Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Klub MD

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:34, 03 Lut 2013 Temat postu: Klub MD

Sporych rozmiarów budynek, oświetlony na na granatowo oraz fioletowo. Ma jedne, dosyć sporej wielkości drzwi. Nad nimi znajduje się tablica z napisem: Klub MD. Oznacza to klub młodzieżowo-dorosły...
Wchodząc do środka, dostrzega się masywny barek. Za nim jest cennik:

Wina:
Wina gronowe - 2 kości
Wina owocowe - 3 kości
Wina musujące - 2 kości
Wina białe - 3 kości
Wina czerwone - 3 kości
Wina wytrawne - 4 kości
Wina półwytrawne - 3 kości
Wina słodkie - 3 kości
Wina półsłodkie - 2 kości
Wina słomiane - 5 kości
Wina szare - 6 kości

Wódki:
Wódki wyborowe - 5 kości
Wódki luksusowe - 10 kości
Czysta wódka - 2 kości
Wódka i Tequila - 4 kości
Wódka i Whiskey - 4 kości
Inne - od 2 do 8 kości.

Inne:
Tequila - 2 kości
Whiskey - 2 kości
Szampany musujące - 3 kości
Ruskie szampany - 1 kość
Inne - od 1 do 12 kości
Piwo korzenne - 2 kości
Piwo - 2 kości
Piwo czerwone - 4 kości
Piwo czosnkowe - 6 kości
Piwo z sokiem - 2 kości

Drodzy klienci! Tutaj znajdziecie alkohole wszelkiego rodzaju! Drinki nie drinki, wszystko! Dodatkowo na magazynie znajdują się:
- Papierosy. ~~ Cena do uzgodnienia.


Krótkie, zwięzłe i na temat, jak zawsze... Mniejsza. Dookoła znajduje się wiele stolików, a niektóre mają przez sam środek zamontowaną rurę. Dookoła stolików znajdują się skórzane fotele.
W prawym rogu znajduje się scena i nagłośnienie. Zawsze idzie tu muzyka. Nowoczesna, Hip-Hop, Rock, Metal, Dead Metal, Rapcore, a czasem Pop...
Na górze znajdują się pokoje, które można wynajmować w cenie 5 kości od osoby.
I tyle, nic więcej. Lokal prezentuje się dosyć dobrze.

~~~~~~*****~~~~~~
No i nareszcie zjawił się tutaj właściciel lokalu! Wszedł do środka, oczywiście jak zawrze niezgrabnym i niechlujnym krokiem.
Poszedł na zaplecze i zaczął grzebać po kartonach. Niektóre z nich były nieotwierane, bo znajdywał się tam towar, znany tylko Charllie'mu.
Wilk zamknął się w małym pomieszczeniu, bez okien, z kawałkiem szkła, robiącym za lustro. Ściągnął powoli maskę i odłożył ją na bok, przeglądając się w lusterku i krzywo uśmiechając. Przełknął ślinę i założył maskę z powrotem na mordę. Wow! To był pierwszy raz w tej krainie, kiedy to ściągnął maskę ze swego lica. Miał ich jeszcze kilka i mógłby teraz założyć inną, ale stwierdził, że nie ma sensu i pozostanie przy starej.
Charllie wyszedł z małego pomieszczenia i legł sobie za ladą, do góry brzuchem. Pasowałoby puścić jakaś muzykę, czyż nie? Wstał więc niechętnie i podszedł do sprzętu. Kliknął coś i z głośników zaczęła iść muzyka. MAGIA!
Powrócił na swoje miejsce i ponownie legł, zamykając ślepia.

Taka nutka szła w lokalu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Charllie dnia Sob 18:10, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:06, 09 Lut 2013 Temat postu:

Karmelek wszedł do lokalu, rozglądając się. Axel nieźle się tu urządził. Ciekawe do czego służą te rury w stolikach...
