Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:19, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Skąd znasz moje imię? - Zapytała zdziwiona Mizu. Racja... Widziała tę małą ale nigdy z nią nie gadała. Na razie postanowiła, że powie coś o zamówieniu. Podeszła do Lili. - Królika ? Ale jeszcze nawet nie dostałaś tych ziemniaków z mięsem. I one będą dopiero kiedy kucharz je zrobi. - Usiadła i spojrzała na swoje pazurki. Racja... nie była zadufaną w sobie lalką. Ale tak jakoś wyszło. Musiała spojrzeć gdzieś indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lilia
Nowy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:37, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Wiem...A chcesz być przyjaciółką moja grzecznie się pytam-odpowiedziała wilczyca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Zaraz, zaraz. Ja się najpierw zapytam. Skąd znasz moje imię? - Powtórzyła pytanie... Skąd ktoś, kogo widziała dwa razy na oczy znał jej imię. Irytowała ją to. "Grzecznie pyta tak?! Ja jej zaraz dam!" Powiedział ON w głowie Mizu. "Proszę Cię... Na razie bądź cicho." Odpowiedziała myślami. - No więc? Chcesz wiedzieć kto pierwszy odpowie... Czy jak? - Zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilia
Nowy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:07, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Hm..Znam bo czytałam...podpis odparła nieco zdziwiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:16, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Jaki podpis?! - Zapytała prawie krzykiem zdziwiona Mizu. "Podpis? Nie masz żadnej plakietki" Powiedział ON. I miał racje. Mizu spojrzała na swoją chustkę.... Nie miała żadnej plakietki. Nie wiedziała o co chodzi tej małej. - Dobra... Teraz na spokojnie. Proszę , powiedz mi mała. Jaki podpis?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:31, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przyrządził danie spokojnie, nie spiesząc się zbytnio. Tym bardziej, iż było to coś nowego i nie podanego w karcie. Zmarszczył nos w irytacji. Przecież jest Menu! -burknął w myślach, chwytając talerz z jedzeniem w zębiska i podchodząc do stolika, przy którym Mizu rozmawiała z klientką. Jego nos zmarszczył się jeszcze bardziej, gdy Dalek wyczuł irytację, zdziwienie przyjaciółki. Jej wypowiedź była niemal krzykiem. Postawił niemal z hukiem naczynie na blacie, przypatrując się nieufnie i groźnie szczeniakowi.
- Mizu, co się dzieje? - zapytał, zwracając wzrok na kelnerkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:04, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Sama nie wiem. - Odpowiedziała przyjacielowi. - Ta klientka, osoba zna skądś moje imię. I nie wiem skąd. Widzę ją drugi raz, ale pierwszy z nią rozmawiam. Mówi, że z jakiegoś podpisu. - Przyznała po czym poczuła się głupio. Krzyczała na małą jakby coś zrobiła. Odwróciła się do niej. - Przepraszam. Nie chciałam. - Spuściła wzrok.
Chodzi pewnie o to, że mam podpisane imię. Tylko chcę Ci Lilio powiedzieć, że jak gramy w fabule to nie znamy wszystkich imion. Najpierw musisz się z kimś zapoznać. ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilia
Nowy
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:14, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
-To co?Dziękuje mruknęłam
Uśmiechnęłam się lekko i zjadłam i znikłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:23, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła wolnym truchtem do restauracji. Podeszła do Mizu. - Siemasz ! - powiedziała z uśmiechem na pyszczku. Przeniosła wzrok na menu. - Poproszę... sałutkę i sok. - rzuciła. - Mieszankę wybuchową. - diabelski uśmieszek zagościł na jej pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:06, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Ej ! A co z zapłatą?! - Krzyknęła za wybiegającą Lilią. - No to fajnie... Pensja z głowy. - Mruknęła do siebie. Spojrzała na Maryse. - Cześć ! - Krzyknęła radośnie. Przyjaciółka zawsze poprawiała jej humor. - Już się robi. - Rzuciła i podbiegła do okienka. - Jedna sałutka! A ty Maryse usiądź gdzie chcesz. Ja się zajmę sokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:08, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
Prychnął, kiedy młoda wadera wybiegła bez zapłaty za posiłek. Zmarszczył gniewnie nos, wracając do kuchni, aby przygotować sałutkę. Wziął potrzebne składniki i zaczął je kroić i siekać na mniejsze kawałki. Doprawił szczyptą ziół i wystawił na parapecik.
