Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:04, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Gdy do jej nozdrzy doleciał zapach prawdziwego jedzenia, nieświadomie zaczęła się ślinić. I nim ktokolwiek mógł się obejrzeć, spałaszowała całą sałutkę w zaledwie kilka minut. Na koniec odetchnęła i spojrzała na swój brzuch, zaokrąglony, jak chyba nigdy. Popiła jeszcze sokiem i oblizała się ze smakiem. - Pyszne, dziękuję. Tego mi było trzeba. - uśmiechnęła się wesoło do Mizu, machając ogonem z energią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:26, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ach... Skoro to wywołało taki napad ślinotoku (xd), to co dopiero zrobiło by specjalnie pieczone nad ogniem królicze bądź jelenie mięso? - Proszę bardzo. - Odpowiedziała, wzięła naczynia i znów zniknęła na chwilę. Włożyła je szybko do 'zlewu' i wróciła z powrotem. Potem pozmywa... - Jeśli mogę wiedzieć... Co Cię przyprowadziło właśnie w to dość, skromne miejsce? - Spytała i rozejrzała się po pomieszczeniu. Upsss... Będzie tu trochę trzeba jeszcze wysprzątać, ale to jak znowu wrócą chwilę gdzie Mizu i Dalek nie będą mieli klientów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:56, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Wiesz, długo błąkałam się ostatnio po krainie bez celu, zaglądając to tu, to tam. No i przywiało mnie i tu. Jak na razie to miejsce pobiło rekord w goszczeniu mnie u siebie. Więc jak widzisz, nigdzie nie zagrzałam na długo miejsca. - rzekła, po czym rozdziawiła pysk i ziewnęła szeroko. O nie! Znowu zaśpi najlepsze momenty! Szybko się podniosła z poduszeczki, wzięła w zęby kluczyk i zarzuciła go sobie na szyję. - Mizu, muszę Cię już pożegnać. Lepiej doczłapię się w jakieś miejsce bezpieczne do spania, zanim znowu zaśpię. Do zobaczenia - uśmiechnęła się do Mizu i w o wiele lepszym humorze, niż tu przybyła, wybyła z tego miejsca, krocząc dziarsko przed siebie.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:34, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Rozumiem... Czyli szukałaś jakiegoś miejsca, w którym mogłabyś przebywać choć krótki czas... - Tak to zrozumiała. Ona sama często chodziła po krainie bez celu, żeby chodzić... Nawet nie musiała z nikim rozmawiać, czasami musiała porozmawiać lub pobyć sama ze sobą. Jednak na słowa o rekordzie, który "Restauracja Pod Wilczym Pazurem" pobiła uśmiechnęła się i machnęła ogonkiem. - Dobrze, rozumiem. - Odpowiedziała. - Do zobaczenia i dobranoc w razie czego. - Dodała jeszcze i puściła jej oczko. Wstała z poduszeczki i odeszła od stołu. Kierowała się do pomieszczenia, w którym odpoczywała i spała więcej niż we własnym legowisku. Zanim przeszła próg spojrzała na Daleka i 'gościa', przekrzywiła łebek i weszła do środka. Tam usadowiła się na swoim, miękkim posłaniu. Łapki podłożyła pod głowę i bez jakichkolwiek przeszkód bądź oporów zagłębiła się w krainie snów i koszmarów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monst
Dorosły
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:45, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
-Hm... Kośćmi? - Mons sięgnął do skurzanej torebki i zaczął w niej grzebać, mamrocząc.
-Hm... Mleko? Nie... Roczna bułka? Nie... Bikini!? hm... Nie... O, portfel. *grzebu grzebu*
-Ile płacę za jedną? - machał łapą, do której przykleiła się właśnie guma, która czaiła się w potrfelu na złodzei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:47, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lustra, dookoła same lustra, a w nich jedna osóbka. Dość wysoka i chuda, różowa o bujnej grzywce wilczyca - Mizu. Ze strachem w oczach patrzy w swoje odbicie. Słychać coś a'la uderzenie pięścią w szybę, pęknięcie przenosi się z jednego lustra, na drugie. Z drugiego, na następne. Nagle wszystkie pękają... Ostre szkło leci w stronę nie mogącej się ruszyć Mizu, zamyka oczy... Siedem lat nieszczęścia...
Wilczyca nagle obudziła się nerwowo oddychając, puls był przyśpieszony tak samo jak bicie serca, źrenice powiększone. Miz rozejrzała się niepewnie po pomieszczeniu, no tak... jest w restauracji. Podniosła się na łapy i powolnie przemieściła się w stronę restauracji, łapy były niczym z waty. Weszła do pomieszczenia restauracyjnego i zauważyła tego samego gościa co wcześniej, czyli nie spała długo. "Na dłuższy czas zawieszam spanie." Powiedziała do siebie w myślach, jednak nie wiedziała jak to wyjdzie. Podeszła do barku i nalała sobie wody...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:06, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Zmrużył oczy, przyglądając się wyczynom basiora.
- Niezmiernie mi przykro - zaczął niemal jadowitym tonem. - Alkoholu nie sprzedajemy klientom nietrzeźwym - dodał, zabierając butelkę sprzed nosa wilka i odwracając się z zamiarem odejścia za kontuar. Wtedy zobaczył, jak Mizu wychodzi z sieni, gdzie znajdowały się ich legowiska i wręcz słaniając się na nogach podchodzi do barku, aby nalać sobie wody.
- Mizu... coś się stało? - zapytał wyraźnie zaniepokojony, podchodząc do niej prędko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:14, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała troszkę zdziwiona na Daleka. "Jak on? Ach... Nie ważne." Pomyślała i potrząsnęła delikatnie głową i jeszcze raz, już wyraźniej przyjrzała się Dalekowi. - Nie... Chyba nic. - Odpowiedziała. - Ostatnio jakoś... po prostu... - Nie wiedziała zbytnio co powiedzieć, bo co by miała? Przecież to był sen, zwykły sen, który dziwnym trafem ją wystraszył. Ale to nie była prawda... prawda? - ...jakoś ostatnio nie mam na nic siły. - Powiedziała i uśmiechnęła się ukazując białe ząbki. Uśmiech miał zapewnić wilka, że wszystko jest w największym porządku i nie ma co się martwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:32, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jednak on nadal marszczył zmartwiony brwi, przyglądając się jej uważnie i bacznie. Nie chciał, aby coś się jej stało - w takich sprawach był aż nadto opiekuńczy. Przekrzywił więc odrobinę łeb, po czym zapytał:
- Nie chcesz wziąć sobie wolnego? Odetchnąć trochę? - Tak, przerwa mogłaby jej pomóc. Nad ciepłym morzem czy w górach, gdzie pooddychałaby świeżym, czystym powietrzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:39, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Wolnego? - Spytała. Ostatnio to tutaj spędzała najwięcej swojego wolnego i zajętego czasu. Nie przeszkadzało jej to. Gości i klientów i tak było mniej niż na samym początku gdy Restauracja została otwarta. Ale od czasu do czasu można było kogoś tu zastać. A Mizu po prostu była... Tak samo jak Dalek. - No nie wiem... A poradziłbyś sobie? - Kolejne pytanie. Normalnie powiedziała by coś w rodzaju 'Niee... Bo po co? Jest świetnie!' Ale wydawało jej się, że wilk coś podejrzewa i raczej kręcenie nic tu nie da. To może lepiej pójść na kompromis? Miz odpocznie parę dni, a potem wróci z powrotem i będzie wszystko dobrze, Dalek także by nie musiał się już martwić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:36, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się już do niej, czochrając jej delikatnie jasną grzywę.
- Pewnie, że dam radę, mała. I tak nie mamy dużo klientów. A ty sobie spokojnie odpoczniesz i odetchniesz - powiedział raźniej. - Pooddychasz świeżym powietrzem. Kto wie? Może się opalisz? - Mrugnął do niej niemal zawadiacko, pragnąć rozładować napięcie i jednocześnie, trochę nieudolnie, pokazać Mizu jego wsparcie.
Co prawda sama troska już aż wyziewała z jego szarych ślepi, lecz to nie to samo, co pomoc i wsparcie. Bo kimże są Ci, którzy siedzą na zadach i nic nie robią, podczas gdy ich przyjaciele cierpią? Męczą się?
- I pamiętaj, zawsze możesz ze mną porozmawiać, Przyjaciółko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:36, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przymknęła radośnie oczy, gdy ten 'psuł' jej fryzurę (xd). Zaśmiała się na słowa o opalaniu się. - Nie lubię się opalać. - Dodała już na prawdę bardziej radosnym głosem. Tak, Dalek potrafił poprawić jej humor. Pamiętała jeszcze ich pierwsze spotkanie na Lodowej Pustyni. To właśnie on zwrócił na nią uwagę i wyciągnął rękę. Pamiętała także jak spotkali Salome, gdy byli wszyscy w trójkę czuła się jak w rodzinie... Tak, takie wspomnienia warto mieć, a jeszcze lepiej jak ktoś z nich jest obok. Na słowo 'przyjaciółka' spojrzała nieobecnym wzrokiem gdzieś przed siebie, jednak po chwili z uśmiechem na Daleka. - Wiem. - Powiedziała i podeszła do wilka, gdy była obok przytuliła się do niego... Łiii jak słodko xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monst
Dorosły
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:20, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Monst poczuł się urażony. On? Nietrzeźwy?! Kiedy?!?
-Nie jestem nietrzeźwy. Wcale, a wcale. Jestem informatykiem. I kominiarzem... - mruczał, zsuwając się powoli z lady. Po chwili zniknął i dał się słyszeć chuk, jakby coś rąbnęło o podłogę.
-Ała... jest na sali kręgarz...?Powoli wstał, próbując oprzeć się o ladę.
-Czyli płacić też nie muszę? - zapytał zdziwiony.
Skierował się ku Dalekowi, co jakiś czas potykając.
-Bardziej sensownie byłoby powiedzieć zamiast ,,nietrzeźwym''-,,nieletnim''. Bo tego drugiego jestem bardziej pewien - mówił, szukając w torbie dowodu osobistego.
-No... y... A chociaż wodę? - Zapytał niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monst dnia Czw 13:23, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:40, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Getsu przyszedł i podszedł do lady. Spojrzał na wejście/wyjście, czekał na Flake. - Poproszę ,,Królik nadziewany owocami leśnymi" i ja płace jeszcze za Flake, która powinna zaraz tu przyjść - powiedział i nadal stał przy ladzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:40, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Przybyła tu krótko po Getsu, z uśmiechem patrząc na wnętrze schludnego lokalu. Spojrzała na Getsu. Zamawiał już coś, więc ona postanowiła zająć miejsce. Usiadła przy oddalonym od lady, ustawianym w kącie stoliku i utkwiła wzrok w kościstym, czekając, aż przyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:03, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
On również przytulił mocno Mizu, czochrając przy okazji wolna łapą jej fryzurę. Mrugnął do niej wesoło, po czym puścił i popchnął delikatnie ku wyjściu.
- To teraz idź zrobić sobie wolne, a ja w tym czasie zajmę się naszą restauracyjką - powiedział raźnie, po czym jego pogodne jak nigdy spojrzenie spoczęło na czarnym basiorze.
- Proszę bardzo. - Podsunął w jego stronę szklankę, aby zaraz zerknąć na kościeja. Jak on zamierzał w takim stanie coś zjeść, Dalek nie wiedział, lecz nie zamierzał wnikać. Klient, to klient. Kropka.
- Już podaję - rzucił, wchodząc do swojej kuchni i tylko jeszcze wyjrzał zza okienka, machając do przyjaciółki. - Dobrej zabawy! - I już znikł w pomieszczeniu.
Przyrządził sprawnie potrawę, przegapiając tym samym wejście jasnej, znajomej wilczycy. Dopiero kiedy wychylił się zza drzwi i postawił talerz z jedzeniem przed kościejkiem, zauważył Flake. Uśmiechnął się do niej, po czym zabrał za szorowanie szklanek ścierką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:11, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się ciepło i kiwnęła głową do przyjaciela. - No dobrze... Ale w razie czego będę Cię śledzić! I gdy nie będziesz mógł sobie poradzić ja Cię znajdę! Wiedz to! - Zaśmiała się cicho z maniakalnym wyrazem pyska... Spojrzała na dwójkę nowych klientów. Kościstego wilka i kremową wilczycę, na chwilę zaczepiła o nich wzrok. Już chciała się odezwać, pójść i zapytać czy nie chcą się czegoś napić, zrobić picie, ale był tu Dalek. Kazał jej zrobić sobie wolne, to może lepiej się nie narażać (xd). - Dziękuję. - Powiedziała odwracając się w stronę okienka, jej uśmiech lekko się poszerzył. Poszła powolnie w stronę wyjścia, przekroczyła próg i już bez uśmiechu zniknęła w ciemnościach wieczoru...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serafina
Nowy
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:19, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Przepraszam ktoÖ coÖ sprzedaje?-spytaÓa.
Wszystko tu jest super! Takie kolorowe i tajemnicze to wszystko...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Serafina dnia Sob 22:19, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:51, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Serafina. Regulamin pkt. 14! W poście w fabule minimum 15 słów! Przepraszam za off.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monst
Dorosły
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:19, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Dzięki ci bardzo-mruknął zadowolony Monst, pochlipując -Jeszcze nikt nie był dla mnie taki dobry... Buhuhu!!!-Monst mówił prawdę, choć w dziwny sposób. Jego rodzice-matka zmarła, ojciec zwariował, a brat-no cóż, o bracie to już lepiej nie wspominać...
-Swoją drogą-nagle ton jego głosu drastycznie zmienił się-Ile płacę?-wyszczerzył się w głupawym uśmieszku. To stanowczo nie był jego dzień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|