Gorące źródło

Helmi · Wysłany: Śro 17:35, 03 Mar 2010 Temat postu:

Usiadła, słuchając rozmowy. Wciąż przyglądała się smoczycy z zaciekawieniem. Dea, smok, którego Helmi kiedyś poznała, nie był taki duży jak Drowsiness.

Gość · Wysłany: Śro 17:43, 03 Mar 2010 Temat postu:

Weszła jakby ktoś ją tutaj zawołał, nagle zrobiła dziwną mine, i sie położyła niedaleko Helmi - Cześć... - powiedźała cichym głosem, patrząc kątem oka na Helmi

Helmi · Wysłany: Śro 17:47, 03 Mar 2010 Temat postu:

kątem oka

Zobaczywszy kolejna wilczyce, uśmiechnęła się szeroko. Jak ona lubiła takie tłumy! Przy tylu wilkach nie sposób było się nudzić. - Czeeeść! - odpowiedziała wilczycy.

Drowsiness · Wysłany: Śro 18:20, 03 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na Atritę -W sumie masz rację. Jestem tu nowa- powiedziała spokojnie. Przelotnym spojrzeniem ogarnęła przybyłą wilczycę i znów spojrzała na Atritę. [i]-Przybyłam tutaj niedawno, nie znam stąd żadnego smoka. przyleciałam z bardzo odległej krainy, gdzie większość smoków była moich rozmiarów.- wyjaśniła.

Gość · Wysłany: Śro 18:46, 03 Mar 2010 Temat postu:

nie ruszając sie za bardzo powiedźałam - Sinclair jestem, a ty? - powiedżalam patrząc swym normalnym lekko ponurym wzrokiem na wiczka

Helmi · Wysłany: Śro 18:48, 03 Mar 2010 Temat postu:

- Helmi - przedstawiła się krótko. Owinęła się łapkami, uważnym spojrzeniem lustrując dopiero poznaną rozmówczynię. Dlaczego miała takie ponure spojrzenie?

Atrita · Wysłany: Śro 18:52, 03 Mar 2010 Temat postu:

- Co też wygnało smoka z jego rodzinnych stron? - zapytała neutralnym tonem Atrita, zerkając na niedawno przybyłą wilczycę, teraz rozmawiającą z Helmi. Zmrużyła białe ślepia, jednak zwróciła swą uwagę na Drowsiness.

Gość · Wysłany: Śro 18:53, 03 Mar 2010 Temat postu:

Fajne, troche podobne do imienia mojej matki, Haely, wiesz co? - powiedźała z małą przerwą, patrząc dalej swojim normalnym wzrokiem na Helmi - wyglądasz na fajną... - powiedźała to i zauważyła że helmi nie lubi tego spojżenia i spróbowała je troche zmienić

Mediv · Wysłany: Śro 20:16, 03 Mar 2010 Temat postu:

Nie odzywając się nic słuchałem rozmowy smoczycy z wilczycą... Nagle zorientowałem się że mamy nowego towarzysza... Obejrzałem się na nią lecz po sekundzie wróciłem do słuchania.

Kyinra · Wysłany: Śro 20:20, 03 Mar 2010 Temat postu:

Weszła i położyła się nad źródłem.Wsadziła tam łapę-Ajjććć...gorące-natychmiast wyjęła łapę i popatrzyła na wilki.-Hej..-powiedziała i usiadła niedaleko.

Diamond · Wysłany: Śro 20:22, 03 Mar 2010 Temat postu:

Wilczyca znużona ciągłą wędrówką po lesie i kompletowaniem ziół na wywary przyszła nad gorące źródła żeby odpocząć. Rozejrzała się spoglądając po wilkach po czym odłożyła na bok chustę, w której trzymała związane zioła i weszla do wody opierajac się łapami o brzeg oglądała swoje zdobycze. Swoją drogą dawno nie robiła żadnego testu na range.

Lajra · Gość

Przyszła, rozejrzała się i zauważyła Diamond.Podeszła do niej
-Witaj co u ciebie?-spytała.

Diamond · Wysłany: Śro 20:33, 03 Mar 2010 Temat postu:

Nucąc coś pod nosem oglądała uważnie każdą roślinę nawet zadowolona ze swoich zajęć codziennych. Nagle usłyszała znajomy głos, pytanie było chyba kierowane do niej. Uniosła fioletowe tęczówki na zieloną wilczyce i przez moment zastanawiała się kim owa osóbka jest jednak kiedy zmrużyła lekko ślepia a wiatr zawiał za jej pomocą mocniej wyczuła jej zapach. - Dobry wieczór Lajro. U mnie? Ech...dużo się pozmieniało od naszego ostatniego spotkania. Co słychac u ciebie? Podobno jesteś partnerkom Draka. - kącik jej pyska drgnął do góry acz nie była uradowana z tego spotkania.

Lajra · Gość

-Tak... w końcu się odnaleźliśmi!-powiedziała jakby niezauważając Diamond-Mamy troje pięknych dzieci, a Drak kocha mnie i dzieciaki nad życie...-powiedziala na złość Diamond.

Diamond · Wysłany: Śro 20:42, 03 Mar 2010 Temat postu:

Jej to na złość nie robiło w najmniejszym stopniu. Nie czuła potrzeby rywalizacji o jakiegokolwiek wilka i nie zamierzała się w nic takiego wplątywać. Drak? To było dawno i nie prawda, o! Koniec tematu. - Życzę Ci szczęścia...bo będzie potrzebne. - odrzuciła z przesłodzonym uśmiechem i zacisnęła pazury na jednym z ziół. Niebo zachmurzyło się gwałtownie jakby zbierając na burze odzwierciedlając jej temperament.

Lajra · Gość

-Nawzajem kotku...-powiedziała i uśmiechnęła się słodko, że aż oczy wypływają-Bay!-i wyszła zostawiając po sobie wredotę w powietrzu!

Diamond · Wysłany: Śro 20:53, 03 Mar 2010 Temat postu:

- To się napaliła na gadanie...- prychnęła kiwając pyskiem na boki z dezaprobatą. Co ją obchodzi jakąś zielona ropucha bez kręgosłupa moralnego. Jak żmija, padalec...bezkręgowiec jednymi słowy. Zanurzyła się po sam czubek nosa w wodzie aby odetchnąć.

Helmi · Wysłany: Czw 13:51, 04 Mar 2010 Temat postu:

Miło jej było słyszeć takie słowa od wilczycy, którą poznała dosłownie przed chwilą. - Ty też, Sinclair - odpowiedziała, szczerząc w szerokim uśmiechu małe, lecz ostre jak szpileczki kiełki. Czekała na jakąś reakcję rozmówczyni, kątem ucha podsłuchując rozmowę dwóch nieznajomych samic.

Gość · Wysłany: Czw 14:29, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nie miała zabardzo ochoty na rozmowe teraz więc sie położyła patrząc na pare unoszącą sie z wody

Ray · Wysłany: Czw 14:38, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wolnym krokiem przypełzał tutaj z nosem przytwierdzonym do ziemi. Przywiódł go tutaj ten zapach, para i wilgoć panująca tutaj. Rozejrzał się po czym rozpędził i wskoczył do wody chlapiąc wszystkich, którzy stali blisko zbiornika.