Polanka

Alliance · Wysłany: Wto 13:48, 30 Mar 2010 Temat postu:

Ta tymczasem wystawiła mu jęzor. Fuknęła raz jeszcze, patrząc na ów wilka ZNieTakPrzeprzafajnąGrzywkąJakJejSięZdawało. (xDD) Gdy zorientowała się, że kurz siedzi na jej futerku, chciała się wgryźć w jego łapę. Zawarczała, odsuwając myśli od tego pomysłu. Poczęła strzepywać z futra kurz.

Vincie · Wysłany: Wto 13:53, 30 Mar 2010 Temat postu:

Zaśmiał się pod nosem złośliwie słysząc jej pomruki i dodał tylko ciche - Ojej. - jaskrawa grzywa wilka powiewała targana przez wiatr. On sam zastanawiał się czy nie opuścić tego zaludnionego padołu.

Gość · Wysłany: Wto 13:53, 30 Mar 2010 Temat postu:

Wchodząc zobaczyła małą kłótnie między szczeniakami, ale nie chćała im przeszkadzać. Odeszła od nich kawałek i się położyła.

Alliance · Wysłany: Wto 14:01, 30 Mar 2010 Temat postu:

Fuknęła znów. Gdy pozbyła się kurzu, przeniosła wzrok na nowoprzybyłą. Szczególną uwagę zwróciła na ogon. Był megasuperkolorowy! Zaczęła kręcić się na miejscu, nie mogąc psychicznie wytrzymać. On był taki.. KOLOROWY! Podbiegła czym prędzej do wilczycy, przysuwając łapkę do ogona.
- Mogę dotknąć? - pisnęła.

Gość · Wysłany: Wto 14:07, 30 Mar 2010 Temat postu:

Oczywiście, mi to nie przeszkadza - powiedźała patrząc z uśmiechem na szczeniaka - Sally jestem, a ty...Może panna czapeczkowa? - zapytała sie szczeniaka

Jerome · Wysłany: Wto 14:16, 30 Mar 2010 Temat postu:

Ciągnąc łapę za łapą smukły basior o niezwykłym umarszczeniu znalazł się na tych terenach. Niezwykłe ślepia przeszyły jadowitym spojrzeniem wszystko dookoła. Miał dziś wyjątkowo podły humor. Zatrzymał się dopiero pod dużym dębem układając się na ziemi. Błysnął długimi kłami i ułożył pysk na łapach.

Gość · Wysłany: Wto 14:25, 30 Mar 2010 Temat postu:

Sally zauważyła nowoprzybyłego wilka, ale nie zwróciła na niego większej uwagi. Zaczeła lekko machać ogonem żeby bardziej skusić panne Czapeczkową.

Jerome · Wysłany: Wto 14:28, 30 Mar 2010 Temat postu:

Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem po czym opuścił powieki na dół wsłuchując się w kojący szum wiatru. Nic nie było mu więcej potrzebne by ukoić zbolałe nerwy.

Szasta · Wysłany: Wto 15:10, 30 Mar 2010 Temat postu:

Z każdą chwilą przybywało tu więcej wilków. On tylko wodził po nich wzrokiem.
Kiedy Yuki wyraźnie zmęczyła się ciągnąc jego łańcuch zaśmiał się widząc później kłótnie między nią a jej kolegą najwyraźniej o uwagę. - Bo widzisz pokuta nie może być lekka. - miał na myśli łańcuchy. Roztrzepał delikatnie łapą grzywkę młodego wilczka. - Mi również miło Cię poznać Vincie. Masz talent. - zwrócił się wskazując pyskiem na malunek, który już trochę tutaj przeszedł między innymi rozdeptanie przez Yuki. Obrócił się w stronę szczeniaka, który teraz wyraźnie zainteresowany był kolorowym ogonem przybyłej. - Szasta. - przedstawił się jeszcze młodym po czym utkwił spojrzenie w Jerome. Niedługo potem był już przy nim. - Co Cię trapi przyjacielu? - skierował inteligentny wzrok na niego. Dawno się nie widzieli.

Jerome · Wysłany: Wto 15:33, 30 Mar 2010 Temat postu:

Pogrążony w swoim świecie nagle poczuł czyjąś obecność obok siebie, następnie głos i znajomy zapach. Westchnął ciężko oblizując kły i odrzekł. - Pustka...- jedno słowo a tak bardzo raniło tego hardego wilka. Oczy wciąż miał zamknięte. Zaszurał jedynie ogonem po podłożu. - Ile to czasu minęło od ostatniego spotkania? - uniósł jedną brew uchylając powiekę by spojrzeć na wilka. Zmienił się z wyglądu acz sam jego ton mówił o tym samym charakterze.

