Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bari
Duch
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:43, 22 Mar 2011 Temat postu: Jasna polana |
|
Jest to polana, na której jest wiecznie ciepło, a w nocy często tu jest jasno. Ciężko pomylić to miejsce. Niedaleko szumi strumyk, w którym jest płytka i wolna woda. Nikt nigdy tam się nie utopił. Naokoło jest kilka jaskiń.
Bari wkroczył powoli tu. Znalazł idealne miejsce, by zostawić szczeniaki. Znalazł także pewną jaskinię, której nikt nie widział nigdy. Otworzył ją i włożył tam kosz. Była to nieinteresująca nikogo nora, raczej nora. Z lekkim żalem położył szczeniaki tam. Wiedział, że oto chodzi Shazzie. Mogą przetrwać tu. Jest bardzo ciepło. Gdy słońce grzało mu kark, powoli opuścił to miejsce. One jednak w razie czego mogłyby wrócić.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bari dnia Wto 14:44, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:27, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Fari wyczuła woń szczeniaków. Otworzyła jaskinię i usiadła przy nich.
- Co, porzucili was? - zapytała się i spojrzała na kosz. Dlaczego je zostawili bez opieki? No, dziwni rodzice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:24, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazz przechadzała się tędy. Akurat usłyszała słowa Fari.
- One już dorosły. Powinny już sobie same radzić. - Powiedziała Shazz.
To była na pewno prawda. Znała je lepiej od Fari. Po chwili zniknęła gdzieś w dali.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crusoo
Dojrzewający
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:33, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Crusoo wyturlaa się z koszyka i niezauważona przez nikogo wyczłapała się z jaskini. Była mniejsza od rodzeństwa, ale myslała, że tak musi być. Jako, że nie potrafiła usiedzieć na miejscu, niezgrabnym krokiem opusciła to miejsce i wyruszyła poznawać świat.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crusoo dnia Pią 13:33, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:58, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Shinq akurat tu trafiła. Spojrzała na matkę, jednak nie chciała nic do niej mówić. Fari ją okłamała. Nie mogła uwierzyć, że jej własna matka zdradziła swe dziecko. Powolnie szła niedaleko niej, a łzy szkliły się w jej oczach. Była zła. Była zła, a jednocześnie oszołomiona. Teraz chciała do ojca. Nie matki, do swojego, kochanego taty. Podniosła doń pysk i zaczęła węszyć. Chciała go znaleźć - tylko to mogła zrobić teraz. Warknęła w stronę Fari i wybiegła stąd.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:07, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Dlaczego to miejsce? Dla czego akurat w tym miejscu? Nie wiem! To wola Koku! Wadera przyszła tutaj powoli, a za nią dreptał jej czarny pupil. Usiadła na dużym kamieniu i rozejrzała się, a następnie zastrzygła uszyma. Czekała na szamana, który zrobi coś z jej kotem. Na kufie wilczycy widniał szalony uśmiech, a ogon jej latał jak szalony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:10, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Assire przyszedł tutaj spokojnie na żądanie pewnej demonicy. Zauważył ją od razy jak spoczywa na kamieniu. W sumie to siedziała, ale czy odpoczywała? Hmmm. Trzeba się chwilę zastanowić. Zastrzygł uszyma i podszedł do niej wesołym krokiem.
- Witam cię demoniczna osóbko. Czego chcesz od /szamana takiego jak ja? Czyżbyś chciała się pozbyć tego demona, która mieszka w twoim ciele? - zapytał uśmiechając się z wielką radością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:20, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ależ skąd! To mój demon! - krzyknęła na Betę wiatru, a po chwili uciszyła się ponieważ nie chciała wywołać wojny między watahami. Uśmiechnęła się psychopatycznie i zamachała ogonem.
