Polana pełna kwiatów!

Lee

Kichnął tak, że pomysłał, że odleciał.

Nim

dostrzegła wiele wilków. Położyła się pod drzewem aby się za bardzo nie wyróżniać,

Longer

(Przyleciał)

Nim

spojrzała na smoka.

Longer

(Odwróciłł Wzrok Schowal Łeb)

Nim

Wstała, podeszła do niego. 'Cześć, jak Cię zwą?'

Longer

"Longer" (Powiedział Cicho)

Nim

'miło Cię poznać Longer, jestem Nim.' Powiedziała

Longer

"Mi Też" (Powiedział Od Nie Chcenia) "Nie Mam Ochoty Zbytnio Gadać" "(Powiedział Ze Smutniem) " Nie Obraź Sie"

Nim

'jak nie to nie, rozumiem. ' powiedziała kładąc głowę na łapach i rozmyślając o czymś.

Longer

" Dzięki Że Mnie Rozumiesz " (Powiedział) (Położył Się)

Lee

Podszedł do nie znajomej wilczycy.
-Cześć. Jak się nazywasz?-Jak cos to było do Nim.

Fibi

Przyszłam. Spacerując zbierałam kwiaty.

Czarny

leżał wśród kwiatów motyl usiadł mu na nosie

Fibi

zebrałam spory bukiet kwiatów XD

Czarny

znalazłem sześcio listną koniczynę

Sabath

Przyszedł, położył się obok krzaczka białej róży.

Fibi

Podeszłam do niego.
Czesc, tez lubisz białe roze? - zapytałam

Paige

Uciekłam na widok wilków.

Sabath

- Tak .. Są piękne .. - powiedział i wczepił jej w sierść przy uchu kwiat róży