Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Jak już mówiłem, tu możemy coś upolować, choćby tego królika - wskazał na przebiegając koło niego ciemną postać. - Będzie idealny i łatwy do złapania - Dokończył po czym wzkazał łapą by to Haruki się nim zajął. - No młody, zobaczymy jak bardzo źle polujesz - zaśmiał się... i uwaga uwaga NIE SZYDERCZO O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:03, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Basior prychnął. Zobaczył królika, podniósł tyłek i ruszył za zwierzyną. Złapał go w zęby, przegryzł tętnice, a świeża i ciepła krew znalazła się na pyszczku wilka. Podszedł do szarego, wrednego cusia i rzucił mu królika pod łapy.
- Proszę Bardzo ...o wielki i DOROSŁY Viy'u ... -.- - wyszczerzył kły z lekką złością, oblizał sobie pysk z krwi królika. Patrzył się mu głęboko w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:10, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
N- Nie przegryzaj(o,O) tętnicy ba to co najlepsze ucieka... - Łeh najlepiej złapać go po prostu w pysk. - Dokończył. Królik jak królik - nie wystarczy dla dwóch więc zaczął rozglądać się za ofiarą. Zauważając wielką sarnę pobiegł w jej kierunku. Przyczaił się za pierwszym lepszym krzakiem po czym skoczył na nią. Rzucała się lecz on nadal twardo trzymał się jej szyji, w końcu wycieńczona padła. Uhh. no i to jest porządny posiłek - w dodatku, cała krew dla niego *666 face*.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:19, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na niego. Uśmiechnął się sztucznie do niego, po czym zjadł królika. Przyglądał się ptakom na niebie i tym na drzewom. Zamyślił się. Znalazł się w innym świecie swoim świecie. Westchnął ciężko.
- Ehhh... Czemu tak właściwie myślisz, że jeśli ktoś jest młodsze musi być gorsze? Hę? - jego wzrok wbijał się w Viy'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:25, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Ty myślisz, że sam taki nie byłem? Uwierz mi nie traktuje tak tylko młodszych, a wszystkich. Nie interesuje mnie czy się dopiero rodzisz czy już umierasz, jasne?
Taki już jestem nic ci do tego, zabije jeszcze raz i nie pytaj mnie dlaczego... //Musiałam zacytować ;3\\ - Dokończył po czym lekko poddenerwowany, zostawił sarnę... - czuł się jakoś...dziwnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:36, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Huh? Zabijesz? A kiedyś zabiłeś jakiegoś wilka? - spojrzał na niego z łobuzerskim uśmieszkiem. Zjadł do końca i nucił sobie pod nosem piosenkę. Zamknął oczy i znów zaczął marzyć. //Marzyciel :3\\ Chciał by dawne czasy wróciły. Lecz gdy otworzył oczy... zobaczył go... znów go... Viy'a ... Wrednego wilka, który najchętniej by go zabił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:54, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wheat przysłuchiwała się rozmowom. W końcu nie wytrzymała.
-O JA BIEDNA!!!-rozdarła się, przysłaniając oczy ramieniem jak w teatrze. Wyglądało to bardzo tragicznie. Zaiste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:08, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ferine znudziło się słuchanie tej rozmowy więc uderzyła skrzuydłem Mystica.
-Prosze. Krótko i na temat.-powiedziała, wzruszając ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:10, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Basior prychnął kiedy niebieska strzała wskazała królika.
- Niebieskie ścierwo. Prosze cie tylko o jedno. - warknął w jego strone.
- Nie ubliżaj temu oto basiorowi (tu wskazał Harukiego) bo pożałujesz. A co do zwierzyny to...Nie mam zamiaru zjadać królików. Ide zapolować na coś większego - powiedział. Po chwili namysłu dodał.
- Idziecie? Ale od razu mówie że grizlly są silniejsze i szybsze od innych niedzwiedzi - mruknął. Cmoknął Fer i rozpłynął się we mgle któa po chwili zniknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:12, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ferine uśmiechnęła się. Chętnie pójdzie za nim, ale gdzie?... Rozglądnęła się wokół i wzruszyła ramionami.
