Polana pełna kwiatów!

Kyuubi · Gość

Wilczyca pyskiem ściągła szczudła. Rozprostowała łapy.

Athoria

Spojrzała na Okami i na jej szczudła. Jeszcze nigdy nie widziała wilka chodzącego na szczudłach.

Kyuubi · Gość

Machneła zamaszysto ogonem. Nagle spod bandażu - na pysku - wypadła kropla krwi.

Mack

Patrzał uważnie co robi Okami, był troche tym rozbawiony ale tego nie okazywał.

Kyuubi · Gość

Parskneła pod nosem. Zauważyła Mack'a. Podeszła do niego na szczudłach. Śledzisz mnie?! Nie jesteśmy już razem warkneła i przyłożyła mu w brzuch szczudłem. Zaczeła iść. Kwiaty obok niej więdły.

Mack

A to co ja już nie mogę być w miejscach gdzie ty jesteś? - zapytał lecz poszedł.

Wasp

Ze smutkiem patrzył na zajście między Okami i Mack'iem. Nie znał tego wilka, ale domyślił się, że jest to jej partner. Zastanawiał się z jakiego powodu zaszła w Okami tak ogromna zmiana... Położył się i oparł łeb na łapach.

Renna

Podeszła do Waspa.
-zastanawiasz się pewnie co to za wilk-powiedziała siadając.
-To mack.Partner Okami.Znam go trochę.Był jej partnerem przez długi okres.I nadal może nim być o ile Okami się nie uspokuje.-powiedziała.

Wasp

- Tak mi się właśnie wydawało - odparł i spojrzał na Rennę. Milczał przez chwilę i w końcu zapytał - Czy ty też zastanawiasz się co spowodowało w Okami taką zmianę?

Renna

-Niemam pojęcia.-powiedziała ze smutkiem.

Athoria

Zeszła z pagórka i cicho wsunęła się między wilki. Spoglągała ze smutkiem na Okami.

Wasp

- Zanim się tu zjawiłem... Czy dobrze znałaś Okami? - zapytał i przysunął się do Renny. Zobaczył Athorie i uśmiechnął się do niej.

Renna

Nie aż tak dobrze ale była moją znajomą.Od czasu do czasu miała wybuchy gniewu.Wiem że w Okami wstąpił demon.Zabiła dwa wilki w tym pierwszego swojego partnera Merkurego.-powiedziała.

Wasp

Spuścił łeb. Bał się o Okami. Wiele jej zawdzięczał. Była mu bardzo bliska...

Mack

Przywędrował ponownie, spojrzał na wilki.

Kyuubi · Gość

Wilczyca wolnym krokiem szła przed siebie. Staneła. Schyliła łeb. Uniosła łeb w stronę kwiatka. Ten zwiędł. Okami była jednak litościwa. Dotkneła go nosem. Zwykła strokrotka nagle prysła w różę. Wilczyca uśmiechneła się kątem pyska.

Athoria

Uśmiechnęła się lekko.

Kyuubi · Gość

Nagle spod bandaża poleciał mały stróżek krwi. Wilczyca zeszła z szczudeł i włożyła je sobie na plecy tak samo jak kolczatki. Jej łapy były chudsze niż ona. Machneła ogonem nerwowo, idąc.

Veaynar

Zauwazyl Okami i wyrwalo mu sie :
- Oj ! Jestes zywa czy umarla ? - krzyknal , a po chwili zrozumial co powiedzial... - Przepraszam..

Athoria

Spojrzała gwałtownie na Veaynara niemiłym wzrokiem. Lecz spuściła go szybko słysząc, że wilk zauważył swój błąd. Westchnęła tylko pod nosem. Dla niej Okami nadal była dzielną, odważną, dobrą wilczycą tylko... trochę zmienioną.