Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:18, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Jeszcze nie zacisnąłeś szczęk na swym celu - zwróciła się do Demonicznego wręcz zaczepnie, cofając się w tył. Krótkie spojrzenie za siebie i wadera odwróciła się, by zanurkować w cień pobliskiego drzewa. Jej smukła sylwetka zgrabnie dostała się na wysoką gałąź, skąd patrzyła z góry na masywnego osobnika. Rzuciła mu wyzywające spojrzenie, tak niepodobne do jej chłodnej codzienności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:34, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Cóż.. jakoś nie mógł oderwać wzroku od tej mrocznej osoby. Wodził za nią oczyma, próbując ją przeniknąć. Ona była dla niego jednak tajemnicą.. póki co.. nieodkrytą. Stojąc wciąż w jednym miejscu , z szyderczym uśmieszkiem śledził jej ruchy. Cóż teraz powinien zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:08, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Cichymi krokami, niczym kot zanikający w cieniu, Kanna pojawiła się w tym oto miejscu. Znowu. Znowu w tej krainie. Dwukolorowe oczy lustrowały czujnie całe to miejsce. Giętkie ciało wilczycy śmignęło w cieniu, prawie niezauważone. Usiadła przy gorącym źródle. Za nią przybył kruk z różowym kluczem na lewym skrzydle. Zakrakał, czarnymi jak koraliki oczy przeszywając istotę o czarnym umaszczeniu.
- Tariss - pełny tajemniczości głos zwrócił się w stronę kruka - Witam Cię ponownie.
Oczy nie były zwrócone na ptaka. Nie, nie. Oczy błądziły po niewidzialnym punkcie gdzieś w wodzie. Kanna oczywiście wyczuła obecność Sasori'ego. Ale nie w jej stylu jest robienie rzeczy, które nie mają sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:23, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Z tej wysokości doskonale dojrzała nowo przybyłą oraz czarno upierzonego ptaka. Nie zainteresowała się jednak tą dwójką. Miast obserwować ich dłużej, zajęła się droczeniem z Demonicznym. Na jej pysku w dalszym ciągu widniał ironiczny, chłodny uśmieszek, w białych ślepiach lśnił jak na razie jedynie triumf. Ognisty temperament demona odsunął lód na dalszy plan, wyzwalając coś, o czym kiedyś wadera nawet by nie pomyślała.
- I cóż zrobisz, Demoniczny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:01, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
-Cóż mogę, jeśli jesteś tak wysoko.. - uśiechnął się tajemniczo, udawając, że jej plan się wiedzie.. że jest teraz górą.
-Hmm.. może się poddam.. - mruknął ironicznie, a raczej cwanie. A w jego oczach błyszczały dziwne iskierki. O tak, wadera pobudziła go do zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:19, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Zauważyła intrygujące iskierki w ślepiach masywnego osobnika, co oznaczało, iż ten nie miał zamiaru się poddać. Cwany uśmieszek tylko upewniał wilczycę w tym przekonaniu. Już dawno nauczyła się nie oceniać po pozorach i wierzyć w łatwo rozegraną partię. Ten, który się poddawał mógł w następnej chwili skoczyć do gardła.
Zmrużyła powieki, przyglądając się uważnie poczynaniom Demonicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:46, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Droczył się z wilczycą.. czekał na choć jedno jej ponownie ciekawe słowo. Z jakiegoś powodu jej głos wpadał w jego duszę. Zupełnie jakby go czarowała. Zaczął krążyć sobie powoli po okręgu obserwując wilczyce bacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:55, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Przyszła nad źródła.Zauważyła znajomego wilka i jakąś wilczycę.Usiadła nie daleko i ich bacznie obserwowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:01, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
Pochyliła się nad gorącym źródłem, patrząc uważnie w jego wody. Wzięła głęboki wdech, po czym wypuściła powietrze. Podniosła się, strzepnęła uszami. Obeszła źródło kilka razy dookoła, gwizdnęła. Krótko gwizdnęła. Tariss na ten znak poderwała się do lotu, a wilczyca truchtem biegła śladem kruka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:52, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Cóż się stało, Demoniczny? Wolisz żarem straszyć niźli płomieniami palić? - zapytała czarno umaszczona wilczyca, nachylając się nad gałęzią i obserwując masywnego osobnika białymi ślepiami. Jej ogon poruszał się niespiesznie, uszy drgały jedynie delikatnie, nasłuchując odpowiedzi towarzysza. Nic nie wskazywało na to, iż obawia się ataku, gwałtownej reakcji od strony Demonicznego. A jednak jej mięśnie pozostawały spięte, gotowe do sprężystego skoku ponad polaną i błyskawiczny unik. Przezorność, nie strach kierowały nią do takiego czegoś. Była niezmiernie ciekawa, co też uczyni Demoniczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:12, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-A i owszem.. lecz zależy kto się napatoczy.. - mruknął tajemniczo. Chyba nie miał ochoty dziś nikogo straszyć.. przynajmniej narazie. Napięty czekał na dalszy rozwój owej, ciekawej zabawy. Obserwował jej intrygujące stanowcze, a zarazem delikatne ruchy. W jego oczach działo się coś dziwnego.. A w jej? Z jej oczu nie mozna było nic wyczytać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:19, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze przez chwilę trwała, górując nad innymi przebywającymi na polanie. Lecz owy stan nie trwał długo, gdyż wadera ugięła gotowe do skoku łapy, po czym zwinnie i płynnie zsunęła się z masywnej, wysokiej gałęzi. Jej smukłe ciało skręciło się w powietrzu, pęd rozwiał czarne futro. Wilczyca wylądowała miękko na podłożu, ledwo tykając je łapami, ponieważ zaraz wybiła się w stronę Demonicznego. Zatrzymała się tuż obok niego, wbijając przednie łapy w grunt. Czas jakby zwolnił swój mozolny bieg, zatracił się wokół dwójki, wokół stykających się futer.
