Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:14, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zdziwiły ją trochę osoby będące w tym miejscu. Dawno już z nikim normalnie nie gadała. Ostatnio z Kłem i Konką. Ale Konka to szczeniak, a Kieł to jej znajomy. Nie miała zamiaru otwierać pyska jednak widziała, że wilkom nie pasuje żadne z nich. Chyba trafiła na pasującą do siebie parkę wilków, która zapewne nawet się nie zauważała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:17, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przyjrzała się jeszcze raz basiorowi o blond sierści i błękitnych oczach. Następnie zlustrowała białą waderę. I co? Miała teraz się wstydzić za swój wygląd, za nie wyczesaną sierść, za ogon? Wzruszyła tylko brakami, jak gdyby nigdy nic i przeniosła wzrok na taflę źródła. Co się będzie przejmować. Dobrze wie, że nie jest najpiękniejsza. Nie, ona w ogóle nie była ładna. Przyzwyczajajcie się, bo nie zamierzała tego zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:18, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Dopóki nikt się nie odzywał, Beherit czuł się jeszcze całkiem dobrze. Ponownie zamknął oczy i oparł pysk o przednie łapy.
~ "Nie zwracać na nie uwagi. W ogóle na nic nie zwracać" ~ pomyślał, powstrzymując przeciągłe ziewnięcie. Wilk zdał sobie nagle sprawę, że od powrotu do krainy jeszcze ani razu nie udał się na dłuższy odpoczynek. Najwyższy czas.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Pią 16:19, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:23, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Jej wzrok chwilowo zatrzymał się na basiorze. Nie był on zbyt rozsądny. Sou żyła w przekonaniu, że nie wolno tracić czujności. Nie wolno stracić jakiegokolwiek zmysłu. A Beherit tak postąpił. Zamknął ślepia, nie przejmując eis, że znajdują się tu nie znane mu osoby. Co za kretyn! Tak łatwo byłoby go teraz zaatakować. Wolała jednak pozostać na swoim miejscu. Żadnych bójek, nie dzisiaj. Wsadziła łapkę do wody, mrucząc coś pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:24, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Yumi także ziewnęła... No podobno ziewanie zaraża. Westchnęła cicho i teatralnie przewróciła oczami. Przyjrzała się na początku waderze, która przyszła zaraz po niej. Miała poszarpane jakby futro z ubytkami w niektórych miejscach. Ona nie miała zamiaru tego komentować. Jedną z jej zasad było nie oceniać po pozorach. I tego się trzymała. Potem spojrzała na samca. Wyglądał jej znajomo, jednak nie mogła sobie przypomnieć skąd go zna. Musiała go widzieć gdy dopiero tu trafiła, a było to jakiś czas temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:29, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
O.o Beherit i Yumi się znają?
Beherit leżał nieruchomo. No, prawie nieruchomo, koniec jego ogona nieustannie się poruszał w sposób leniwy i powolny. Myślami zaś basior pływał gdzieś daleko, bardzo daleko od krainy, w której aktualnie się znajdował, zresztą pewnie też tymczasowo. Beherit nie potrafił pozostać długo w jednym miejscu, jego natura włóczęgi nie pozwalała mu gdzieś zabawić dłużej niż kilka dni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Pią 16:30, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:38, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wyciągnęła łapkę z lekkim sykiem. Jeszcze raz przejehała wzrokiem po zgromadzonych, jak traktorem po polu i położyła się powoli, mocząc obie łapki. Zmrużyła oczy, kładąc na nich łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:41, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Yyy... No albo go kiedyś widziała albo nawet się zapoznali :D
Trochę jej się nudziło. Ale taka dłuższa cisza dobrze jej zrobi. Czasami tez musi od wszystkiego odpocząć i się wyciszyć. Położyła się na brzuchu wyciągając łapy do przodu. Łeb oparła na łapach i spojrzała jeszcze na waderę. Zamknęła ślepia, nie zamierzała spać. Chciała wsłuchać się w otaczające ją wszystko (xD). Nadal była czujna. Żeby wiedzieć co się dookoła niej dzieje wystarczał jej słuch i węch, a wzrok był dodatkowym plusem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:45, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Beherit wciąż delikatnie poruszał końcem ogona, z pozoru nie zważając na zgromadzone wilczyce. Kiedy szara wadera syknęła, zastrzygł jednym uchem, ale nie otworzył oczu. Patrzenie na tę wilczycę jakoś nie sprawiało mu przyjemności. Machnął energicznie ogonem i położył go wzdłuż grzbietu, jednocześnie zaprzestając poruszania nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:51, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Jeden z włosów, które wypadły z jej sierści zaczepił się o jej nos. Zdmuchnęła go wyraźnie poirytowana. Wyciągnęła łapy z wody i podniosła się niedbale. Odwróciła się i ruszyła przed siebie. Po chwili zniknęła gdzieś w krzakach.
