Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:19, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Wilk przybył tutaj. Jego czerwona mgła poczeła pełznąć za nim po ziemi. Dojrzał nieciekawą sytuację. Uśmiechnął się demonicznie z nutą psychopaty.
- No, no, no... Brendzia znów bawi się słąbszymi od siebie tak? Jak widać dalej kochana nie pobawisz się dorosłymi. Tak jak było zawsze. - oznajmil uśmiechając się do niej. Zauważył jakiegoś basiora co to uważał się za najsilniejszego (xD).
- A ty szczeniaku co robisz temu biednemu maluchowi? - zapytał ukazując swe kły a ogon przebił powietrze niczym bicz dając efekt huknięcia. Taaa Hire miał zły humor. Ten spojrzał jeszcze na jedną waderę.
- Witam. Hiretsuna Shinigami. - przedstawił się Ino i łeb skierował ku basiorowi.
- Słyszałem coś o klaunach. Czyżbyś mówil o sobie? Ty marrrne ścierwo. - syknął w jego stronę i zarechotał podle.
- Brendo jeśli byłabyś tak dobra. Zostaw mnie dzisiaj. Innym razem dobrze? Chętnie porozmawiam z tym wyrzutkiem sam na sam. - mruknął i wysunął język ktoym syknął prosto na basiora.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Wto 7:23, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:49, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Spojrzałam na Hiretsune.
- Proszę, ileż to stworzeń ma dziś ochotę na słodycze. - powiedziałam ukłoniwszy się. Nieco na serio, nieco figlarnie.
- Zabawki są do zabawy. Z resztą, na co dzień wolę zbierać kwiatki i śpiewać. - oznajmiłam wesoło. Cieni już nie było.
A jakże, Massacre (tak?) wybrał bezbronne szczenie, bo z waderami bał się zadrzeć. A ja byłam na tyle uprzejma, że mu ją podałam. Jakaż to ja dzisiaj jestem wielkoduszna! Wiosna działa na wszystkich, nawet na mnie.
- Ech, słoneczko pięknie świeci, Sayonara. - odparłam rozpływając się w powietrzu. I mnie nie było. [NMMT]
Feniks nawet nie drgnąwszy leżał nieopodal urwanego konaru. Wszystko co usłyszy i zobaczy przekaże mi. Tylko czy mnie to powinno obchodzić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Wto 7:51, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew
Młode
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:17, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Ekhem, szczeniaki są nietykalne! Także żadna krew mu nie poleciała.
Cała sytuacja budziła w nim jeszcze większy strach i napełniała żalem.
- Jeszcze się spotkamy i wtedy... - nie dokończył zdania, gdyż złość nie pozwalała mu na to.
Jedynie wielkie strumienie łez i głośny szloch wydobyły się z niego. Wtulił swe ciałko w futro wilczycy.
Teraz czuł się bezpieczniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ino
Dorosły
Dołączył: 28 Sty 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:25, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
- Choć mały - powiedziała powoli wycofując się z sytuacji. Lekko popchnęła szczenię łapą i nieznacznie oddalała się. Z ulgą spojrzała na Hirestune który okazał się prawdziwym dżentelmenem. Kiwnęła w jego stronę łbem i wyczekująco patrzyła na Matthew. Była dumna z tego że jej zaufał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:09, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Spojrzał na Wilka i zaśmiał się donośnie
-Ty uważasz się za lepszego hm? Wnioskujesz tak po tym, ze jesteś jakimś tam demonem? Nie boję się ani trochę Ciebie Ty żałosny wybryku natury.- warknął.
-Chcesz zaimponować waderom, wyzywając mnie na pojedynek? Wybacz, ale z takimi pokrakami nie walczę.- odrzekł dalej śmiejąc się mu w pysk.
-Jesteś żałosny!- dodał.
-Jeszcze zobaczymy kto będzie wyrzutkiem.- zagroził.
Wiedział, że to nie ostatni raz go spotkał. Liczył, że jeszcze go zobaczy sam na sam.