- A co byś uczynił, Demoniczny, gdyby ktoś zamroził twe piekielne ognie? - wyszeptała pobrzmiewającym chłodem oraz iskrą zadowolenia głosem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Pią 21:19, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:22, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Są już wystarczająco chłodne.. - mruknął wodząc za nią wzrokiem.. tylko wzrokiem. Reszta otoczenia jakby się zamazała.. była tylko ona, otulając go swą tajemniczością. Na pysku miał cwaniacki usmieszek, stał pewnie na mocnych łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:28, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Więc palisz wrogów mroźnym oddechem sprowadzanym z najgłębszych czeluści podziemi? - Już wcześniej udowodniła, iż nie obawiała się go ani odrobinę, natomiast teraz jeszcze bardziej przekroczyła ustanowioną granicę. Spojrzała wprost w jego ślepia, głęboko i intensywnie, zatapiając się w ich ironicznym, nagrzanym wnętrzu. Naparła na jego duszę swą białą czernią, weszła tam, gdzie mało kto postawiłby chociażby pazur swej łapy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:04, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Hym.. może tak.. może nie..- nadal droczył się z waderą. Tak zbliżając się do jego duszy intrygowała go intensywniej.
-Co ciekawego chcesz tam zobaczyć? - mruknął wkońcu.. blady z wyrazu, wyprany z eocji, a zarazem tak pewny siebie i chytry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:18, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Czy demony posiadają jedynie skrajne uczucia, które prowadzą ich przez życie ciągłymi walkami. A może gdzieś w tobie tkwi coś jeszcze? - odparła czarna wilczyca, tak bardzo się nachylając, iż niemal stykali się nosami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:30, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Tkwi we mnie jedynie nienawiść do życia pod sztuczną osłoną arogancji.. - mruknął, zupełnie jakby rozwiązał mu się język. To ona na niego tak działała? Czy po prostu miał potrzebe ujawnienia wkońcu swoich zamiarów..
-A czy taka wilczyca jak ty oże być jednocześnie panią mroku i niańką do dzieci? - dodał arogancko wciąż nie spuszczając z niej oka. Nie przerastała go odległość między nimi.. wręcz zachęcała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:57, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Pani mroku? Słyszałam już wiele określeń dla mojej osoby, jednak z tym zetknęłam się po raz pierwszy - rzekła spokojnym, stonowanym głosem. - Zaś co się tyczy niańki. - Nachyliła się jeszcze bardziej, ich nosy się zetknęły. - Jeżeli rzekniesz choć złe słowo o Helmi - jej białe spojrzenie momentalnie zamarzło, pokryło się warstwą lodowatego mrozu - zabiję cię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Sob 9:58, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:07, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Zabijesz mnie? - mruknął z iskrą w oku.. To słowo było jego ulubionym.
-Sądzisz, że dasz radę? - syknął jej du ucha przybliżając się, a jego nagle pojawiająca się, czarna aura "zawiązała się" na łapach wilczycy. Dmuchnął jej w ucho równie lodowatym powietrzem.
-Kusząco się zapowiada.. - dodał tylko arogancko. O tak.. to było to.
-Kim jest dla Ciebie ten bachor? - mruknął, zarazem dziwiąc się czym może być dla takiej Pani mały szczeniak.
-Aaa.. no tak. Jedynym przyjacielem.. - syknął ponownie do ucha. Jego potężne ciało nieco przysłaniało wilczycę, zdominował ją nieco lecz wiedział, iż nie można jej lekceważyć. Było w niej coś, co znał dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:15, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Owszem, jest przyjacielem - wręcz syknęła, tracąc zwykłe dla siebie opanowanie w jednej chwili. Lodowaty wzrok ciągle spoczywał ciężko na Demonicznym, ale ten zdawał się to ignorować. Dominował wyraźnie, a mroczna aura oplatająca jej łapy najwyraźniej nie miała zamiaru tak po prostu puścić.
Nieoczekiwanie na pysku Czarnej pojawił się uśmiech - nie zwykły, chłodny czy ironiczny. Ten grymas wyprzedzał niebezpieczeństwo, mający nadejść cios.
Wadera o czarnej sierści nagle kucnęła, po czym wyciągnęła się błyskawicznie w przód. Jej szczęki zakleszczyły się na masywnym gardle, kły wpiły się w gęste futro demona. Instynkt Łowcy zaraz wykrzyczał miejsce, gdzie przebiega tętnica. Jeden z zębów był niebezpiecznie blisko niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|