Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Gorące źródło

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:14, 15 Paź 2010 Temat postu:

Nie było co ukrywać - słowa basiora zaskoczyły ją. Mimowolnie uniosła łeb, nadstawiając uszu. Nawet oczy, do tej pory przymknięte, puste, otworzyły się szeroko, ukazując dumnie swoją barwę. Zastygła w bezruchu, przyglądając się podejrzliwie jego kufie. Nie wykryła nic, co mogło by wskazać na to, że kłamie. Opuściła delikatnie łeb, nie kładąc go jednak. Nie spuszczała go z oczu, nie miała zamiaru opuścić chociażby jednej emocji, która się na jego pysku pojawi.
- Cóż, nie tego się spodziewałam... - Mruknęła, jak gdyby nigdy nic, przeciągając się. - Ale dziękuję. - Powiedziała, nawet nie zważając na to, że w końcu zachowała się w miarę kulturalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:20, 15 Paź 2010 Temat postu:

- Dziękujesz? Myślę, że nie powinnaś tego robić - odpowiedział, rozprostowując łapy. Teraz łeb wilka leżał pomiędzy przednimi kończynami, a długie kosmyki włosów i kilka cienkich warkoczyków leżało płasko na jego karku lub trawiastym podłożu. Jego pysk nie wyrażał żadnych emocji, które mogłyby zaskoczyć Sou - malował się na nim delikatny, łagodny uśmiech, dokładnie taki, jak wcześniej. - Po prostu wyraziłem zdanie na twój temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:34, 15 Paź 2010 Temat postu:

Pokręciła głową, kiedy tylko usłyszała jego słowa. Nadal jednak się nie uśmiechała. Nawet kiedy jej kąciki drgały niebezpiecznie, wyćwiczonym już odruchem powstrzymywała je, pozostawiając swą mimikę bez zmian. Jedynie oczy błyskały niezwykle, jakby nagle przebudziły się ze swojego otępienia.
- Nie zamierzam się z tobą kłócić na ten temat, jednak sądzę, że podziękowania należą ci się, chociażby za twoją niezwykle wygórowaną opinię. - Rzekła spokojnie, podkulając jedną nogę pod siebie, niczym kot, zaś drugą wyciągając przed siebie. Łeb delikatnie oparła o podłoże, skacząc wzrokiem po jego ciele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:40, 15 Paź 2010 Temat postu:

Przewrócił oczami i powiedział z rozbawionym westchnięciem:
- Oj... - zaczął, lecz urwał. Właśnie dotarło do niego, że właściwie to nie poznał jeszcze imienia szarej wilczycy. W myśli odnotował kolejną informację: zaniżoną samoocenę Sou. Zapytał. - Dlaczego uważasz, że moja opinia jest niezwykle wygórowana?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:57, 15 Paź 2010 Temat postu:

Zdawała sobie sprawę, że basior właśnie zorientował się, że nie zna jej imienia. Nie pomogła mu. Przedstawi się, kiedy zechce. Z resztą, sama nie znała jego imienia i ignorowała to, tak jak zawsze. Jego imię zapewne i tak zniknie, kryjąc się wśród reszty odrzuconych przez jej pamięć informacji. Westchnęła, patrząc na niego z dystansem. No tak, zupełnie zapomniała, z kim rozmawia. Płeć męska... Ta.
- Wyróżniam się? Ja? - Zmarszczyła nos niedowierzająco. - Najwidoczniej całe to 'wyróżnianie się' polega głównie na siedzeniu samemu i obserwowaniu innych, zagadanych osób. - Stwierdziła. Uciekła wzrokiem w bok, jakby bała się, że basior ujrzy w jej oczach coś, czego nie chciała pokazywać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sou dnia Pią 21:59, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:05, 15 Paź 2010 Temat postu:

Machnął przecząco łbem.
- Nie masz racji - odrzekł, przyglądając jej się z uwagą. Dlaczego usiłowała uciec przed nim wzrokiem? - Niejedna wilczyca zachowuje się w sposób, jaki opisałaś, choć mało jest takich. Ty wyróżniasz się nie tyle zachowaniem, co interesującym charakterem, sposobem wypowiadania się. Jak również i wyglądem, jakże miłym dla oka po ciągłym oglądaniu różowych lub fioletowych wilczyc, pustych i okrutnie sztucznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:16, 15 Paź 2010 Temat postu:

