Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:26, 15 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica zaklaskała z uznaniem, ale musiała go skarcić:
- Bardzo dobrze, ale popełniłeś jeden błąd. Przyczepiłeś się do przednich kończyn manekina. I wtedy przeciwnik mógłby łatwo cie kopnąć. Spadniesz, a on może cię zabić lub poważnie okaleczyć.
Więc musisz się łapać tych miejsc, które są bardzo skuteczne. Ale to także był bardzo dobry ruch.
Co teraz? Na czym teraz poćwiczysz? -
Usiadła i otuliła się ogonem. Po chwili wstała i odepchnęła manekin. Już nie będzie mu przeszkadzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:36, 15 Paź 2013 Temat postu: |
|
- Wskaż mi przeciwnika, który kopnie we własne plecy - rzekł gryf z powątpiewaniem. - A przyznam, że nawet samice nadają się do tego zawodu.
Gryf rozejrzał się ponownie. Problem z rozmiarem stał się bardziej... Problematyczny. Chociaż... Jakby przestawił nieco paliki, mógłby wykonać slalom. Potrzebował dodatkowego metra, czy dwóch, tak, by się zmieścić.
Podleciał do sprzętu, po czym zaczął przesuwać. Gdy skończył, ustawił się na starcie.
Spojrzał na Xerri z wyczekiwaniem. Czekał, jak łatwo się domyślić na sygnał do startu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:03, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica uśmiechnęła się, gdy samiec wybrał slalom. Osobiście bardzo interesowało ją to jak gryf sobie z nimi poradzi bez użycia skrzydeł.
Gdy ten poprzesuwał je zgodnie z instrukcją i powiększył ta wzięła największy kamień. Obejrzał go sobie, wyważyła w łapie i podrzuciła. Okręciła się wokół własnej osi , a gdy kamień spadał kopnęła go ze znakomitą precyzją prosto w gong. Gdy zabrzmiał głuchy dźwięk oznaczający start, wilczyca uśmiechnęła się do samca i kiwnęła głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:47, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
Nieco się zawiódł, że nie zareagowała na zaczepkę. No cóż... Life.
Na dźwięk gongu ruszył.
Kto powiedział, że bez skrzydeł?
Leciał tuż and ziemią, ustawiając żagle skrzydeł prostopadle do ziemi. Był wspaniałym lotnikiem. Najlepszym, z zamieszkujących Krainę stworzeń. W końcu - nie ma tu innych gryfów, czyż nie? A tylko gryf mógłby się z nim mierzyć.
Wykonał slalom bezbłędnie. Nawet jeden słupek nie drgnął, gdy przelatywał.
Wylądował przed Xerri, po czym spojrzał na nią wyzywająco. Co teraz? Chciał zmierzyć się z prawdziwym przeciwnikiem. Nie z drewnem, nie z malutką mentorką. Z kimś, kto mógł się z nim mierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:17, 17 Paź 2013 Temat postu: |
|
Spojrzała na samca i odpowiedziała:
- Chcesz ze mną walczyć? Jestem mniejsza od ciebie. Ale bardziej doświadczona. Więc? -
Usiadła na ziemi i otuliła się ogonem. Zmrużyła lekko oczy, a jej rzęsy zakryły całe jej zielone ślepia.
Wbiła pazury w ziemię. Była gotowa, ale to gryf decydował o walce. Nie była typową trenerką. U niej to uczeń wybierał. Taka już była jej metoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:24, 17 Paź 2013 Temat postu: |
|
Gryf powoli pokiwał łbem. Wiedział, że wygra. Mówiło mu to doświadczenie, wyciągnięte z wcześniejszych walk.
- Jeśli sądzisz, że dasz sobie radę - rzekł z powątpiewaniem - Jesteś dość... Niewielka. Nie chciałbym przypadkiem zrobić ci krzywdy.
