Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:14, 04 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wróciła do swego przybytku po zakopaniu truchła zmarłego w jej Śmiertce basiora oraz rozsypaniu prochów Krillana-Szamana. Zachichotała, przekraczając próg swojego nietypowego zakładu. Wtedy też dojrzała, iż pana przyszłego Władcy już nie ma - wzruszyła tylko ramionami, zaraz rozsiadając się w ulubionym fotelu. Zanuciła melodię pogrzebową w bardziej żywej wersji, rechocząc przy tym niemalże cały czas.
Jakiż to świat jest cudowny! Nie ma co!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:58, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
Getsu leżał cały czas w swoim legowisku, aż i teraz oblazły go pająki i zrobiły sobie z jego głowy dom. Samiec wstał szybko i zbiegł na dół.
- Kaji! Masz jakiś preparat na pająki? - zapytał szybko w biegu. Nie zdążył się zatrzymać i wleciał wprost na drzwi otwierając je. Znalazł się teraz na ulicy cały poturbowany. Pozbierał się do kupy i wrócił do śmiertki. Usiadł na podłodze przed Magiczką, a jego wzrok mówił tylko jedno, a mianowicie "Powiedz że masz".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:08, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zarechotała głośno, zaraz skacząc na równe łapy i wyciągając nie wiadomo skąd... zmiotkę do kurzu. Zaczęła ze śmiechem machać nią i czyścić kości Getsu, jednocześnie wyganiając z jego otoczenia wszelkie stawonogi, które się w nim zalęgły. Przy okazji poczęła nucić wesołą, skoczną melodię, ażeby praca szła jej przyjemnie oraz radośnie.
- Trza było tak długo nie siedzieć w kąciku, o! - wykrzyknęła, energicznie poruszając łapą i wzbijając w powietrze chmurki pyłu.
Jakiż brudny i zabiedzony był nasz kostek numer jeden!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:51, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
Stella pokiwała jedynie głową i wyszła z pokoju. Westchnęła cicho i popatrzyła na Kaji. Pamiętała jeszcze tą sytuację z mamą.
-Dowidzenia.-powiedziała, owijając szyję cienką chustą. Wyszła ze sklepu, cały czas cicho wzdychając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:14, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
No a Kyinra się zasiedziała. Wilczyca podniosła swoje zacne cztery litery z podłogi i się rozejrzała. Ej, a może ona spała a nie siedziała? Eee... Bez wątpienia - spała. Bo kto by się zasiedział tak w jednym miejscu? Młoda poruszyła ogonem i ziewnęła. Zaczęła iść w kierunku drzwi.
- Do widzenia..
Mruknęła i wyszła.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:20, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
Retes przybył do Śmiertki krokiem szybkim, nieostrożnym, więc zaraz potknął się od progu i byłby niewątpliwie się wywalił, gdyby nie zadziałał jego szybki refleks i gdyby nie złapał równowagi.
- Dzień dobry! - powiedział od progu rozglądając się za jedną, konkretną osobą. - Hej, Kaji! - rzucił, zauważywszy ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:56, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
Oderwała się od czyszczenia Kościejka, kiedy tylko poczuła obecność znajomej i lubianej osoby. Ledwo młody Wojownik wypowiedział swoje przywitanie, Kajeczuleczunieńka porzuciła zmiotkę i rzuciła się na basiora z impetem godnym pocisku wystrzelonego z karabinu maszynowego. Zawisła na nim, obejmując łapami jego szyję i szczerząc do niego swoje ostre, białe kiełki w radosnym uśmiechu.
- Retes-kun! Przyszedłeś! - wykrzyknęła raźnie, widocznie - jak na dłoni - szczęśliwa oraz jeszcze bardziej żywa niż jeszcze przed momentem.
Lubiła go - co tu dużo mówić. Lubiła go i to bardzo, bardzo, toteż nie zamierzała się powstrzymywać w okazywaniu tego. Poza tym, ona nigdy nie była dobra w kontrolowaniu i trzymaniu w ryzach swych emocji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:25, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
- No, tak. - powiedział Retes, jakby nie było nic bardziej oczywistszego. Zachowanie Kaji już przestało go krępować, a nawet ucieszył się z jej radości. Objął wilczycę łapami i wtulił się w jej miękkie futro koloru niebieskiego. - A tęskniłaś? - spytał nieco niewyraźnie, ale z tonu głosu można było wywnioskować, iż on również cieszy się z tego spotkania, które w końcu nie było nawet niespodziewane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:40, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
Odchyliła się nieco w tył, aby móc figlarnymi oczkami spojrzeć w ślepka Wojownika. Uśmiechnęła się niewinnie, chociaż błyski i iskierki w jej szmaragdowych tęczówkach psuły nieco ów zamierzony efekt.
- A dostanę coś dobrego, jak powiem, że tak? - zapytała słodkim, wesołym głosikiem.
Ledwo powstrzymywała swój normalny, szeroki uśmiech przed wróceniem na kufę. Przypuszczała, że i tak nie uda się to długo, ale jak na razie dzielnie się trzymała. Ledwo...
Un!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Sob 14:41, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:44, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
- Powiedz tylko, co byś chciała, a zobaczę czy uda mi się coś załatwić. - powiedział szczerząc zęby Retes. Wyciągnął twarz z futra Kaji, chociaż zrobił to dość niechętnie i wbił w jej oczy spojrzenie. Ciekawskie, jak zawsze. Jego ogon leniwie zamiótł podłogę, a wilczek nie puszczał wadery, gdyż mu się nie chciał puszczać wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:49, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
A ona również nie miała nic przeciwko, aby pozostać w ramionach jej Wojownika. 'Jej Wojownika' - jak to ładnie zabrzmiało.
