Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:20, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
Elena klasnęła radośnie w łapy.
- No to uwaga! Ćwiczenia w walce czas zacząć! - zaśmiała się i klapnęła zadkiem o ziemię. Nienaturalnie długi ogon owinęła dwa półtora raza wokół siebie i czekała na pierwszy atak. Teraz zobaczy jak Yenn sobie poradzi z tak nietypowym przeciwnikiem jakim jest Hiretsuna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:29, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
Wilk uśmiechnął się ciepło.
- Mam nadzieje że nie będzie to jakiś większy problem kiedy na czas ten będe nieopanowany? - zapytał i zniknął. Pojawił się dwadzieścia pięć metrów od Yenn. A dokładniej po jej lewej stronie. Znowu jego uszyska były na końcach rozdwojone, Ślepia były czerwone z czarnymi kocimi źrenicami a jego macki porastały grube kolce. Jednak były one rzadko rozproszone po dziwnej tkance nawierzchniowej jego dwóch dodatkowych rąk. Tak teraz ten Hiretsuna którego znali zamienił się w prawdziwego, złego i nieokiełznanego demona. Ten swymi ślepskami wpatrywał się w Yenn. Jednak nie w jeden punkt a mianowicie co ułamek sekundy zmieniał punkt obserwacyjny. Bowiem wtedy zobaczy kiedy jej mięśnie nawet delikatnie się zmienią. Obnażył swe czerwone dziąsła wraz z zębiskami i warknął przeciągle co przypominało odgłos piły mechanicznej a jego jaszczurzy jęzor leżał bezwładnie na ziemi poruszając swymi końcówkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:46, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Tylko pamiętaj kochanie, żebyś jej nie uszkodził. To ma być trening przygotowujący do testu na wojownika. Ale bez przesady, nie daj się. - powiedziała wesoło i puściła mu oko. Wiedziała, jaki jest jej partner i nie musiała bać się o Yenn. Na pewno zadba, by nie odniosła większych ran ani nic w tym stylu. To w końcu jej kochany Hiretsuna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:36, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
Yenn uśmiechnęła się na początku gdyż zadane pytanie przez Hiretsune było oczywiste. Zgadzała się...
Wlczyca momentalnie opuściła łeb na dół, patrząc na basiora spod łba. Obnażyła kły i warknęła ostrzegawczo, następnie zatopiła szpony w podłożu, a ciało wyprostowała i napięła wszystkie mięśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:20, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
Wilk gdy zauwarzył napięcie w mięśniach Yenn momentalnie rozluźnił się i otworzył szerzej oczy. Zaśmiał się psychopatycznie. Przecież powinno być się przygotowanym na nagły atak a ten sie rozluźnia! Ciekawe co też odwala drogi Żniwiarz bowiem to oznacza jego imię. Ten natomiast syknął w jej stronę. Wstał i baardzo powoli zaczął stawiać kroki. Jakby wogóle mu się nie spieszyło. No ale, ale! Basior zamierza także użyć metody psychicznej.
- Zejdź mi z drogi marne ścierwo albowiem twe żywota po tej stronie świata się skończą wraz z torturami zadawanymi przez samego Podłego Żniwiarza, który skory jest robić to na co wszyscy zasługują. - warknął i uśmiechnął się na wpół łobuziersko a na wpół psychopatycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:35, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
Yenn była w takiej pozycji jakiej poprzednio.
Ani mi się śni, ustępować Ci drogi-powiedziała warcząc. Jednym uchem zastrzygła, drugim nawet nie drgnęła. Demon był już bardzo blisko niej więc powoli. lecz wciąż z napięciem przybliżyła się, po czym jej dziwnie długi ogon powędrował niezauważalnie w bok, a następnie owinął się delikatnie o basiora tylną łapę i pociągnęła gwałtownie, po czym z dziwnym uśmieszkiem nie popuszczając ogona ruszyła na niego. Przygniatając i tym samym unieruchamiając basiora, wszystkie kończyny, ogon, a macki również, choć to nie było łatwe..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:28, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
A ten co zrobił? Poprostu wyparował. Tak mgła go otoczyła i ten zniknął a Yenn przygniatała poprostu ziemię do... ziemi. Sam pojawił się za nią a jedna macka owinęła się wokół tylnich łap Yenn a druga macka wokół przednich łap Yenn. Ten poprosu podniósł ją za pomocą macek i szybkim ruchem dalej trzymając mackami jej ląpy grzmotnął jej plecami o ziemię. Nie było to tak delikatne aby nic nie zrobić lecz nie było za mocne aby nie połamać jej kręgosłupa. Puścił jej łapy i począł okrażać ją powoli acz stąpając cicho. Jednakże z mgły utworzył się dość dziwny lew któy zamiast grzywy posiadał kolce a od czubka łba po ogon wyrastały z jego kręgosłupu kościane ostre kolce. Lew zaryczał śmiejąc się podle. Obkrążał Yenn w przeciwnym kierunku niż Hiretsuna przy czym mijali się co i raz jednak nie wpadając na siebie. Basior splunął tak że flegma wylądowała obok pyska Yenn.
