Polanka

Assire

Assire spojrzał na siostrzyczkę i wciągnął ją do siebie na skałę. - Co, znudziło cię bycie na dole - powiedział do Deiny. Położył łebek na łapach i skulił ogon, a skrzydła złożył. - W co byś chciała się bawić - powiedział do małej siorki.

Hera

Biała wilczyca pojawiła się na polanie. Głęboko westchnęła. Tak dawno jej tu nie było... Skinęła łbem w stronę obecnych tu wilków i położyła się niedaleko.

Aronn

Wszedł .
Rozejrzał się po okolicy . Kiedy dostrzegł inne wilki nie skomentował ich . Położył się na trawie i rozmyślał . Myślał bowiem o wilczycy , z którą spędził czas nad wodospadem diamentów .

Hera

Hera zauważyła zlekceważenie wilka. Na jej pysku pojawił się grymas. Zlustrowała go wzrokiem. Po chwili odwróciła łeb.

Aronn

Odwrócił się w kierunku szarej wilczycy . Kiedy dojrzał grymas podniósł brew do góry . Nie wiedział o co jej chodzi , ale nie zależało mu tez na tym by wiedzieć . Na nowo odwrócił pysk w innym kierunku i myślał wciąż o wilczycy .

Fedorra

Weszła , jej wzrok przykuła sylwetka znajomego szarego wilka , podeszła do niego i zapytała : Nad czym tak myślisz ?

Aronn

Zdziwiła go obecność wilczycy w myślach pomyślał - O wilku mowa - Następnie odpowiedział Fedorze - Nad niczym -
Wstał i otrzepał się . Wspiął się na pobliskie drzewo i kątem oka patrzył na czarną wilczyce .

Fedorra

Fedorra położyła się na miejscu wilka i spojrzała gdzieś w dal , oparła łeb o łapy i zamknęła oczy przypominając sobie radosne chwile .

Assire

Assire wciąż czekał na odpowiedź wilczycy. Rozglądał się po okolicy i zauważył białą wilczycę. Była tak śliczna, że aż wilk się zarumienił. Wiedział że nic z tego nie będzie bo była starsza, ale i tak patrzał na nią.

Aronn

Popatrzył na czarną wilczycę , a następnie obserwował mrówki które chodziły po drzewie , które przenosiły listki do mrowiska .
Nie spuszczał z czarnej wilczycy oka i przypominał sobie co sie działo nad wodospadem następnie wyszedł .

Fedorra

Fedorra popatrzyła jeszcze raz na odchodzącego wilka i znów zaczęła marzyć . Po chwili otrząsnęła się z marzeń i ruszyła na pustynię .

Hera

Poczuła na sobie czyjeś spojrzenie. Odwróciła łeb i kątem oka dostrzegła przyglądającego się jej skrzydlatego wilka. - Witaj - postanowiła zacząć rozmowę.

Assire

Assire trochę bardziej się zarumienił i powiedział: - Hej jestem Assire, a to moja mała siostrzyczka Deina. -

Sammaria

Popatrzyła na zgromadzonych.Położyła się na polancę i rozmyślała.

Aronn

Wrócił .
Zagadał do niebieskiej wilczycy - Witaj . Jak się nazywasz ?-

Assire

Assire spojrzał na wilka który właśnie wrócił. - Deina, czy chcesz iść do mamy - powiedział do siostrzyczki.

Aronn

Był wieczór , słońce zaczęło już zachodzić .
Nudziło mu się bardzo . Nie wiedział co zrobić aby zabić czas .

Assire

Assire zauważał, że robiło się ciemniej. Wziął Deine na grzbiet i powiedział: - Przykro mi, ale robi się ciemno, więc musimy iść do mamy. - Wilk pobiegł do domu z siostrą na grzbiecie.

Fedorra

Przyszła , położyła się obok niebieskiej wilczycy i spojrzała na szarego wilka , nastęnie jej wzrok przeniósł się na białego wilka . Uśmiechnęła się do Sammarii i położyła się .

Sammaria

Sammaria zobaczyła w czarnej wilczycy przyjaciela.Nadal leżąc przypatrywała się szaremu i białemu wilkowi na zmianę.