Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Enzo
Dorosły
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:18, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
Enzo ucieszył się, że ktoś idzie, ale, żeby głupio się nie patrzyć na klienta odwrócił wzrok. Spojrzał dopiero gdy wilczyca zwróciła się do niego. Uważnie wysłuchał wadery.
-Już podaję- wesoło odpowiedział. Wyją dwie mniejsze klatki, delikatnie złapał kruki i włożył do klatek.
-Razem będzie 16 kości, jak pani woli mogę włożyć je do jednej klatki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:30, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
- Emm... rodzinę? - skrzywiła sie sztucznie i pomachała nerwowo ogonem.
- Mam bardzo podobną historię miłosną do twojej. Mój mąż zdradził mnie z nijaką Enary. Dałam się wprowadzić w błoto. Miałam trójkę dzieci: Bart'a, Cansy i Cookie. Jednak wszystkie zniknęły... Są poza krainą, albo nie żyją. - westchnęła, a z jej oka poleciała łza. Schowała głowę pod skrzydłami. Była sama.
- Możemy zostać przyjaciółmi? Jesteś bardzo miły, dobry i... - zacięła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:59, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Kaori weszła do sklepu. Rozejrzała się i odetchnęła. Spokojnie podeszła do lady.
-Hm, witam. Poproszę zwykły, ładny miecz. Tak, myślę, że mi wystarczy. I pochwę na niego, również. Ile zapłacę?- spytała uprzejmie, choć już policzyła. Jeżeli chce być wojowniczką, musi wziąć się do pracy. A najpierw trzeba zacząć od broni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:07, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Basior uśmiechnął się do Shinq.
- Oczywiście, że możemy. Wiesz, polubiłem cię. - oznajmił. Nie wiedział co chciała powiedzieć na końcu, gdy się zacięła, lecz powie mu jeśli będzie chciała.
- Ej no. Nie rozklejaj mi się tutaj. Błagam. - powiedział i przytulił ją. No co? Nie lubił jak ktoś płakał, jemu wtedy psuł się chumor.
- Nie jesteś sama. Masz takich przyjaciół jak Berenika, Ja czy wielu innych. - dodał jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:16, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
No cóż, wadera rozmyśliła się.
-Chyba... jednak miecz nie będzie mi potrzebny, uhm, przepraszam, do widzenia!- krzyknęła i wyszła ze sklepu, ostrożnie zamykając drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:47, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
- Berenika jest moją przyszywaną matką, a poza tym nie płączę! To łzy szczęścia, że spotkałam tyle dobrych osób. Wiesz co? To chyba nie jest za dobre miejsce na pogaduszki. Może pójdziemy w inne miejsce? - spytała i uśmiechnęła się. Musiała mu jeszcze coś powiedzieć.
- Niedługo będę beznamiętna i poważna, więc nie uraź się, gdy będę ten charakter ujawniała. Bo uśmiechać się będę rzadko. - rzekła mu na ucho, lecz przez cały czas opierała się o jego lewy bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:57, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilk uśmiechnął się.
- Wiesz co? Jeśli chcesz, to możemy iść gdzie indziej. Jednak nie za długo. Muszę tu wrócić. Wiesz... praca. - oznajmił po czym postawił swe długie uszy na sztorc.
- Dobrze. Każdy charakter ma jaki ma. A więc wybierz miejsce i prowadź. - powiedział do Shinq i wskazał jej lewą łapą drzwi z delikatnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enzo
Dorosły
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:44, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
Enzo obsługiwał Caro, gdy do sklepu weszła druga klientka. "Przecież jest jeszcze Komatta i Hiretsuna, ktoś się ją zajmie" - pomyślał. Póżniej usłyszał jak wilczyca krzyczy i wychodzi, a Hiretsuna przytuka się i rozmawie z innym wilkiem.
-Przepraszam - powiedział do obcego wilka i zabrał Hiretsuna na bok
-Co ty wyprawiasz, klient przychodzi, a ty się przytulasz! Widzisz, że jestem zajęty, czy to takie trudne przez chwilę zająć się wilkiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:20, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
Hiretsuna spojrzał z jedną brwią w górze i drwącym uśmieszkiem na pysku, na osobnika imieniem Enzo.
- Przypominam, iż ja jestem tutaj tylko do gotowania. To ty powinieneś był obsłużyć klienta jak najszybciej. W końcu chyba w każdym sklepie jest kolejka prawda? Nie jest się obsłużonym na o takie pstryknięcie palcami. - powiedział do niego i postawił swe długaśne uszy na sztorc.
- No i czemu nie mogła to zrobić Komatta? Przypominam, ja jestym TYLKO od gotowania, a komatta nie gotuje. - mruknął bezsensownie i spojrzał w strone Komatty.
- No i ta zacna wadera zwana Shinq, chciałaby porozmawiać ze mną. Potrzebuje pilnie ze mną porozmawiać. - dodał jeszcze i strzelił z ogonu niczym z bicza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Sob 21:22, 26 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:19, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wadera uśmiechnęła się w kąciku ust, jakby do siebie, po czym otuliła łapy ogonem i skierowała wzrok na Enzo.
- Nie jestem klientem, lecz zastępcą szefa, czyli Bereniki. Mogę wpadać tu kiedy chcę i bacznie was obserwować. Jeśli sprawia Ci to problem, to pogadaj z nią. Wątpię żeby chciała, aby ktoś skarżył się na jej córkę. - rzekła z drobną irytacją, ale dobry charakter jej nie opuszczał.
