Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:36, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Na polanę wkroczyła dumnie czarna istota. Może nie do końca czarna, ale nie ma co jej tu opisywać, bo i po co? Wielkie oczy obserwowały świat ciekawie, a rekini uśmiech nie opuszczał jej na krok. Jakby się zastanowić, to wyglądała pociesznie jak mały, opuszczony piesek... który chce cię zabić. To ostatnie, to podpunkt tylko dla niektórych. Przecież jak można tak mówić o takiej osobie jak ona? Zwykle miłej, trochę - "tylko troszkę" - dziwnej..? No właśnie, odpowiedź nasuwa się sama.
- Co sądzisz, Tymoteuszu? Zostaniemy tu? - spytała przyjaźnie puste miejsce obok niej, w którym miał się znajdować Tymoteusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:55, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca szukając jakiejkolwiek rozrywki przybyła w owe miejsce. Ogon wlekł się za nią, a pancerz na nim tylko zahaczał i niszczył małe kwiatki.
Tfu.. Co za paskudztwo-bąknęła pod nosem i przystanęła po czym rozejrzała się dookoła. Kwiatki, jakieś nudne osobniki, kwiatki.. Wyrocznia westchnęła i przewróciła oczami, po czym usiadła.
Tu też wieje nudą-pomyślała i przeciągła się leniwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:59, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Cherry rzuciła okiem na przybyłą samicę. Nie wyglądała na zbyt zadowoloną. Cherry spojrzała w miejsce, w którym powinien się znajdować Tymoteusz i wzruszyła ramionami, o ile wilki w ogóle takowe posiadają.
- Już jej nie lubię - powiedziała cicho do zmyślonego przyjaciela. - Też ci się ona nie podoba, nie? - dodała równie cicho, mrużąc z lekka jedno oko. Uwielbiała to czynić. Wiedziała bowiem, że wtedy wygląda jeszcze bardziej osobliwie. Lubiła się wyróżniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vera
Nowy
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z ciemnej nocy Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:29, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
przyszłam na polane spotkałam znajomą i spytałam
-co tu robisz ?
-powiedziała ze ,se leży na polanie
-więc się spytałam czy mogę leżeć razem z nią
-leże i myślę co zrobić , na następny dzień .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:31, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uniosła łeb ku górze i zaśmiała, po czym popatrzyła na nieznajomą.
Czy w tej krainie jest jakiś normalny wilk-bąknęła sama do siebie. Wszystkie były takie... Dziwne i w ogóle. Myślą zawsze optymistycznie, a powinno się myśleć racjonalnie! Popatrzyła na ogon i odplątała małą fiolkę, która zwisała z pancerza. Otworzyła ją i delikatnie przechyliła, a jedna maciupka kropelka spadła na ziemię. Wyrocznia zakręciła fiolkę i puściła, ponieważ była przyczepiona do sznurka, to tak czy inaczej jej nie zgubi. Mała kropelka wypaliła trawę w tym miejscu, pozostawiając czarną i dużo większą dziurę. Wadera zerknęła z ukosa na nieznajomą i narysowała ją na czarnym popiele, a następnie wbiła swój szpon i przekreśliła. Z rysunku już nic nie zostało, tylko czarna dziura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:37, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Cherry zmierzyła Wyrocznię nieprzyjemnym, przeszywającym spojrzeniem. Tak, nie tylko ona odczuwała niechęć do drugiej osoby. Wbiła pazury w ziemię i rzuciła krótko.
- Nie mam pojęcia, co tam robisz, ale nie wygląda to na nic dobrego - rzekła marszcząc brwi. Właśnie - czy wilki mają brwi? Nie wydaje mi się, no ale nie drążmy tematu. - Zostaw ziemię w spokoju bo będzie się mścić - dodała, uznając, że zapewne truła jakieś roślinki całą tą zawartością tejże osobliwej fiolki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:00, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wyrocznia uśmiechnęła się cwaniacko.
Owszem, nie jest to nic dobrego-powiedziała i popatrzyła na nieznajomą.
Z pewnością się zemści.-dodała i zmrużyła ślepia, a jej usta wykrzywiły się w nieprzyjemny uśmiech. Chrząknęła, po czym przeszyła zimnym spojrzeniem nieznajomą. Ahha, kolejna osóbka która ratuje środowisko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:04, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Cherry warknęła cicho.
- Lepiej przestań sobie z niej kpić, tylko dzięki niej żyjesz - a jej się co tak zebrało na ratowanie matki natury? Kolejne dziwactwo Wiśni? Nieee! Po prostu chwilowy odpał. Zresztą, na pierwszy rzut oka było widać, że tylko szukała pretekstu do konfliktu z nieznajomą. - Ale nie wiem po co natura rodzi takich niszczycieli jak ty - prychnęła z niesmakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:11, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wyrocznia uśmiechnęła się jeszcze bardziej.
No, ja też nie wiem po co-powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się do niej złośliwie.
A cóż ty, kolejna ekolożka?-spytała po chwili i mlasnęła głucho po czym wbiła swe spojrzenie w nieznajomą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:14, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Nie. Po prostu hańbię takimi jak ty - odparła Wyroczni, spoglądając na nią spode łba. Dla Wiśni była teraz warta tyle co nic. Pyskata i egoistyczna. O Ziemię dbać nie chce. A potem będą katastrofy i wszyscy umrą przez to, że zabraknie roślin, a co się z tym wiąże, zabraknie i tlenu i będzie apokalipsa. Tak, Cherry zdążyła się już zamyślić i odpłynąć w krainę dziwnych wyobrażeń. A co jeśli ta samica była jedną z tych, o których opowiadała jej April?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:29, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Baardzo się z tego cieszę-syknęła do niej z obojętnym uśmiechem. Miała to głęboko gdzieś, co inni o niej sądzą. Ważne, że jeszcze sama się jakoś docenia, a przynajmniej stara docenić. Przeciągnęła się leniwie, po czym wbiła pazury w ziemię, akurat to było niechcący, gdyż Wyrocznia ma taki odruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:43, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Cherry zaśmiała się z wyraźnie słyszalną kpiną.
