Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:44, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
Na chatkę opadł bardzo wyraźny cień potężnego wilka. Z cienia nie można było określić kto to, jak się zachowuje. Kinnojo stał na równie potężnej gałęzi, przyglądając się bezdusznie Damon'owi. Jego sierść była podniesiona wysoko, a ogon sztywnie wznosił się co chwila do pozycji poziomu. Czarny wilk nie wydawał żadnego dźwięku. Jak na razie. Obniżył łeb, pokazując rządek białych, ostrych kłów. Cichy, acz wywołujący dreszcze warkot nawiedził całą okolicę. On nie odpuszczał tak łatwo. Walczył o swoje. Wbił pazury w gałąź, na której siedział, wywołując ciche chrupnięcie, jakim była kora drzewa, która lekko opadła na krzaki pod nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:00, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przekręciła ucho wyłapując dźwięk i ba odwróciła się.Podeszła do gałęzi na której siedział Kinnojo.-Co ty tu robisz?-zapytała patrząc w górę na gałąź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:22, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nie odpowiedział. Był skupiony na swym ba, nowym, wrogu. Warkot nie ustawał, a ogon stał sztywno końcem ku górze. Grzbiet był wygięty w łuk, łapy lekko zgięte. Oczy, choć niewidoczne, pełne gniewu, czerwone. Obudził się w nim instynkt zwierzęcia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Negato
Dorosły
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:01, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
Skinął głową i spojrzał na Kinnoja. Negato nigdy nie odczuwał jeszcze chęci aby skrzywdzić kogoś cieleśnie. Nawet jeśli ów ktoś bezwarunkowo na to zasługiwał. Znajdował spokojne rozwiązanie każdej sytuacji, bez użycia siły, która w naprawdę ważnych momentach okazuje się bez pomocna.
- Zapewne jesteś z Watahy Nocy. - Rzekł do Kinnoja zdawkowanym tonem. Czy tylko mu się zdawało, czy rzeczywiście mnóstwo wilków należy do Watahy Nocy. Która w rzeczywistości wcale nie jest zła. Wielu o tym wie, lecz równie wielu nie chce dopuścić do siebie tej myśli. Oto jaki jest ten świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Dorosły
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam,gdzie nie odważyłbyś się być... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:49, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wilk usłyszał znajome warczenie.Obrócił łeb w strone harkotu.
-To znowu ty...
Syknoł marszcząc czoło.Nie był zadowolony z towarzystwa Kinnoja.Jednak tym razem nie da się tak prosto wykurzyć.
-Zapewne jesteś nieco zazdrosny...
Uśmiechneła się do niego cwaniacko.Ogonem wymachiwał na boki i spojrzał przd siebie.
-Albo przywołała cie ta laleczka...
Zachichotał cicho i uniusł łeb w strone Sabriny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:09, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Uhh....zaczyna się-syknęła i usiadła nie co dalej.Położyła się nie daleko ich.Do niej pasuje Noc a nie Ogień.A może zmieni watahę.Nie jest taka na jaką wygląda wręcz przeciwnie.Pozory mylą oj tak i to bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:16, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
Na słowa Negato tylko skinął łbem. Słysząc zaś słowa Damon'a, warknął dziko, zeskakując z łoskotem z gałęzi. Ziemia pokruszyła się pod siłą wysuniętych pazurów. Uniósł lekko łeb, w którym błyszczały niebezpiecznie białe kły. Kinnojo mógł w tej chwili zrobić mu wszystko.
- Ani słowa... - wysyczał przez długi, miarowy warkot.