- Poza tym Hiretsuna też może odsapnąć jak wy. Nie będzie siedział przez cały czas przy garach. A teraz chodźmy się przejść na polanę pełną kwiatów. Za godzinkę i pół wasz kucharz będzie z powrotem. - uznajmiła i wyszła za drzwi, w ostatnim momencie pokazując łbem gest, aby jej przyjaciel szedł za nią.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:51, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
Jak Shinq powiedziała, basior tylko kiwnął łbem Enzo i z dalej postawionymi uszyskami wyszedł za Shinq. No cóż, miała ona rację. Wilk kierował się za nią na polanę pełną kwiatów. Ma nadzieję, że nie będzie tam dużo wilków. Sam Tsuna wyszedł z lokalu idąc za waderą. z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enzo
Dorosły
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:57, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
Enzo wysłuchał oba wilki prawdę mówiąc mają trochę racji. Wydarł się na Hiretsuna bo nie lubi krzyczeć na młodszych. Zanim dwa wilki wyszły spojrzał na nie przepraszająco. Po chwili wrócił do klientki. Jak ją już obsłuży zajmie się Komattą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komatta
Dojrzewający
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:14, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wybaczcie mi nieobecność, nie bardzo miałam jak na forum wchodzić ><' Ale Komatta opierdziel za przeproszeniem może dostać, niech się uczy życia!
Co się działo? Nie wiedziała.. W dosłownie jednym momencie wyłączyła się, znalazła się w zupełnie innym miejscu.. Stary i ciemny las, wszystko dookoła spalone, lecz bardzo dawno temu. Panująca tu wilgoć doskonale na to wskazywała. Wszystko dookoła osnute gęstą mgłą. Co chwila dało się słyszeć cichy dźwięk łamanych gałęzi. I chwilę później.. wszystko sie rozmyło. Komatta stała w restauracji nie wiedząc i nie rozumiejąc co się przed chwilą działo. Sen na jawie? Najprawdopodobniej.
- Co..? Jak..? - Rozejrzała się wokół siebie i spojrzała na Enzo. - Ychhh! Najmocniej przepraszam! - Wykrzyczała wręcz wystraszona swoim "nicnierobieniem"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enzo
Dorosły
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:52, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
Enzo spojrzał na Komattę wzrokiem, który mógłby zabić. Po chwili uspokoił się.
- Ja nie jestem tutaj szefem, spowiadać się będziesz Berenice jak przyjdzie. - odparł sucho, lecz nie krzyczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komatta
Dojrzewający
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:59, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
Spuściła głowę w dół, a jej wzrok utkwił w podłodze. Skrucha, tak, własnie ta ją w tym momencie ogarnęła.
- Jeszcze raz przepraszam.. - Szepnęła. Potrząsnęła stanowczo głową. Musi się skupić! Udało jej się zdobyć tutaj pracę i nie może tego zawalić. Owszem, mogłaby sama na siebie pracować polując, jednak nie tylko na tym chciałaby skończyć. Wierzyła szczerze, że tego typu praca przyniesie jej korzyści, podbuduje charakter, pozwoli podrasować poniektóre cechy i tego będzie się trzymała! Świecącymi oczami, w których było widać wolę walki (xd) spojrzała przed siebie i usadowiła się przy ladzie. Tak, trzeba się wziąć w garść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:49, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
Caro uśmiechnęła się machinalnie i wyciągnęła z niewielkiej sakiewki równo 16 kostek. Popatrzyła się na dwa, kontrastowe względem siebie kruki i uśmiechnęła się nieco szerzej. Z zamyślenia wyrwał ją głos sprzedawcy widocznie pytający o coś.
– Tak, tak… Oczywiście. – powiedziała nieco zachrypniętym głosem. Ach, jak dobrze, że w końcu nadeszła upragniona wiosna. Jeszcze trochę tej zimy, a Caro by się pewnie rozchorowała. Beta kaszlnęła zasłaniając sobie kufę szalikiem, po czym pociągnęła nosem i uśmiechnęła się przepraszająco. A może jednak JEST chora?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enzo
Dorosły
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:49, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
Enzo na początku nie zrozumiał, czemu Caro mu przytaknęła. Dopiero po krótkiej chwili, kiedy zobaczył kruki przypomniał sobie swoje pytanie. Delikatnie przełożył jednego kruka. Podał klatkę i wziął pieniądze od wilczycy.
-Dziękuję bardzo i zapraszam ponownie - powiedział z uśmiechem i odłożył drugą klatkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:22, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
Caroś uśmiechnęła się szeroko i popatrzyła iskrzącymi się, zielonymi oczętami na parę kruków w klatce. Fear i Hikaru. Tak się właśnie będą nazywać. Wadera zwróciła wzrok na sprzedawcę i skinęła łbem. Pochwyciła pozłacaną klatkę, po czym zaczęła się oddalać w stronę wyjścia.
– Dziękuję, do widzenia! - uniosła głos tuż na progu sklepu, po czym wymknęła się w słoneczną otchłań dnia. Czuła jak lekko małe krople deszczu moczą jej puszyste futro. Wiosna...
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Komatta
Dojrzewający
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:22, 02 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Do widzenia. - Odpowiedziała wychodzącej waderze, jednocześnie kiwając głową na pożegnanie. Westchnęła cicho przymykając oczy. Po chwili gwałtownie je otworzyła i spojrzała na Enzo.
- Mmm.. mogę pójść na moment do ptaków? - Spytała dość cichym głosem. W tym momencie, podczas nieobecności Bereniki, wilk ją zastępował. Koma stwierdziła, że chyba lepiej jeśli zapyta niżeli tak o, odejdzie sobie od miejsca, przy którym powinna stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enzo
Dorosły
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:28, 03 Cze 2012 Temat postu: |
|
Enzo roześmiał się na pytanie wilczy.
- Na razie nikogo nie ma, rób co chcesz - odpowiedział ciągle się śmiejąć.
Czuł, że wadera jest szkruszona, a chciał trochę rozlużnić atmosferę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|