Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:31, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Podążyła biegiem za Kanną. Widząc okno, zmrużyła ślepka. Złe duchy? Okno tak..wysoko? Wdrapała się na parapet i już po chwili wyskoczyła zgrabnie na dwór. Przeturlała się po trawie. Parsknęła i wstała. Otrzepała się z trawy i spojrzała na Kannę.
- Nio...To pokażesz? - spytała się.
Pani dociekliwa z niej, nie ma co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:39, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Kanna usiadła wśród kołyszących się traw i spojrzała na kwiaty. Zwiędły, biedne. Mróz jest dla nich bezlitosny. Kiwnęła głową do Virve i zamknęła oczy, lekko opuszczając łeb. Powieki opadły na jej oczy, a ona zaraz uniosła łapę. - Kakusei, tanjou! Kongo! - rzekła pod nosem, ale dosłyszalnie dla małej. Przy ostatnim słowie otworzyła szeroko oczy, które zabłysnęły. Jak na znak, wszystkie kwiaty z barwnymi główkami pochylonymi do dołu uniosły się i rozpostarły płatki jak skrzydełka, sprawiając, że polana zaistniała wieloma kolorami tęczy. Zaraz potem szamanka odłożyła łapę na miejsce, przyglądając się swojemu dziełu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:42, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zaklaskała!
- Ale fajnie! Ka, Kakusei, tanjou. Kongo! - powtórzyła za Kanną.
Wygięła usta w podkówkę. Ona nie umiała. Czemu?
- Czemu nie umieeem? - jęknęła, patrząc na Kannę błagalnie.
Przysunęła się do samicy. Ściągnęła brwi i przełknęła ślinę. Ziewnęła, znów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:47, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Musisz nauczyć się kontaktować ze wszystkim, co cię otacza. Podczas wypowiadania magicznych słów musisz być z każdym kwiatem jednością, by się uniósł. Poza tym, to są długie lata praktyki. Mnie uczyła moja przyjaciółka. Też nie umiałam na początku. Zawsze byłam zdekoncentrowana, rozdrażniona. Ale teraz się nauczyłam. Tobie też kiedyś wyjdzie. Może. - rzekła, po czym spojrzała w górę, na słońce, które nieśmiało wychylało się zza chmur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:53, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Nauczyś mnie? - spytała.
Spojrzała błagalnie na Kannę. Może będzie umiała kiedyś czarować? I rozmawiać z tymi duchami? Fajnie by było. Długie lata praktyki...Ale chyba warto poświęcić te lata dla czarowania! Machała ogonkiem na boki, nadal wesoło. Jej oczka błyszczały w zachwycie. Uśmiechnęła się delikatnie.
- Nauczysz? - powtórzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:22, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Najpierw musisz się skupić, usiąść wygodnie - powiedziała i przybrała tę pozycję, by Virve mogła ją powtórzyć. Zamknęła oczy, jej futro lekko poruszał wiatr. Ogon był owinięty wokół tylnych łap, a jego końcówka uderzała miarowo o ziemię. Cisza. Spokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:28, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Odchrząknęła i przyjęła pozycję Kanny. Wsłuchiwała się w wszelkie odgłosy, ,,słuchała" oddechu wadery. Starała się wyciszyć , odprężyć. Jej ogonek leciutko poruszał się na boki, jednak nie rozpraszając się. Czekała na następne polecenie. Może będzie czarować? Czarować...Virve, nie myśl o niczym. Już. Nic nie myślała. Czekała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:31, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Musisz oczyścić swój umysł z wszelkich myśli, zrelaksować, ale jednocześnie skupić się na każdym ruchu otaczającego cię świata, oddechu wiatru, bijącym sercu każdego z żywych istot.. - ciągnęła dalej delikatnym głosem, który ściszał się z każdym zdaniem. Ona również się skupiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:35, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Próbowała. Gdyby mama teraz przyszła, lub tata, zauważyłaby dziwny widok. Sama Virve teraz oczyściła umysł z wszelkich myśli. Wsłuchiwała się w każdy odgłos. Słuchała wszystkiego. Skupiała się. Co dalej ma zrobić. Niewielką wagę przywiązywała teraz do słuchania słów Kanny. Ale nadal podświadomie robiła to, co kazała Kanna. Czekała na polecenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:41, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Teraz po prostu powiedz to, co każe ci serce. Żadnych zaklęć nie można się nauczyć. To ty je wymyślasz. Twoje wnętrze. - rzekła, po czym uchyliła ślepia, by spojrzeć na młodą. Szybko się uczyła. Szybciej, niż wiele wilków chcących zostać szamanami. Niestety, Virve nie mogło się to udać, nie miała uprawnień szamana, a także była nieco za młoda. Ale próbować można zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:46, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wsłuchała się w słowa Kanny. Powiedz to, co chcesz. No to dobra.
