Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:59, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiała się głośno, niemal bez zahamowań, dalej przygniatając Xythusia do podłogi, lecz przestając czochrać mu grzywę.
- Ależ nie musisz dziękować, Sammy-kun - zwróciła się do błękitnego basiora radosnym tonem. - I jeżeli chcesz, możesz wziąć którąś z tych. - Wskazała na inny stosik średniej grubości woluminów oprawionych w skóry. - Są puste, więc będziesz mógł spisywać w nich wymyślone zaklęcia, eliksiry bądź po prostu spostrzeżenia - wyjaśniła. - Ja mam swoją, schowaną. - Mrugnęła do niego figlarnie, nie przejmując się ani odrobinę napiętą atmosferą między uczniakiem a gościem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mara
Dorosły
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:01, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Odwróciła się od leżącego na wilka i usiadła sobie oddalona od niego. Rozglądała się. Patrzyła to tu, to tam. Była nieco znudzona i zamierzała w najbliższym czasie odejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:06, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Kiedyś Cię zabiję... Zobaczysz.
Syknął do Mary z wrednym uśmiechem. Udawał jednak, że nic takiego nie powiedział żeby Kajinka znowu nie zaczęła go męczyć. Szaliczek miotał się wte i wewte gdy Xyth próbował się wydostać.
- Dokończysz opowieść?
Spytał zrezygnowany. Będzie tkwił w objęciach Kaji póki ta nie raczy go wypuścić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:07, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zarechotała raz jeszcze, schodząc wreszcie z uczniaka i poprawiając sobie grzywę. Spojrzała roziskrzonym wzrokiem na gościa, który wydawał się wybitnie znudzony. Po coś chyba do jej przybytku zawitał, czyż nie?
- Poczekaj, Xyth-kun, najpierw klienci. - Mrugnęła do młodego wilka, zaraz zwracając się na powrót do wadery. - W czymś pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:10, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel coraz bardziej podekscytowany podszedł do woluminów i z zainteresowaniem zaczął je oglądać. Rzeczywiście... Puste. Wilk wziął jeden, niewielki i położył go przy księdze o eliksirach. Jak tylko wróci do domu to zacznie notować i tworzyć zaklęcia! Tak! Ale będzie zabawa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mara
Dorosły
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:30, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Hm... - zamyśliła się. - A co polecacie? - nie była tu jeszcze i nie zbyt wiedziała co tu podają. Wiedziała jedno: Na pewno nie lubiła wilka z szalikiem. Jakiś... dziwak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:38, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zarechotała, już zacierając łapki i mając ochotę niemal skakać po miękkich fotelach.
- W Wesołej Śmiertce oferujemy bezbolesną śmierć, usługi pogrzebowe, aromatyczną herbatkę oraz różne usługi magiczne - wymieniła dostępne pozycje, wskazując przy okazji na cennik, gdzie znajdowały się większe szczegóły.
Mlasnęła wielce ukontentowana, lecz wtem podskoczyła i susem padła ku krematorium.
- Zaraz wracam! - wykrzyknęła głośno, znikając za masywnymi drzwiami. Nie zajęło jej wiele czasu pozostanie tam, gdyż chciała zrobić tylko jedną rzecz. Jako iż jej specjalnością jest transfiguracja oraz eliksiry, a wygląd jej już się znudził, postanowiła poddać się zaklęciu oraz miksturze zmieniających aparycję.
Moment później wyskoczyła do pomieszczenia niebieska wadera z przyprószoną fioletem grzywą, uśmiechając się od ucha do ucha do zebranych. Zmieniła także szkarłatne wstęgi na nieco inne ozdoby, zaś na głowie założone miała pomarańczowe gogle, które zamierzała od czasu do czasu nakładać na zielone teraz, jadowite ślepia.
- Ta dam! Mały pokaz - powiedziała, rechocząc niekontrolowanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Śro 14:57, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:11, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Eee...
Wyjąkał widząc Kaji. W sumie to charakter jej się nie zmienił a kolor... Czy podmienili im Kajinkę? No w sumie to nie mogli... Dopiero po upływie czasu wilk zorientował się, że jest wolny. Rzucił się na Marę wystawionymi kłami i głuchym warkotem. Jeśli ktoś uznał by, że jest opętany po prostu by się mylił. Xyth robił to wszytko naumyślnie.
- Zabić Cię teraz czy kiedy indziej?
Spytał zgryźliwie oblizując się. Psychol? Może.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:18, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
A Kajinka zaraz wkroczyła do akcji, wskakując pomiędzy uczniaka a klientkę. Zręcznie - jak przystało na Maga - zawinęła się i odepchnęła Xythusia, posyłając go na najbliższy fotel. Po tym czynie zaśmiała się głośno, po czym najnormalniej w świecie wyszczerzyła ku niemu swoje białe ząbki.
- Nu, nu, tu za śmierć trzeba zapłacić - skarciła go, przymrużając zielone, jadowite ślepka w śmiesznym geście. - Nie ma ukatrupiania za darmochę i na pewno nie w taki sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:22, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Xytherian opuścił uczy które przedtem jeszcze stały na sztorc.
- Mogę pracować u Ciebie?
Spytał robiąc wielkie oczy, nie znoszące odmowy.
- Jako kat? Nie muszę mieć wynagrodzenia.
