Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:48, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilk uśmiechnął się pogodnie. - Stefa to bardzo ładne imię. - Powiedział. Zachowywała się całkiem... normalnie. Przynajmniej nie była, nie jest i najprawdopodobniej nie będzie jednym z psychopatów żyjących poza krainą. Sam tam był i gdyby pozostał tam przynajmniej tydzień, byłby taki sam jak oni. Aż się dusza jego dotąd raduje i śpiewa, że powrócił z powrotem do tej wspaniałej krainy. Do szczęścia brakowało mu już tylko siostry i ojca, ponieważ mamę i brata odnalazł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:56, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Stefa pokiwała głową z uśmiechem.
- Dziękuje. Twoje imię także jest wyjątkowe.- powiedziała wesoło.
~ To uratuje nas wszystkich! Nas wszystkich!- długi, biały fartuch ciągnął się po ziemi. Uśmiech na jej twarzy zdawał się "rozpływać"- stawał się coraz większy i dłuższy. Choć włosy były w nieładzie, jej to nie przeszkadzało.
~ Oszalałaś!- wywrzeszczał biały wilk, próbując się uwolnić z więzów.
~ Oj, mój drogi, ile razy ci mówiłam, że nie dasz rady ich rozerwać? Są wprost nieziemskie...- powiedziała, po czym zaśmiała się "wesoło". Teraz wszystko układało się tak wspaniale i łatwo.
~ Wiem, że wiesz, jak połączyć kabelki...- wyszeptała.
~ Ale ci nie powiem! Oszalałaś!- wywrzeszczał.
Wadera jedynie się zaśmiała...
Źrenice wadery szybko się zmniejszyły, a jej usta zacisnęły. Wpatrywała się tępo w dal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:02, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Sas spojrzał zaniepokojony na wilczycę. - Czy wszystko jest dobrze? - Zapytał, gdyż wilczyca wydawała, podkreślam, wydawała[!] mu się czasem nieobecna. Niektórzy tak mają, pomyślał nagle. Uśmiechnął się ciepło do wilczycy. - Przepraszam, mam taki... taki odruch słowny. - Rzekł przepraszająco, a jego wszelkie wątpliwości na razie się rozwiały - wilczyca ta musi być normalna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:05, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Stefa potrząsnęła głową. Spojrzała na wilka.
- Wszystko w porządku.- odpowiedziała spokojnie, choć jej serca waliło jak szalone- Zamyśliłam się. No cóż... Tak to ja mam.- starała się budować zdania tak, by były jak najnormalniejsze. Jednak było to dla niej nie lada wyczynem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:14, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilk nagle nieco spoważniał. - Bo wiesz, jeśli coś nie tak, możesz mi powiedzieć i razem spróbujemy jakoś temu zaradzić. - Powiedział, ton jego głosu był spokojny jak niczym nie zmącona tafla jeziora, czysty i szczery, ciepły. Był gotowy pomóc wilczycy, z resztą jak każdemu. był pomocny od... właśnie, od kiedy? Od dawna, czo od niedawna? Nie pamiętał. W tej krainie byłby to chyba dopiero pierwszy raz, ale co tam. Niech będzie i pierwszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
- Nic mi nie jest. Tylko wspominałam dawne czasy, tu, w krainie. Tęskno mi do niej było. Na szczęście, już w niej jestem. Ona jest moim prawdziwym domem.- powiedziała Stefcia. W rzeczywistości MUSIAŁA wrócić do krainy. Nie miała innego wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:26, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Samiec znów się uśmiechnął. - Aha, skoro tylko wpomnienia, to cóż. Trochę przeszkadzają, prawda? Masz rodzinę? - Pytania stawiał dla podtrzymania rozmowy, która bez nich byłaby nudna i by nie miała sensu. Po prostu skończyła by się na szybkim rozejściu się wilków. A Sas chciał głębiej poznać samicę.
[Brak weny]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:47, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
- Mam rodzinę. Dość sporą. A ty?- do wadery nawet nie docierało, o czym ona sama mówi. Myślała o czym innym...
