Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:25, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Jestem! - szara wadera dała znać o swojej obecności. Tym razem szła tuż za Mizu i nie zbaczała ze ścieżki. Sukces? Zapewne tak, znając jej skłonność do wyszukiwania niekonwencjonalnych,często nieprzemyślanych rozwiązań. April zerknęła na plakat zasłaniający okno. Śmierć, lub herbatka? Tym drugim nie pogardzi. Ale dzisiaj przyszła tu zupełnie innym celu.
- To tutaj? - upewniła się wskazując na kostuchę wiszącą na drzwiach. Lepiej żeby odpowiedź nie była przecząca, bo nie widziało się jej dalsze spacerowanie na mrozie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:36, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się radośnie i zamiotła zbitą od mrozu ziemię puszystym ogonem. Dźwignęła się na łapkach i wyprostowała nieco kości.
- Tak, to tutaj. - Szczeknęła wesoło. W sumie... ogólnie wyglądało to na zewnątrz ciekawie. To pytanie.. jak to będzie wyglądało w środku? Tak, była ciekawa. - No to.. wchodzimy. - Podeszła do drzwi i zanim je otworzyła delikatnie zapukała łapką jakby z obawy, że nie koniecznie muszą być tam przyjęte. Po chwili weszła do środka, które wypełniało przyjemne ciepło przynoszące ulgę dla zmarzniętego ciałka.
- Dzień doobry. - Prawie, że wykrzyknęła radośnie. Odwróciła się aby spojrzeć na April i z uśmiechem stanęła zaraz przy wejściu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:43, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
Dobra, Ikiru, czas na to, by wziąć się w garść i nauczyć się mówić. raz, da, trzy...
- Mimiaaaaa? - szczeniaczek wydał z siebie dźwięk podobny do miauczącego kota, po czym dumny z postępów, spróbował ponownie.
- Mamiaaa? - szło mu coraz lepiej, to dobrze, w końcu urodził się kilka dni temu, a jeszcze mówić nie potrafi, nie ładnie.
- Mama! - W końcu, można było uznać to za sukces - wypowiedział normalnie słowo.
Tak, teraz tylko trzeba umieć chodzić. - pomyślał szczeniak, zaprzestając nauki kolejnych słów.
To przyszło mu jednak łatwiej i około 15 minutach chodził już prawie normalnie. Trochę jeszcze mu się nogi rozjeżdżały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:49, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
Przyglądała się ze śmiechem swoim dzieciątkom, strzygąc zabawnie dziurawymi uszyma. Coś ją tknęło głęboko, gdy Ikiru wypowiedział słowo 'mama' i pochyliła się nad nim, przytulając go mocno i radośnie. Ach! Jakaż wzruszona była! Tak bardzo, że dopiero po chwili zorientowała się, że w otwartych drzwiach stoi szczenię, a drugie - starsze - jest zaraz przed Śmiertką. Uśmiechnęła się w ich kierunku szeroko i wesoło, machając łapą w geście 'wejdźcie, wejdźcie'.
- Dzień doberek! Zapraszam do środka. Na zewnątrz pewnie zimno jest - odezwała się entuzjastycznym głosem, mrużąc lekko swoje szmaragdowe ślepia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:51, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
Jej uwaga skupiła się na młodym szczeniaku stojącym parę metrów przed nią. Uśmiechnęła się szeroko słysząc urocze początki mówienia, szczerze mówiąc... widziała jak i słyszała coś takiego pierwszy raz w życiu. No cóż, swoich początków nie pamięta, więc... no. Widząc natomiast chwilę później próby samodzielnego poruszania się na łapkach zachichotała cichutko zasłaniając pyszczek łapką. Oczywiście ten śmiech nie był niczym negatywnym, co to to nie! Chwilę później słysząc zaproszenie uśmiechnęła się ukazując w owym uśmiechu rządki białych kiełek. Odwróciła się i kiwnęła łebkiem zachęcająco do April, żeby również do nich dołączyła. Sama nie bardzo wiedziała jak zacząć rozmowę, w tym momencie ponownie poczuła się jak typowy szczeniak, który nie wie co i jak oraz po co. Weszła już całkowicie do środka schodząc z progu drzwi i jeszcze raz kiwnęła do tutaj obecnych. Uśmiechnęła się przyjaźnie do dwóch maluchów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:41, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Skuszona ciepłem bijącym ze środka przekroczyła próg zamykając za sobą drzwi.