- Marne nic nie warte ścierwo... Inu wa shinu!! - ryknął ostatnie dwa słowa i zaczął śmiać się niczym prawdziwy psychopata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:49, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
Yenn odsunęła pysk od flegmy, i podniosła się szybko, a za razem zwinnie.
Jak można pokonać takiego przeciwnika, skoro A) Jest Demonem i może kiedy chce wyparować, i B) Ma on przecież dodatkowe kończyny + lwa z mgły?-pomyślała i wbiła nerwowo pazury w ziemię.
W jednej chwili zaczęła biec, w takim kierunku gdzie była aktualnie szpara i wybiła się w powietrze. Wyszła z kręgu, ale co teraz? Jeden, dwa skoki i już była oddalona od ściany areny o kilka metrów, czy się uda? Trzeba zaryzykować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:46, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
Basior poprostu sobie usiadł a lew obok niego. Oboje zarechotali w jednym czasie co dało dziwny efekt echo. Sam oblizał kły patrząc na Yenn. Czy był sposób na mgłę Hiretsuny? Owszem, jednak to było zachowane dla niego. Sam natomiast syknął w jej stronę.
- Taki wojownik co ucieka? HA!! - zaśmiał się demon po czym wstal i znowu powoli zaczął kierowac się ku niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:40, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
Ja przed tobą nie uciekam, ja na ciebie czekam-bąknęła do niego złośliwie. No cóż atak się nie powiódł, basior był za daleko no cóż. Teraz poczeka, aż on zaatakuje ją. Co to będzie? Zobaczymy, ale będzie na pewno niebezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:52, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
- Yenn, pamiętaj o tym co mówiłam: wykorzystaj to co masz wokoło i działaj, przewiduj, kombinuj. - powiedziała spokojnie - Wyczuj przeciwnika, bo każdego da się pokonać. - dodała jeszcze by pobudzić swą uczennice do korzystania z nauk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:26, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
Yenn się zdenerwowała. No cóż, teraz musiała załatwić coś pilnego i się stąd zmywać. Jęknęła tylko i ruszyła na Demona. Następnie odskoczyła na bok i przejechała łapą po boku brzucha. Delikatnie i bezszelestnie pchnęła go na bok i przygwoździła do ziemi, warcząc niczym oszalała. Po chwili jednak uspokoiła się i zeszła z basiora. Uśmiechnęła się pogodnie i ukłoniła delikatnie.
No nic, czas na mnie. Obowiązki wzywają, żegnajcie-powiedziała do Eleny i Hiretsuny. Zaczęła biec..
Dziękuję, za wszystko-krzyknęła w biegu i zniknęła.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:50, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
// Yenn, dla informacji. Nie można pisać tak, jakbyś już coś zrobiła nie dając możliwości odpisania na tego swojego posta... -.- pamiętaj bo jak będziesz tak robić to zarobisz osta.//
- Ok... pozwól kochanie, że nie skomentuję tego co zrobiła... - powiedziała niezadowolona zachowaniem swej uczennicy. - Jeśli tak będzie podchodziła do treningów... To znowu nie zda. Czyli jedno z trzech jak już myślałam: albo ma talent, albo ambicję i z uporem będzie dążyć do marzenia, albo nie ma za grosz talentu i nawet nie chce się poświęcić dla marzenia. Wychodzi na to, że to trzecie... - westchnęła bezsilnie patrząc z rezygnacją na Hiretsunę. - Już nie wiem jak jej tłumaczyć, jak ją uczyć. Z młodszymi nie miałam takiego problemu jak z nią. Bardzo oporna uczennica. Ale może jednak więcej zapamiętała niż ostatnio. - powiedziała spokojnym tonem. Była o wiele za delikatna, za mało myślała, za wiele sobie wyobrażała a zrobienie tego co sobie wyobraziła bywało bezsensowne. Po pioruna ona przesunęła łapą po boku Hiretsuny? Bez sensu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:14, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
Basior wstał tylko po tym jak ona go przewróciła. Tak szczerze, on sam dał to sobie zrobić. Normalnie zniknąłby zanim ta stanęłaby na nim. Wilk optrzepał się łapą z kurzu.
- No cóż... A może nie jest jej dane być wojownikiem? - zapytał praktycznie sobie na to odpowiadając. Kiwnął łbem z poważną miną. Jednak po dłuższej chwili uśmiechnął się do Elci.
- No cóż... Nie każdy jest wspaniały. - oznajmił i machnął swym ogonem. Na jego głowie, pośród czarnej burzy włosów usiadł Lemur.
- O... A to Wil. Długo go w krainie nie było. Załatwiał za mnie sprawy. - dodał jeszcze pokazując łapą na lemura. Ten uśmiechnął się do El miło. Lemur wyglądał jak lemur, tyle że ten posiadał pas w miejscu bioder. A w pasie dwie pochwy skórzane na dwa sztylety które były w środku oraz jedno miejsce na przyczepienie bukłaka który pusty, wisiał na pasie oraz kieszonka na listy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:44, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Jaki uroczy. - powiedziała i pogładziła lemura palcem po łebku. - Może polubią się z Fouxem. - w tym też momencie zmaterializował się ptak stworzony przez Samuela ze światła. - Foux, poznaj Hiretsunę i Wila. - przedstawiła ich sobie i poładziła ptaka po główce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Czw 19:24, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahama
Dojrzewający
Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:47, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
Sahama prosto z Zamku biegła z impetem na trening. Dotarła i zdyszana spojrzała na zgromadzonych oraz mając myśl o swojej niepunktualności. Zapewne kilka pokazów już za nią, ale mimo to wkroczyła i przywitała się z innymi - Dzień dobry i przepraszam za spóźnienie - rzekła, uciszając swój ciężki oddech po czym usiadła przed Eleną. Musi nabrać kondycji jeżeli chce kiedyś ponieść miano Wojownika, acz jeszcze zdąży. Waderka uśmiechnęła się przyjacielsko do wszystkich, machając wesoło ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:03, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na przybyłą waderkę.
- Ach witamy, witamy. - oznajmił z delikatnym ciepłym uśmiechem. Sam klasnął w łapy i wraz ze swym lemurem zniknęli w obłokach dymu. Pojawił się kilka metrów dalej siedząc na jakimś kamieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:49, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
Elena uśmiechnęła się pogodnie na widok małej Sahamy.
- Widzę, że wcześnie bierzesz się za przygotowania do upragnionej profesji. - powiedziała nachylając się nieco nad wilczątkiem. - Ale to dobrze, będziesz świetnie przygotowana i szybciej wszystko przyswoisz. Powiedz mi w takim razie czemu chcesz być akurat wojownikiem? - zapytała zupełnie, jakby była na teście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahama
Dojrzewający
Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:08, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
Pytanie wadery nieco wprowadziło w zamieszanie małej i niechęć do działania. Lecz Sah nie poddawała się swoim uczuciom, udzieliła odpowiedzi - Dlaczego...? Ponieważ noszę w sobie odwagę i wiem o tym bo to czuję. Nie boję się przed czym co wygląda nieprzyjacielsko. Siedzę i badam ów osóbkę, z którą prowadzę rozmowę, czy przypadkiem nie jest moim wrogiem. A co najważniejsze, chcę przysłużyć się watasze oraz wspomagać przy każdej walce... - Przerwała i westchnęła - ...Ale do tego jeszcze daleko - Odparła, spuszczając lekko głowę w dół, po czym ponownie jej ślepia spoczęły na wilczycy - Czy to Pani chciała usłyszeć? - spytała, uważnie wgapiając się w oczy Eleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:22, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
Elena nadal się uśmiechała.
- Dokładnie to. Świetnie, na prawdę. - powiedziała miłym tonem. - Powiedz mi w takim razie czy chciałabyś o coś konkretnego zapytać a może od razu ćwiczyć? - zapytała a to pytanie na pewno się Sahamie spodobało. Przecież szczenięta od zawsze wolały coś robić, niż bezczynnie siedzieć w miejscu i jedynie rozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|