Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raywen
Dorosły
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:22, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Z lekkim zakłopotaniem spojrzał na Camyon.
Otworzył psyk, aby coś powiedzieć, ale słowa zagłuszyły krzyki przybyłej na polanę parki.
Westchnął i powtórzył głośniej.
- Jeszcze raz za niego przepraszam. - wskazał głową na brykającego wesoło Ravena. - Masz może ochotę na mały spacer...? - Uśmiechnął się lekko samymi kącikami ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Camyon
Dorosły
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba lub podobno z Rosji Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:08, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Camyon machnęła tylko łapą na przeprosiny Raywena, na znak że ma się nim nie przejmować. Różowa wilczyc rozejrzała się po mokrej polanie. Trawa wszędzie mimo ilości wody wyglądała na zwiędłą, raczej spowodu braku słońca. W niektórych miejscach czasami można było dostrzec ledwo widoczną tęcze. - Chętnie, zaczyna się robić tłoczno. - stwierdziła, patrząc na brązowego wilka i niebieską wilczyce/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raywen
Dorosły
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:31, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się lekko.
- A więc zapraszam Szanowną Panią w moje skromne progi. - Ukłonił się.
Ruszył przez krzaki z różową wilczycą u boku. Po chwili znikli za linią horyzontu.
z/t [Camyon zapraszam >>TU<<]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camyon
Dorosły
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chyba lub podobno z Rosji Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:49, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Camyon się tylko uśmiechnęła i wstała. Woda spływała z jej grzywki i ogona strumykami cieplejszej wody niż tej co nadal ją moczyła. Różowa wilczyca podeszła do Raywena i opuściła to miejsce idąc obok wilka.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:16, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Pojawił się. Wrócił, zawsze coś ciągnęło go tu. Rozejrzał się dookoła, w żadnym stopniu owa polana się nie zmieniła. Uśmiechnął się ponuro, zaczął podążać w stronę drzewa, które mieściło się na uboczu. Był to dąb, wielki o rozbudowanej koronie. Spojrzał ku górze, liście lekko dygotały na czubku. Pokiwał głową, szepnął pod nosem:
- Na co Ci to było? Powiedz, na co... - westchnął ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:27, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Czarny wilk kroczył leniwie poprzez polanę, znudzonym spojrzeniem mierząc okolicę. Z pozoru było tu pusto i nudno... ale! Zaraz, zaraz. Czy na pewno pusto? Wasp dostrzegł jakąś pół przezroczystą postać majaczącą w oddali. A może mu się tylko przywidziało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:36, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Był pochłonięty swymi przemyśleniami. Usiadł. Wzrok przeniósł na granatowe już niebo. Gwiazdy mieniły się w blasku księżyca. W głębi był na siebie zły, że musiał popełnić takie głupstwo... Nagle w oddali dojrzał czarną istotę. Chwile później powrócił do wpatrywania się w sklepienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
/Wybacz mi to zniknięcie, miałam problemy z internetem./
~ "Duch jak duch" ~ pomyślał. W tych półprzezroczystych, niematerialnych istotach nie było nic nadzwyczajnego. Coraz więcej ich nie wstępowało do świata zmarłych i hasało po krainie. Wasp mimowolnie wzdrygnął się na myśl o Boozerze, jednym z duchów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:06, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mack wzdrygnął się czując po raz kolejny na sobie wzrok owej postaci. By zaspokoić swą ciekawość zaczął podążać w stronę postaci. Im jej postura była wyraźniejsza, tym basiorowi wydawała się znajoma. W końcu stanął przed wilkiem. Zmierzył go wzrokiem, szukając we wspomnieniach czy już nie spotkał się z nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:17, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wasp musiał się przyjrzeć, by dostrzec rozmazane nieco rysy pyska ducha.
- O - mruknął, przekrzywiając łeb w zabawny sposób. Poznał tego basiora szybko - był on chyba pierwszym samcem, którego poznał w tej krainie. - Mack, ty nie żyjesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:32, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Roześmiał się w niebo głosy, jak on mógł nie wiedzieć? Oj kochany Wasp, podszedł do niego jeszcze bliżej.
- Drogi mój przyjacielu, wszyscy już wiedzą... Jak to się stało, że dowiedziałeś się ostatni? - wyszeptał mu do ucha. Machnął łapą nadal rozbawiony tym faktem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:36, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wzruszył barkami i sam zaśmiał się cicho rozbawiony swą niewiedzą.
- Jakoś tak... wyszło - powiedział. Cóż, Waspuś, jako rekordzista w lenistwie, tak rzadko wychodził z legowiska, że bardzo wiele wiadomości mu umykało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:41, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Powiedz co mnie ominęło? Musiałem na parę miesięcy zniknąć, odciąć się od świata żywych... Jest to dość skomplikowane. - rzekł nie spuszczając z oka Waspa. Dobrze widzieć starego druha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:47, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- W tej krainie nic nigdy się nie dzieje... żadnych wojen, problemów. Bez szaleństw - powiedział trochę znużonym tonem. Tak, Wasp wiecznie był znudzony ostatnimi czasy. Choć cenił sobie spokój, czasem brakowało mu w życiu urozmaicenia. - U mnie też nastąpiły niewielkie zmiany. Partnerkę mam tą samą, tylko rodzina trochę mi się powiększyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mack
Duch
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:37, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Bardzo ciekawe, jednak coś mnie ominęło. Zostałeś tatusiem? - spojrzał na niego badawczo przy czym zaśmiał się delikatnie. Tata... Dla niego te słowo było obce choć dorobił się parę małych pyszczków, tylko one jakoś poznikały. Może stwierdziły, iż Mack nie nadaje się na kochanego tatusia? Za bardzo tym się nie przejmował, czasu nie cofnie tego był pewien.
- Właśnie, a jak tam twoja ukochana? Zapewne przez ten czas zmieniła się... - Carly znał przelotnie, raz czy dwa ją widział nie zamieniając żadnego słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:05, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wasp w odpowiedzi tylko pokiwał twierdząco głową, a jego wzrok stał się bardziej... ponury? Chyba tak, ponury. Carly się zmieniła i to jak! I tu już nie chodzi o wygląd, a o osobowość. Niegdyś radosna, wszędobylska wilczyca tryskająca energią i optymizmem. A teraz? Bardziej poukładana, spokojniejsza... jakby ta iskra młodzieńczej radości się wypaliła, a przecież Carly wciąż była młoda! Z tą zmianą Waspowi ciężko było się pogodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:06, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
Retes powolnym krokiem wędrował po krainie. Musiał się cieszyć wolnością wynikającą z braku Viktorii, póki nie dorośnie. Potem i tak miałby ją z głowy. A na razie, będąc szczeniakiem może robić tyle fajnych rzeczy, jakich później mu nie będzie 'wypadało' robić. Świat... Jest dość dziwnie ustawiony.
- Dzień dobry. - powiedział widząc wilka, którego zapamiętał jako nastawionego przeciwko Viktorii, partnera skrzydlatej, czerwonej Carly oraz... ducha? Ciekawe, nigdy wcześniej nie widział ducha!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:11, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wasp uśmiechnął się lekko i przeniósł wzrok z Macka na Retesa, kiedy usłyszał szczenięcy głos, które dane mu już było poznać na pustyni.
- Dzień dobry - odpowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:19, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
Retes nie obeznany jeszcze dokładnie z ogólnie panującymi zasadami dobrego wychowania postanowił przerwać tą pogawędkę.
- Viktoria mnie na razie zostawiła. I znalazłem tatę. - przekazał Waspowi najnowsze niusy i uśmiechnął się. Ostatnio dobrze mu się rozmawiało z dorosłym wilkiem, nawet jeśli był... no, dorosły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:23, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
- A z tatą masz takie stosunki, jak z Viktorią czy lepiej się z nim dogadujesz? - zapytał. Wasp specjalnie nie używał słowa 'matka', kiedy mówił o Viktorii - zdawał sobie sprawę, że dla Retesa ta wilczyca matką już nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|