Zachichotała, po czym przylgnęła bardziej do ciała basiora. Było tak rozkosznie ciepłe i miękkie, że nie mogła się temu oprzeć.
- Hn, hn... - wydała z siebie te jakże urocze odgłosy. - Tęskniłam! - wykrzyknęła wreszcie, a na kufie jej ponownie pojawił się firmowy uśmiech. - A teraz chcę buziaka, un! - zażądała w następnej chwili, stulając odrobinę swoje dziurawe uszyska w stanowczym geście.
Co też kazało jej wypowiedzieć owe słowa, nie wiedziała. Wiedziała jednak, iż nie poskąpiła wspomnianym wcześniej całusem.
Zarechotała raz jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:59, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
Pomimo, że Retes nie raz i nie dwa się całował to teraz jakoś nie umiał zapanował nad swoim własnym ciałem. Po chwili nicnierobienia w końcu nieznacznie zbliżył twarz do Kaji i cmoknął ją szybko w wargi. Chyba po raz pierwszy w życiu naprawdę mu się to spodobało. Tak naprawdę, naprawdę. Bo wcześniej też mu się podobało, ale trochę inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:18, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
A i Kajeczka poczuła się, jakby miała się zaraz rozpłynąć - zupełnie jak lód wystawiony na słońce! Nie wiadomo dlaczego, jej łapy zmiękły, stając się jak z waty i ledwo utrzymały ciężar jej ciała. Oparła się więc jeszcze bardziej o basiora, uśmiechając się - lecz nie tak, jak zawsze. Teraz to był błogi uśmiech, nie szeroki i pokazujący wszystkie możliwe kiełki.
Tak, tak - definitywnie była w raju. Albo w Śmiertce... Cóż, kogo by to teraz obchodziło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:29, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Retes, widząc zachowanie Kaji pociągnął ją za sobą i posadził na jednym z foteli.
- No siadaj. Nie chcę, żebyś się przewróciła. - powiedział z uśmiechem, a sam usiadł obok. Powoli zaczynał odzyskiwać władzę nad własnym ciałem, ruchami, jak również umysłem i z przerażeniem stwierdził, że rzeczywiście coś tutaj chyba jest inaczej niż zwykle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:56, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Fuknęła z udawaną złością, lecz zaraz zachichotała i przylgnęła ponownie do ramienia basiora. Za każdym razem, kiedy go dotykała czuła prąd przebiegający całe ciało. Było to doświadczenie wspaniałe, cudowne oraz... zrozumiałe dla Kajeczki. Te impulsy pochodził z jej rdzenia, który reagował na obecność oraz bliskość Wojownika - a znaczyło to, że również jej magia, ta nieposkromiona siła, zaakceptowała Retesa-kun. Zaakceptowała całkowicie oraz bez żadnych oporów. To był znak dobry, bardzo dobry i Magiczka postanowiła usłuchać go, ślepo mu zawierzyć. W końcu mogła polegać na swojej energii, która zawsze jej pomagała i ją wspierała.
Un!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:03, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Retes automatycznie objął Kaji. Jakież dziwne rzeczy działy się ostatnio w umyśle młodego wilka.
- Czy ty... no... ten... - nie wiedział jak w sposób łatwy, nieośmieszający i zrozumiały przekazać wilczycy to, co chciał przekazać. - Wiesz, że cię lubię? - spytał w końcu chyba niezbyt zadowolony ze swej wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:00, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała Retesowi prosto w oczy, uśmiechając się do niego i wiedząc, co tak naprawdę miał na myśli. Widać to było jak na dłoni - lecz nie było to niezręczne czy ośmieszające. Kajeczuleczka uznała to za nad wyraz słodkie oraz miłe, ponieważ udowadniało to, iż basior ma w sobie dozę delikatności i empatii.
- A ja Cię kocham - odezwała się mocnym, jednocześnie łagodnym głosem.
Tak, była pewna tegoż uczucia. Wyglądało inaczej, niż w przypadku Sasori'ego i o sto razy lepiej. Jej serce biło szybko, radośnie, a wesołość oraz ciepło rozlewały się w jej duszy potokiem - nie mogła tego pomylić z niczym innym. Nawet jej magia przypieczętowywała to i akceptowała Wojownika!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:08, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
Retes odetchnął z ulgą. Kochać. Jako to dziwne słowo. Ale czy on kochał Kaji. Na pewno te dziwne reakcje na jej obecność coś wskazywały.
- Ja też cię kocham. - odpowiedział po chwili i ponownie pocałował ją w usta, tym razem już pewniej i spokojniej. Stres uleciał nagle i Retes całkowicie odzyskał panowanie nad sobą i jasność myślenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:40, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
Zastrzygła jeszcze raz swymi uszyskami, uśmiechając się jeszcze szerzej i jeszcze bardziej szczęśliwie. Usłyszeć takie słowa z drugiej strony; wiedzieć, iż jej uczucie jest odwzajemnione - było to bezcenne i niezwykle ważne dla Magiczki. Przylgnęła więc jeszcze mocniej do ciała basiora, jak gdyby nie zamierzała nigdy już nie opuścić jego boku. I nie zamierzała - była wierna i jeżeli do czegoś się przywiązała, to nie zostawiała tego na pastwę okrutnego losu; samego.
I un!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:36, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
Retes także przytulił do siebie Kaji i położył swój łeb na jej głowie. To był znak, że się naprawdę zakochał. Nigdy bowiem nie towarzyszyły mu takie uczucia, jakie teraz szalały w wnętrzu młodego Wojownika.
- To co, Kajiczeluczeniunieńko? - zapytał zdrabniając imię wilczycy, tak jak ona miała zwyczaj to robić. Jemu się w każdym razie podobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|