- Gotowe! - zakomunikował Mizu, cofając się, aby posprzątać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:41, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Mizu napisał: | Amija napisał: | Spojrzała na małą. - Nic się nie stało. - powiedziała i uśmiechnęła się. Dopiero teraz przypomniała sobie o swoim króliku. Póki Mizu obsługiwała klientkę, Amija wzięła się za jedzenie. Po chwili talerz stał pusty i akurat w tym samym czasie przyszła Mizu. Uśmiechnęła się do niej promiennie. - Należysz do jakiejś watahy ? - spytała. - Nie, czekaj. - powiedziała i powęszyła chwilę. - Woda ? |
-Tak! - Powiedziała z promiennym uśmiechem. - Skąd wiesz? Umiesz rozróżniać po zapachu? - Zapytała mała Mizu. Ona jeszcze tego nie umiała. Zbyt krótko tu była. - A ty jesteś z jakiej watahy? - Zapytała jeszcze wyprzedzając odpowiedź Amiji na poprzednie pytania. Rozejrzała się dookoła czy nie trzeba czegoś zrobić. Widząc, że prawie nie ma ruchu nadal sobie siedziała obok Amiji. Nagle zaburczało jej w brzuszku. - Yyy... Przepraszam Cię znowu. Ja zaraz wrócę. - Po tych słowach odwróciła się i wyszła z restauracji. |
- Jestem tropicielem, więc wiem. Należę do Nocy. - odpowiedziała na pytania Mizu z uśmiechem. - Ok, poczekam. - mruknęła i popatrzała za wybiegającą wilczycą, która po chwili znów wróciła. Widać, że była zdenerwowana, albo tak jej się wydawało. Porozstawiała naczynia ze słodkościami i znów wyszła. Zaśmiała się cicho i zjadła pączka ze stojącego przed nią talerzyka. - Ile płacę ? - spytała sama nie wie kogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maryse
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:53, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Jasne. - powiedziała i usiadła przy pierwszym wolnym stoliku. Spojrzała na skrzydlatą wilczycę z wielkimi ślepkami. - Ona... ona ma... skrzydła. - podeszła do Mizu pokazując łapką na waderę. Chyba jeszcze nigdy nie widziała wilka ze skrzydłami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:46, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Do lokalu spokojnie weszła ciemna wilczyca. na jej twarzy widniał ten sam szelmowski uśmiech co kiedyś.
-I'm BACKKK!-krzyknęła przytulając Mizu i Daleka. Mocno ich ściskała, nie mogła powstrzymać radości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nyah
Młode
Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CookieLand! Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:34, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Różowa wilczyca wolnym krokiem zbliżała się restauracji, jak przechodziła obok zobaczyła napis nad wejściem - Brzmi zachęcająco – pomyślała, i powiedziała do powietrza obok siebie – Nie, ja tutaj wchodzę. Ty możesz tutaj zostać – postała jeszcze chwilkę przed wejściem i po chwilce weszła do restauracji, podeszła do lady, i przeczytała menu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:18, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wyściskał serdecznie przyjaciółkę.
- Cieszę się, że jesteś - powiedział wesoło, po czym jego wzrok padł na czytającą menu waderę. Zastrzygł uchem, mrugnąwszy do Crimson, a raczej już Salome, po czym podszedł do lady.
- Co podać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nyah
Młode
Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CookieLand! Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:23, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Hm... Poproszę sałutke i sok ... miętowy, jeżeli jest - powiedziała i położyła przednie łapy na ladzie po czym zdmuchnęła swoją długą grzywkę z oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:39, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Miętowy? Nie ma, ale moge zaimprowizować...-mruknęła w stronę klientki. Poszła na zaplecze i chwilkę potem wróciła z sałutką i sokiem w szklance.
-Mam nadzieję, że zasmakuje, pierwszy raz robiłam miętowy sok...-rzuciła podając jedzenie klientce.
-Sorry Mizu, ze cię wyręczam...Ach, dawno mnie tu nie było...-westchnęła spoglądając na szczeniaka poczym podeszła do Daleka.
-Ile mamy w kasie?-spytała strzygąc lewym uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nyah
Młode
Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CookieLand! Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:52, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
Psycho podeszła do pierwszego lepszego stolika i usiadła, spróbowała sok - Mm... Dobry - pomyślała, i nagle usłyszała - A ja to co? - zapytał zdenerwowany głos, Psycho starała się go ignorować, potem zaczęła jeść sałutke. Po chwili jak skończyła podeszła do lady i zapytała – Ile płace? - wyciągnęła parę kostek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:21, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Dwanaście kości się należy-wesoło rzuciła Salome wycierając ladę. Ubrała jakiś pobrudzony fartuszek, bandanę na głowę - żeby jej włosy nie leciały do jedzenia.
-Daleeeek... Mogę z toba trochę pogotować?-spytała cipłym głosem poczym znowu udała się za ladę.
-Zamawiać, zamawiać....!-krzyczała na całą restaurację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|