- Witam - przywitała się szukając jednocześnie wzrokiem właścicielki sklepu. Szybko jednak jej uwagę przykuły półki pełne eliksirów. Ciekawe jakie działanie ma każdy z nich? Przyjrzała się dokładnie całemu pomieszczeniu. Atmosfera magii aż ją przytłaczała, lecz to pewnie dlatego, że nigdy nie spotkała się z taką jej ilością naraz. Za chwilę się pewnie przyzwyczai. Swoją drogą czy ilość energii magicznej na świecie jest ograniczona? Chyba powinna, ale kto to wie? Przeniosła spojrzenie na parę młodych. Zawsze lubiła szczenięta, ale... Bez wzajemności. Może dlatego, że mówiła im o teorii strun i dawała książki do czytania... No, dobra zwykle przed nią uciekały. Chyba, że nie mogły zasnąć wtedy prosiły ją żeby coś opowiedziała. Dziwne, po jej wywodach zasypiały zwykle w ciągu pięciu minut... Ale skończmy już ten temat. Uznajmy, że po prostu nie potrafiła się z nimi bawić. April nagle wyrwała się z rozmyślań i zdała sobie sprawę po co tu przyszła.
- Mamy pewną sprawę Pani... - chwilę przypominała sobie jak Miz nazwała magiczkę - ...Kaji Meyit. Uznałyśmy,że może nam Pani pomóc. Mizu pokazała mi stare hieroglify nad Krwawym Wodospadem. Udało się odczytać parę wersów. Okazało się, że są tam rzeczy, które mogą zainteresować magów - wytłumaczyła zwięźle o co chodzi. Usiadła i uśmiechnęła się do wadery. Może ją to zaciekawi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:48, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Mhm... - Mruknęła wcześniej wsłuchując się w słowa April. Zwykłym mruknięciem potwierdzała to co mówiła, machnęła ogonem. - Przy Wodospadzie Szeptów.. - Szepnęła cicho. Tak, jej ten wodospad też się mylił, to znaczy... jego nazwa. O wiele bardziej Krwawy Wodospad byłby odpowiedni. Przynajmniej... według niej. Jednakże jego teraźniejsza nazwa pasowała do legend, które na jego temat krążyły. Oczywiście, nie jedna osoba słyszała tam szepty. Ale może była to tylko podświadomość? Gdy ktoś dowiadywał się skąd ta nazwa się wywodzi może wmawiał sobie, że takowe szepty słyszy? Dobra, mniejsza. Podniosła wzrok na Kaji czekając na jej reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:50, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Zastrzygła ciekawie dziurawymi uszyma, na chwilę zerkając na szczeniaki i sadzając je wygodniej na fotelach. Dała im również kilka miękkich, puchatych poduszek, aby miały jeszcze fajniej i bezpieczniej, na dodatek. Rzuciła potem krótkie spojrzenie partnerowi, jakby prosiła go o zajęcie przez moment samemu ich ślicznymi, słodkimi dzieciaczkami. Praca, to praca. Czyż nie?
Ale było coś jeszcze - łaknienie powiększenia wiedzy, które posiada - lub powinien mieć - każdy Mag. Głód informacji oraz wrodzona ciekawość popchnęły ją zupełnie do rozmowy z dwoma młodymi wilczycami, ku którym nachyliła się teraz ze swoim zwykłym, niezwykle szerokim uśmiechem.
- Hieroglify, hn? Macie je ze sobą, czy trzeba iść do tego wodospadu? - zapytała z ogromnym zainteresowaniem oraz entuzjazmem, a ślepia jej szmaragdowe zalśniły nową, podekscytowaną iskierką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:07, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Ach, faktycznie! - pacnęła się łapą w głowę, słysząc poprawkę Mizu. Nazwa wodospadu rzeczywiście mogła zmylić niejednego. Wsłuchała się w pytanie Kaji.
- To raczej nie jest możliwe - uśmiechnęła się pod nosem - Napisy są na ścianach w jaskini pod wodospadem. Wyglądały na bardzo stare - usiadła na ziemi i poruszając ogonem zastanawiała się co mogłaby jeszcze dodać.
