Polana pełna kwiatów!

Kyuubi · Gość

Zastrzygła w jego stronę uchem Żywa mrukneła po chwili. Odeszła kawałek. Nagle złapała się za ramię. Łapy zatrzęsły się. Po chwili padła na kolana. Jej pysk prawie dotkną ziemi. Nagle spod jej grzywki spadła blaszka z znakiem klanu. Uderzyła głucho o ziemię. [Blaszka}

Veaynar

- Ja... Naprawde... Przepraszam.. Ale czemu tak wygladasz ?

Kyuubi · Gość

Bo tak wyniszczam jej organizm że stajemy się jednością odpowiedziała ale innym głosem. Demon...

Athoria

Wstała i zmierzyła wzrokiem Veaynara. Zdała sobie sprawę z tego że go nigdy wcześniej nie widziała.

Veaynar

- Aha... Ale... Czy.. Mozna zostac w twoim poblizu czy trzeba uciekac gdzie pieprz rosnie ?

Jaina

Przybiegła z Rex'em.

Kyuubi · Gość

Zostań mrukneła i wybiegła.
/Idę do szpitala. wrócę za kilka dni./

Breishe

Wbiegła spoglądając kątem oka na odchodzącą Okami.
Przynajmniej nie będzie kłopotów...

Wasp

Patrzył uważnie na oddalającą się Okami. Przekrzywił łeb. - "Mam nadzieję, że gdy zobaczę ją następnym razem, będzie już w lepszym stanie..." - pomyślał i znudzony oparł głowę o łapy.

Athoria

Westchnęła, po czym oddaliła się od innych wilków i usiadła w cieniu.

Veaynar

Przyszedl. Polozyl sie i odpoczywal.

Athoria

Wyszła.

Kyuubi · Gość

Wilczyca weszła na drżących łapach. Wyglądała gorzej niż wcześniej. Futro sterczało na żebrach, jak liść lili wodnej przylęgającej do wody. Wilczyca poruszyła uchem machając jak to zwykle ogonem. Zgieła lewą przednią łapę, z którą miała zapewne problemy.

Karenaj

Przyszłam wesoło kręcąc ogonem

Kyuubi · Gość

Przeszła jeszcze kawałek na szczudłach i znikneła w nagłej mgle.

Karenaj

Spojrzałam na Okami, widząc jej stan zdrowia oceniłam, że raczej nie pozbyła się demona. Byłam przerażona o matke, ale nic nie wskazywało na to, że odczuwam co kolwiek na widok matki...

Rex

Przychodzi. Kładzie się pod drzewem

Inna

Pojawiła się obok Rex'a.

- Wszystkie wilki Nocy mają pojawić się najszybciej jak mogą biec na naradzie Watahy. Już. - powiedziała głośnym, doniosłym i dźwięcznym głosem, takim, jakim dawniej sama przemawiała jako Alfa.

Jaina

- Nareszcie jesteś! Zgubiłeś się po drodze czy jak?! - wielki uśmieszek pojawił się jej na pysku. Położyła się obok wilka wbijając w niego swoje spojrzenie.

Rex

Chyba tak... ale muszę teraz iść. Nie wiem za ile się pojawie - Powiedział i pobiegł