Polanka

Lee

A więc to jest ten drugi demon... Odpowiedział zamyślony swym ochrypłym głosem.
Musiała mieć jakiś powód, aby Cię zabić. Spojrzał czerwonymi ślepiami na Okami.

Kyuubi · Gość

Raczej to, że z siebie ją uwolniłam. Cóż...miała być we mnie zamknięta, i umrzeć razem ze mną. Ale nie wytrzmałam, wkońcu ją uwolniłam. - powiedziała.

Blooshya

Przedzierała się przez gąszcz otaczający polanę. Wyjrzała zza krzaka. Tłok. Parsknęła. Wyszła wreszcie. Obdarzyła otoczenie cynicznym spojrzeniem. Szyderczo oblizała kły i podeszła bliżej, aż przysiadła i obserwowała polanę.

Kyuubi · Gość

Spojrzała na waderę, znów obróciła się na pięcie. x___X - Ciebie tesh biorę. - mruknęła. - Czyli jeszcze jedna osoba. - rozejrzała się. x3

Blooshya

Obejrzała się na wilczycę, która przed chwilą coś powiedziała. Do niej? Ekhm. Mruknęła tonem niewiniątka xD. Czy nie nastąpiła drobna pomyłka?

Kyuubi · Gość

Nie, nie masz wyboru. Idziesz z nami. - powiedziawszy to, podeszła znów do niej. - Ta wyprawa jest niebezpieczna, więc muszę mieć powody by cię wybrać. Jak się zwiesz? - spytała.

Blooshya

Blooshya. Powiedziała trochę niepewnym głosem. Jeszcze nigdy nie była na wyprawie, ale kiedyś trzeba spróbować. Gdzie się uda owa wyprawa?

Holiday

Wlazł.
-Witam.
Skinął łbem do wilczyc.

Kyuubi · Gość

To już ukryte informacje. - Spojrzała na wilka. - Oj, szkoda, chciałam cię zabrać ale jesteś em...za mały. o.o - powiedziała. Westchnęła. - jeszcze jeden wilk.

Kira

- ...Okami? - głos zupełnie z nikąd, przytłumiony szept.
Tuż obok Upiora pojawiła się Kira, zaś wraz z nią czarna mgła o mętnym zapachu.
Na pysku Demona gościł charakterystyczny, szelmowski uśmieszek.
Machnęła scenicznie ogonem. Ogniste ślepia powędrowały na wysokość młodych, niskich jeszcze drzewek.
- Oj... Martwiłam się.

Kyuubi · Gość

Więc...wyprawa? - uniosła ku niej swe krwiste ślepia, patrząc na nią spod grzywki. Zamachała ogonem, wstała. - Więc kiedy ruszamy? - dodała.

Renna

Obudzila się. Zauważyła Okami.
- Witaj. - powiedziała krótko do wszystkich, usiadla.
Rozejżała się znudzona.

*rozejrzała

Ciocia Kira.

Kira

- Choćby i dzisiaj. - odparła z tym samym grymasem.
Łypnęła badawczo po otoczeniu, mierząc krytycznie każdego z osobna.
W jej oczach błysnęła dziwna iskra entuzjazmu.
- Zebrałaś resztę? - tutaj powróciła wzrokiem na waderę.

Kyuubi · Gość

Tak. Już wybrałam. - powiedziała. Zamachała ogonem, spoglądając na Rennę. - Bez niej. - mruknęła, uśmiechnąła się wrednie. Wkońcu Okami była wybredna...

Renna

Rozgłądała się nadal.W koncu,wielce znudzona tą polaną,wstala.Udala się do wyjścia.{zt}

Kyuubi · Gość

Oblizała pysk. Zamachała ogonem. - Czyli dziś ruszamy. Słodko. - powiedziała. - Chyba od nas już chuczy cała dolina. - dodała, poruszyła uchem.

Kira

Zaśmiała się krótko. Ukazała długie, śnieżne kły.
- Ma huczeć... - syknęła, unosząc łeb do nieba. Tam już nie ma dla niej miejsca.
Ciemna grzywka przykryła jej oczy, szczędząc obecnym nieokreślonego spojrzenia.
- X, Lee, Blooshya... Jesteście na tyle silni, by podołać tej... - kolejny ironiczny uśmiech. - ...Wyprawie?

Kyuubi · Gość

//X jest, nie chce mi się przelogowywać.

X:
Tak. - powiedział, wstał. Zamachał ogonami, skinając łbie Kirze. A co.

Oka: ;3
Są trochę...nieobecni. oO - mruknęła. Poruszyła uchem, marszcząc nos. Czyżby wyczuła miętę? oO

Blooshya

Powiedzmy. Uśmiechnęła się ciepło, lecz cynicznie. Poprawiła swoje ekscentryczne nakrycie głowy :3. Szurnęła ogonem ze zniecierpliwieniem.

Kira

- Mhm. - zmrużyła powieki, po czym zastrzygła uchem kilka razy.
Wzięła głęboki wdech. Przycisnęła czarne skrzydła bardziej do siebie, zaczynając się powoli... Nudzić?