Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ferine nie zdradzała po sobie zdenerwowania. Musiała zacząć kłamać.
-Tak, potrafię. Ale nie warto pokazywać tego pięknego lotu, byle jakiemu chwastowi.-powiedziała, unosząc głowę z dumą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:08, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Przyznaj się, nie umiesz prawda? - Nie dowierzał waderze. Wiesz, te skrzydła upodabniają cię do kurczaka - Zaśmiał się szyderczo.
-Z kolorów kurczak, nielotne skrzydełka też są, przydałby ci się jeszcze dziób - Dodał ze śmiechem.
// Wybacz, on już taki jest...\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:02, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Shinq usiadła niedaleko wilków, a mianowicie obok Viy i Ferine. Raz słuchała ich rozmowy, raz nie. Po chwili wyłożyła zielony pyłek, który znów okrążył jej przednią, lewą łapę i wyglądał jak magiczna bransoletka. Wadera uśmiechnęła się do niego, a ten, uformował się w uśmiech i zrobił do niej do samo. Shin była zaskoczona a zarazem zdziwiona.
- Witam. Jestem Shinq. - powiedziała do wilczycy i basiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:08, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Viy - Rzucił szybko. Spojrzał na waderę - niezgorsza...- pomyślał. ehh, poco zawracać sobie głowę płcią przeciwną? Jemu wystarczył on sam... jak na razie. - Co tu robisz? - Rzekł a na jego twarzy pojawił się niesmak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:14, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Na twarzy Shinq pojawił się szatański uśmieszek.
- Gapię się na Ciebie, a co, nie mogę? Poza tym, nudzę się. Cóż mam robić? Masz jakąś propozycję? - zapytała go, patrząc w jego oczy. Mhm, czerwone. Basior wyglądał na fajnego (XD). Wilczyca machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:25, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Najbardziej chciałbym w tej chwili się ponudzić - Odpowiedział jej z szatańskim uśmiechem. Ta zieleń lekko raziła go w oczy więc odwrócił wzrok. Łypnął na drugą waderę, była jakaś cicha...
Ponownie przysiadł, po czy się położył. Łeh, te piękne, ciepłe dni - najlepiej je przespać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:59, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Shinq zaśmiała się.
- Co? Mój zielony cię razi? Ojeju jaki mi jest przykro. - powiedziała z lekką złością, po czym wstała. Viy był niemiły. Bardzo niemiły. Wilczyca westchnęła, po czym pomachała ogonem. Miała tu tak stać? Niech ktoś coś wymyśli!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:11, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się widząc zdenerwowanie wadery. - Coś nie tak? - Zaśmiał się szyderczo. Co by tu porobić... może zabić? O tak było to świetne zajęcie! A po zatym tak dawno nikogo nie uśmiercił.... kogo wpierw? ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:17, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
O nie! Shinq też chce! Też chce! Niech Viy da jej pierwszej prawo do wyboru! Wadera już i tak sobie upatrzyła jego. Uśmiechnęła się i pokazała długie na cal, lśniące i ostre kły. Zmarszczyła lekko nos, śmiejąc się bezustannie przy tym. Basior wyglądał głupio jak się jej zapytał.
- Masz jakiś problem, kochanie? - zapytała go, oglądając go całego. Hm, od której strony zaatakować? Może wpierw ogon na obiad?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:42, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wyczołgał się spod krzaków. Miał zryty humor. Potrzebował przyjaciela, szedł powoli, przeszedł koło Shinq i Vyi'a ... spojrzał waderze w oczy i odszedł pod jakieś drzewo, usiadł i gapił się w trawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:17, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- W walca tak dobra jak ja nie będziesz nigdy, pogódź się z tym - Powiedział z uśmieszkiem. Jeść jej nie będzie, atakować też - Ma swoją godność...
Hmmm... a może ten basior... nie za duży ale wystarczy - basior rozmyślał. Zlustrował wzrokiem wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:20, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Basior podniósł łeb znad trawy, grzywka opadła mu na oczy, spojrzał na wilka który się na niego ślinił.
- Hmm? Nawet fajny... - powiedział do siebie, chwile potem odwrócił od niego wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:35, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Shinq warknęła głośno do Viy. O nie, teraz przesadził. Wadera z wściekłością na niego wskoczyła i przygniotła do ziemi. Zrobiła mu ranę wielkości małego płatka tulipana a głęboką na 1cm, bo nie chciała, żeby ten się wykrwawił ja śmierć. Darowała mu życie.
- I co, boisz się? Lepiej idź do mamusi, maluszku. - warczała groźnie Shin i po chwili puściła go. Usiadła ponownie, lecz tym razem na gałęzi. Patrzyła na niego wzrokiem szatańskim. Nagle zauważyła jakiegoś wilka i poczuła jego woń. Nie znała go, albo ją pamięć myliła.
- Ja jeszcze tu wrócę, drogie dziecko. Tym razem Ci daruję, masz szczęście, że nie jestem głodna. A i jeszcze jedno: Jak Kuba Bogu, Tak Bóg Kubie. Rozumiesz? Ja jestem Bogiem. - zaśmiała się i powolnymi, pewnymi i długimi krokami szła w stronę wyjścia.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:39, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Zaatakować? Nie zaatakować? Czy może posłuchać My Chemical Romance? ;3
Basior ledwo co się powstrzymywał. - Kim jesteś? - Wilk zapytał się. Wbrew pozorom chodziło o imię owego samca.
/Przepraszam, że tak krótko \\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:43, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Jestem Haruki... - powiedział do niego z lekkim uśmiechem.
My Chemical Romance? Hmmm? NO BA !!! Podszedł do młodego...
- Nic ci nie zrobiła? - spojrzał mu w oczy i odgarnął łapą grzywkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:47, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mystic zlustrował wzrokiem wszystkich, co tu są i byli. Szczególnie ta zielona wadera była dziwna. Szybko podlazł do dwu wilków. - Viy, nic Ci nie zrobiła ta wariatka? - Zapytał. Nie, wcale nie chciał się z tego śmiać. Bo tu do śmiechu nie było. Rana była nieco głęboka. Mystic obejrzał ją. - Mogłoby później dojść do zakażenia. - Mruknął, zdenerwowany, pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:50, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
/Spoko :) To nie do mnie tylko do mojej wilczycy. Nie martw się, to nie uraża moich uczuć/
-Naprawdę, panie chwast? Tylko pan się na zielono ubierze i nikt nie zauważy pana!-czemu każda znajomość Fer tak sie zaczynała? Zazwyczaj na początku kłóciła się z innym wilkiem, a później zostawali przyjaciółmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:54, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
// Oj, pocz odpiszę tak jakby to było wcześniej, a i jestem Dorosły ;3 \\
Zaśmiał się z wadery.
- Po pierwsze takie małe coś to może mi najwyżej napstrykać, po drugie myślisz, że jesteś w stanie mnie zabić ? Chyba sobie żartujesz! Co już idziesz? A może się zwyczajnie boisz? Spokojnie będę tu czekał aż wrócisz z tatusiem - Śmiał się głośno.
Na pożegnanie kopnął ją w kostke. // Wybacz on taki jest... ;3 \\
- Mi ona? Jakiś niski jesteś... nie jesteś dorosły? - Rzekł do samca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viy Curay dnia Śro 20:01, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:58, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ferine rozdziawiła ze złości swoją paszczę. I tak oto nieumyślnie ukazała swoją największą tajemnicę- rozdwojony, jaszczurzy język.
-Nie zamierzam cię zabijać. Bo po co? Nie prowokuj mnie mały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mystic wpatrywał się w Viy'a. - Ty mnie ignorujesz? - Zapytał, jednak nadzwyczaj spokojnie. Usiadł obok Curay'a. Jakoś fajny był ten wilk... Choć nieco nie miły dla innych. Mystic teraz jednak się po chwili zamyślił. Zaczął myśleć po raz któryś o Atricie, to znów o Fari... W końcu na myśl o szarym wilku wrócił na ziemię. - Viy'u, idź lepiej do lecznicy, niech Ci opatrzą tą ranę, wcześniej odkażając. - Powiedział. Bo zakażenie może być groźne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mystic dnia Śro 20:02, 18 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|