"Wadera leżała na małym wzgórzu, ukrywając się przed kroplami deszczu pod liściami jabłonki. Już po raz szósty dziś czytała swoje notatki. Jedna z nich była dość stara... Miała już parę lat. " Gdy dorosnę, zostanę wojowniczką, jak moja mama i będę jej zawsze pomagać i zawsze być z nią"- było na niej napisane.
Wilczyca z trudem powstrzymywała łzy. Ile by dała, by móc już wrócić do domu.
~ Wszystko w porządku?- biały wilk w długim, szarawym fartuchu podszedł do wadery i usiadł obok niej- Mogę ci pomóc?
~ Mhm.- wadera podniosła łeb. Biały basior o krwiście czerwonych ślepiach schylił się nad nią z delikatnym uśmiechem.
~ Nie martw się.- wyszeptał.
Ona nic nie odpowiedziała. Była zbyt senna. A gdy on okrył ją swoim skrzydłem, wszystko zaczęło się rozmazywać. Ułożyła głowę na swoich łapach..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:40, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
Sasome zastanowił się, jak wielką miał, ma rodzinę. - Dużą. - Powiedział w końcu z uśmiechem szerokim i rozejrzał się. - Masz przyjaciół? - Zapytał, ot tak, z ciekawości. Interesował się tą brązową waderą o blond włosach. Była ciekawa i... ładna? No, można powiedzieć, że podobał Sasowi się ten... "spontaniczny" wygląd. Aż skarcił sam siebie za takie myślenie. Czekał cierpliwie na odpowiedź samicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:52, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
Dzięki mamie wadery, jej włosy wyglądały o niebo lepiej, niż gdy była nad wodospadem. I dobrze, nie może wyglądać jak dzikus w swoich rodzinnych stronach.
- Kiedyś miałam tu parę przyjaciół. Teraz nie wiem, gdzie się znajdują i czy nadal chcą się ze mną przyjaźnić. A jak u ciebie?- wadera oczywiście musiała zapytać, jak to miała w swoim zwyczaju. c:
Jak szukasz parki dla Sasome, to powiedz wprost. c: Bo Stella byłaby chętna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:40, 29 Maj 2012 Temat postu: |
|
Pożyjemy, zobaczymy. c: Wydaje mi się, że Sasuś też jest chętny. x] I sory, że tak długo nie odpisywałam. Zapomniałam. :c
Sasome przypatrywał się dalej oczom wadery. Nie czuł nadal skrępowania. - Moi przyjaciele? A bo ja wiem? Jeszcze żadnego takiego nie spotkałem. - Powiedział. Nagle na jego pysk wstąpił cwaniacki uśmieszek. Obejrzał się za siebie, potem spojrzał znów na Stefkę. Po tym jak wrócił do krainy stał się trochę bardziej żywiołowy. Dotknął karku Stefci łapą. - Gonisz. - Szepnął jej na ucho i odskoczył. Kto by pomyślał, że tak spokojny i dorosły wilk jak on umiałby się bawić nieźle w berka. Ale tego mu brakowało, swobody i wyładowania się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:40, 07 Lip 2012 Temat postu: |
|
Na cukrową polanę przywiodła Flake intrygująca nazwa. A nuż wilczyca znajdzie tu pokłady słodyczy, na które zawsze była tak łasa? Lepiej nie, bo lata dbania o zgrabny tyłek mogą w kilka dni odejść w zapomnienie. Filigranowa blondyneczka przybyła tu krokiem jak zwykle energicznym i radosnym, na jej drobnym pyszczku zaś malował się delikatny, ciepły uśmiech, który chyba na stałe się do niego przykleił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:51, 07 Lip 2012 Temat postu: |
|
O ile Flake znała motywy pchające ją ku postawieniu swych łapek w tym miejscu, o tyle dla Nirdosy było one całkiem obce. Jakaż to więc siła sprawiła, iż chwilę po pojawieniu się w tym miejscu Niańki, w polu widzenia zjawiła się i jej sylwetka? Szukajcie odpowiedzi w gwiazdach, może one ją znają, sama postać tejże jasnej wadery bowiem nie posiada najmniejszego pojęcia. Uśmiechnęła się jednakże delikatnie, dostrzegając czyjąś obecność w tymże miejscu. Nie upłynęły trzy sekundy, a ów stworzenie przynależące do Watahy Wiatru znalazło się obok całkiem drobnej postaci o długiej, biszkoptowej szacie.