Oficjalnie przybył tu, by rozejrzeć się, podziwiać klub kolegi. A nieoficjalnie? A nieoficjalnie miał nadzieję, że czarna sakiewka Axela nie jest jeszcze do końca pusta... Szczeniakowi podobały się uczucia doznawane po wciągnięciu białego proszku. Miał nadzieję, że kolega będzie tak kochany i się podzieli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:20, 09 Lut 2013 Temat postu:

Charlls usłyszał czyjeś kroki, które mieszały się z muzyką. O, więc ktoś przyszedł. Wilczek wychylił łeb zza lady i ku swojemu zdziwieniu ujrzał tu swojego kolegę.
- Karmel? - Spytał, jakby z niedowierzaniem i uśmiechając się lekko.
Podszedł do wilka, powoli, bez pośpiechu, wsłuchując się piosenkę, która właśnie szła.
- Co ci podać? - Zadał kolejne pytanie, tym razem uśmiechając się nieco cwaniacko. Miał tu jakiś wybór alkohol i nie tylko. Przecież są na papierosy i jeśli dobrze się poprosi jest coś innego... Czyżby dziwna zawartość pudeł na zapleczu? Możliwie, jednak tymczasowo Charllie nie powie nikomu co w nich trzyma.
Patrzył tak na szarego wilka, czekając na odpowiedź. W międzyczasie zaczął się zastanawiać, gdzie jest znajoma wilka.
- A twoja koleżanka nie przyszła? - Zapytał, przekręcając leciuteńko łeb w bok.

A muzyka nadal sobie szła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:36, 09 Lut 2013 Temat postu:

/ładne, ale ja wolę polską muzę. Rozumiem wtedy, co śpiewają./

- Cześć - przywitał się wilczek. Jego wzrok mimowolnie pomknął ku czarnej sakiewce - Na razie nic. Pogadać przyszedłem.
Jasne, pogadać... Tęsknił. Po prostu tęsknił. Za kim? Oczywiście za Kokainą, Axela widział przecież niedawno. Ta noc, po wyjściu z restauracji z pewnością była udana.
- Rosan? - zdziwił się Karmel - Zaraz przyjdzie. Tak mówiła. Posiedzi trochę nad jeziorkiem i przyjdzie.

w ramach wymiany muzą. To moja ulubiona


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karmel dnia Sob 18:39, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:48, 09 Lut 2013 Temat postu:

- Myhym, no to spoko. - Odpowiedział, przytakując lekko głową. Charllie popatrzył na najbliższy stolik.
- Chodź, usiądziemy sobie. - Dodał po krótkiej chwili namysłu. Przyglądał się tak szaremu wilkowi, aż dostrzegł, w którym miejscu jego wzrok jest utkwiony. Sakiewka. Charlls uśmiechnął się szeroko, bo cieszyło go to, że komuś posmakował ''owoc zakazany'' tak bardzo, jak jemu.
Już nie czekając na wilka, podszedł do najbliższego stolika i zasiadł przy nim, w milczeniu wyczekując Karmelowatego, lol.
Potrząsnął lekko łapą, do której przymocowana była sakiewka. Skrzywił się nieco, wnioskując iż już niewiele w niej pozostało.
- Trudno, później ją napełnię... - Przeszło mu przez myśl. Przecież teraz to nie jest istotne, no!

Polskie piosenki słucham dużo rzadziej. Ale ta jest nawet spoko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:02, 09 Lut 2013 Temat postu:

Karmel zauważył z żalem pustotę sakiewki. Smutno mu się zrobiło na duszy. Zaraz jednak poszedł za kolegą, nie chcąc okazywać tego stanu. Trochę w końcu na pewno zostało... Klapnął przy stoliku. Przypomniało mu się, nad czym (oprócz sakiewki) zastanawiał się wchodząc tutaj. Teraz może się tego dowiedzieć.
- Takie małe pytanko - zwrócił się do Axela - Do czego są te rury?


A co ty na to?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karmel dnia Sob 19:08, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:23, 09 Lut 2013 Temat postu:

Zdziwił się trochę, gdy takie pytanie padło z samca ust.
- To ty nie wiesz, że to są rury do tańca? - Spytał z niemałym uśmiechem. Oj, szkoda, że tu nie ma takich wilczyc jak na dzielnicy w mieście. Ohm, tęsknił za nimi.