Akeli · Wysłany: Wto 19:00, 30 Mar 2010 Temat postu:

Przyszła na polankę,było ładnie pomyślała,że może zostać.Zwróciła uwagę na zielono-białego basiora.Miał śliczny kolor.Spodobał jej się.Lecz nie dawała po sobie tego poznać.

Astwest · Wysłany: Wto 20:27, 30 Mar 2010 Temat postu:

Spojżała na nowo przybyłych basiora i waderę. " Co to, zbiorowisko... " - pomyślała. Nie lubiała zbytnio przebywać w towarzystwie, więc wstała i wolnym, acz pewnym krokiem odeszła z tego miejsca.

Jerome · Wysłany: Wto 21:30, 30 Mar 2010 Temat postu:

Wilk podniósł się na łapach naprężając rozprostowywał kości przy czym ukazał całą swoją okazałą sylwetkę. Zaciągnął się powietrzem i do jego nozdrzy dotarł zapach nowej wilczycy. Przeniósł na nią błyszczące ślepia. Wilczyce...za dużo ich tu było dla niego. Mlasnął kłami i ruszył wolnym krokiem ku drzewom, pospaceruje trochę i zobaczymy gdzie dojdzie acz na razie jeszcze nie opuszczał polany.

Akeli · Wysłany: Wto 21:30, 30 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na ciemną wilczyce.Zmrużyła oczy na nią i wróciła do podziwiania futra basiora.Dłużej nie wytrzymała,podeszła do niego i powiedziała.-Hej,ładny kolor futra,podoba mi się.-powiedziała uśmiechając się.

Jerome · Wysłany: Wto 21:41, 30 Mar 2010 Temat postu:

Idąc powoli gwizdał coś pod nosem. Nagle zobaczył obok siebie smukłą wilczycę, która była najwyraźniej pod wrażeniem koloru jego sierści. - Oblicza matki natury są niezliczone, ale dziękuję i nawzajem. - zlustrował ją uważnym spojrzeniem jak to na niego przystało po czym znów wbił wzrok w niebo. - A jak Ci na imię powabna lisico? - oblizał długie, zagięte białe kły.

Alliance · Wysłany: Śro 17:43, 31 Mar 2010 Temat postu:

Gdy uszy wyłapały imię owego potężnego wilka, sapnęła. Zafascynowana w większej ilości ogonem pani Sally, dotknęła jego. Był mięciutki! Yay! >DDD
- Jestem Yuki, prze pani. - nie odrywając zielonych jak wilk który tu przybył oczu od ogona.
Odwróciła wzrok w stronę wilka. I zniknęła. Rozpłynęła się w powietrzu. O! Siedziała na gałęzi, walcząc z gałązkami, które po wygięciu strzelały boleśniew łapy. Ciekawość jednak nie zna granic. Pilnie wypatrywała nowoprzybyłego.

Akeli · Wysłany: Śro 20:14, 31 Mar 2010 Temat postu:

-Akeli jestem,A ty?-zapytała siadając przed ni m i zaczęła machać ogonem.-Od kiedy tu jesteś?-zadała kolejne pytanie,

Jerome · Wysłany: Śro 20:19, 31 Mar 2010 Temat postu:

- Akeli...- mruknął pod nosem po czym obejrzał się przez bark na zebrane tutaj wilki.
Nie w paradę było mu teraz towarzystwo. - Zwę się Jerome. - odrzekł przeszywając ją zielonym spojrzeniem od stup do głów. - Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. - mruknął strzepując ogonem i przejeżdżając pod jej pyskiem ego końcem. - Może się przejdziemy? - kącik jego pyska drgnął do góry.

Akeli · Wysłany: Śro 20:31, 31 Mar 2010 Temat postu:

-Mogę się przejść,co proponujesz?-zapytała wstając otrzepała się z piasku.Uśmiechnęła się do niego.

Jerome · Wysłany: Śro 20:48, 31 Mar 2010 Temat postu:

- Chodź za mną...- mruknął tajemniczo i ruszył w stronę lasu. Po chwili obejrzał się jeszcze za siebie na wilczycę i już go nie było.
[zt. >> Samotnicy/ Katakumby Jerome]