Nie przeszkadzały mu wilki, które znała i lubiła Sabrina, a im się ona nawet podobała. Ale Damon był inny. Damon miał coś, co instynkt czarnego wilka nie trawił. Od zawarcia partnerstwa za Sabrinę będzie walczył, choćby miało to się skończyć dla niego bardzo, bardzo źle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:46, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Nie mają się o co kłócić tylko jakąś wilczyce?Żałosne....-szepnęła se pod nosem-Helloł czy nie lepiej wam dość do porozumienia.Czyli, że np.Damon Sabrina to partnerka Kinnoja...a ty se znajdź inną.-powiedziała tym razem na głos.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sekai dnia Pon 9:46, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:00, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
Sekai nic nie rozumiała. Kinnojo nie odpuszczał, podobnie jak Damon. Zwykłe słowa nie pomogą. Poza tym, nie kłócili się o wilczycę. Owa wilczyca była partnerką Kinnoja, więc niech Damon nie wkłada nosa w nie swoje sprawy. Zawarczał wyzywająco, machając końcem drętwego ogona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:07, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Ja się nie mieszam..rozwiązujcie se sami te sprawy.-prychnęła i podniosła się z miejsca otrzepując się.Machnęła leniwie ogonem i poszła.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frigg
Dojrzewający
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:20, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
Młoda gryfica wylądowała na łące przed chatą. Przeszył ją zimny dreszcz zwiastujący tajemnice. Frigg nie miała problemów ze znalezieniem sobie zajęcia. Zawsze znajdowała się w środku jakiejś przygody. Teraz czuła, że jest w niezwykłym miejscu. W małym serduszku strach, który powstrzymywałby ją przed przekroczeniem progu nawiedzonej chatki nie znalazł sobie miejsca i po chwili mała gryfica szła dziarskim krokiem w kierunku dziwacznego mieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:22, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jael dotarł w to miejsce swym radosnym krokiem. Z denerwującym uśmiechem, na jaki nie pozwoliłby sobie największy idiota tego świata rozejrzał się po polanie i stwierdził, iż jest ona urocza, po czym posadził swój zacny zadek na ziemi z wzrokiem wbitym w ponoć nawiedzoną chatę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:25, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Chwilkę po jakimś kolorowym wilku na polanę przyszła Kyinra, już nie takim żwawym krokiem jak zawsze, teraz znowu była myślami oddalona do Raya. Co się z nim działo? Czemu go tyle czasu nie widziała? Wilczyca westchnęła i podeszła do wilka. Usiadła obok niego patrząc na chatkę. -Mhm... tyś jest...?- zapytała niby od niechcenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:28, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Jael. - rzekł Jael z wyszczerzem. Spojrzał na wilczycę, która właśnie się obok niego pojawiła. Wyglądała jakby miała zły humor, więc dostosowując się do sytuacji usunął denerwujący uśmiech ze swej twarzy. - A ja, mam zaszczyt siedzieć obok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:31, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Kyinry. Siostry Księżniczki Anabelli, jak się nie mylę twej koleżanki.- rzekła. Czemu tylko Anabell miała prawa być księżniczką? Czyżby rodzice ją wybrali dlatego bo ona nie jest zacofana w rozwoju? Czemu Nathaniel woli Anabell od niej? Każdy wolał Anabell od niej, albo ona miała taki głupi tok myślenia, ale to nie ważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:33, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Ach tak. - rzekł Jael. Kolejna istota pochodząca z - jak się ostatnio miał okazję dowiedzieć - dość licznej rodzinki Anabell. - A czy nietaktem będzie, jeśli zapytam co jest przyczyną twego, jak widzę, złego humoru? - spytał spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:36, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Po prostu... tęsknie za przyjacielem, dawno go nie widziałam, odszedł z krainy tak bez słowa.. bynajmniej mi nie powiedział, sądzę że Yuki o tym wiedziała..- mruknęła nie zadowolona. Czemu nic jej nie powiedział. Bardzo dobrze im się układało, pamiętała nawet jak się spotkali... -Ale sądzę, ze powinnam o nim zapomnieć..- dodała jeszcze i machnęła czarnym jak smoła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:44, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jael pokiwał głową.
- Nie można zapominać o przyjaciołach, chyba, że tak na prawdę nigdy nimi nie byli. - podzielił się wilk swoją niesłychaną mądrością. Może powinien stworzyć więcej takich tekstów i umieścić je na demotywatorach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Picallo
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:46, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Stanął przed chatą. Ani troche się nie bał. Rozmyślał ' Kak tu się dostać do środka ', po 10 minutach myślenia, zrobił podkop. Podszedł blirzej domu i zaczoł odrywać deski z okna. Jak już wszystkie były zerwane, wszedł do środka. Było tam ciemno, wiał dziwny wiatr i czuć było coś tajemniczego. Ale się nie bał, wręcz przeciwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:47, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Mhm... on po prostu mnie wykorzystał, należał do tych.. podrywaczy.. po prostu omamił mnie.. nie wiem czy mogłabym nazwać go dobrym przyjacielem a Anabell... ona niby jest moja siostrą, a doradzić nie umie..- stwierdziła z lekkim wyrzutem. -Po prostu.. An była rozpieszczana, miała wszystko to co chciała. Ja byłam traktowana jak zwykłe dziecko, ale to było dawno.. nie powinnam o tym wspominać.- dodała. Any nie mogła nazwać doradczynią, traktowała ją jak.. zwykłą koleżankę, a nie siostrę.
ja idę grać : o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|