- [i]Wezwałam cię, ponieważ chcę, abyś do ciała mojego kota (Tu pokazuje łapą da Darka), wprowadził kociego demona cienia*/i] - powiedziała co chciała. Nie mogła dłużej czekać. Nie umiała się doczekać, aż będzie mieć demonicznego towarzysza. Zerknęła na kota z wesołym uśmieszkiem.
* Mam pozwolenie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 11:24, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:50, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Czyli nie chcesz się pozbyć demona - oznajmił po cichu zawiedziony. Zamachał ogonem i zerknął na kota. Hmmm. Wprowadzić do niego demona...to może być całkiem ciekawe. Uśmiechnął się wesoło jak jakiś pawian.
- Mogę to zrobić - rzekł przenosząc wzrok na waderę. Po chwili zaczął przygotowywać składniki do narysowania kręgu oraz w głowie przypominał sobie teksty. Wyciągnął drewnianą miskę oraz drewnianą łyżkę i zaczął w niej ugniatać jagody, miętę, żywicę z drzewa, które umierało i jeszcze inne ważne składniki. Na koniec podszedł do demonicy i pazurem rozciął jej kawałek skóry na łapie. Wziął miskę tak aby krople krwi trawiły do miski. Uśmiechnął się i zaczął mieszkać. Po chwili fioletowa ciecz była gotowa. Wyciągnął duży pergamin i namalował na nim demoniczny [link widoczny dla zalogowanych]. Położył go na ziemi, a następnie na nim położył kota Koku i uśmiechnął się. Zwierzę nie mogło się ruszać. Szaman usiadł i przednie łapy połozył na pergaminie, a następnie zaczął mówić:
- Demon cat ay anino, ipasok ang katawan ng hayop na ito at mabuhay sa kanya. Maging masunurin sa kanya at makinig napaka-maingat na Koku! Halika! (Demoniczny kocie cienia, wprowadź się do ciała tego zwierzęcia i żyj razem z nim. Bądz mu posłuszny i słuchaj się bardzo uważnie Koku! Przybądź!) - Wtem w kota uderzyła dużo ilość cieni, a jego oczy na chwilę był czarne, lecz wróciły do normalności, a pergamin zniknął. Beta zaczął oddychać głęboko.
- Udało się. Masz swojego demonicznego kota - oznajmił i zerknął na Darka z lekkim uśmiechem. Zamachał ogonem i wstał.
- No to moja robota skończona! Bywaj! - krzyknął gdy już wychodził z tego jasnego miejsca.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:57, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Koku patrzyła na to wszystko z podziwem. Szamani potrafią robić fajne rzeczy, jednak i tak wadera ich nienawidzi! Zamachała ogonem, a po wszystkim jej kot wrócił do niej. Samica pogłaskała go po głowie.
- Super - oznajmiła zamiast powiedzieć "Dzięki". Phi! Ona takich słów nie mówi! Zaśmiała się i czuła, że kot ma w sobie demona cienia i chyba nawet ten demon był sługą demona Koku. Ale fajnie! Wadera wstała i podeszła do cienia razem ze wspólnikiem. Po chwili zniknęli oby dwoje.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 11:57, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:53, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Demon przybył w to miejsce. I znowu Hiretsuna zawitał w ciele Rav'a. Usiadł sobie gdzieś pod drzewem, złączył przednie łapy jakby do modlitwy i począł medytować. Mgła wokół niego przybrała kształty kilku osobnych kul i poczęła latać dookoła niego. Któż by się spodziewał że demon przyjdzie w taki miejsce? Usiadł specjalnie pod drzewem aby być w cieniu. Zielone teraz płomienie jak i zielone zamknięte ślepia nic nie mówiły. Rogi zostały wydłużone i bardziej zakręcone. Ten siedział i mruczał niezrozumiałe słowa w języku łacińskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:02, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Elena delikatnie obchodząc się ze złamną łapą doszła w owe miejsce by trochę odpocząć. Oparła cało o pień jakiegoś drzewa i właśnie wtedy jej błękitne oczy padły na medytującego demona. Uśmiechnęła się pogodnie i podeszła do niego. Trąciła delikatnie jego pysk nasem by go przebudzić i zwrócić uwagę na swoją obecność.