Po raz kolejny podczas tej rozmowy, basior zaskoczył ją. Aha, teraz będzie jej wmawiać, że się... wyróżnia. Westchnęła, wywracając teatralnie oczami. Zdawała sobie sprawę, że Beherit ma rację, co do tych sztucznych wilczyc, ale to jakoś nigdy jej nie zastanawiało. Skoro chciały być takie to czemuż miałaby im tego zabraniać? Mimowolnie wzdrygnęła się na samą myśl o różowym ubarwieniu. Ten kolor niezbyt jej się podobał. Tak bardzo drażnił zmysł wzroku...
- Ekhm, dziękuje po raz kolejny. Szczerze mówiąc, jesteś pierwszym basiorem, który woli moją monotonnie szarą sierść od... różowych i fioletowych futer. - Zalało ją coś w rodzaju... falki ciepła. Przeszły ją przyjemne dreszcze. Zignorowało to, nie miała zamiaru przejmować się takimi odruchami. Wbiła wzrok w swoją łapę, próbują opanować wszystkie emocje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:23, 15 Paź 2010 Temat postu:

- Skoro tak, to musiałaś do tej pory spotykać naprawdę płytkie wilki, jeśli jestem pierwszym, który woli naturalność od rażącej pretensjonalności - odrzekł, wciąż przyglądając się Sou. Cóż, patrzenie na nią bezsprzecznie sprawiało mu przyjemność. O dziwo, ona wciąż na niego nie spoglądała. Czyżby nie miała odwagi? Dodał z uśmiechem, jeszcze raz mierząc ją wzrokiem. - Zresztą, dlaczego mówisz o monotonii? Twoje ubarwienie nie jest całkiem jednolite.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:34, 16 Paź 2010 Temat postu:

Machnęła energicznie ogonem, pozwalając mu uderzyć hałaśliwie o ziemię. Nadal na niego nie patrzyła. Nie, to było zbyt ryzykowne... Po prostu nie przyzwyczaiła się, ba, nie dawała rady utrzymać takich emocji, jakie teraz nią targały w ukryciu. Zbyt ryzykowne byłoby spojrzeć na niego, gdyż z pewnością nie opanowałaby fali ciepła i rumieńców.
- Nie nazwałabym ich płytkimi... Po prostu nie gustują w takich jak ja. - Powiedziała. Zaskoczył ją jej opanowany głos, który przecież powinien być bardziej nerwowy. Przecież wewnątrz walczył z przyjemnymi dreszczami. Zastrzygła uszami.
- Chociażby dlatego, że szary tak samo, jak biel i czerń jest... zwykły. Niezauważalny wśród innych, żywszych barw. - Mruknęła, zastygając niczym posąg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:47, 16 Paź 2010 Temat postu:

Sou z pewnością miała po części rację. W końcu tyle jest gustów, ile wilków chodzi po świecie - każdy ma swoje własne poczucie piękna i estetyki. Beherit wciąż nie spuszczał wzroku z Sou, jakby chcąc ściągnąć ją wzrokiem, zmusić do zerknięcia na niego.
- Rozejrzyj się po krainie i tutejszych wilkach - odpowiedział. - Pośród takiego natłoku różnych żywych barw, szarość jest dużo bardziej zauważalna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:53, 16 Paź 2010 Temat postu:

Wytrzymywała jego wzrok, tępo wpatrując się w podłoże. Oczywiście, było to nieco denerwujące, że nie może na niego zerknąć, chociażby dlatego, że nie widzi jego wyrazu pyska, ale miało to też zalety. Stawała się czujniejsza. Uszy były bardziej skupione na wyłapywanych dźwiękach, węch zaczynał badać czy basior się nie zbliża, czy woń nie jest silniejsza.
- Nie sądzę. - Odpowiedziała lakonicznie, przyglądając się jakiemuś kamyczkowi, leżącemu tuż przed jej pyskiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:01, 16 Paź 2010 Temat postu:

- Nie będę przekonywać cię o tym na siłę, bo to bez sensu - odpowiedział. Uniósłszy łeb, skrzyżował przednie łapy i oparł o nie pysk. Przymrużył szafirowe ślepia, ale kątem oka wciąż obserwował wilczycę. Najważniejsze było przecież to, że on tak uważa, prawda? Sou wcale nie musi w to wierzyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:05, 16 Paź 2010 Temat postu:

Wypuściła powietrze ze świstem, na chwilkę zagłuszając wszystkie inne dźwięki. Zmrużyła lekko oczy, nadal nie odrywając wzroku od kamyczka. Był szary, tak samo jak ona. I znakomicie kamuflował się wśród reszty kamieni.
- Uwierz, że i tak nie udałoby ci się mnie przekonać. - Mruknęła kąśliwie, i znów zamilkła. Dosyć przyjemnie było spotkać czasem kogoś takiego jak Beherit.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:51, 16 Paź 2010 Temat postu:

