Polanka

Nela

Podbizgla i praywital sie po czym polozyla na cieplym kamieniu

Szasta

Spojrzał na młodą waderę i zaszurał ogonem po trawie.
Zamyślił się i westchnął ciężko, ściskał łapą swój medalion, który dostał od Innej.

Diamond

Przyszła wolnym lekkim krokiem jakby unosząc się w powietrzu podeszła do szczeniaka. - Witaj...- rzekł do nieznanej jej jeszcze Lany, zwykle witała się z wszystkimi nowymi wilkami a nie było jej dość długo więc musi to nadrobić.

Wilczyca

Witam nazywam się Wilczyca - przedstawiła się.

Bridget · Gość

Przyszła i czekała na dzieci
-Cole...-szepnęła zanim się polożyła z jej oka kapnęła łza.Położyła łeb na łapy i czekała na J.D i Rasterię.

Abaddon

Przydreptał na polankę powolnym krokiem, jakby ze zrezygnowaniem powłócząc łapami. Nad tamtym jeziorem było tak ładnie, a tu już musieli iść dalej... Usiadł, ukrywając się częściowo w gęstej, wysokiej trawie i rozejrzał po okolicy.

Diamond

Bezinteresownie pojawiła się na tym terenie, zauważyła szczeniaka. Uśmiechnęła się delikatnie i zwiewnym krokiem podeszła do niego - Witaj...zwę się Diamond. - przedstawiła się krótko.

Abaddon

Troszkę wystraszył go głos wilczycy, która, według niego, pojawiła się przy nim znienacka. Spojrzał na nią i ledwo powstrzymał się od zadania niegrzecznego pytania: Kim jesteś?. Popatrzył na nią uważnie i gdy upewnił się, że nie było jej w norze matki, na jego pyszczku pojawił się uśmiech. - Witam. Jestem J.D - powiedział.

Rika

Szła przed siebie wolnym krokiem, w pewnej chwili stanęła i za uwarzyła jakiś kamień. Podeszła do niego i usiadła obok patrząc na niego z wielką ciekawością. Pacnęła go łapką a on poturlał się trochę dalej od Riki.

Diamond

-Miło mi cię poznać J.D - zamiotła ogonem i usiadła obok małego. - Nie musisz się mnie bać jestem miejscową nauczycielką. - ogarnęła go wzrokiem.

Abaddon

Wypiął dumnie pierś i powiedział najpewniejszym siebie głosem na jaki było stać szczeniaka. - Nie boję się! Po prostu zaskoczyłaś mnie swoim przybyciem.

Diamond

Popchnęła go delikatnie łapą gdy się wypiął i zaśmiała się - Już dobrze, dobrze odważny wilczku.- uśmiechnęła się ciepło, lubiła szczeniaki - Sam tu jesteś? - dodała po chwili

Rika

Usłyszała głos jakiegoś szczeniaka lecz nie była to wadera tylko basior. Rika odwróciła się powoli a jej wzrok padł na basiora. Zamachała lekko ogonem. Każdy gdy zobaczy jej oczy jest totalnie zaskoczony, ciekawiło ją czy basior się zdziwi gdy zobaczy jej oczy.

Abaddon

- Nie, niedługo powinna przyjść tu moja siostra - odpowiedział i spojrzał przelotnie na leżącą niedaleko Layrę, po czym dodał. - I... jest tu też moja matka - Dlaczego nie chciał się do niej przyznawać? Sam do końca nie wiedział. Po prostu... nie chciał.

Diamond

Spojrzała na drugiego szczeniaka - Witami ciebie niebiesko oka wilczyco. - spojrzała na J.D. Chyba ta mała się nim interesowała, przekrzywiła łeb i patrzyła uważnie. Jak oparzona spojrzała na Layre - To twoja matka?! - rzekła dość głośno i niespokojnie.

Rika

Rika powoli spojrzała na dorosłą wilczycę.
- Em ... Witam, jestem Rika -. powiedziała z uśmiechem. Rika ponownie spojrzała na basiora.

Abaddon

W odpowiedzi Diamond, kiwnął tylko łbem. Przez chwilę patrzył na wilczycę trochę zaciekawiony. Wiedział, że jego matka nie jest nazbyt rozgarniętą wilczycą, ale zdziwiło go, że Diamond tak gwałtownie zareagowała. Przeniósł wzrok na szarego szczeniaka. Uśmiechnął się do młodej wilczycy, na chwilę zatrzymując wzrok na jej wielkich oczach.

Diamond

- Więc twym ojcem jest Sasuke tak - stwierdziła i zmierzyła Layre. - Wiesz co do twojej mamy to nie jesteśmy przyjaciółkami, wręcz przeciwnie. - dodała.

Rika

Odwzajemniła uśmiech basiorowi i zlustrowała go od dołu do góry. Czyżby basior przypadł jej do gustu ?. Rika lustrowała go z każdej strony, aż zatrzymała się na jego oczach.

Abaddon

Kiwnął łebkiem. Zdążył już to zauważyć. - Sasuke mówisz... - powiedział. - Dobrze wiedzieć. Przez jej legowisko przewija się tyle wilków, że sam nie miałem pewności.