- A ja cieszę się, że potrafisz się z tym pogodzić. Przyda ci się to w życiu, jeszcze oszalejesz - taaa, i kto to mówi? Dziwna wilczyca gadająca ze zmyślonym przyjacielem? Tak, właśnie tak. Wiśnia dmuchnęła w niesforną garstkę włosów, która przed kilkoma minutami opadła jej na prawe oko. Potem zamrugała nim, jakby dla sprawdzenia czy nic się mu nie stało. Na szczęście wszystko było w porządku. Obejdzie się bez amputacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:51, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wyrocznia uśmiechnęła się, tym razem całkiem inaczej niż przedtem.
I widzisz? Cieszymy się z tego razem-rzuciła po chwili i mlasnęła głucho. Uniosła łeb ku górze i zerknęła na obcą wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:01, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Taaak, świetnie - mruknęła z ironią. - Dlatego powinnyśmy się zaprzyjaźnić - znowu użyła magicznej mocy ironii. Spojrzała na Wyrocznię po raz kolejny z tą samą odrazą w oczach. - Nie, to nie byłby dobry pomysł. A wiesz czemu? I tak niedługo zdechniesz jako obiad dla demonów - no cóż, trzeba było przyznać, że po głowię ciągle chodził jej obraz tych strasznych, zjadających ją demonów. Powinna przestać słuchać Tymoteusza, a ten z kolei powinien przestać słuchać April.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:09, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Świetnie! Ale wiesz co? Mnie Demony nie zechcą, bo widzisz jestem jak to mawiają popsuta, ot co-powiedziała i uśmiechnęła się złośliwie. Taka była prawda, jej krew i mięso, wszystko było już stracone... Odgarnęła niezdarnie grzywę i przeszyła przenikliwym spojrzeniem nieznajomą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:22, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Popsuta, też mi coś! Głodny demon i taką zeżre - odparła będąc absolutnie pewna swego. Szczerze mówiąc, to nie wiedziała, czy aby taki demon nie dał sobie jednak spokoju i poszukał lepszej ofiary, ale instynkt mówił, że i taką się zadowoli. Cherry zaśmiała się w bardzo nieprzyjemny sposób. - Ciekawe jak wesoło będzie na twoim pogrzebie. Przyniosę ciastka - powiedziała kąśliwie. Gdy jednak nie uzyskała odpowiedzi samicy, wzruszyła ramionami, choć nawet nie wiem czy je posiada i ruszyła dumnie w stronę, z której przyszła. - Chodźmy stąd, Tymoteuszu, to miejsce nie było warte naszej uwagi - to mówiąc wyszła wraz ze swoim zmyślonym przyjacielem.
z.t.
(Wybacz, że postanowiłam odejść, ale musiałam sobie zwolnić miejsce, by odwiedzić Jezioro Zmian. Jeszcze kiedyś się spotkają, a Cherry już hejtuje Wyrocznię~ xD)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cherry dnia Wto 18:29, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się demonicznie i westchnęła.
Zapraszam, ale nie zapomnij na nim jeszcze zatańczyć!-krzyknęła, gdy nieznajoma zaczęła stąd odchodzić. Zaczęła przewracać oczami i wzdychać, próbując złośliwie odegrać Cherry. Zaśmiała się jeszcze podle, po czym wstała i poszła sobie, ale dokąd?
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wenus
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:22, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wadera zastanowiała się chwilę, po czym pożegnała się z wilkami. Biegnąc przed siebie myślała tylko o tym, ze musi sobie wkońcu zacząć układać życie, ale z kim? Nikogo takiego nie ma.... niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shapira
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:42, 12 Maj 2012 Temat postu: |
|
Shapira przyleciała w to miejsce. Dopiero sobie zdała sprawę z tego, ze długo tu nie była. Westchnęła. Miała nadzieję na odzyskanie swe posady Dowódczyni. Wszystko przyjdzie z czasem. Spojrzała w niebo. Było jasno. Uśmiechnęła się delikatnie. Opadła na ziemię i złożyła skrzydkła. Czekała, może ktoś podejdzie i pogada. Nudno było tutaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuseki
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:58, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wiatr ponaglił lot Yuuseki. Złote brzegi skrzydeł falowały, nie zmieniając pozycji, zdając się na łaskę wiatru... Smoczyca przymknęła oczy i pozwoliła sobie chwilę odpocząć. Oddychała lekko, głęboko i cicho. Było dosyć zimno. Zielone błony z każdą chwilą sztywniały, a na łuskach pojawiała się warstwa szronu. Panna el Smutek zmuszona była do lądowania. Westchnęła ciężko, w nadziei, że nie spotka żadnego, szalenie optymistycznego wilka na tej ziemi, który będzie ją zachęcał do uśmiechu. Pikowała w dół, przejmując pełną kontrolę nad swym ciałem. Po zaledwie paru minutach, otarła nogi o ziemię i wbiła w nią swe szpony. Smok. Ba, nawet smoczyca! I w cale nie wyglądała na godną zainteresowania. Nuuuuuuuuda. Nie można by było ciekawiej? Mruknęła parę niezrozumiałych słów i w milczeniu odeszła spory kawałek od Shapiry.
Da, nic do ciebie nie mam. Taka po prostu jest Yuuki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yuuseki dnia Nie 18:02, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|