- Może kiedyś jakaś wilczyca postanowi zatrząsnąć ogonkiem przy nich. - Dodał, opadając bezwładnie na fotel. To chyba było marzenie... Chociaż? Kto wie? Już dwa się spełniły, a przecież jak to mówią, do trzech razy sztuka! Byłoby super.
Charllie wstał powoli i podszedł do swojego super dziwnego sprzętu grającego. To się w cale nie zrymowało... A więc, wcisnął jeden z kilku przycisków. Muzyka się zmieniła na taką, którą lubił jeszcze bardziej, nu!

To już zupełnie nie jest w moim stylu ;. Ale inny pewnie to lubią :D A poza tym, piosenka która teraz idzie w klubie jest truszkę (ma pisać truszkę D:!!!) niecenzuralna. Mówiąc troszkę, mam na myśli, że dla niektórych bardzo xd. Więc nie prześlę linku, tylko po prostu podam tytuł: Hollywood Undead - Delish ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:52, 09 Lut 2013 Temat postu:

Karmelowi przed oczami stanęła wizja młodej wilczycy tańczącej na rurze. Chciałby to zobaczyć. Był ciekawy, jak właściwie taki taniec wygląda.
Ale była rzecz dużo ciekawsza od tańczących wilczyc. Co? Oczywiście ta nieszczesna sakiewka. Pragnął znów spróbować białego proszku, który tak wspaniale poprawia humor. Od kiedy się obudził myślał prawie tylko o tym.
- Takie pytanko - rzucił udając że aż tak mu nie zależy - Dużo ci jeszcze zostało? - wskazał sakiewkę Axela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:24, 10 Lut 2013 Temat postu:

Charlls uśmiechnął się dziwnie. Więc, chciał trochę jego koki, tak? Zajrzał do czarnej sakwy, która to jak zawsze była przy jego łapie. Nie zdziwił się, gdy ujrzał ilość proszku. Było jak na naparstek.
- W sakiewce, niewiele. Zaledwie na jedno pociągnięcie nosem. - Odpowiedział zgodnie z prawdą. Może i on miał jakąś małą ochotę? Eh, Charllie się już dużo tego naćpał, tym razem odmówi.
- Ale jak chcesz trochę, to zobaczę na zaplecze. Powinno się coś znaleźć. - Dodał.
Wilk czekał na odpowiedź, słuchając sobie muzyki. Chciał dołączyć i śpiewać do tekstu, jednak nie wypadało tak przy kimś. Czyżby Charllie się wstydził? A skąd! Po prostu najpierw uzyska odpowiedź od swego towarzysza, a później sobie pośpiewa. Najlepsze wyjście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:38, 10 Lut 2013 Temat postu:

- Serio coś by się znalazło? - zapytał z nadzieją w głosie - Jak tylko osiągnę fundusze, to zapłacę, przysięgam! Zapłacę tyle, ile tylko sobie zażyczysz.
Karmel dla odmiany wpatrzył się w drzwi magazynu. Wyobrażał sobie sterty czarnych sakiewek z białym proszkiem... Setki, tysiące... Wkrótce na pewno zdobędzie potrzebne fundusze i opłaci kolegę. Musi coś zdobyć. Może od kogoś pożyczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:08, 10 Lut 2013 Temat postu:

- Dobra, dobra. Pójdę poszukać. - Powiedział z dziwnym uśmieszkiem i ruszył w stronę zaplecza. Kiedy już tam dotarł, zamknął się w małym pomieszczeniu.
Charllie był tam niedawno, właśnie przy dziwnych pudłach, których nie otwierał. Cóż, teraz pewnie wszystko wyjdzie na jaw, co tam trzyma... Ale na szczęście tylko inni userzy to zobaczą, a ich postacie będą dalej w stanie niewiedzy. Mniejsza. Wilczek jednym pociągnięciem pazura rozciął karton, w którym, aż po brzegi znajdywała się koka. Jej! A teraz, proszę państwa... Zabrał się za otwieranie kolejnego pudła, cóż za emocje. Uwaga... Udało się! Jest, otworzył. Wow, a mogło się to skończyć tragedią.