Tymczasem wykonał dumnie w tył zwrot i ruszył przed siebie głośno się śmiejąc z "dżentelmena" który uratował szczenie tego samego pokroju co On sam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Wto 14:41, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:02, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
// Jednak nie napisałeś że wyszedłeś bo powinien być dopisek z.t. xD//
Basior zniknął i pojawil się przed nim. Uderzył swym łbem w jego z całej swej możliwej siły.
- Słuchaj ty marne, niedorozwinięte ścierwo! Jesteś nikim rozumiesz? Uważasz się za bossa bo co? Bo naskoczyłeś na waderę i małe szczenie? Może spotkamy się na arenie co? Zobaczymy czy przy sędziach będziesz taki wygadany gdy wyrwe ci łeb z kręgów szyjnych aby później rzucić go w przepaść, aby go pożarły sępy. A ja... Ja pobawie się twoim ciałem niczym szmacianą laleczką. Taaak to prawda. Byłeś, jesteś i będziesz nikim! TFU! - warknął a gdy powiedział ostatnie słowo "tfu" splunął mu na pysk aby następnie zacisnąć łapę w pieść i uderzyć Massacre w podbródkowego. Jego czerwona mgła owinęla się wokół jego cialą, tak że ten miał skrępowane łapy i ogon. Pyskiem nic nie zdziała. Nawet z tąd nie wyjdzie. A gęstego dymu nie da się zdmuchnąć, podpalić ani zranić. Mwah po co był Demonem? Aby pomagać innym.
- Przeprosisz tą miłą waderę i to szczenie czy sam mam ci wyrwać dolną szczęke i poruszyć nią w celu wypowiedzenia słów? - zapytał jeszcze a mgła uniosła go metr nad ziemią.
- Uważasz się za strasznego? Nie jesteś nim. Jesteś poprostu śmiesznym szczeniakiem we własnym świecie zamkniętym. Chętnie wrzucilbym cię do puszki Pandory. - dodał jeszcze i spojrzał na nich.
- Jeżeli to coś jeszcze kiedyś by wam coś robiło. Wiedzcie że wam pomogę. Hiretsuna Shinigami. A to odemnie, dla was. - oznajmił i na jego dwóch barkach zmaterializowały się z czerwonej mgły, czerwone kruki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Wto 17:04, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yotto Aka Tsuki
Dorosły
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z filmu dla dorosłych Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:16, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Ach słodycze, któż ich nie kocha? Cukrowa Polana była poniekąd pierwszym miejscem, gdzie zawitał w tejże krainie. Wydawała mu się piękna, wydawała mu się rajem.
Ale po kolei. Tsuki szedł spiesznie nie zauważywszy, iż do sierści przyczepiły mu się różowe kawałki waty cukrowej. Gdzieś tam, głęboko w sercu zawsze będzie dzieckiem. Jednakże zdolność racjonalnego myślenia nie pozwoliła mu nie dostrzec tej niecodziennej sceny. Lecz, o dziwo, nie zwrócił uwagi na uwięzionego wilka lecz na Hiretsune. Był to wilk dziwny, lecz też inny. To było niesamowite i piękne zarazem.
Przyglądał się w milczeniu, bo cóż mu pozostało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew
Młode
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:38, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Przestał płakać i zawarczał na czarnego basiora, choć pewnie wykonało to śmiesznie w jego wykonaniu.
- Bardzo panu dziękuję za pomoc, i za kruka. - odparł i wysilił się na uśmiech.
Odebrał czerwone ptaszysko, położył przed siebie i zaczął się z nim bawić, ot, zapominając o wszystkim, co tu zaszło.
- A gdzie możemy iść, Ino? - spytał po chwili towarzyszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:44, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Basior uśmiechnął się do młodego.
