Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cedra
Nowy
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:44, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
Hej wam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:47, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
/Cedra.. posty powinny zaiwerać minimum 15 słów nie licząc "i", "z" itp./
WYbaczcie mii of, szanowni admini..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cedra
Nowy
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:48, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
Cedra wraca do jaskini
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:35, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Płomiennoruda wstała patrząc w niebo. Westchnęła naglona obowiązkiem i pomknęła w las.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Memoria
Młode
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:42, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Co ma się stać, to się stanie. To według mnie pewne. Jednak to wilk wybiera, w jaki sposób to się wydarzy. Komuś może być dane samotne życie, lecz może to odkryć od razu lub po wielu latach. Nigdy nic nie wiadomo. Nie wiadomo, co da nam los... Może być także tak, że mamy napisanych kilka scenariuszy... Każdy na inne zachowanie się w danej sytuacji. Jedne przyniosą szczęście, drugie płacz i ból - zatrzymała się na tych słowach i spojrzała w niebo. Siedziały tak już dłuższy czas. W tym czasie zdążyła przyjść i odejść jakaś ruda wilczyca. Wszystko się zmieniało. Otoczenie, wilki, świat... A życie zdawało się po prostu stać i nie iść dalej. Jednak szło dalej i wyraźnie dało się to zauważyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Midi
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:03, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
Midi leciał sobie spokojnie i ujżawszy polanę postanowił zlecieć na ląd. Niestety marnie ląduje i niechcący zleciał akurat na środku przed Destinonem i Memorią. Spadł mocno na ziemię i burknął zdenerwowany - niech to... czy ja zawsze muszę być taką ciamajdą?! - Był zły na siebie, że jest już w kwiecie wieku, i że nie potrafi jeszcze lądować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyu
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:05, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
Przepraszam bardzo! Jakim Destinonem?! Przecież jest jasno i na różowo pokazane - SAMICA ! T.T W jakim ja świecie żyję ... c.c
- No tak... Też można tak twierdzić, jednak zawsze byłam przekonania, że mamy jeden scenariusz. I powtarzając sobie, że jakbyśmy zrobili tak, a nie inaczej to by się coś wydarzyło. A jeśli zrobilibyśmy 'to coś innego' o czym mówimy to skąd możemy wiedzieć, że jednak... nie będzie tych samych skutków? Tego też nie wiemy... Za to sądzę iż każdy po coś żyje, musi wykonać swoje życiowe zadanie, cel. - Memoria jak na swój wiek była na prawdę inteligentną personą, że tak się mądrze wyrażę xd. Destino zauważała to z minuty na minutę, którą z nią tu spędziła i nadal spędzała. Szczerze mówiąc... nie trafiła jeszcze na takową osobę. Ale czy to źle? Oczywiście, że nie, wręcz przeciwnie. Des zwróciła uwagę na lecące coś bądź kogoś i przekrzywiając łeb przyglądała się temu... Po chwili gdy uświadomiła sobie, że jest to gryf delikatnie odsunęła się do tyłu. Widząc całe zdarzenie, upadek, itd. nie mogła powstrzymać się od śmiechu, prychnęła cicho i zakryła pysk łapą. Z rozbawieniem w oczach patrzała na 'nowego', że tak sobie nazwę Midiego :3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Midi
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:21, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Midi nie miał za złe, że Destino się zaśmiała. Uśmiechnął się w stronę wilczycy przyjaźnie. Po chwili zaczął wstawać i powiedział patrząc na swoje skrzydło - ymm.... boli. - Zaraz dodał prostując je - ał! Chyba sobie coś naderwałem - odparł kierując wzrok na waderę.
// A, pszepraszam za pomyłkę //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyu
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:07, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nie no, nic się nie stało xd. Musiałam tylko zaznaczyć :3
- Mmm... Może... powinieneś pójść z tym do lecznicy? Chociaż jak mi wiadomo... trzeba trochę czasu czekać na jakąkolwiek pomoc. - Przekrzywiła delikatnie łeb i spojrzała na skrzydło gryfa. Szczerze mówiąc nie wiedziała co ma teraz powiedzieć, sama jak spojrzy i się temu przyjrzy to... nic nie poradzi. Zaczynając, że nie jest lekarzem, a tym bardziej nie miała nigdy skrzydeł. Z gryfem też spotyka się pierwszy raz, wcześniej tylko o nich słyszała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Midi
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:02, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
- łee... nic takiego się nie stało. Przecież to tylko skrzydło.- Po chwili dodał - a, Midi jestem - Zaczął wspinać się na drzewo i gdy był na samym szczycie zerwał jak najdłuższy liść a następnie zszedł powoli na dół. Trzymając go w dziobie powiedział do wilczycy - czy mogłabyś pomóc opatrzeć mi skrzydło?