W drugim pudle były białe sakiewki, jednak dużo mniejsze od tej czarnej, którą miał Charlls. Było to robione specjalnie, ot co. A teraz, wracając do czynności, które wykonywał wilk... Nabrał może trzy większe, powiedzmy, że łyżeczki prochu i wsypał do białej sakiewki, zaciskając ja na sam koniec.
Schował pudła, jakby nigdy nic i wychylił łeb zza zaplecza, oczywiście wcześniej otwierając drzwi, żeby nie było, że jest jakiś magiczny i potrafi przenikać ściany! Więc, pewnym siebie krokiem powrócił do stolika i przysiadł przy nim. Przez chwilę trwał tak w milczeniu, patrząc na jasnego wilka.
- Proszę. - Powiedział w końcu, podsuwając białą sakiewkę przed Karmelowatego.
- Tylko jakby ktoś się tym zainteresował i chciał... Powiedz mu po prostu gdzie ma przyjść. Towar jest po niskiej cenie. - Dodał. U niego nigdy go nie zabraknie. Może niedługo wybierze się poza granice krainy, by załatwić jeszcze trochę tego.
- No i jak ci się skończy, wiesz gdzie możesz przyjść. - Zwrócił się do samca, z nikłym uśmieszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:50, 10 Lut 2013 Temat postu:

Karmelkowi patrzałki się zaświeciły. Wziął cudownie ciężką sakiewkę do łapy. Biała. Dobrze, nie będą się mylić. Szczeniak otworzył ją i zajrzał do środka. Biały proszek znajdował się na swoim miejscu. Bardzo dobrze.
- Dzięki - wykrzyknął uradowany. - Oczywiście, że powiem. Na pewno przyjdę. Tylko zarobię i już pierwszym miejscem, gdzie się stawię będzie twój klub.
Wysypał minimalną ilość na łapę, a następnie wciągnął. Potem szczelnie zamknął białą sakiewkę, by przypadkiem nic się nie wysypało. Przede wszystkim oszczędność. Malutkie dawki sproszkowanego szczęścia powinny na długo wystarczyć. Następnie przywiązał wzorem Axela sakiewkę do łapy. Oczywiście do prawej przedniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:50, 12 Lut 2013 Temat postu:

- Dobra, dobra. Masz czas przecież. - Powiedział z nikłym uśmieszkiem, jak i dziwnym błyskiem w oku. Nuhu, czy on coś knuje? Eh, raczej tym razem nic takiego nie przychodziło mu do łepetyny.
- Chcesz coś do picia? - Zapytał po chwili, wpatrując się w Karmelowatego. Charllie zaczął się zastanawiać, czemu nadal nie ma tutaj jego koleżanki, bo przecież miała przyjść tu wraz z wilkiem Wiatru. Podejrzane, jak i dziwne zarazem. Mniejsza.
Wilka złapał chwilową zawiechę, bo zaczął myśleć o różnych głupich i przede wszystkim chorych rzeczach. Może warto będzie go w najbliższym czasie do psychiatryka odstawić? Pasowałoby.
No i w ten oto sposób, powstał bez ładu oraz składu post. Tak to jest, gdy podczas pisania żre się ptysia, słucha muzyki i myśli nad zadaniami. Ale, przecież to nie miał być post o zacnej userce (loool) Charllie'go, tylko właśnie o Charllsie...
Tak więc, nasz znienawidzony wilk, siedział w ciszy, patrząc się tępym wzrokiem na ścianę i mamrocząc coś pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:22, 12 Lut 2013 Temat postu:

- A co masz? - odpowiedział pytaniem na pytanie wilczek - Coś równie dobrego, jak tamto Sake?
Kokaina zaczęła działać, znacznie poprawiając humor wilczkowi. Teraz bardzo chętnie posiedziałby z Axelem przy kieliszku czegoś dobrego... I jeśli do tego czasu Rosan nie przyjdzie, to pójdzie jej szukać.
Szczeniak zwrócił uwagę ponownie na rury. Wzmocniona narkotykiem wyobraźnia stworzyła tam obraz jasnej dorosłej wilczycy, która wydawała się Karmelowi znajoma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:48, 12 Lut 2013 Temat postu:

- Tam jest cennik. - Powiedział, wskazując łapą na tablicę, wiszącą nad ladą.