- Te dwa kruki to cząstki mojej mgły, któe już się od niej odłączyły na stałe. Jednak w jakimś stopniu dalej są z moją mgłą związane. Dlatego też, jeśli wam będzie dziać się krzywda, ptaszyska powiadomią to moją mgłę a ja będe widzieć co się dzieje. W takim wypadku będe mógł przybyć na małą pomoc. - oznajmił. Drugi ptak usiadł Ino jak usłyszał, na ramieniu nie wbijając swych ostrych szponów w jej bark a tylko delikatnie się na nich opierając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ino
Dorosły
Dołączył: 28 Sty 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:39, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Wadera mimo lekkiego strachu który w niej pozostał, uśmiechnęła się. – Dziękuje – powiedziała kłaniając się lekko. Obrzuciła spojrzeniem ptaka i ruszyła popychając Matthew przed sobą. – Chodźmy nad Wodospad Snów – powiedziała. Jeszcze raz skinęła łbem i ruszyła powoli oglądając się na dość niesympatyczne postaci przed którymi obronił ich Hiretsuna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
(Po pierwsze to nie możesz mnie tutaj tak o sobie po prostu uwięźić i robić co chcesz ze mną. Więc daruj sobie ok? :))
Massacre ani trochę nie przejął się groźbami pętaka. Wiedział, że jest mocny tylko w gębie, a jego "efekty specjalne" w postaci mgły to czysta zagrywka by przestraszyć oponentów.
-Daruj sobie te sztuczki, bo zaraz usnę.- odrzekł znudzony i szedł dalej.
Szczerze powiedziawszy, Hiretsune mógł mu naskoczyć ;3
ZT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew
Młode
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:01, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Przytaknął wszystkim głową na pożegnanie. No, może nie Massacer'owi, on nie był tego godzien.
- Jeszcze raz dziękuję za wszystko i do widzenia! - zwrócił się do Hiretsuny.
Wesolutko podreptał za Ino i zniknął z tegoż miejsca.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matthew dnia Wto 20:01, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:10, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
//niestety, drogi Massacre, muszę zaprzeczyć, a jako że jestem maniaczką porządku musiałam się wtrącić, stare przyzwyczajenia z bycia modem ;p Na tym forum można wilka uwięzić, a nawet trochę pomęczyć, nie można zabijać. Nie ma, że jesteś nietykalny, można cię pokaleczyć itd. Hiretsunowi tak to sie odmienia? jako demonowi przysługuje kilka przywilejów, widocznie w tym przypadku jest to mgła. Także, tak, mógł cię uwięzić i raczej nie mogłeś stąd wyjść. Tzn jak chcesz to wyjdź, ale może się jakiś admin przyczepić, albo ja będę miała zły humor i potem będziesz miał nieprzyjemności za odstępowanie od fabuły//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:57, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Basior jeszcze tylko opluł tamtego pysk. Spojrzał na dwójkę pozostałych i skinął im na pożegnanie.
- Tak do widzenia. - oznajmił i ruszył ku wyjściu. Jeszcze sobie porozmawia swoim "sosobem" z tym ścierwem Massacrą. A naskoczyć to Massacra mógł Adminom co by nie było zbyt miłym spotkaniem xD z.t.
//Ahh dziękuje Brendziu wyręczyłaś mnie w pisaniu xD Taak tak to sie odmienia xD Wiem że imie Hiretsuna trudne jest do odmiany no ale cóż xD//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:07, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
Massacre zniknął z tego miejsca, lecz wciąż słychać jego szyderczy śmiech.
// Hiretsune, powiem tak: robisz takie literówki, że mi się czytać odechciewa.
"sosobem" ? co to znaczy? "Massacra mógł mieć[...]" ?! jak już to Massacre.
Tak, prawda, Hiretsuna mógł Cię uwięzić. Z tego co pamiętam to jedynie obrażenia trwałe i śmierć jest niedozwolona. No, mniejsza, ja tu w innym celu - To pierwsze i niestety ostatnia uwaga, potem posypie się ostrzeżenie. Nie pisz posta by wytknąć komuś błędy ortogrficzne, a jeśli już, to niech zawiera on przynajmniej te 15 słów dotyczących fabuły. Amen.