- Witaj. - rzekła powoli i spokojnie, jakby każdą sylabę z osobna ważąc. Jej głowa odruchowo skłoniła się dość nisko, a przyjazny grymas nie znikał z jej facjaty. Zapewne mięśnie buzi zapomną o niezbędnym napięciu się, gdy tylko Nir doczeka się reakcji ze strony Ognistej. A może nie jest to wcale aż takim oczywistym? Zważywszy na podobny wyraz pyszczka uczepiony do postaci Flake, dość prawdopodobnym jest, iż i Nirka nie skończy się szczerzyć. Pożyjemy, zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:00, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
No i stało się. Najbardziej niepokojące przypuszczenia Flake spełniły się, ba, rzeczywisty wygląd polany przeszedł najśmielsze oczekiwania małego łasucha! Wilczyca rozejrzała się krótko i od razu dojrzała moc słodyczy niewiadomego pochodzenia. W krótkim pyszczku zebrało się mnóstwo śliny, język samoczynnie wysunął się i oblizał wargi.
Niech to szlag! ile tu tego! ILE TU TEGO! Flake wzięła kilka głębokich wdechów, próbując poskromić swoje chęci i nie rzucić się na pierwszą rzecz w pobliżu. Wspaniała próba charakteru.
Niemal podskoczyła, gdy usłyszała czyjś głos. Zaaferowana niezwykłością polany nie zauważyła, że nie jest tu sama. Spojrzała na jasną wilczycę, a jej mały pysk rozciągnął się w jeszcze szerszym uśmiechu.
- Witaj! - odpowiedziała tonem równie wesołym i kipiącym energią, jak spojrzenie jej dwukolorowych, szaro-fioletowych oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:08, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
No to kiszka, uśmiech Nirdosy wcale nie zniknął. Ostatnio zbyt często się uśmiechasz, Nirdoso. Choć może to i dobrze, nie można przecie wiecznie żyć niezbyt to urzekającą i kolorową przeszłością. Dzielnie podtrzymała wejrzenie niecodziennych oczu, a jej turkusowe patrzałki zdawały się... błyszczeć? Wina słońca, czy może raczej nawału obecnych tu słodyczy? Ooo! Krówka mordoklejka! Ale nie, nie teraz, kultura nie pozwala. Jasne... głupia Nirdoso, dlaczegóż znów chowasz się za zasadami savoir-vivre'u? Od kiedy tyś taka idealnie wychowana? No nic, mniejsza, pokusę powstrzymać trzeba. Wciąż miała prze oczyma obrazek, jak to żarłocznie rzuciła się na krzaczki jagód. Ciekawe, czy Samuel ma ją już za nienażartą kretynkę, czy dopiero za moment wyrobi sobie o niej takie zdanie?
- Miło poznać nową twarz! Jestem Nirdosa. - rzekła entuzjastycznie. Tak, trudno oprzeć się wrażeniu, jakoby wilczyca ta kopiowała zachowanie czy sposób bycia nowo poznanej istoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:21, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
- A żebyś ty wiedziała, jak mnie jest miło! - odrzekła radośnie, szczerząc się w ten swój niezwykły, radosny sposób. - Ja jestem Flake.
Przekrzywiła lekko łeb, pozwalając, by jej długie, jasne włosy opadły na twarz. Otwarcie, acz nienachalnie przyjrzała się nowo poznanej wilczycy. Nirdosa skojarzyła jej się z Siomhą Lorcan. Gęsta, jasna sierść, bystre spojrzenie jasnych oczu... to zestawienie chyba nigdy nie przestanie kojarzyć się Flake z ukochaną, którą straciła przez nieznanego jej wilka. Ilekroć widziała kogoś jasnowłosego, niezależnie od płci, budowy ciała czy nawet rasy, gdzieś tam w umyśle pojawiał się obraz tamtej wadery. Być może Flake naprawdę ją kochała...
