Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefär
Duch
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:44, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Ostatnio mam bardzo dobry humor i jestem bardzo niezdarny. Jakie to dziwne...
Powiedział i pochłonął się w zamyśleniach o wszystkim i o niczym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:58, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Hmmm... - zamyśliła się Lea. Nagle poczuła potrzebę zjedzenia czegoś. Rozejrzała się dookoła i pożarła pierwsze co wpadło jej do pyszczka. Ciągutkę. Chciała coś powiedzieć, ale okazało się, że jest to niemożliwe. Zakleiła sobie krówką całe wnętrze paszczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefär
Duch
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:03, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Basior zauważył nagłą zmianę w zachowaniu Lei.
- Coś się stało?
Spytał przejęty losem wadery. Zawsze był opiekuńczy. Czasami aż nad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:19, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea próbowała coś powiedzieć, ale ciągutka walczyła z młodą wilczycą. Pokręciła, więc tylko głową i usiadła. Musiała poczekać aż cukierek się rozpuści dając jej wtedy wolność w pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefär
Duch
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:25, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nefär spostrzegł się o co chodzi. Chwilę potem był tuż obok Lei i uśmiechem otworzył jej pyszczek łapą.
- Teraz już chyba lepiej?
Spytał sympatycznie i powrócił do rozmyślania pod drzewem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:30, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea wypluła szybko resztki ciągutki. Chyba ciągutki staną się jedynymi cukierkami, których młoda wilczyca znienawidzi. Spojrzała z obrzydzeniem na kawałki krówki leżące u jej stóp.
- Dzięki. - powiedziała do wilka, który ją uratował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefär
Duch
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:32, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Nie ma sprawy.
Rzekł i ułożył się zapatrzony w dal. Był chwilowo bardzo spokojny. nie podobny do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:35, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea kończyła właśnie wygrzebywanie resztek cukierka z między zębów. Gdy osiągnęła zamierzony efekt, ziewnęła, przeciągnęła się i położyła. Jej głowa zległa na wyciągniętych do przodu łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefär
Duch
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nefär spojrzał na Leę i wstał.
- Ja lecę. Miło było cię poznać. I uważaj z ciągutkami!
Powiedział do niej i rozczochrał jej grzywkę. Po chwili zniknął za smakowitymi krzakami i już go nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:50, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Dobra, dobra. Postaram się uważać. - powiedziała Lea. Zgarnęła jeszcze kilka cukierków na zapas i również się oddaliła. Chwilę później zniknęła pomiędzy drzewami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:17, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Na cukrowej polanie pojawiła się Anabell. Podskakiwała wesoło z zamkniętymi oczami, a grzywka przy każdym podskoku unosiła się i opadała na jej oko, ach te grzywki. Nagle się zatrzymała i rozejrzała. Oczy jak pięć złoty, gdzie ona była? Nie wiedziała gdzie, ale wiedziała, że to jest raj na ziemi, tyle cuksów! I... każdy z innego rodzaju. Nie słyszała o tym miejscu, no cóż.. o wielu miejscach w tej krainie nie słyszała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:20, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea kiedyś już tu była. Dużo słodyczy... faajne miejsce. Od razu powraca jej mały problem z dzieciństwa. Uzależnienie od cukierków. Wilczyca podskakując wesoło jak szczeniak pochłaniała kolejne słodycze. Nagle ujrzała Anabell.
- Anaaa! - zawołała podbiegając do niej z pyszczkiem pełnym ciągutek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:25, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Odwróciła się mechanicznie, gdy usłyszała dobrze znany jej głos. -Leaś!- zawołała i przytuliła mocno przyjaciółkę. -Ależ ty ładnie wyglądasz!- powiedziała i przyjrzała się dokładnie Lei. Była już dorosła, a jaka ładna.. gdyby była bi od razu by się w niej zakochała, lecz niestety.. nie jest, zresztą Lea by tego nie chciała. Zgarnęła łapą kilka owocowych cukierków i zaczęła wpychać je do pyszczka. -Co tam u ciebie?- zapytała po przełknięciu cukierka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:28, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Wszystko dobrze i bez zmian. - powiedziała wesoło Lea. - Ty też się zmieniłaś. Ładnie ci w tych zieleniach. - dodała z uśmiechem. Wygląd Anabell często ulegał zmianie, ale wilczyca zazwyczaj wyglądała dobrze. - A u ciebie jakieś nowości?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:31, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Dziękuję ci bardzo. I czy nowości? Tak... odnalazłam mojego brata, z którym wcale nie jestem spokrewniona, niejaki Nathaniel. A moja siostrzyczka Kyin próbuje mi go odebrać. Tylko tyle..- opowiedziała. Tak, często się zmieniała.. chociażby dlatego bo miała gen zmienności xd. Nie żadna mutacja, tak po prostu.. lubiła być odświeżona i nowa o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:45, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- O! To masz brata? - zaciekawiła się Lea. Kątem oka dostrzegła krówkę ciągutkę. Ostatnia przygoda wilczycy z tym cukierkiem zakończyła się sklejeniem paszczy. Może nadszedł czas na zemstę... - Nathaniel... Nie, nie słyszałam o nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:51, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Tak, mam brata. Ale on jest fajny! I taki przystojny!- powiedziała lekko rozmarzona. Wystarczyło tylko, że mówiła o nim a już miała motylki w brzuchu, ale to coraz rzadziej. -A jutro walentynki, masz kogoś?- zapytała z uśmiechem, no tak... zapomniała o Sethcie.Ale cóż, mówi się trudno... Lea się nie skapnie xd.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Nie 15:38, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:37, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea uśmiechnęła się. Rzeczywiście, jutro walentynki.
- Noo... W sumie to Setha nie widziałam już... długo. - powiedziała wilczyca. Ciekawe, gdzie jej rycerz się podziewał... - A ty? Masz kogoś? - spytała zaciekawiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:42, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
-No cóż... nie. Na Jaela nie ma co liczyć, Nathaniel zajęty podrywem, innych wilków nie poznałam.- powiedziała z uśmiechem. Wiatr targał jej grzywkę, falowała na boki. -Bardzo lubię walentynki, jest tak.. romantycznie, ta miłość.. której zapach czuć w powietrzu..- rozmarzyła się? No cóż, fantazja czasem ponosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:56, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea pokiwała głową. Miłość... Ciekawe, czy do jutrzejszego dnia uda jej się odnaleźć Setha. Miło by było spędzić walentynki razem. Najlepiej bez Schatta, we dwoje.
- A propos Jaela... - powiedziała Lea zmieniając nagle temat. - Widziałaś go ostatnio? Jakoś dawno go nie spotkałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|