- Z tego co dało się odczytać, to wyglądało to jak spis zaklęć... - powiedziała nieco ciszej by za chwilę wpaść w zamyślenie. Magiczka powinna bez problemu odczytać stare znaki. W końcu miała źródło informacji w postaci wielu książek niekoniecznie dostępnych dla zwykłych wilków. Ach, ile April by dała możliwość przeczytania czegoś z biblioteczki jakiegoś maga! Nagle wadera wróciła do rzeczywistości. Tyle już powiedziała a nie udzieliła jeszcze konkretnej odpowiedzi na pytanie Kaji.
- Trzeba będzie tam iść. Mizu zna drogę - wskazała łapą na towarzyszkę. W zasadzie April sama niewiedziała czy na pewno by tam stąd trafiła. Musi chyba więcej chodzić po krainie żeby się przyzwyczaić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Pon 18:09, 13 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:24, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
A Mizu nadal przysłuchiwała się z uśmiechem to spoglądając na jedną, to na drugą wilczycę. W pewnym momencie się "odłączyła" skupiła się na wystroju wnętrza... Przyglądała się to każdemu kącikowi porównując pomieszczenie do restauracji. Różniły się całkowicie. Restauracja była wystrojona przytulnie, domowo. To pomieszczenie również było sympatycznie, przyjazne czy jakkolwiek to określić. Pomarańcz zdobiąca ściany była dość odważnym kolorem, ale komponował się on z ogółem panującym we wnętrzu Wesołej Śmiertki. Różnokolorowe płyny umieszczone w fiolkach przeróżnego kształtu wyglądały bardzo ciekawie i zapewne gdyby Mizu mogła chciałaby sprawdzić ich właściwości, jednak... tak jej się coś zdaje, że chyba nie powinna xd. Po chwili, słysząc swoje imię ponownie skupiła się na rozmowie.
- Ach tak, tak... - Powiedziała nader energicznie dopiero analizując o czym rozmawia April z Kaji, ale no.. pomimo iż wcześniej nie bardzo nadążała to... odpowiedziała właściwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:50, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Retes spojrzał z szerokim uśmiechem na swoje szczenioczki. Zwłaszcza zachwyciło go, że Ikiru już umiał nazwać odpowiednio swoją rodzicielkę.
- A powiesz: kochany tatuś? - spytał spokojnie, jednak jego ton wyrażał coś, czego dawno nie słychać było u Wojownika - podziw nad czyjąś działalnością i zwykłą radość życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:16, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Widząc uśmiech ojca, maluch wypiął pierś dumnie, na chwilę zanurzając się w cudownym samozachwycie. Zaraz potem jednak ocknął się, spoglądając na Retesa. "Kochany tatuś"? Nic prostszego!
- Kłoookłanhy Hłatus! - może i przecenił lekko swe umiejętności, ale by ukryć swe niepowodzenie uśmiechnął się, wesoło i szeroko. Według jego ideologi to właśnie taki szczery uśmiech był z zarazem lekarstwem na wszystko, pocieszeniem, komplementem, esencją życia, wręcz! Dlatego też dbał, by często się śmiać, bez względu na sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:24, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Retes zaśmiał się, słysząc zmagania syna z wypowiadaniem się.
- Pięknie, pięknie! - pochwalił potomka i poklepał go po głowie, gestem oczywiście pełnym nieskrywanej rodzicielskiej miłości, jaka aż parowała z młodego ojca. Cóż, dumny był z tak inteligentnych pociech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:41, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Zerknęła z czułością na synka i swego ukochanego, nim szmaragdowe spojrzenie przeniosła z powrotem na dwójkę młodych wader stojących przed nią. Uśmiechnęła się do nich szeroko, po czym wskazała na wyjście ze Śmiertki.
- Prowadźcie więc - powiedziała wesoło, zamierzając zbadać dogłębnie odkryte przez te osóbki hieroglify.
W końcu mogło to być coś ważnego, ciekawego bądź istotnego dla jej wspaniałego zawodu. Tak, tak, już nie mogła się doczekać ujrzenia starodawnego pisma i tego, co też się za nim kryje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ikiru
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
O, nie, nie, nie, nie! Maluch nie podda się tak łatwo, nie bez walki. Uśmiechnął się szeroko, niczym kto z Alicji w krainie czarów, po czym zaczął przygotowywać się. Po kilku sekundach uznał, że był już gotowy.