- Merino - tyle wypowiedziała.
Po jakiś 20 sekundach przełknęła ślinę. Bałą się otworzyć oczy.
- Ty mi powiedz, czy się udało - powiedziała do Kanny.
Wolała nie patrzeć sama. Bała się. Czekała. No cóż. Może jej się nie udało. Ale...próbować i ćwiczyć można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:50, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca rozejrzała się dookoła, otwierając ślepia. - Nic się nie stało. Ale nie martw się, nikomu się za pierwszym razem nie udaje. Jeśli poćwiczysz, na pewno kiedyś będziesz wspaniałym szamanem. - powiedziała, przygładzając lekko łapą maleńką główkę Virve. Ciekawe, gdzie jest Riohi. Pewnie nie ma go już w krainie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:54, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Otworzyła oczka i westchnęła.
- Dobrze ... Trudno - wzruszyła ramionkami i spojrzała przyjaźnie na Kannę.
- A ty ile się uczyłaś? - spytała się, przechylając główkę na bok.
Położyła się na ziemi i ziewnęła przeciągle. Po chwili położyła łebek na łapkach. Jej jasno-niebieskie oczy śledziły ruchy Kanny. Była inna niż mama. Miała inny charakter. Mama potrafiła pocieszać, przytulać, uczyć. Była dla niej dobra, troskliwa. A Kanna była po prostu...fajna! Gdy tak patrzyła na tą dużą waderę.
- Chciałabym być taka jak tyy - powiedziała, patrząc szeroko otwartymi oczkami na Kannę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:57, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Długo. - odpowiedziała nieco lakonicznie, po czym ułożyła się w pozycji leżącej na trawie i kwiatach. Po ostatnim zdaniu wilczycy tylko wydała z siebie krótkie "mhm". Rzadko kto by chciał, mogłaby to uznać za komplement. - W byciu mną nie ma dużo dobrych rzeczy. Nie potrafię być radosna, uśmiechnięta, wiele osób mnie nie lubi, bo wolę trzymać się na uboczu. Korzystaj z dzieciństwa póki możesz, śnieżnobiała księżniczko. Jeśli się staniesz kimś takim jak ja, możesz tego żałować do końca swojego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:00, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ale właśnie o to chodzi. Że... nie jesteś taka jak wszyscy - uśmiechnęła się przyjaźnie.
Przysunęła się nieco do samicy, podciągając się łapkami. Ziewnęła.
- Jestem dzieckiem jeście. No i trochę... Niefajnie. Chciałabym być taka duża, ale trochę mniejsza, niż duża - powiedziała.
Nieco pokręcone zdanie, które można określić tak ,, Chciałabym być nastolatką". Tylko Virve jeszcze nie znała tego słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:06, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Kazdy jest inny, wyjatkowy. Jesli kazdy bylby identyczny, swiat nie bylby tak niezwykly. A na ciebie kiedys przyjdzie czas. Wszystko zywe kiedys bylo male, chocby teraz bylo ogromne. - rzekla, obejmujac gestem lapy wszystko dookola. Zaraz potem spojrzala w jasne teczowki malej samicy. Byla taka ciekawa swiata. Kanna nie mogla pamietac dawna siebie, ani swojej przeszlosci. Amnezja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:08, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ahaa - powiedziała, wpatrując się w Kannę.
- Nio... No to zobaczenia do..E, do zobaczenia - uśmiechnęła się.
Podeszła do Kanny przytuliła się na chwilkę do jej prawej łapy. Z jej pyszczka nie znikał uśmiech. Po chwili spokojnym krokiem opuściła to miejsce. Gdzie szła? Może...do mamy? A może...do taty? A może sama gdzieś pójdzie? Tak, najlepsze rozwiązanie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:21, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Kanna przymknela leniwie slepia, odprowadzajac mloda wilczyce wzrokiem. Kilka minut pozniej i ona wstala, rzucila okiem na chatke i wolnym krokiem, takim, jakim tu przyszla, odeszla sciezka w lesie, pozostawiajac swoje dzielo na pastwe swiata.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:02, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zoe dopiero teraz otworzyła oczy. Pogrążyła się w marzeniach. Powoli nabrała powietrza do płuc i rozejrzała się. Ktoś tu najwyraźniej był. Szkoda, że nie mogła go powitać. No ale nie ma co bezczynnie siedzieć. Zoe powoli się podniosła i ruszyła w stronę lasu.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selja Faust
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:10, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
Selja odgarnęła jasną grzywkę z oczu. Spojrzała na inne wilki. Już czas, by stąd poszła. Czemu? Tego nawet ona nie wiedziała. Selja uniosła głowę i spojrzała na błękitne niebo. Ruszyła w stronę... Czegoś.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|