Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 22 Maj 2012 Temat postu: Opuszczone koszary - Berenika mentorką |
|
Wygląd zewnętrzny: Dużo, opustoszały budynek zwany koszarami. Kiedyś tam ćwiczono nowych żołnierzy, by byli dobrymi wojownikami. Został od dawna opuszczony przez ludzi, lecz prawie nie ucierpiał. Dookoła rosną drzewa i chaszcze, lecz łatwo przez nie się przedrzeć i zauważyć ów wielki budynek.
Wygląd wewnętrzny: Znajduje się tam kilka świec, co sprawia, że wiecznie tam jest jasno. Świece trzeba zmieniać co jakiś czas, lecz jest pięć pudełek z nimi. Są tam pokoje dla uczniów, gdzie mogą nocować, gdy mają ćwiczenia dodatkowe. Oczywiście jest tam kilka mebli takich jak szafki, kanapa i łóżko oraz stolik i krzesło. Wyjątkiem jest pokój mentora: Duży i z wieloma meblami mniejszymi oraz z ładnymi, pachnącymi świecami. Zapach te świece miały miętowy. Na końcu długiego korytarza znajduje się kuchnia, ani trochę nie uszkodzona i nie odwiedzana przez szczury. W jednej z szaf jednak są poustawiane trutki i pułapki na nie. Jedzenia nie ma, trzeba polować, by inni mieli co jeść. Naprzeciw kuchni rozciąga się również inny korytarz wypełniony pokojami. Po jakimś czasie ich nie ma, a na końcu znajdują się kolejne drzwi oznaczone znakami: SĆDW. Oznacza to: Sala Ćwiczeń Dla Wojowników. Znajdują się tam sztangi, strzelnica, gdzie są łuki i strzały oraz parę innych rzeczy, w tym ciężarki. Po lewej stronie od drzwi wejściowych do sali znajdują się jedyne czerwone drzwi, prowadzą zaś one do niewielkiej areny, gdzie mentor może z łatwością ćwiczyć młodych Wojowników ruchów.
Berenika zjawiła się tutaj od razu, gdy odkryła to miejsce. Zaciekawiło ją. Jak się okazało, było w dobrym stanie i z łatwością można będzie ćwiczyć tu Wojowników. Długie godziny zabrało jej sprzątanie pomieszczeń, jednak w końcu się udało. Pobiegła do lasu, by zapolować na króliki i wypełniła nimi parę beczek, po czym je zamknęła. Odetchnęła w końcu, zadowolona ze swej roboty. Pobiegła po Xerri.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Wto 18:59, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:11, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca wbiegła tu delikatnie zipiąc. Usiadła żeby mała Kera którą miała na plecach, mogła zjechać z niej jak ze zjeżdżalni. Czekała na swoja mentorkę. Nie mogła się doczekać, aż przyjdzie Berenika i będzie mogła ją trenować. Xerri bardzo chciała być prawdziwa wojowniczką. Nagle Xerri przypomniała sobie, że z nią przybyła Mała.
-To co będziesz patrzeć jak trenuje?
Wilczyca poprawiła skarpetkę i czekała na mentorkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
Przepraszam, ale jak znalazłam drogę, skoro nie biegłaś za Bereniką? Dobra, nie będę się nerwić. xD Pora poMG-ować w swym temacie jako MG. :3
Mijały godziny, zdawało się, że Berenika idzie całe wieki. Xerri była coraz bardziej niecierpliwa, wyczekiwała na pojawienie się swej mentorki. Zaczął padać deszcz, pojawiły się liczne odgłosy. Mała Kera się bała. W sercu Xerr również pojawił się lęk, nieco mniejszy od lęku swej małej towarzyszki. W końcu usłyszeli szelest, jaki wywoływało nieostrożne stąpanie kota mentorki. Sama Berenika szła bezszelestnie.
Wolnym truchtem samica zjawiła się w tym miejscu. Otworzyła drzwi, które potwornie zaskrzypiały. Weszłą do środka. Wydawało się, że to wchodzi upiór. Drzwi zatrasnęły się za nią. Bezszelestnie zaczęła iść po zapachu Xerri, swej uczennicy. Pierwszy minus na dobry początek. Wojownik powinien uważać na drodze, zamiast biec sobie i wystawiać się na łatwy cel dla wrogów, bądź żer dla niedźwiedzia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:03, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca usłyszała głośne skrzypnięcie. Coraz bardziej się bała. Objęła Małą łapą, żeby tak bardzo się nie bała. Okazało się, że to jej mentorka! Wilczyca wstała, delikatnie pochylając głowę na znak szacunku do swej nauczycielki.
-Witaj ponownie Bereniko.