-Koooochłany Tatłuś - ozwał się, jeszcze bardziej dumny ze swych postępów. Trochę jeszcze potrenuje i będzie już w stanie normalnie funkcjonować. No, w miarę normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arlette
Dojrzewający
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:11, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Arliś spojrzała z podziwem na brata. Och, jemu tak szybko to wszystko szło! Waderka klasnęła w łapki, jakby chciała bić brawo Ikiru. Rzeczywiście chciała... Ale Arlette także pragnęła nie być gorsza! Wilczyca pojęczała trochę, pomruczała coś pod nosem. Hmm. Widać mówienie jak na razie to nie jej działka. No ale co z chodzeniem? Młoda wilczyca zrobiła jeden krok łapką, a potem drugi, i trzeci... No i się biedna wywaliła prosto z fotela na ziemię! Ale co tam! Trzeba wstać, otrzepać się i stawiać kolejne kroki. I to dosłownie. Drobna istotka natychmiast wstała, uśmiechnęła się i zaczęła powoli wędrować po podłodze. Oczywiście zdarzyło jej się kilka upadków, ale to przecież w niczym nie przeszkadza, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:51, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Retes z szerokim uśmiechem zaczął delikatnie bić brawo synkowi. Zaraz jednak wojownik przeniósł wzrok na Arlette, która to wyruszyła w podróż po podłodze Wesołej Śmiertki. Jak na razie samiec wolał mieć ją na oku, żeby nie zabłądziła gdzieś, gdzie nie powinna, jednak w żadnym razie nie bronił jej samodzielnego zwiedzania świata! Wręcz przeciwnie - z radością spoglądał jak jego córka przemierza kolejne fragmenty podłogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:08, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Mizu zerknęła jeszcze na szczeniaki i Retesa. Retes... Retes... Czy przypadkiem nie był to jeden z tych byłych szczeniaków, które niegdyś grupką przemieszczały się po Krainie? O ile się nie myliła wraz z Viktorią... Bardzo możliwe. Nie! Nie! Nie! Zaraz! Retes był synem jednej z wilczyc tam należących... Viktorii? Najprawdopodobniej. O Boże, ale te informacje jej się plątały. Przechyliła nieco łepek po czym z zadowoleniem spojrzała na April, a więc jednak... miała teraz nadzieję, że owe pismo i to co było nim zapisane będzie czymś interesującym. Może nie tylko dla samej Magiczki, ale również i innych. Machnęła wesoło ogonem i sama skierowała się w stronę wyjścia. Otworzyła delikatnie drzwi, tak żeby sama mogła się przez nie przecisnąć, ale jednocześnie żeby nie wpuścić za dużo zimnego powietrza z zewnątrz. Szczeniaki były jeszcze małe, z pewnością ich odporność nie była jeszcze do końca wykształcona, jeśli można tak powiedzieć.
- W takim razie, możemy ruszać. - Powiedziała do Kaji jak i April. - Ach, no i do widzenia. - Powiedziała przez ramię do Retesa i maluchów. Zachichotała cichutko widząc nauki małej wilczycy i po chwili zniknęła zmierzając w stronę Wodospadu Szeptów.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mizu dnia Wto 21:14, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:39, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała raźnie i z czysta radością na swoje wspaniałe szczeniaczki. Podeszła do każdego z nich i obdarowała ich liźnięciem w policzki. Następnie podeszła do swojego ukochanego i jemu również podarowała 'wilcze cmoknięcie'. Zachichotała pod nosem, uśmiechając się szeroko, po czym wybiegając z przybytku i podążając tropem Wieczniaka.
Owszem, ciekawiło ją niezmiernie odnalezione przez młode wilczyce pismo, jednak równocześnie chciała jak najszybciej wrócić, aby spędzić jak najwięcej czasu ze swoją niezwykłą rodziną. Zaśmiała się sama do siebie, pędząc niczym strzała przez ulice Placu Handlowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:43, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Widząc wychodzące wilczyce, wstała z miejsca. W końcu nie chciała znowu się gdzieś zapodziać. Z uśmiechem pomachała na pożegnanie, basiorowi i szczeniakom. Kto wie może młode zainteresuje kiedyś mechanika kwantowa, i będzie miała się komu wygadać?
Idź już idiotko...
Zbladła nagle i poprawiła połamane gogle, które opadły jej na oczy. Obróciła się, by sprawdzić źródło dźwięku. Nie znalazła. Znakomicie! Czyżby słyszała już głosy? Pojawia się kolejny świr w krainie... Wybiegła szybko z Wesołej Śmiertki, kierując się śladami Mizu i Kaji.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Śro 19:47, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|