Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły
Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:26, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
- Gomenasai Shaeero.
Czyli jednak się pomylił? Tak czy siak to jest smok i należy traktować go z szacunkiem. Popatrzył się na wilczycę. Nie miał na sobie zbroi ale miał wakizashi, załóżmy więc na tej podstawie został oceniony. Pokręcił głową i powiedział.
- Nie nazywaj mnie tak, honol stlaciłem psez demona. Nie godny jestem tego miana.
Schylił głowę na dół, wstyd mu bardzo było a seppuku popełnić nie mógł gdyż miał nową rodzinę którą musiał wspierać. Po chwili jednak ogarnął swoje uczucia i przywitał się należycie.
- Witam was jesce laz, jestem Tsukuyomi z klanu Shimazu, pochodzę z baldzo daleka. Zaciekawiły mnie twoje umiejętności wilcyco, nie jesteś chyba demonem?
Oby nie odebrała tego źle, Tsu nie chciał już więcej ich spotykać. Wolał się upewnić. Nie ukrywał też swojego zainteresowania magią samicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:29, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Nauka? W sumie, dlaczego by nie?
- Och, to byłby dla mnie zaszczyt! - Klasnęła w łapy. - Uczyć smoka magii... nie spodziewałam się, że będę miała okazję podjąć się takiego wyzwania - zaśmiała się miło.
Przeniosła spojrzenie na samca. Demon? Skrzywiła się na sam wydźwięk tego słowa.
- Nie jestem Demonem! Pod żadnym pozorem! Nie ładnie tak mylić! - Pacnęła wilka w łeb. Zaraz jednak zaniosła się kolejnym śmiechem.
- Jestem Viktoria, mag z watahy Wody. Miło mi Was poznać Shaeero i Tsukuyomi Shimazu. - Skłoniła się lekko i do smoka, i do obcokrajowca.
- Mówisz, że straciłeś honor przez demona? Jakiego? - spytała, marszcząc czoło. Nie lubiła demonów i upiorów, podłe to były istoty, czarną magię można od nich było wyczuć na kilometr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły
Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:34, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Wybacz mi Shath te bezczelne wtrącenie się do kolejki? Czyli ta wadera uczy magii, idealnie się składa gdyż Tsu szukał mentorki od jakiegoś czasu. Zaraz!, wataha wody? To już podwójne szczęście, możne zna kogoś z władz? Gdyż ten basior miał małą do nich sprawę. Ukłonił się ponownie przed Viktorią i powiedział.
- Niezmielnym zascytem jest mi cię poznać. Tam skąd pochodzę mówimy na was Senini - mędrcy któzy znają wiedzę tajemną. Wybac mi tez moją niefoltunną pomyłkę, po plostu wolę być pewny z kim lozmawiam.
Uważnie przeskanował ją wzrokiem. Zapytać ją prosto z mostu? A może zaczekać? Kto pyta nie błądzi! (aczkolwiek niczego się nie dowie, jak mawiał mój matematyk).
- Czy mas moze jesce wolne miejsce? Wojownikiem byc juz nie mogę, ale wielkim zascytem byłoby branie nauk od Senina.
Zrobił oczy niczym kot z shreka, ale szybko wróciły do pierwotnego stanu na ostatnie pytanie maga.
- Cóz, nie znam podziału demonów. Nazywała się Gehenna, i uwielbia strach i cielpienie innych, wlęc się nim zajada i loskosuje.
Mówiąc to patrzył w dół, dalej wstydząc się swojej hańby.
Ale męczy mnie pisanie z tą jego wadą wymowy, niedobra Tahi ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Pon 19:27, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:31, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
W ramach pokuty odmów dziesięć zdrowasiek, puk, puk, puk.
Shaeera aż podskoczyła z radości.
- I też będę latać wodą!
Jej ogon wesoło majtał się na boki, grożąc trzepnięciem niezbyt z resztą groźnym, bo zakończonym miękkimi piórami, końcem. Lepiej uważać...
Chociaż kiedyś ogon był kolczasty, więc dużo bardziej niebezpieczny. A teraz? Ot, kilka piórek. Bardziej ozdoba, niż broń.
Z krzaków wypadł rudy wiewiór, wielce nieszczęśliwy. Znów nie załapał się na lot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Obiekt #535
Młode
Dołączył: 31 Sty 2014
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:53, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Widząc przybycie Shaeery uśmiechnął się szeroko. Przeniósł spojrzenie na mało rozmownego Jaspers'a, po czym stwierdził, że czas się wycofać. Sha miała inne towarzystwo, o wiele fajniejsze, niż taki sobie zwyczajny wilczek. Zwiesił łebek, podkulił ogonek i cichutko, aby niczyjej uwagi na siebie nie zwrócić, odszedł.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|