Rozłożył nieco skrzydła, przyglądając się jej. Prawdopodobnie się zgodzi. Pozwolił sobie lekko "nadepnąć" na jej ego. Dzięki temu możliwe, że będzie walczyć bardziej chaotycznie, mniej sprawnie. I kto tu mówi, że ego nie jest słabym punktem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 5:28, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica pokiwała głową i powiedziała:
- Czyli nie stchórzyłeś. To dobry znak. Na pierwszy rzut oka jesteś... Mocny tylko w gębie. Ale dobrze spróbujmy... Tylko jak ci coś zrobię to nie leć z tym do domu, dobrze? - I kto tu komu depcze po ego? Co?
Ustawiła się w pozycji bojowej. Lekko giętkie nogi, przybliżyła głowę do karku (jakby gryf chciał ją zaatakować a gardło) oraz patrzyła z uwagą na istotę. Jej ucznia.
- Zaatakuj mnie, uczniaku. - Powiedziała. Była gotowa. Urodziła się gotowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:11, 18 Paź 2013 Temat postu: |
|
/teraz w niedokonanym?/
Uśmiechnął się lekko. Nie dała sobą pomiatać. Brawo, zuch wilczyca! Ciekawe, czy w walce jest równie silna.
Jak ją zaatakuje? Hmmm... Najlepiej by było wykorzystać przewagę rozmiaru i skrzydeł. Wzbije się nisko nad ziemię, wzniecając zasłonę pyłu. Oślepi ją. Potem złapie w szpony i uniesie wysoko w powietrze. Potem puści. Pozwoli, by najadła się strachu spadając, a w ostatnim momencie złapie ją znowu. Nie chciał mieć jej kruchego życia na sumieniu.
Czas działać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taihen dnia Pią 17:13, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:04, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
/Tak teraz oboje piszemy w niedokonanym.../
Spojrzała na zamyślonego samca. Byłaby teraz doskonała okazja do zaatakowania niedoświadczonego gryfa. Ale nie. On miał zaatakować. Ona tylko go pouczać i pomagać.
Cały czas była w tej samej pozie. Zacisnęła zęby i patrzyła na ucznia. Był rosłym, silnym, odważnym, bezczelnym gryfem. To się chwali.
W duchu uśmiechnęła się do siebie zadowolona, że taki samiec jak on wybrał ją na mentorkę. Była zaszczycona i dumna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:54, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
Rozpoczął realizację swego planu. Jako, że nie jestem dokładnie pewna, jak brzmi czas niedokonany, to streszczę poprzedniego posta: W górę, burza piaskowa, szponami, puścić, złapać.
Ciekawe, czy atak się powiedzie. Liczył, że tak. Ba, był tego pewien! Mikra mentorka nie miała szans. Oślepiona, będzie podatniejsza na atak. Nie przewidzi tego. I naje się strachu... Zamierzał ją zrzucić z około dwóch tysięcy metrów, a złapać na niecałych trzydziestu. Policzmy... 2000 - 30 = 1970. 1790 : 10 = 179(s) Zapowiadał się długi lot... Około trzech minut spadania? To jest coś, o czym można wnukom na starość opowiadać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:56, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica zasłoniła łapą oczy przed chmurą pyłu i piasku. Może i gryf myślał, że ma przewagę. Niech trwa w tym błędzie. Nie pomyślał, że teraz jej nie widzi. Była pod osłoną dymu. Dlatego też skoczyła za najbliższy kamień i schowała się w cień. Uczeń z góry nie mógł jej zobaczyć. Z dołu też. Więc teraz jego plan może spalić na panewce.
Samica zachowała kamienny pysk. Była gotowa. I bardzo czujna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:25, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Szpony gryfa ze świstem przecięły powietrze kilka kroków od mentorki. Acha, tak się chcemy bawić...
Wiatr wywołany skrzydłami stawał się silniejszy, nie pozwalając Xerri na zaczerpnięcie powietrza. Dzięki swej półptasiej budowie Taihen nie odczuwał z tego powodu dyskomfortu. Worki powietrzne, te sprawy...
Piasek był wszędzie. Krążył wokół, wciskając się między pióra, zasypując wszystko i wszystkich, którzy mieli nieprzyjemność stać akurat na ziemi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:30, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica nie mogła uchronić się przed piaskiem. Gryf bardzo dobrze to sobie wymyślił. Pochwaliłaby go, ale w takiej sytuacji lepiej nie otwierać pyska, prawda?