Wodziła wzrokiem za krokami swojej mentorki.
-Dziękuje, że będziesz mnie uczyć. To zaszczyt być twoja uczennicą.
Wilczyca znów delikatnie pochyliła głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:01, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Ciągła powaga mentorki była wręcz denerwująca. Wyglądała niczym jej wróg, nastawiona negatywnie wobec Xerri. Dojrzewającą wilczycę zaniepokoiło to wyraźnie, małą zaś Kerę mało obchodziło. Berenika podnosiła łapy wysoko i uważała na swe kroki, postawa byłej łowczyni.
Westchnęła głośno. Młodsza była zbyt spoufalona z wilkami, to był błąd. Ganiące spojrzenie Bereniki utkwiło w oczach Xerri. Jej twarz była beznamiętną maską, pod którą kryła się wilczyca zdolna zaufać każdej osobie, która okaże się miła. Ale to były ćwiczenia, ważne ćwiczenia, które pomogą wyszkolić doskonałych Wojowników, kolejne maszyny do zabijania podczas bitew i wojen.
- Od teraz jestem Twoim nauczycielem i wykładowcą, nie ma mowy tutaj o przyjaźni. Teraz staję się dla Ciebie wrogiem, który ma Cię dobrze wyszkolić do walk, o ile wyierzesz któryś z dostępnych poziomów: zwykły, wqyższy albo profesjonalny. Decyzja należy do Ciebie. Chyba znasz zasady? - Powiedziała beznamiętnym tonem. Ciągle miała spuszczoną głowę, jakby była gotowa zaatakować wilczycę w szyję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Czw 16:07, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:30, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca usłyszała pytanie. Odpowiedziała z powagą:
-Wybieram poziom wyższy.
Wilczyca dobrze znała ten ruch ze spuszczoną głowa. Xerri zakryła obrożą bardziej szyję i z chyliła lekko głowę, żeby wadera nie mogła jej zaatakować. Była przygotowana. Wiedziała, ze mentorka może wykorzystać różne sztuczki, które mogą sprawdzić jej siły. Wilczyca powiedziała do Bereniki:
-Możemy trening zaczynać od razu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:33, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Berenika była cicha. Nie miała zamiaru atakować na dobry początek nowej, wiedziała też, że Xerri jest mniejsza. Czuła się odpowiedzialna za jej stan. Westchnęła i wyprostowała się dumnie, nie tracąc nic z powagi i beznamiętności.
- Jak zapewne wiesz, mam z Ciebie zrobić bezwzględną maszynę do zabijania, dokładniej Wojownika. Jeśli jednak chcę to uczynić, myszę się na Tobie poznać. Potem przejdziemy do krótkiego treningu. - Trening był najważniejszą częścią jej gry, gry o której nikt na świecie nie wiedział. Polegała ona na stworzeniu wielu najlepszych i najwytrwalszych wojowników. Berenika zn ów westchnęła. Z drobną Xerri może być ciężko.
- Powiedz mi, jakie są najczulsze punkty przeciwnika. - Powiedziała sucho i przymknęła ślepia. Była ciekawa, jak młodsza odpowie. Zada jej jeszcze kilka pytań, ale to zaraz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Czw 20:22, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:13, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Kaori weszła do koszar, twardo stawiając swoje kroki na ziemi. Przeżywała stres, to jej pierwszy raz, pierwszy raz będzie nauczana czegoś tak... trudnego. Jej ciało lekko się trzęsło, tak jest zawsze, gdy się czymś denerwuje. Ale nigdy nie traci odwagi.
-Wi..tam.- powiedziała w stronę swojej mentorki. Rozglądała się z ciekawością tego otoczenia. Taaa, była tu pierwszy raz. Wszystko działo się tu pierwszy raz.
-Nazywam się Kaori, będę twoją uczennicą.- skierowała się do siwej wilczycy-Hej.- przywitała się z młodszą od niej waderą. Niewiele młodszą, bo Kaori dopiero niedawno stała się dorosła.
-Od czego zaczynamy?- spytała. Już nie mogła się doczekać tej nowej przygody. Ale musi być wytrwała. Musi, bo jeśli chce być wojowniczką, musi ciężko pracować (czy ja już tego nie pisałam?).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:21, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Berenika szybko zwróciła wzrok na swą nową uczennicę. A więc to pewnie Kaori.
- Jaki poziom wybrałaś? - Zapytała oschle bez ogródek. Musiała się dowiedzieć, czy Ka chce ćwiczyć na poziomie zwykłym, wyższym, czy pofesjonalnym. Jeśli na wyższym, będzie ją ćwiczyć razem z Xerri. Ale dorosła pewnie poszła ścieżką profesjonalizmu. Spojrzała znów na Xerri. Bardzo się różniły od siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:25, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
-Poziom profesjonalny. Tak...- powiedziała spokojnym głosem, jak gdyby to było nic wielkiego. Ale to nie była prawda. Kaori bała się, czy zdoła nauczyć się wszystkiego.
Błądziła wzrokiem po krajobrazie. Uśmiechnęła się lekko, dumna z siebie.
Koniec z głupią i słabą Kaori. Koniec. Teraz nadchodzi dojrzała i silna wadera. To znaczy, chyba.
Bo tego jeszcze nikt nie wiedział.
Prawdopodobnie. Ale co poradzić, kiedy chce się dążyć do celu? Trzeba być stanowczym i ambitnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Berenika od razu wyczuła, że Kaori może być w przyszłości dobrą i cenną Wojowniczką, oznaczało to jednak trudniejszy poziom nauczania i ciężkie noce w niezbyt wygodnym łóżku.
- Jakie są najczulsze punkty wilka oraz w jaki sposób można kogoś łatwo pokonać? - Zapytałą się. Najmniej skomplikowane było drugie pytanie, wystarczyło jednej rzeczy urzyć przeciwko przeciwnikowi. Dobra, dość podpowiedzi, pani patrzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:39, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
-Oczywiście, najczulszym punktem jest gardło. A aby pokonać przeciwnika, należy łapać zębami właśnie to miejsce. A już najlepiej, jak trafi się w tętnice...- powiedziała stanowczo, jakby była pewna tego, co mówi. Bo była pewna. Wiedziała, że to miejsce to gardło. To było logiczne. Przynajmniej miała taką nadzieję. Przynajmniej ona wiedziała o tym, że podczas walki powinna gryźć gardło przeciwnika. Jak najmocniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:45, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
Berenika pokręciła głową i skrzywiła się.
- Tylko tyle? Gardło nie jest wcale najczulszym punktem. Żeby zabić wilka chwytem za agardło, trzeba się wgryźć dwa razy porządnie. - Powiedziała, zdać się może, jeszcze oschlej niż wcześniej. Kaori musiała wiedzieć, że Berenika na czas treningu jest jej wrogiem od którego ma się uczyć i który nie pogłaszcze po główce. Będzie próbowała złamać Ka za wszelką cenę. Taka była jej gra. Jeśli samica przejdzie testy, będzie mogła spokojnie zostać Wojowniczką, jeśli zaś nie, będzie moła odejść z własnej woli albo zostać, by się douczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:54, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
-Hum, czyli tata mi źle tłumaczył, kiedy byłam mała. Albo coś przekręciłam.- pokiwała głową na boki i uśmiechnęła się smutno.
-Co dalej?- spytała. Nie za bardzo teraz wiedziała, co ma robić. Czy poprawić swoją wypowiedź, czy może poprosić o kolejny zestaw pytań.
Ze zdenerwowania wbijała pazury w ziemię.
-Co do tych czułych punktów... przypomniałam sobie, że jeszcze też kark, szyja, brzuch, klatka piersiowa, krocze, skronie i oczy raczej też... Wtedy przeciwnik nie będzie nic widział..A, i jeszca nos. Nie jestem super doświadczona, ale po to się uczę. Mam nadzieję. Wszystkiego uczył mnie kiedyś tata. Kiedyś. Już go nie ma.- powiedziała nadal spokojnym głosem, ale z lekką nutą niepokoju. No bo co? Ledwo co to wyrosła na dorosłą wilczycę, a tu proszę. Ale ona tego chciała najbardziej.
-I aby pokonać przeciwnika... należy mieć siłę, mądrość i odwagę. Jeżeli chodzi o cechy. A o technikę... Cóż, ja bym zaatakowała najpierw łapy, by przeciwnik stracił równowagę. A potem brzuch i klatkę piersiową.- Kaori przyłożyła dłoń do ust, zastanawiając się nad tym, co powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Pią 15:43, 25 Maj 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:04, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca usłyszawszy pytanie mentorki odpowiedziała:
-Najczulszym punktem przeciwnika jest szyja, brzuch, skronie , klatka piersiowa, kroczę i chyba ślepia. Trzeba być świetnie wytrenowanym żeby w walce złapać zębami szyję przeciwnika. Ale gdy już się to zrobi, gdy chce się zabić kogoś ściska się (przegryza) szyję, żeby stracił dopływ powietrza i żeby się wykrwawił. Za to w brzuch jest trochę inaczej. W walce trzeba powalić przeciwnika, co nie zawsze jest łatwe. Gdy przeciwnik ma odsłonięty brzuch można się na niego rzucić i rozdrapać mu brzuch. W klatkę piersiową można zacząć kopać bardzo mocno,. Wtedy przeciwnikowi może coś pęknąć np. żebra i może wtedy zacząć pluć krwią. Krocze jest bardzo delikatne co stanowi łatwy cel. Jeśli jakiś wilk wydrapie przeciwnikowi ślepia ten przestanie widzieć. Wtedy ten który mu to zrobił ma przewagę i może go bardzo łatwo zabić.