Dodał prędko przekrzywiając łeb błagalnie. Jeśli tamta osóbka zdecyduje się na śmierć tutaj, on z całą pewnością spełni ową zachciankę. Nawet gdyby Kaji nie dała mu posady. Nie wszyscy zasługiwali na jego przyjaźń. Nie, nie, nie. Musieli sobie zasłużyć albo po prostu się z tym urodzić. O ile to możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:26, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nie przestawała się uśmiechać, a iskierki w szmaragdowych ślepiskach jasno wskazywały, iż prócz wyglądu nic więcej się u Kajinki nie zmieniło. A może właśnie ta metamorfoza jeszcze bardziej podkreśliła jej szalone usposobienie?
- Oj, Xythuś, uczniaku - westchnęła z udawanym załamaniem, opadając na najbliższy fotelik. - Musisz panować nad swym gniewem, gdyż zaprawdę powiadam Ci, z czasem zdobycie celu jest o wiele słodsze - ciągnęła dalej, unosząc łapę niby antyczny filozof.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:30, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ja tak ładnie proszę...
Powiedział gibiąc się na boki w prawie niezmienionej pozycji. Ukradkiem lookał na ofiarę, którą sobie upatrzy. Odwrócił do niej łeb i wysyczał jak uprzednio.
- Zobaczysz, pójdę za Tobą i wczęsniej czy później sam Cię zabiję.
To mówiąc odwócił się do Kaji z anielskimi ślepiami i uroczą postawą.
- Proszę.
Powtórzył powracając do gibania się z boku na bok.
// z/w idę wyprowadzić psa //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:36, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Kajinka doskonale słyszała słowa kierowane przez Xytha do granatowej wadery, lecz nie powstrzymywała go w żaden sposób. Wręcz uśmiechała się jeszcze szerzej, jak gdyby znalazła sobie doskonałą, świetną rozrywkę na nudne dni. Zabawę rozświetlającą szarość pospolitych, pozbawionych wesołości dób.
- Musiałbyś być Magiem, żeby mi pomagać - rzuciła, poprawiając pomarańczowe gogle. - Wytwarzanie mikstur związane jest nie tylko z mieszaniem odpowiednich składników, ale wplatania w nie własnej energii. Często też trzeba rzucić zaklęcie, aby ustabilizować lub zakończyć proces warzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:13, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Magiem?
Mruknął drapiąc się za uchem. Po chwili krzyknął.
- Hah! Będę zdawał na maga! Zaskoczona?
Spytał z wielkim bananem na pysku. Ale by miał zaciesz jakby zdał i mógł ukatrupić błękitną waderę. Niech świat się boi! Xyth idzie na test.
- Co Ty na to? Myślisz, że wiem wystarczająco dużo? A jak sobie nie poradzę? KAJIIII!
Zasypywał ją ogromem pytań licząc je po kolei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:18, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel uśmiechnął się słysząc słowa Xytha.
- Xyth będzie Magiem! - zawołał wskazując wilka palcem. - Mnożymy się! - oznajmił dumnie. - No wiesz, skoro Kaji cię szkoliła, to na pewno zdasz. - oznajmił. Lizus czy dżentelmen?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:28, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Tak, będę Magiem!
Dołączył do krzyku Samuela. Ale co na to pani Kajinkowata? Może wcale nie była zadowolona z tego tytułu? Może zacznie go ganić? Może nie był gotów? Może, może, może! MORZE!
- Myślicie, że dam sobie radę?
Ponowił pytanie. Jakoś nie wierzył, że mógłby powołać takiej... Odpowiedzialności? Nie, to było coś zupełnie innego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:07, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ja myślę iż owszem, dasz sobie radę. - powiedział Samuel pocieszająco klepiąc Xytheriana po ramieniu. - Będziesz Magiem! - zawołał ponownie. Ani trochę nie wątpił w to, że Xytherian mógłby nie zdać testu. Uważał, że po szkoleniu u Kaji Meyit powinien chociaż trochę znać się na magii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:27, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Po chwili przybiegła tutaj Koku. Machała wesoło ogonem.
- Kaji! - krzyknęła wesoło i podeszła do niej.
- Dawno cię nie widziałam - oznajmiła. Zerknęła na samca.
- ładnie tutaj - dodała po chwili rozglądając się. Uśmiechnęła się do Xyth'a. Samica klapnęła na cztery litery.
- Cześć Samuel - przywitała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:29, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ach dziękuję, że chociaż Ty mnie wspierasz!
Prawie, że krzyknął Xytherian. Tak... Ostatnio by bardzo dziwny. Towarzystwo nie tych osób co Xythowi było trzeba tak na niego oddziaływało.
- Samuel, trudne są te testy?
Spytał przysiadając obok kolegi i gibiąc się na boki. Musiał mu odpowiedzieć. Sam w końcu zdał, i Kaji zdała... On miałby nie zdać? O nie! Musiał zdać! I nagle Koku przyszła. Xyth czekał na nią.
- Hah byłem pierwszy bo posiadam moc teleportacji!
Oznajmił ukazując jęzor z trójkątną końcówką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xythuel dnia Śro 18:30, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Koku zaśmiała się krótko an jego słowa.
- No to fajną masz moc - oznajmiła wesoło. Zamachała ogonem. Siedziała przed nimi wesoło. Odkąd jest z Xyth'em to smutek w ogóle nie ukazuje się na jej mordce, ani w sercu. Jej oczy zalśnił radośnie. Tak był fioletowe. To jej ulubiony kolor. Była z siebie bardzo dumna. Poprawiła znów swoją grzywkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|