[
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Midi dnia Pią 22:52, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:03, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp przyleciał tu wprost z łąki, na której poznał Teę. Dziwna to była wilczyca, doprawdy, lecz całkiem sympatyczna. Kiedy pomyślał o niej i jej przeszłości, zrobiło mu się żal. Kiedy samiec wylądował, złożył skrzydła i położył się wygodnie. Nie było tu zbyt wielu osób, a jeśli już się ktoś trafił, zajęty był własną osobą. A Waspuś mógł się wreszcie trochę zdrzemnąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:06, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ale niestety, Waspuś się nie zdrzemnie. Na polanę przybyła Akeli w podskokach, gdy zauważyła znaną jej postać, zaczęła się skradać. Była coraz bliżej, bliżej, aż w końcu..bam! Wskoczyła na Waspa. -Cześć Wasp!- powiedziała i zeskoczyła z niego, usiadła obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp już zdążył odpłynąć śladowo ku krainie snu, gdy nagle wprost na niego wpadła Akeli. Uniósł łeb gwałtownie i spojrzał na wilczycę. No i po drzemce! Wiedział, że przy tej wilczycy nie ma szans nawet na krótki odpoczynek.
- Cześć, Akeli - odpowiedział znużonym tonem, który to miał zasygnalizować, jaki Waspuś jest zmęczony, senny i nieszczęśliwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:17, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Co słychać, obudziłam cię?- zapytała jak mała dziewczynka i przyjrzała się Waspowi, biedny Wasp. -Jak tak to przepraszam!- przeprosiła natychmiast i machnęła ogonem, druga Carly..? No cóż, bywa i tak. Ona nie umie spokojnie usiedzieć na miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:20, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Westchnął.
- Niee... nie zdążyłem nawet zasnąć na dobre - powiedział i zaraz przywołał na pysk uśmiech. Rzeczywiście, Akeli z zachowania przypominała Carly. Lecz nie tę Carly z ostatnich dni, ale tą starą, w której się zakochał. I której tak bardzo mu brakowało. Zapytał. - Mogłabyś ze mnie zejść? Co prawda nie jesteś ciężka, ale strasznie mi z tobą na grzbiecie niewygodnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:24, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zeskoczyła z wilka. -Ojej, przepraszam!- znowu przeprosiła i się zaśmiała. Położyła się obok Waspa. -I.. co masz już dzieci? Jest bardzo tragicznie..?- zapytała i poruszyła końcówką ogona. -Pamiętasz nasza ostatnią rozmowę i nasz zakład? Wygrałam.- dodała z wyszczerzem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:27, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Nie, wręcz przeciwnie. Co prawda z początku trudno mi było wejść do legowiska Carly, kiedy miałem świadomość, że będą tam dzieci, a ja będę musiał być dla nich miły, ale wystarczyła chwila, bym pokochał te maluchy. To w końcu moje własne szczeniaki - odpowiedział i uśmiechnął się szerzej. Kiedy Akeli szeroko uśmiechnęła się po drugiej wypowiedzi, ściągnął brwi. - I... tak cię cieszy, że nie widziałaś się ze swoim partnerem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Nie, nie to. To mnie cieszy, że to ja wygrałam.- zaprzeczyła dumnie i poruszyła uchem. -I tak wiem, że nie trafię na szczęśliwą miłość.- zaśmiała się pod nosem, oczywiście nie pominęła wypowiedzi Waspa dotyczącej szczeniaków. -Sama kiedyś bym chciała mieć szczeniaki, ale jestem jeszcze młoda.- stwierdziła. Miała jeszcze czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:33, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Trzeba być dobrej myśli - powiedział. Nie wierzył, że Akeli nie spotka tego jedynego. W końcu każdy zasługuje na odrobinę szczęścia, prawda? Wasp nie mówił jak na razie ani słowa o zakładzie. Miał nadzieję, że Akeli o nim zapomni i nie każe mu pić żadnego świństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:42, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Ty to umiesz pocieszyć.- mruknęła i wystawiła łapki przed siebie, oparła na nie głowę i przymknęła oczy. -To co? Idziemy spać.?- zapytała i zachichotała. W powietrzu dało się wyczuć wiosnę, wiatr nie był taki jak zimą, był po prostu inny..Otworzyła oczy i spojrzała na lekko zwiędłego kwiatka z zeszłej wiosny. Dotknęła go, a on zmienił kolor na niebieski, odżył. -Będzie trochę jaśniej.- stwierdziła i się zaśmiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|