-To zobaczenia.-syknęła w stronę Mystica. Nie, nie chciała sobie z niego zrobić wroga. Poszła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:28, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jego niedźwiedzie nie interesowały, próbował ... - Bleh! Następnie spojrzał na czerwoną waderę.
- Co ci? - Zapytał się z obojętnością na pysku. Miał już dość tego miejsca.. - pełno tu kwiatów... Bleh x2
// Sorka, że tak krótko...\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:55, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Młody, czarn wilczek wyszedł z głębi boru. Cóż, wyglądał jak czarny królik. Czarne króliki są rzadkie. Położył się pod drzewem, wipinając lekko pierś. Z daleko i w tym cieniu był prawie że królikiem. Ale gdyby się mu tak można było lepiej przyjrzeć... Znów byłb wilczkiem. Nie zwracał on jednak uwagi na innych. Mało go interesowali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:59, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na małego wilka. Rzeczywiście wyglądał jak królik... Za dużo tu osób. Może jakąś wyeliminować...hmm TAK! To świetny pomysł.. tylko od, której zacząć. Basior popatrzył się na młodego z szatańskim uśmieszkiem ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:08, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Młod zaczął zaś podskubywać trawkę, po czym ją wpluwać. Była niesmaczna. Wstał i zaczął powoli zwiedzać ten dziwny zakątek. Dużo tu było kwiatów, toteż i pszczół nie brakowało. Na wilki nie zwracał najmniejszej uwagi, choć wiedział o ich obecności. I jeszcze mu tu będą kłopoty sprawiać, wypytując się o wszystko... Przecież on ledwie połowy słów nie zna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:13, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Sczerze? Jon wystarczy mu jako zdrowy posiłek. Zaczął biec w jego kierunku, po czym zatrzymał się tuż przed nim. - Czego tu szukasz?, mały... - Zapytał ostrym tonem, gapiąc się na niego niemiłosiernie. A co go obchodził, że to wilk - głodnemu się nie odmawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:46, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
[Idę na Metina2]
Jonahki spojrzał na dorosłego. Znał już parę słów, więc nie zaszkodzi ich urzyć... - Czego chcesz? - Warknął. Jak ten dorosły się nie odczepi, to dostanie... Choć nie mocno, bo Jonahki jest bezbronną, małą istotą. No i jest chudy, prawie zero tłuszczu. - Mógłbś się tak nie... Nie gać? - Zapytał. No i znów mu się słowo zmieszało. Ach, on jak to on.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jonahki dnia Czw 16:46, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:04, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca westchnęła.
-A co ma być wilczycy opuszczonej przez ukochanego!?-zajęczała z lekką agonią i znów osłoniła ramieniem oczy, przechylając się niebezpiecznie do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:24, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Złapał waderę by ta nie upadła. Spojrzal jej głęboko w oczy, po chwili przestał. [i] - Ennn, no ten ... uważaj na siebie następnym razem... no ten.. - Wyjąkał i odwrócił wzrok. Chyba nigdy tak bardzo się nie "spalił" .... na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:16, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
Na twarzy wilczycy malowało się zdumienie, przestrach i ,,co to, k****, miało być!?!?''. Puszczona przez wilka, znów straciła oparcie i grzmotnęła o ziemię. Posypały się kwiatki. Zamiast wstać, rozłożyła się na polance całym ciałem i zaczęła nucić jakąś tam piosenkę. Wetknęła sobie w pysk pierwszy lepszy badyl i założyła nogę na nogę, uśmiechając się. Zaiste, nie było to jej typowe zachowanie(!). Być może... zauroczenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:05, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
Przyglądał się uważnie zachowaniu wadery. Przyzna iż było ono dość dziwne...
- Emmm, co ty robisz? - Zapytał niemiło... ale czy ktoś mu mówił, że ma być miły? Nie? To dobrze, bo i tak by się nie posłuchał. Jest tylko marną istotą, która nie umie kochać. Wie o tym, i choć nic to go nie obchodzi chciałby by nastały lepsze czasy. Basior odwrócił na chwilę wzrok
, rozglądając się po tym, ohydnym dla niego miejscu. Jednakże zachowanie wadery sprawiło iż na jego kuffie zagościł lekki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|