
/ O.O o matko wybaczcie mi ale nie zauważyłam że się ruszyło pisanie tutaj x.x mogliście wołać xd
Illiana najnormalniej w świecie się zawiesiła i dlatego siedziała przez chwilę. Dopiero kiedy otrząsnęła się wstała i podeszła do nich.
- Wybaczcie... -Dodała co do tego chwilowego zawieszenia. Zastrzygła uchem.
- A i jestem Illiana. -Przedstawiła się jeszcze posyłając zamaskowanemu basiorowi miły uśmiech. Jak usłyszała ze Karmel chce sprzedać kota westchnęła.
- No co ty nie sprzedawaj go jest za fajny. -Oznajmiła.
- Dobra to ja płace za oboje a kota zostaw. -Powiedziała do Karmela spokojnie. No ona jeszcze kosteczki miała. A nie sądziła aby jeszcze musiała kupować proszek, och nieświadoma biedna tego że można się uzależnić.
- Alex to jak? -Zapytała się wyjmując kości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karmel
Beta Wiatru
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:18, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
/AAAAA! *krzyczy*/
Karmel kiwnął głową zadowolony.
- Dzięki. Ratujesz mi życie. - powiedział z uśmiechem.
Następna działka przyszła za darmo. Wyrok został odroczony. Ale co będzie, jak i ta się skończy?
Rozejrzał się, wzrokiem szukając kota. Nigdzie go nie dostrzegał.
~ Wróci ~ przemknęło mu przez myśl, nim na powrót zapatrzył się w białe woreczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charllie
Mag
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:58, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
//Nie mogę ogarnąć tematu. Jesteś w różnych miejscach, ale nad żadnym urwiskiem, albo klifem.. Albo ja jestem tępa i nie dam rady znaleźć tematu.//
- Ujmę to tak. Kotów jest dużo, a ten mógłby być nawet ze złota. Nie miałbym z niego pożytku, a skoro to Twój przyjaciel, to tym bardziej nie. Hyhm, mam tam jeszcze jakieś uczucia. - Zaczął powoli, przyglądając się basiorowi. Później wilczycy.
- Ale z drugiej strony... Stawiłeś mi chyba kiedyś drinka, więc wezmę tylko 5. - Dorzucił, zaciągając się powietrzem.
Zabrał jakiś fotel i lekko go podsunął. Później wskoczył i ułożył się wygodnie. Nie wiedział, czy przeszkadza, czy nie. Jeżeli będą chcieli sobie porozmawiać sami, to przecież nie problem jest to powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Charllie dnia Sob 15:00, 10 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:28, 10 Sie 2013 Temat postu: |
|
/http://www.wilki94.fora.pl/font-color-8cd9b3-urwisko,33/klif-nad-morzem,4283-1080.html - i klif i urwisko. Proszę i zapraszam./
Fajnie, że Charlls obniżył cenę, chociaż to i tak nic nie zmieniało. Płaciła Iliana. I dobrze, wilk był bez ani jednej kosteczki.
- Za oba? - upewnił się jednak, nie chcąc, by wspaniałomyślna wilczyca płaciła za siebie drożej.
Oparł się wygodnie w fotelu, przedłużając nieco ten post.
/wybacz brak weny i czasu (nawet, by się przelogować)
-Karmel-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illiana
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:30, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
Illiana machnęła łapą.
- Nie ma problemu, to odwdzięczenie za tamto na polanie. -Powiedziała spokojnie. No tak dał jej wtedy spróbować to ona mu teraz jedną porcyjkę postawi. Wilczyca ponownie jak panowie zajęła miejsce w jednym z foteli.
- A masz coś jeszcze? -Zapytała się Axela patrząc na niego. No tak można przecież jeszcze coś ciekawego kupić albo się dowiedzieć o czymś. Machnęła ogonem, którym się owinęła i patrzyła na niego uważnie. Gdy Karmel zapytał czy za oba też się zaciekawiła no bo w końcu zawsze to taniej i będzie na następne porcje prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charllie
Mag
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:18, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
Również wybaczcie, ale jak już napisałam do Karmela na PW, miałam pewną nieprzyjemną przygodę... I nie miałam jak odpisać. Wybaczcie. ;_;
Zmrużył lekko ślepia i przyjrzał im się uważnie. Tsa, to przecież on będzie na tym stratny, więc musi się dobrze zastanowić.
- Za oba. - Odparł po chwili, prostując się. Łoh, aż mu kości strzeliły. W ogóle coś często mu chrupią i nie tylko.
- Alkohole, wszelkiego rodzaju. Papierosy... - Niedługo będzie musiał coś jeszcze sprowadzić, ale to będzie wymagało chwilowej nieobecności w krainie, więc... Teraz tego nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:27, 09 Lis 2013 Temat postu: |
|
Gryf jak burza wpadł do lokalu. To musiało być tu. Czuł to.
Jego wzrok spoczął na wilku w masce, rozpartym wygodnie na fotelu. Nie było mowy o pomyłce... Energia, standardowo przesycająca świat ciągnęła do wilka jakby był wielkim futrzastym magnesem. Tylko dwa rodzaje istot tak robią - magowie i koty.
- Ty. - rzekł, wpatrując się w wilka.
To będzie jeden jedyny moment, gdy jednak odpuści sobie przysięgi i użyje skrzydeł. Dla Vivian.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charllie
Mag
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:42, 09 Lis 2013 Temat postu: |
|
Przysnął sobie, ale było mu przynajmniej wygodnie i przyjemnie. Ale z jego szczęście, taki stan nie trwa zbyt długo. Do lokalu wpadł jakiś gryf. Nie miał okazji, by poznać taką postać w krainie. Widział smoka, ale gryfa nigdy w życiu. Szalony życiorys Charllie'go. Mniejsza. Kiedy nieznajomy powiedział "ty", patrząc na niego, miał pewność, że chodzi o niego. Wow, brawo nieświadomy magu, jesteś taki mądry! Aż się płakać chce, Ty tępaku jeden.
- Czegoś Pan szuka? - Przekręcił łeb na bok. Nie wiedział, co może się stać. Nie jest jasnowidzem, tylko wariatem. Oni niestety nie posiadają takich mocy. Szkoda, to bardzo przykre.
- Pan jest Panem, ale idź coś wypij. Milej sobie pogadacie. - Głos, który zamieszkiwał jego łeb i nie chciał go opuścić, zawsze mówił coś głupiego. Niestety Charllie miał problem i nie potrafił go zignorować. Tym razem nie posłuchał, co nie oznacza, że tego zaraz nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:21, 09 Lis 2013 Temat postu: |
|
Tai nie raczył odpowiedzieć. Potężnym dziobem złapał wilka w masce za skórę na karku. Następnie (z trudem) przecisnął się przez drzwi i rozłożył skrzydła.
Teraz biednego maga czekał najbardziej przerażający lot, jaki ten kiedykolwiek przeżył. Nie żeby gryf chciał zrobić mu krzywdę... Chodzi tylko o to, by mag nie zdołał się skupić. Tai więc w powietrzu kilka(naście) razy będzie upuszczał i łapał wilka, zrobi kilka beczek...
Wspaniały gryf odleciał, niosąc w dziobie wilka.
zt oboje -> Przepaść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|