Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:37, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazz spojrzała na Viki.
- Może jakbyś pomówiła z nimi na spokojnie, to by było szybciej. - Powiedziała.
Wtrącała się, bo nie tolerowała kłótni. Viktorii na warknięcie odpowiedziała, lecz tylko głuchym "Fuck". Sama miała szczeniaki, więc wie, jak to jest. Po chwili usłyszała słowa Maloe.
- A więc nudno. - Dodała do siebie.
Uśmiechnęła się lekko do młodej waderki. Shazz sama była taka, jak była mała i miała rodzinę. Ale oczywiście, gdy jej się nudziło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 10:40, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:42, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki przesunęła szczeniaki i siebie w inne miejsce - byle jak najdalej od Shazzy. Zielonkawa wadera będzie wychowywała swoje szczenięta jak chce.
- Nudno, powiadacie.. - powiedziała już trochę spokojniej, jednak jej ostry wzrok co jakiś czas wędrował ku Shazzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:45, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ttak, i tak ccicho.
Dodała wręcz topiąc się w gęstym futrze pani Viktorii. Jej mały ogon zwisał bezwładnie jakby nagle cała jej energia wyparowała. Ale nic jej się nie stało. Mała poprostu zasnęła. Dziwna być potrafiła, oj dziwna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:50, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazz zaczęła powoli okrążać Viki i jej szczeniaki. Jednak jej ciało przesuwało się nie za szybko i leniwie. W końcu była bliżej i położyła się, przyglądając z zaciekawieniem szczeniaków. Nic nie chciała zrobić za to Viktorii. Nie lubiła nigdy kłótni. Tylko patrzała na Maloe i Retesa, do których się uśmiechała lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:51, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki przytuliła lekko Maloe. Położyła się z nią na cukrowej trawie. Zaczęła głaskać ostrożnie szczenie. Od czasu do czasu podgryzała smaczną trawę. Ta Kraina nigdy jej się nie nudzi. Viki przekręciła oczyma.
- Czy mogłabyś zostawić nas w spokoju? Chciałabym posiedzieć ze swymi szczeniakami sama - szepnęła, aby nie obudzić Maloe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Nie 10:55, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:55, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
No tak. Shazz straciła lekko Maloe z pola widzenia. Spojrzała na Retesa. Po chwili coś ją zaczęło swędzieć, po czym szczypać. Napięła mięśnie, a jej łeb błyskawicznie opadł na ziemię. Dobrze, że Fari ją zabrała do Lei. Biedna Shazz. Szwy nie dawały jej takiego spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:23, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Taak... nudno i niemra...niemra... niemrawo... - wypowiedział wreszcie słowo, które bardzo mu się spodobało. - I wszyscy nudzili. - dodał. - I byli nudni. - no, teraz na pewno przekonał matkę o nudziarstwie, jakie było czuć w powietrzu. Nie zwracał uwagi na Shazzę, w końcu miał tu swoją mamę, to jej będzie słuchał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:28, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki przysunęła ku sobie Retes'a.
- No, dobrze. Może i było trochę nudno. Jednak Lea to moja jedna z pierwszych znajomych w tej Krainie. Musiałam się z nią zobaczyć - wytłumaczyła i przytuliła szczenięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:28, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazz patrzała dalej na szczeniaki. W końcu usiadła. Już ją grzbiet przestał boleć. Szczeniaki nie musiały jej widzieć, by ona je widziała. Jednak nie jadła słodyczy. Nie lubiła ich, a tym bardziej kremówek. Pamięta, jak dawno temu po nich goniło ją na wymioty. Raz zachorowała od tego. Brr... Jak można to jeść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:32, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ech... - westchnął Retes zrezygnowany. - A gdzie Sasome? - spytał nagle zainteresowany kucykiem-bratem. Ależ oczywiście... zapewne grzeczny synek mamusi elegancko czeka tam, gdzie ostatnio go widzieli. Mały uśmiechnął się na tę myśl. Dobrze, że przynajmniej siostra mu się trafiła normalna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:40, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazz już po chwili wstała. Zaczęła krążyć powoli wokół Viki. Przywrócone siły musiała jakoś wypompować. I tak jej natura polega na ciągłym ruchu. Łeb miała wysoko ustawiony. Jej ogon machał na boki, zamiast zwisać bezwładnie. Wyglądem przypominał lekko psi. W końcu się położyła. Jej ogon poruszał się bez przerwy, a wzrok spoczął na Retesie. Był interesujący. Wywaliła język na wierzch i zaczęła dyszeć szybko, choć nie była zmęczona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:10, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Mała wadera pojawiła się tutaj powolnym krokiem, kichając co krok. Cukrowa polana. Kichnęła znów i usiadła na ziemi, machając ogonkiem. Myślała o Kannie. Spostrzegła, że nie jest tutaj sama. Podejrzliwie spojrzała na inne szczenię. Zmrużyła jedno oko.