Szybko jednak oderwała się od dręczących myśli i nie dała po sobie poznać, że w jej głowie pojawiło się coś, co mogło zepsuć dobry humor niańki. Wciąż uśmiechała się bardzo przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:31, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
Zaś mięśnie facjaty Nirdosy nie były chyba zbyt przyzwyczajone do tak długotrwałego szczerzenia się, oto bowiem uśmiech z wolna zanikał i zanikał, kroczek po kroczku, by w pewnym momencie całkiem się rozpłynąć, niczym wczorajszy sen. Och, to wstrętne odrętwienie! Jednakże podobnie jak Flake poznać po sobie nie dała bólu natury psychicznej, tak i ona nie pozwoliła, by ktokolwiek domyślił się, jaki właśnie odczuwała dyskomfort fizyczny. Jakby posiadała choć ścięgna z gumy - byłoby prościej. Ale nie, nieelastyczne te tkanki jak cholera! Subtelnie i dość dyskretnie zaciągnęła się wonią wilczycy, by po krótkiej chwili stwierdzić, iż pachnie ona na swój sposób podobnie niczym Samuel... Och, odkąd go poznałaś czy nie stałaś się zbyt monotematyczna?! Ogień. Tak, to to!
- Och, czy czujesz to samo, co ja? - Zapytała, rozglądając się dookoła. A w turkusowych je ślepiach jeno żądza, żądza przypływu endorfin, spowodowanego uzupełnieniem zapasów czekolady w organizmie. Zaśmiała się krótko, spoglądając na towarzyszkę. Czy będzie miała jej za złe, kiedy zatopi kły w słodyczach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:38, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
A, tak. Słodycze. Nawał wspomnień, który tak niespodziewanie i dość boleśnie przygniótł Flake niemałym ciężarem, skutecznie wybił jej z głowy myśl o całym tym dobrze, które wręcz zalegało pośród trawy.
- To znaczy wariacką ochotę pochłonięcia wszystkiego, co jest na tej polanie? - zapytała i zaśmiała się. Poczuła się jak głupi szczeniak, dla którego łakocie i zabawa są najważniejsze... w zasadzie całe jej życie opierało się na przyjemnościach, a przynajmniej Flake starała się by tak było.
Czy to znaczy, że jest niedojrzała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:26, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
Jeśli i tak jest - oto userka kreująca postać Nirdosy zdaje się być niedojrzałą jak mało kto. Jednakże to nie dyskusja na to miejsce ani na ten czas. Kąciki wadery o oczach w odcieniu przyjemnego turkusu uniosły się w szczerym i całkiem pogodnym uśmiechu, a głowa mimowolnie skłoniła się, niejako dając nieme potwierdzenie słowom blondynki. Jakby to nie wystarczyło, wadera zdecydowała się jeszcze zaopatrzyć wypowiedź w kilka słów, na pozór niewiele w tej sytuacji zmieniających:
- Nie inaczej. - a jej różowiutki ozór mimochodem przepełznął po pysku, niemalże cała jego powierzchnię omiótłszy swą nieco chropowatą masą. Nie tylko we Flake drzemało duże dziecko, podobno jest ono składową każdej osobowości, ale nie o tym tutaj. Tak czy inaczej, zdecydowanie ego Nirdosy w dość sporej mierze składało się z wyżej wymienionego komponentu. Tak, uaktywniał się on w najmniej odpowiednim momencie, jak to zazwyczaj bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:40, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
Znowu bezwiednie oblizała drobny pysk, chciwym spojrzeniem obrzucając całą polanę. Naszło ją pytanie, skąd wzięły się tu te wszystkie słodycze, ale zniknęło ono tak szybko, jak się pojawiło. Flake nie miała teraz głowy, by się nad tym rozwodzić. Kuszący słodki zapach i sama myśl o cudownym smaku leżących w pobliżu cukierków sprawiały, że myśli uciekały z głowy wilczycy w zastraszającym tempie.
- To na co jeszcze czekamy?! - odparła ze śmiechem. - Do dzieła!
Chwyciła dwie identyczne krówki, które leżały w pobliżu. Jedną z nich rzuciła Nirdosie, drugą sama rozwinęła z papierka i wepchnęła sobie do pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|