- Ależ ja jestem o tym w pełni przekonany! - odpowiedział, nie próbując nawet krycia rozbawienia w tonie. Takie upieranie się przy swoim go śmieszyło. Machnął zamaszyście ogonem i owinął się nim, dodając. - Dlatego nie zamierzam już próbować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:11, 16 Paź 2010 Temat postu:

Wywróciła teatralnie oczami. Jej wzrok prześlizgnął się przez Beherita, jakby w ogóle go tam nie było i znów spoczął na małym kamyczku. Kiedy skupiała się na nim, łatwiej było jej oprzeć się pokusie, by spojrzeć na rozmówcę.
- Widzisz? Nie podziałało. - Powiedziała nieco rozbawiona, pozwalając by końcówka jej ogona zaczęła podrygiwać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:36, 18 Paź 2010 Temat postu:

Beherit tylko uśmiechnął się lekko, wciąż leżąc w niemal całkowitym bezruchu. Niemal, bo koniec jego ogona poruszał się cały czas, choć delikatnie, prawie niezauważalnie. A przenikliwe spojrzenie skrzydlatego nadal ani na chwilę nie schodziło z wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sou
Dorosły


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:17, 19 Paź 2010 Temat postu:

Sou znudziło się to gapienie na durny kamyk, który przecież i tak się nie poruszy, i tak nie spróbuje jej jakoś zabawić. Był tylko zwykłym przedmiotem, leżącym na ziemi, nikomu nie potrzebnym, ba, deptanym przez miliony łap i, kto wie, może i stóp?
Nie miała, gdzie podziać swego spojrzenia, a jako, że na basiora patrzeć też nie mogła, postanowiła zamknąć oczy, choć na kilka minut. Wiedziała, że to dosyć niemądre z jej strony. Nigdy nie wiadomo, co komu strzeli do głowy. Ale przy tym basiorze, tak tym i wyłącznie tym, czuła się dziwnie bezpiecznie... Jej lęki, związane z płcią przeciwną nie wchodziły w rolę, o nie, tak jakby wilkowi, jakimś cudem udawało się je skutecznie ode pchać, pomagając waderze się skupić, nie myśleć o takich rzeczach. Nieświadomie była mu za to wdzięczna. Bo dzięki temu czuła niezwykłą ulgę, mogąc się tak od tego oderwać.
Zamknęła oczy, wiedząc jednak, że ten wciąż jej się przypatruje. Jej mięśnie napięły się ostrzegawczo, jakby chciały zapobiec ich zamknięciu i odgonić ten głupi pomysł. Nie poddała się. Po raz pierwszy mogła zamknąć oczy, nie bojąc się ataku. Mogła odpocząć od tych wszystkich, gryzących się nawzajem, czy też świetnie do siebie pasujących, barw. Starała się opanować, próbowała skupić się na pojedynczych kończynach i rozluźnić napięte mięśnie. Powoli, każda łapa poddawała się temu zabiegowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:49, 14 Lis 2010 Temat postu:

Basior typowym dla siebie wolnym, leniwym krokiem przybył do tegoż miejsca. Spod do połowy przymkniętych powiek zlustrował obecnych obojętnym spojrzeniem. Coś dzisiaj humor nie bardzo mu dopisywał. Lecz zawsze mogło się to zmienić. Podszedł do brzegu i usiadłszy przyjrzał się sobie, a właściwie swojemu odbiciu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Sempress
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejscem, które można porównać do snów
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:57, 14 Lis 2010 Temat postu:

Sempress się nagle ocknęła, jakby z długiego snu. Była trochę sztywna, lecz szybko jej przeszło. Rozejrzała się, mimo swoich dredów które trochę zasłaniały jej widok, to i tak nikt nie przykuł jej uwagi, lecz jej wzrok się na chwilę zatrzymał na nowo przybyłym wilku. Sempress ruszyła lekko głową, poprawiła trochę dredy, teraz widziała trochę więcej. Przyjrzała się mu, oczywiście nie było to łatwo zauważyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:02, 14 Lis 2010 Temat postu:

Gdy poczuł na sobie czyjś wzrok podniósł spojrzenie i ponownie rozejrzał się dookoła. Jako iż Rysiek był dość dobrym obserwatorem z doświadczenia dostrzegł, że przygląda mu się wadera z masą dredów na łbie. Uniósł lekko łeb i zlustrował wilczycę przenikliwym spojrzeniem, jakby chciał zobaczyć coś czego naprawdę nie było widać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 55, 56, 57 ... 113, 114, 115  Następny
Strona 56 z 115


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin