Polanka

Whitewind

-Tak - Odpowiedziała - Nie długo będzie taka duża jak ty - dodała. Wydawało się jej że Luna tak właściwie już powinna być większa, ale nie powiedziała tego na głos.

Riven

-Noo,ten czas tak szybko leci...-powiedział patrząc w niebo.
Jego sierść faluje na wietrze.
-Wiatr...-mruknął pod nosem.

Whitewind

- O tak... - Powiedziała mrużąc ślepia. - To coś co kocham - Powiedziała ciszej po czym mruknęła coś do siebie.

Luna

-Cześć- przywitała sie cicho Luna podchodząc do przyjaciół
-Miło znów was widzieć.-Popatrzyła na czarnego wilka.
-Ale ty sie zmieniłeś!!!

Riven

-Najpiękniej jest poczuć wiatr w swej sierści..to takie...-zatrzymał się.
-cudowne-dokończył.
Zamknął oczy wsłuchując się w szum wiatru.
-Hej Luno-powiedział spokojnie.
-Ja się nie zmieniłem,to ty się zmieniłaś-rzekł.

Luna

Luna nie mogła przestać patrzeć na Rivena. Przecież dopeiro co się poznali i oboje byli małymi "pieskami", a teraz?
Wyszeptała tylko "wow" poc zym popatrzyła na Whitewind.

Riven

Riven dalej wsłuchiwał się spokojnie w wiatr.
Z jego oczu spłynęła łza.
-Ekh-mruknął do siebie.
Myślał-tak,ten czas leci szybko.
Po czym spojrzał na Lunę ciepłym spojrzeniem.

Whitewind

- Cześć Luno - Przywitała - Oboje się zmieniliście - Dodała - I oboje jesteście piękni. - Uśmiechnęła się jeszcze szerzej.

Luna

-Co tam?-spytała ciepło Luna. Nadal miała swój charakterystyczny gest, w którym przekrzywiała głowę. Jej oczy dziwnie zamigotały.

Whitewind

- A co ma być? Nic ciekawego -Odpowiedziała Lunie spoglądając na nią jednym okiem,

Luna

-Whitewind, widziałaś gdzieś Akitę? OD dawna sama nie mogłam jej znaleźć.

Whitewind

- Niestety nie, Sama zastanawiam się gdzie przepadła i dlaczego jej tak długo nie ma - Powiedziała otwierając drugie oko.

Luna

Luna zamyśliła się. Chwile nad czyms rozmyslała.
-Wiesz? Jesteś moja najlepszą przyjaciółką- powiedziała ni stąd ni zowąd do Whitewind.

Whitewind

- Miło mi - Powiedziała słodko spoglądając na Lunę - Ja Ciebie też bardzo lubię - dodała uśmiechając się.

Luna

Luna położyła się i oparła głowę o łapy. Nie wiedziała co teraz ma robić. Akity już dawno nie widziała... Po prostu sie nudziła.

Whitewind

Zamyśliła się, a po chwili zapytała - Lubisz chodzić nad Zimny Wodospad? - Zapytała o ty po prostu żeby zabić cisze.

Riven

Uważnie słucha rozmowy Luny z Whitewind.
Spogląda na nie a potem w niebo.
Położył się,swój psyk oparł o łapy i leży.

Luna

Luna podniosła głowę. -Uwielbiam wszystkie wodospady i wodę. W końcu jestem z watachy wody.

Whitewind

- Tak ... Ja też lubię wodę jednak, bardziej kocham wiatr....- Zadarła głowę do góry spoglądając na gwiazdy. Westchnęła cicho.

Riven

Postanowił się włączyc do rozmowy.
-Ja też bardzo lubię wszystkie wodospady i wodę-powiedział.
-ale też kocham wiatr-dodał.
Uśmiechnął się.