- Na początek polecam wódkę i whiskey, a później czystą wódkę. - Dodał, z lekkim uśmiechem. Tak, to była mocna mieszanka i nie było takich, których nie zwaliła z łap. Takie uroki, gorszy drugi dzień i ten kac, yhh...
Charllie wstał i powoli podszedł do lady, nadal czekając na zamówienie kumpla. Wziął szklanek w łapkę i położył go przed sobą na ladzie. Później ruszył w stronę butelek. Zabrał ze sobą jedną z wódką, drugą z whiskey i nalał po połowie cieczy do szklani. Zmieszał drewnianym patyczkiem i dodał kostkę lodu.
Łypnął łapczywie, a szklane naczynie opróżniło się do połowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:47, 14 Lut 2013 Temat postu:

/paczę w podpis i proponuję Karmelka na najlepszego przyjaciela./

Wilczek spojrzał na cennik. Jakoś nic mu nie mówiły zawarte w nim nazwy.
- Spróbuję. - oznajmił po chwili, myśląc o propozycji Axela. - Jak już mówiłem, zapłacę, jak zarobię.
Karmel ponownie zwrócił oczka na kuszącą halucynację. Niby trochę starsza, ale...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:22, 16 Lut 2013 Temat postu:

//Jasne. :)//

- Spoko. - Mruknął z lekkim uśmieszkiem, zabierając się do przyrządzana trunku dla swego rozmówcy. Kiedy już skończył, zaniósł szklankę do stolika i położył ją przed przyjacielem. Sam zaś usiadł naprzeciw wilka.
- Wiesz co? Sądzę, że ta twoja Rosan w ogóle mnie nie lubi. Od samego początku się dziwnie zachowywała w mojej obecności. - Powiedział z nader szerokim uśmiechem. Jakoś mu to nie przeszkadzało.
- Myślę, że w ogóle tutaj nie przyjdzie.. A to, że się teraz trochę upijemy, może ją jeszcze bardziej zdenerwować. W sumie, na mnie to może, przecież mnie nie zna, ale ciebie. - Dodał, kiwając głową na boki, tak dla zabawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:33, 16 Lut 2013 Temat postu:

Karmelek złapał szklankę w łapę, po czym małymi łyczkami począł pić zawartość. Smakowało mu.
- Czemu miałaby cię nie lubić? - zapytał zdziwiony. No bo jak można nie lubić Axela! - Nie rozumiem, co jej się nie podoba.
Nieco zirytowała wilczka sugestia, jakoby Rosan mogła mu zabronić picia alkoholu. Przecież niedawno sama z nimi piła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charllie
Mag


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:10, 18 Lut 2013 Temat postu:

- Nie wiem, po prostu tak mi się wydaje. Nie każdy lubi mój specyficzny charakter, jak i nałogi. Więc... - Odpowiedział, z ledwo zauważalnym uśmieszkiem. Co go tak cieszyło?
- You know, I can take you straight to heaven if you let me...
You know I, I can make your body levitate if you let me...
You know that I can make your body levitate... le-levitate...
I can make your body levitate... le-levitate! (you know...)
- Zaczął sobie cicho śpiewać, wraz do tekstu piosenki, która automatycznie się w końcu przełączyła. On ją kochał! Tak, Charllie coś kochał! Nie ważne, że nie jest to osoba, ważne, że po prostu się w czymś zakochał, nu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:18, 18 Lut 2013 Temat postu:

- Nałogi? - zdziwił się Karmelkowaty - W jakim sensie? Nie sądziłem, że śpiewanie jest nałogiem.
Basior wpatrywał się w halucynację. Wilczyca, którą tak kochał... Piękne jasne futro, lśniący bielą uśmiech... Ta jedyna, na którą mógłby patrzeć wiecznie. Ta jedyna, która niedawno powiedziała mu "tak".
Wilk uniósł łapę ze szklanką, jakby wznosząc toast, a następnie wypił jednym haustem całą zawartość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin