Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:41, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Idę! - Wzięła szklankę z napojem, który przygotowała Crim. Powoli i ostrożnie podeszła do pierwszego stolika, przy którym siedziała wadera. Położyła na blacie i spojrzała na Jainę.
-Smacznego Pani życzę. - Powiedziała z promiennym uśmiechem po czym podbiegła do Daleka.
-Znasz tę Panią? Kim ona jest? - Zapytała z nieukrywaną ciekawością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:04, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Crim odwróciła sie w strone małej opierając jedną łapę na krześle.
-To Alfa Wiatru, no a wiesz, Dalek jest w Watadze Wiatru...-mówiła szeptem, żeby Jaina tego nie usłyszala. Dlaczego? no cóż, nikt ni lubi, jak się o nim rozprawia za jego plecami. Kątem oka łypnęła na Alfę i usiadła jak wcześniej, żeby nie wzbudzać podejrzeń. Wróciła do rozmyślań nad dołączeniem do watahy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:12, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Aaaa... Rozumie. A ty Crim jesteś w jakiejś watasze? - Kolejne ciekawskie pytanie. No co? Zna Crim ale niektórych rzeczy o niej nie wie. A ona też się pochwali ;d
-Ja jestem z Wody. - Przyznała zadowolona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:26, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Ja nie mam watahy-przyznała całkiem niesmutnym tonem.
-Tez kiedyś byłam w wodzie, wiesz? Ale sie zmieniłam i postanowiłam zostac samotnikiem.-tu przerwała na chwilę i westchnęła. Mruczła jakies niezrozumiałe wyrazy pod nosem, az w końcu skończyła
-Kiedy skończyłam test na łowcę, Euforia zaprosiła mnie do Nocy...I zastanawiam sie, bo całkiem tam nawet pasuję...-uśmiechnęła się. Żal jej było opuszczenia sarej watahy i wspominała te piękne chwile.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:18, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Jesteś łowcą?! - Zapytała zdziwiona. "No skoro ukończyła to tak. Halo! Nie słychać?!" Powiedział jakiś nieznajomy głos w jej głowie. Zupełnie go zignorowała.
-Nie chwaliłaś mi się. Ja nie wiem czy pasuję do Wody - Przyznała. W głosie miała lekką nutkę smutku.
-Niby jestem dzieciakiem. A dzieci powinny być radosne, nie przejmujące się niczym, aniołki, itd. I ja staram się z nich brać przykład. Ale jak jestem sama ze sobą to już nie jestem taka wesoła. - Wyżaliła się Crimson. Spojrzała w sufit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:20, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Hmm...To twoja decyzja do której z watah chcesz przynależeć. Ale jestem pewna, że dzieci, a szczególnie Wieczne Dzieciaki nie powinnym być samotnikami.-mówiła w zamyśleniu wpatrując się w martwy punkt gdzieś na podłodze.
-Moim zdaniem pasujesz do wody. A co do łowcy...Nie, nie chwaliłam się.-puściła oko.
-Niektórzy uważają, że samotnik nie może być łowcą i tępią takich jak ja.-przyznała ze smotkiem. wile osób sprzecza sie z rangami specjalnymi dla łowców. Crimson pamięta sprawę Wasp'a, który przez to, że był samotnikiem nie mógł dostac latającego...Ale sie wybronił i dobrze! Po głowie Crim biegały teraz różne myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaina
Duch
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 6497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ashenvale Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:33, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Skończyła po pewnym czasie swój posiłek. Westchnęła, bo bardzo miło spędziła tu czas, chociaż tak krótki. Podeszła do lady, tam, gdzie stały Mizu i Crim. Przy okazji przyniosła ubrudzony talerzyk. - O czym tak zawzięcie rozmawiacie? - zapytała. Nie chciała być ciekawska, ale ostatnio narzekała na brak towarzystwa. x)
Na ladę położyła również 15 kości (normalna zapłata za posiłek + napiwek dla wszystkich).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaina dnia Śro 8:35, 12 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:38, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Crim nie wiedziała co odpowiedzić. Wahała się przez chwilę, ale w końcu odpowiedziała:
-Ooo...O watahach. I różne takiee...Eee...Spekulujemy, właśnie!-tym oto naprowadziła Jainę jeszcze bardziej. No ale po co takie wielkie halo? w sumie nic złego nie zrobiła...No raczej. Zarumieniła sie i wpatrywała w martwy punk na ladzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaina
Duch
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 6497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ashenvale Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:01, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Dlaczego się tak rumienisz? To żaden wstyd! - skarciła ją, ale nie chciała być bardzo nieuprzejma, więc od razu dodała: - Wilk po pewnym czasie decyduj się na watahę, żeby nie być samotnym. Po to, aby móc pełnić jakąś ważną funkcję i te pe i te de. - uśmiechnęła się jak to na nią przystało, czekając na to, co powie Crim. :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:33, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Skąd wiesz, że jesteś Wiecznym Dzieciakiem? - Zapytała ze zdziwionymi, dużymi oczami. Potem one zaczęła błyszczeć gdy spojrzała na Jainę. Pierwszy raz stała tak blisko jakiejś alfy. Tak przynajmniej jej się zdawało. Podobały jej się mądre wypowiedzi wadery. - A jaką funkcję mogę pełnić Wieczne Dzieciaki? - Zapytała zaciekawiona. No co. To w końcu dziecko... Malo wie xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaina
Duch
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 6497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ashenvale Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:44, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Mają pilnować by w watadze dopisywał humorek. - powiedziała chichocząc, bo nie do końca była to prawda. Wieczne dzieciaki żyły beztrosko i nie miały żadnych obowiązków na głowie. Zamyśliła się na chwilę. - Chcesz iść do Nocy? - zwróciła się do Crimson.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:57, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Aaaa... - Odwróciła łeb w stronę Crim. Czekała na odpowiedź przyjaciółki. No w końcu była w rozmowie to mogła słuchać. A lubiła jak ktoś inny mówił. I to bardzooo... Sama mówiła tylko jak się nakręciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:19, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
-No widzisz, zmieniamy sie, a ty ciągle jestes młoda.-powiedziała do Mizu unoszac prawą brew.
-A co do watahy, to może kiedyś...Głowa mnie boli. -mówiła i trzymała łapę na czole. Głowa opadła jej na stół i zaczeła cięzko oddychać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:26, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Mizu się wystraszyła.
-Crim. Spokojnie chodź. Położysz się. - Powiedziała widząc jak Crimson opada (?) z sił. Szybko podbiegła do bocznych drzwi i je otworzyła. Tak, to były drzwi do 3 legowisk.
-Musisz się tu położyć. A ja zaraz zrobię Ci coś do picia. Zaraz wracam! - Krzyknęła do wilczyc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:34, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Poszła i ułożyła sie na jednym z legowisk. Może miała gorączkę? Niee, tylko nie do lecznicy! Crimson szczerze lecznicy nie lubiła, bała się, że trafi na któreś z łóżek szpitalnych, może nawet u czubków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:43, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Po jakimś tam czasie w oddali niósł się dźwięk dzwoneczka. Mogło to oznaczać dwie rzeczy. Albo jakiś głupi człowiek wypuścił tutaj owce albo Mizu wracała skądś xd Nagle do restauracji wparowała jak oparzona Mizu!
-Jestem! - Oznajmiła. Podeszła do lady i zaczęła robić jakiś napój.
-Hmm... Zielona cytryna (limonka), 3 listki mięty. - Poszła na zaplecze i wróciła z listkiem bazylii. - To też się przyda. - Wzięła dwa naczynia. Do oby dwóch wlała wodę. Do jednej wrzuciła zgniecione listki i wyciśniętą limonkę. Rozpaliła w kuchni ogień i podgrzała. Potem zaniosła do Crim.
-Napij się. Pomoże. Mi mama coś takiego podawała jak byłam mała. Tzn jest takie cieplutkie i rozgrzewające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:13, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Poszedł szybko za Crim, aby sprawdzić co u niej. Zaniepokojony przypatrywał się waderze.
- Dobrze się czujesz? - zapytał niespokojnie, stulając uszy. Nie lubił, gdy ktoś mu bliski był chory czy ranny. Nie wiedział wtedy, co ma robić, co uczynić, aby pomóc. Nie był lekarzem, a wojownikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:19, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Mizu stawiając napój obok Crim znowu poszła do kuchni. Wzięła większe naczynie na kształt miski. Wlała do niej wodę i wzięła się za krojenie, kruszenie mięty.
-Crimson lubi ten zapach. Więc zrobimy odświeżenie legowiska. - Przyznała z radością. Naczynie z wodą i miętą podgrzała. Miskę zaniosła gdzieś blisko Crim.
-Mmm... Czujecie ten ładny zapach? - Zapytała.
-Pomyślałam, że to może podobnie działać. Tak jak ty robisz z kaczką. Gdy jej upieczona niesie się taki ładny zapach. - Powiedziała do Daleka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:24, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Skinął głową.
- Świetny pomysł - powiedział, po czym spojrzał za siebie, na restaurację. - Zajmij się Crim, a ja zaopiekuję się na razie sam naszym przybytkiem - zwrócił się poważnie do Mizu, po czym skoczył ku kasie i schował dane przez Jainę kości do odpowiedniego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:28, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
-Dobrze. - Odpowiedziała nie za głośno. Nie wiedziała czy Crim śpi czy tylko leży. Ale na wszelki wypadek wolała się zachowywać cicho.
"Można ją zaprowadzić do lecznicy." Powiedział głos w jej głowie.
-Można... Ale nie trzeba. - Odpowiedziała temu czemuś szeptem. -Jak będzie chciała to nam powie. I my ją zaprowadzimy. Ty do tego mieszać się nie musisz. - Mówiła jeszcze ciszej, żeby Dalek ani Crim nie słyszeli.
"Ja tylko chciałem pomóc. Nie to nie". Teraz była już kompletna cisza. Mizu przymknęła powieki. Nie spała. Ciągle czuwała ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|