nie, Souś zaraz wróci :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:55, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zastrzygła jednym uchem słysząc ruch. Coś bliżej niej się poruszyło, to znaczy ktoś. Musiała być to wadera. Po chwili ucho wróciło do dawnej postaci (xd). Znowu westchnęła i otworzyła jedno oko, potem drugie. Podniosła się na łapach i powoli zaczęła zbliżać się do źródełka. Ostrożnie wsadziła jedną łapę, potem drugą... następnie i kolejne znalazły się w przyjemnej ciepłej wodzie. Usiadła z uśmieszkiem na pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:00, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Znowu poruszył uchem, kiedy dobiegło do niego szuranie łap po trawie i cichy plusk. Wciąż jednak nie zamierzał otwierać oczu, jedynie ich zamknięcie mogło odizolować go jakoś od wilczyc znajdujących się nad źródłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:11, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Po jakimś czasie te brutalne łapy znowu pozbawiały życia źdźbła trawy. Pazury znowu tak samo ostre i przerażające, raz po raz wbijały się w ziemię. W końcu kroki ustały, a właścicielka tych łap rozejrzała się. Wszystko tak jak pozostawiła. Beherit, Yumi leżący i odprężający się. Zmrużyła lekko ślepia. Wygląd tej wadery uległ niewielkiej zmianie. W końcu postanowiła się doprowadzić do porządku. Jej futro było ładnie ułożone, lekko rozwiane, ale błyszczące. Ogon wyglądał teraz bardziej przekonująco. Stał się puszystą kitą. Taka zmiana wyglądu dzięki szczotce. Wyglądała ładniej, choć nadal nie uważała się za piękną. Nie... Jakoś ie chciała popaść w samouwielbienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:19, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała w kierunku z którego słychać było kolejne szelesty. Zza krzaków wyszła ta sama co wcześniej wadera, lecz wyglądała inaczej. Futro miała ułożone, ładnie pokazujące jej figurę i postawę, ogon dodawał uroku. Taka puszysta kita, która kończyła ładnie, gładko ułożone futerko. "No, no... Teraz o wiele ładniej." Pomyślała Yumi. Znowu zamknęła oczy chcąc się odprężyć w ciepłej wodzie... Na niebo zaczynały wchodzić ciemne chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:25, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A Beherit wciąż miał wszystko w głębokim poważaniu. Leżał dokładnie tak samo, jak wcześniej, z zamkniętymi oczami i obijającą się o ziemię końcówką ogona. Spał? Oczywiście, że nie, po prostu był zamyślony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:26, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przeciągnęła się leniwie, pozwalając by jej giętkie ciało trochę się rozprostowało. Zamachnęła energicznie puszystym ogonem. Z lekkim niezadowoleniem stwierdziła, iż kiedy kita była puszysta, stawała się też bardziej oporna. Otworzyła szerzej oczy, które zalśniły lekko. Podeszła do wody i włożyła powoli jedną łapkę. Do niej dołączyły 3 kolejne, sprawiając, że ciało wadery wygięło się. To przez to ciepło, którego tak dawno nie czuła... - Jak przyjemnie. - Wymruczała, zapominając, że nie jest tu sama. Weszła głębiej, tak że, gdy usiadła woda dosięgała jej klatki piersiowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:31, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Nieprawdaż? - Powiedziała do wadery, która przed chwilą wyraziła swoje zdanie na temat cieplutkiej wody. Na niebie robiło się coraz ciemniej co zapowiadało deszcz. Jednak Yumi się ty nie przejęła. Lubiła deszcz nawet jak miała pozostać bez choćby suchej nitki na ciele. Pod wodą spróbowała zamachać parę razy ogonem co było powolne i trudniejsze niż robienie tego na suchym lądzie xd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:34, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A Beherit nadal leżał i nic nie zapowiadało się na zmianę pozycji lub chociaż poruszenie którąś z kończyn. Odpoczywał wciąż, podsłuchując rozpoczynającą się nudną pogawędkę wilczyc o ciepłej wodzie w źródle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sou
Dorosły
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:36, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zmrużyła ślepia, przyglądając się okolicy. Nie było tak źle. Szkoda tylko, że w okolicy trudno było znaleźć jakieś schronienie przed deszczem, zważywszy an te ciemne chmury. No cóż, raz na jakiś czas może wziąć mały prysznic, pochodzący z nieba. - Dawno nie miałam okazji, żeby się odprężyć. - Stwierdziła, patrząc na Yumi spod przymrużonych powiek. Gorące źródło sprawiało, że stała się trochę milsza, jednak i tak nie było to coś niezwykłego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:40, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Gdy się podróżuje lub nawet jest w tej krainie zawsze ciężko jest o odpoczynek. Zawsze jest coś co nam w tym przeszkodzi. Choćby głupia zachcianka losu. Ale kiedyś zdarza się inaczej. - Powiedziała powoli zamykając oczy. Mogła się troche wyciszyć, a także trochę porozmawiać. Choć także nie musiała. Jeśli wadera będzie wolała siedzieć cicho to ona też może. Dla niej to nic trudnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|