Wilczyca skończyła mówić swoja odpowiedź. Przymknęła delikatnie ślepia zastanawiając się czy czegoś nie zapomniała. Gdy usłyszała, że jakiś wilk się zbliża szybko o tworzyła oczy. Okazało się, że to wilczyca. Powiedziała do Xerri "cześć", wiec wadera odpowiedziała:
-Hejka.
Czekała czy mentorka uzna jej odpowiedź za prawidłową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:10, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
Tu nie chodziło o prawidłowość odpowiedzi. Berenika chciała sprawdzić, co wiedzą. Westchnęła głośno. Wiedziała, że Xerri trochę oszukiwała, bo podała niemal te same informacje, co Kaori.
- Dobrze wymieniłyście czułe punkty. Z chwytem za gardło chodzi o to, że trzeba złapał przeciwnika za gardło i zacisnąć szczęki. Zazwyczaj by przegryźć tętnicę, trzeba chwycić dwa razy i porządnie. Poprawię Was również co do brzucha. Tu potrzeba techniki cięcia kłami. Zazwyczaj wystraczy jedno cięcie i flaki przeciwnika lądują na ziemi, czasem jednak nie uda się. Ale to bardziej skomplikowane techniki i uczyć się ich można na poziomie profesjonalnym - tu spojrzała krótko na Kaori - a co do oczu, to powiem Wam, że ja kiedyś byłam ślepa i umiem walczyć za pomocą takich zmysłów jak słuch, węch oraz dotyk i takich cech jak szybka zwrotność, silna psychika. I wiecie, że nawet zwyczajny głupek i niezdara pokonałby największego Wojownika, gdyby znał jego słabości? Dlatego Wojownicy muszą kryć swoje uczucia pod maską beznamiętności. - powiedziała im. Na razie tyle musiało wystarczyć Kaori i Xerri.
- Jesteście gotowe na walkę? Wybierzcie: między sobą pod moją opieką, albo ze mną. - Zaproponowała im. Wolałaby, gdyby walczyły razem, ponieważ są mniej w tym samym wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:42, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
-Mi wszystko jedno. Mogę i z nią walczyć.- uśmiechnęła się, wystawiając lekko kły.
Była mile zaskoczona `skomplikowanymi technikami`. Dzięki temu przecież może nauczyć się skutecznie pokonać wroga... Kreśliła kółka na ziemi, ze zniecierpliwienia.
-Aczkolwiek bardziej byłabym chętna do walki z tobą, popatrzyłabym, jak atakuje profesjonalistka.- uśmiechnęła się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Pią 17:45, 25 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kera
Młode
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:06, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
Sorry, że późno, nie znałam drogi xP
Kera zeszła z pleców Xerri. Teraz miały czekć na mentorkę. Po długim czasię przyszła, a później druga wilczyca. Mała nie chciała przeszkadzać, więc stanęła przy świecach i stamtąt przypatrywała się naukom wilczyc. W pewnej chwili usłyszała słowo "walka". Od razu trochę cofnęła się. Nie chciała patrzeć na walkę, wtedy przpomniała sobie o aparacie, który ciągle miała na szyi i zaczęła nim grzebać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:20, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
Z kufy Bereniki dalej nie można było niczego wyczytać. Jej inteligentne, rozumne oczy śledziły najdrobniejszy ruch Kaori. Ruszyła powoli w stronę czerwonych drzwi.
- Chodź za mną... - mruknęła - A ty Xerri, na razie pilnuj Kery.
I otorzyła drzwi. Zaskrzypiały one głośno, lecz mocno się trzymały. Wkroczyła na oznaczony barierkami teren areny. Stała pełna napięcia i oczekiwała Kaori.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastasie
Dorosły
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mroczne czeluści tęczy Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:29, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
Kaori weszła, idąc za Bereniką. I ona była pełna napięcia, ale również ekscytacji. Musiała się jednak skupić.
-To tutaj? Nieźle. To będzie chyba moja pierwsza bitwa. No, może oprócz tych bójek w dzieciństwie.- wadera zaśmiała i się, ale potem spoważniała i stanęła na baczność, lekko pochylając łeb. Napięła mięśnie i patrzyła prosto w oczy swojej mentorki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|