- Co się stało, że kochany Hiretsuna zaszczycił takie niedemoniczne miejsce swą obecnością? - zapytała uśmiechając się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:07, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ten otworzył jedno ślepie zwrócone na Elenę.
- Hmm... Raczej to że praktycznie to miejsce jest mało odwiedzane. - oznajmił patrząc na nią jednym ślepiem jednak po chwili uśmiechnął się delikatnie. Otworzył drugie ślepie a kule dymne zniknęły i znowu stały się zwykłym dymem otaczającym wilka. Ten usiadł już normalnie po czym podniósł jedna brew ku górze.
- A ty co tutaj robisz? - zapytał jeszcze. No bo w końcu praktycznie nikt tu nie przychodził co nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:17, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Staram się trochę opocząc i zrelaksować się. - oparła kładąć się obok demona jednocześnie dbając o to, by usztywniona łapa leżała prosto na drugiej.
- Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Właściwie dlaczego mi pomogleś i posłuchałeś? - zapytała o to co ją nurtowało. Teraz była okazja by porozmawiać z Hiretsuną w samotności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:22, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
On także się położył.
- Hmm... Wiesz. Czasami do demona lepiej podejść stroną spokojną a do niektórych tą bardziej zajadliwą. Ja jestem już naprawdę starym demonem. Mam ponad sześc tysięcy lat. Inaczej bym zareagował jakby ktoś się na mnie rzucił. Pozatym... Sam nie wiem czemu pomogłem i posłuchałem. Demon jaki z natury taki inny podczas boju. - odpowiedział. Skierował ślepia w jej oczy.
- Czemu pytasz? - zapytał się jej a jego ogon strzelił niczym bicz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:28, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Z czystej ciekawości. Bo tylko mi pomagałeś, mnie boniłeś a... nie spotkałam się jeszcze z takim...wybiurczym zachowaniem demona. - odparła wpatrzona w jego zielone ślepia. Nie wiedziała jak ma to inaczej wyjaśnić Hiretsunie. Jeszcze Viki wyskoczyła z tym, że Lena rozkochała w sobie demona Ravena i tak na prawdę, to wojowniczka nie wiedziała do końca jak ma odebrać pomoc Hiretsuny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:06, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ten uśmiechnął się delikatnie.
- No widzisz. Nie diabeł taki straszny jak go malują. - oznajmił po czym zaśmiał się.
- Wiesz... Od jakiegoś czas uczuje ze ciało, umysł i reszta woli Ravena jakoś niknie. Poprostu umiera. Ciekawe czy ja też umre czy zostane w ciele Rav'a. - oznajmił po czym spojrzał w niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:13, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
El gwałtownie podskoczyła.
- Nie, nie możesz zniknąć! Znaczy...nie możecie. - poprawiła się. Dlaczego powiedziała, że to Hiretsuna nie może zniknąć? Co się z nią działo do licha? To do niej niepodobne. Czy demon stał sięw tak krótkim czasie jej aż tak bliski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:03, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ten spojrzał na nią.
- Przecież ja jestem tylko znienawidzonym przez wiekszość wilków demonem. Ale raczej ja pozostane w jego ciele. W każdym razie mam taką nadzieję. - mruknął po czym się przeciągnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:19, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Ja cię bardzo lubię. - odparła ciepłym tonem. - Na pewno nie jestem w tym stwierdzeniu osamotniona. Jesteś wyjątkowym demonem, miłym, uczynnym.. po prostu jesteś wyjątkowy. Wilki powinne poznać cię od tej dobrej strony. - odarła już trochę nieśmiało. Czuła się nieco zawstydzona mówiąc tak do basiora innego niż jej Veli, ale w sumie dlaczego? Nie robi nic złego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|