- Cześ - powiedziała, przechylając głowę na bok, po raz kolejny dzisiejszego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:17, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Retes odwrócił się w stronę głosu, który właśnie dotarł do jego uszu. No, wreszcie! Serce szczeniaka zaczęło bić szybciej na widok kogoś w jego wieku, kto nie był jego siostrą, ani bratem. Nareszcie jakieś normalne stworzenie! A już myślał, że świat pozbawiony jest innych szczeniąt.
- Cześć. - oznajmił podchodząc bliżej białej wadery. Dokładnie ją sobie obejrzał, zanim zdradził swe imię. - Jestem Retes. - oznajmił dumnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:22, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ja Virve - powiedziała, wpatrując się w samczyka.
Zmrużyła oczka. Miał czapkę! I chustę na szyi! A Virve nie miała. Ale może sobie znajdzie. Retes miał, hm, ciekawy ogon. Inny od krótkiego, puszystego ogonka Virve. Ziewnęła, ukazując białe kiełki. Miał sierść w plamy! Czyli na świecie są wilki różne! Nie tylko czarno- czerwone i białe szczeniaki, ale i inne!
- Fajną masz czaapkę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:33, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Retes skierował wzrok swych pięknych ocząt w górę. Czapka! A skąd ona się tam wzięła? No, cóż...
- Wiem. Moja. - powiedział radośnie. - A ty masz fajne ucho. - dodał nie umiejąc wymyślić nic lepszego. A komplement jest komplement. - Lubisz czekolaadę? - spytał rozkoszując się brzmieniem nowo poznanego słowa.
To wrogowie czy przyjaciele? Bo nie wiem, jak nastawiać Retesa. xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:36, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
/ Nie wiem. Wyjdzie w trakcie fabuły ;) /
- Dzięki! Czekoladę? - co to było czekolada? Aaa. - Nie jadłam. Ale muszę zjeść. Podobno dobra. Ale taka...czarna - powiedziała, zakładając łapkę na łapkę.
Zmrużyła oczka. Aj Virve, rasistka przeklęta. Czarna czekolada. Nie, brązowa. Ale od czarnego do brązowego, to dla Virve blisko.
- A ty już jadłeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:41, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Tak. - powiedział Retes i uśmiechnął się swoim uśmiechem szaleńca, ukazując przy tym szczękę wypełnioną przybrudzonymi czekoladą, równych ząbków. Ach, dzieci. - I jest dobra. - dodał. Stracił zainteresowanie matką, kiedy pojawił się ktoś w jego wieku. - Tam jest moja siostra. - rzekł wskazując na zielonego szczeniaka. - A ty masz rodzeństwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:45, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zerknęła na bok. Spostrzegła dużą waderę i szczeniaka.
- Muszę spróbować. Nooo. Mam brata. Col...Colina! - zawołała wesoło.
No, ona też ma się czym chwalić. Chociaż nie wiedziała, czy bratem można się chwalić. Ostatnio rzadko go widywała. Ziewnęła znów, po czym machała króciutkim ogonkiem na boki.
- A to go znaś? Colina?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:47, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Helmi zaś siedziała z boku i już od dłuższego czasu się nie odzywała. Nie zamierzała się wtrącać. Patrzyła teraz na Viktorię głęboko zaskoczonym wzrokiem. Jak można tak ostro traktować własne dzieci, krzyczeć, wręcz terroryzować? I jeszcze warczeć na wilczycę, która dobrze radzi? Młodej przemknęło przez myśl, że ta zielonkawa wadera kiedyś gorzko pożałuje, że stosowała takie niepedagogiczne metody wychowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:50, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Nie. - powiedział tylko Retes oglądając podniesioną właśnie z ziemi, ciemnozieloną kulkę. Po jej spożyciu zorientował się, że to guma do żucia o smaku jabłkowym. Nawet dobra... Ale jakaś taka żylasta. Wilczek wypluł ją więc, prosto pod łapy białej wilczycy. Mówi się trudno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|