Edit:
Wiadomość do użytkowniczki Hira napisał Sammy, tak więc tak się już wtrącać nie będę. x'3
- Viju.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Wto 21:09, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:03, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
//No to nie czytaj. Chyba jestem na forum dłużej od ciebie więc znam Adminciów któzy jużsię przyzwyczaili do tego że mam dyslekcje :3. Pozatym. Nie offtopuj bo tym że mogłam cię tu zatrzymać chcesz sie odegrać czymś innym. Tutaj szczeniackie zachowanie 12 latka xD. Pozatym, ty nie czepiaj się że odmieniłam Massacre na Massacra bo i ty nie potrafisz odmieniać imienia Hiretsuna. Pisząc "Hiretsune powiem tak:" powinno być HIRETSUNO. Gomene za offtop drodzy Admini ja już się nie udzielam :3.//
1. Ogarnąć błędy.
2. Takie sprawy na PW, nie robić mi tu off-topu, bo osty wlepię jednemu z drugim. >.<
Pozdrawiam serdecznie.
S.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:16, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Sasome przyszedł tu, stąpał powoli i lekko jak na samca. Miejsce to mu przypominało polanę, w której kiedyś był z rodziną. Cudnie. Uśmiechnął się i usiadł, łapiąc w zęby dużego lizaka miętowo-jabłkowego. - Tak na "odświeżenie" się. - Mruknął sam do siebie i zaczął go ssać, trzymając w łapie. - Dobry. - Wyszeptał. Nie gryzł, ponieważ nie chciał mieć zepsutych zębów, a zepsute zęby oznaczały, że nie mógłby zabić sarny, albo jelenia. Skruszyłyby się. Rozejrzał się dookoła, czy nie ma kogoś do pogadania. Postanowił jednak poczekać, może ktoś sam się odezwie. Oby, przeszło mu przez myśl. Westchnął w głębi duszy i poniósł ramiona na chwilę. Przykmnął oczęta. Wiosna, tak, wiosna powróciła, już całkowicie i na długi czas... a może nie, bo niedługo będzie lato.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:21, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wadera powoli przechadzała się dróżką wydeptaną przez wilki i inne stworzenia. Fartuch jej był dość zakurzony. Widząc wilki wilczyca podeszła nieśmiało i usiadła obok. Ostrożnie zdjęła fartuch i zaczęła strzepywać z niego kurz i pyłki. Czemu miał być brudny? Oczy wadery miały teraz jasny, błękitny odcień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:32, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Sasome od razu zauważył wilczycę, która dopiero tutaj przybyła. Odróżniały ją od innych jasne, błękitne oczy oraz sierść - piękna i lśniąca, zaś jej fartuch pasował do niej jak ulał. Uśmiechnął się delikatnie i podszedł bliżej. Czuł potrzebę rozpoczęcia rozmowy z tą osobą. - Witam szanowną panią - Skłoniłsię - Sasome jestem. Czy mógłbym poznać pani miano? Był uprzejmy. Lubował się w uprzejmości prawdziwej oraz szczerości słów i uczuć. Uśmiechnął się trochę szerzej i wpatrywał się prosto w jej źrenice. Te ślepia go oczarowały, choć nie uwiodły. Ale już dość na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:41, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca zmrużyła delikatnie oczy.
" Miano? Jakie miano? Hm... Zaraz... Chyba chodzi mu o imię! Nazwę. Nazwę obiektu. Moją nazwę. Moją nazwę... Stefan? Nie, to nazwa obiektu o płci męskiej..."- zastanawiała się wadera. Wiedziała, że musi coś powiedzieć.
Uśmiechnęła się najnormalniej, jak tylko mogła (czyli zwykły, pogodny uśmiech) przechylając delikatnie łeb. Dobrze, że ogarnęła swoją fryzurę. Osobnik, który przed chwilą do niej zagadał był nastawiony przyjaźnie. Odsunęła fartuch na bok.
- Miło mi Cię poznać, Sasome. Moje miano...? Mów mi... Stefa.- Stefa zdawało się idealnym imieniem dla wilczycy. Podczas tego dialogu, może go używać, by nie wzbudzić podejrzeń wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|