Usiadła na ziemi przeczekując "piaskową burzę". Gdy piach już opadł otworzyła oczy i powiedziała głośno do ucznia:
- Bardzo dobra taktyka. Wykorzystujesz swoje atuty. Czyli wszystko co masz. Skrzydła i wielką postawę. -
Nie wiedziała jak szkolić gryfa. Oby robiła to dobrze. Na razie uczyła tylko i wyłącznie wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:54, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się lekko.
- To koniec walki, czy trwa ona dalej? - zapytał.
Był wciąż gotów złapać ją w szpony i sprawdzić, czy umie latać. I czy ma lęk wysokości... Wielu dowiaduje się o nim dopiero spadając.
Wylądował delikatnie tuż przed Xerri.
I czekał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taihen dnia Nie 12:55, 20 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:09, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica odpowiedziała spokojnie:
- Walka nadal trwa. Pokaż mi swój najlepszy atak. No dalej. Nie mamy całego dnia, a chce, powiedzieć ci co robisz źle. -
Ustawiła się w pozycji bojowej i czekała na ruchy ucznia. Był niezły, to trzeba przyznać. A ona... Mniejsza od niego, ale za to bardziej doświadczona. Więc jako tako się dopełniali.
Mało było w tej krainie gryfów. Na pewno nie takich silnych i mocnych w gębie jak ten tutaj. A może wszystkie były takie bezczelne i wygadane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:14, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Rozpoczął atak, polegający na sypnięciu wilczycy w oczy piaskiem (bez robienia zbędnej zadymy), chwycenia jej w szpony i uniesienia w górę. Wysooko.
Jako, że nie wiemy (czas niedokonany, etc) czy mu się udało, to ten post za długi niestety nie jest. No cóż, brak weny.
Oby mu się jednak udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:23, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Udało mu się, udało! Ale Xerr nei szarpała się, a ni nie próbowała uwolnić. Chciała przecież zobaczyć najlepszy atak uczniaka. Ale jeśli teraz by się uwolniła nie udałoby mu się.
Z jej oczu wyleciał już natarczywy piasek. Samica była w szponach wielkiego stworzenia o orlim łbie i lwim tułowiu. Stwór na dodatek jeszcze miał wielkie, masywne skrzydła. Czego więcej chcieć od życia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:34, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Tai wzbił się wysoko w powietrze. Mniej więcej na to swoje planowane dwa tysiące metrów.
- I jak ci się podoba mój atak? - zapytał.
Potem ją puścił.
Złożył skrzydła, pikując. Po chwili, gdy już ją dogonił, nieco zmienił ich położenie, by móc lecieć obok niej, usłyszeć ewentualną odpowiedź.
Złapie ją, złapie, ale dopiero w ostatnim momencie. Nie musiała o tym wiedzieć.
Spadali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:45, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Samica zamknęła oczy. Nie bała się śmierci. Skrzyżowała łapy na klatce piersiowej. Spadała teraz jeszcze szybciej. Uśmiechnęła się spokojnie i czuła jak spada z coraz większą prędkością. Gryf nie pozwoli jej spać. Na pewno... Chyba... Może... Prawda?
Będzie dzielna. Nie okazywała strachu. Nie miała co okazywać. Sama już kiedyś chciała zaimponować swojej mentorce. Ale nie było to tak widowiskowe jak w wykonaniu jej ucznia. Gryf może być z siebie dumny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:10, 20 Paź 2013 Temat postu: |
|
Przyśpieszył w ostatnim momencie, skorygował lot, znalazł się pod nią. Rozłożył szeroko skrzydła, hamując. Wilczyca spadła na jego grzbiet. Miękkie pióra złagodziły upadek.
Taihen majestatycznie wylądował.
- Uwaga, uwaga, proszę wysiąść i zabrać bagaże. - zażartował.
Trzeba przyznać, że był pod wrażeniem. Sam nie najlepiej się czuł podczas swojego pierwszego lotu. A tutaj takie opanowanie... Byłaby świetnym gryfem. Kto wie, może jednym z najlepszych?
- I co, podobał się atak? - zapytał jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|